No i jedynie czego szkoda, to, że Robert stracił pozycję lidera w klasyfikacji strzelców. Niby 3 mecze zostały ale ma 2 bramki straty a i Mbappe pewnie nie zamierza się zatrzymać.
Niesamowicie ważna wygrana Barcelony i 7 punktów przewagi na 3 kolejki do końca. Wygrała drużyna zdecydowanie bardziej uniwersalna, sporo piłkarzy potrafiących zrobić różnicę. Real za to niesamowicie jednowymiarowy, od jakiegoś czasu jedynie dzida na Mekambe lub Viniego.
Można powoli gratulować Barcelonie mistrzostwa, a prześcieradła niech się krochmalą.
Najpierw Bellingham go ukłuje pod prysznicem. Niesamowity syf zostawia tam Carlo.
Patrzyłem drugim okiem na ten mecz, ale tak jak z Interem, ja jakoś nie lubie oglądać meczów, gdzie kompletnie nie ma obrony z obu stron. Jak w fifie jak kiedyś sie grało
Dowod na to ze polska mysle szkoleniowa ssie. Laga na “Robercika” nie dziala
Ale Mekambe to Ty szanuj, jest to kawał piłkarza i chyba jednak Yamalowi trochę brakuje.
W każdym razie chłopak jest w niesamowitym gazie ostatnio.
Tylko właśnie, czy przy takiej eksploatacji da radę grać te kilkanaście lat na najwyższym poziomie
Carlo zostanie selekcjonerem Canarinhos, ciekawe, czy będzie w stanie przywrócić im dawną chwałę. Ostatnio Brazylia coś wyjątkowo mało magiczna i bez wielkich gwiazd( chyba, że uwielbiany tutaj Vini

No w Madrycie podobno przestał się dogadywać z zawodnikami, a tutaj cały atak będzie z gwiazd Realu
Najlepsze jest to ze gdyby Perez mu sprowadzil obroncow to dalej Real by wygrywal w swoim stylu czyt. Brzydko, gównianie, ale skutecznie.
Zabraklo u nich pewnych detali, ogniw, bo tak czy tak niewiele im brakuje do niby najlepszej Barcelony od lat…
Szczerze to ten fart realu prędzej czy później skończyłby się jakimś kataklizmem. Nie ma już tych architektów sukcesów realu przez ostatnie 12 lat. Zmiana pokoleniowa niezbyt udana. Trzon architektów środka pola nie ma. Teraz real musi budować zespół wokół mbappe, vini, Bellingham I kurtuła
Patrząc na aktualna kadrę realu to strasznie jest ona fizyczna i nie ma tam za wiele kreatywności. Natomiast patrząc jak piłkarze się zabijają aby tam grać to jeśli dobrze to rozegrają to mogą stworzyć potworny zespół. Natomiast mają kilku “emerytów” na dużych kontraktach i ciekawe jak to rozegrają.
Mbappe jeszcze się broni. Śmiesznie wyglądają vinicius i rodrygo którzy w 2 części sezonu są skandalicznie słabi.
Co do yamala to nie jest w mojej ocenie aktualnej najlepszy piłkarz świata. I nawet nie chodzi o same liczby, ale on po prostu wychodzi na najlepszych obrońców świata takich jak ci z Interu i niszczy ich.
Był podwajany potrajany i nie robił sobie z tego nic.
Mekambe mimo wszystko potrzebuje przestrzeni do tego nie jest zbyt kreatywny.
Yamala nie ogranicza nic.
A ma dopiero 17 lat. Kosmos
https://x.com/DeadlineDayLive/status/1923298329707835468
Największy idiota, przygłup w obecnej piłce
Ale to nie on, tylko netflix.
Netflix lubi dramy, a prawda często leży po środku.
W każdym razie nie wiem czemu Viniemu ma się za to obrywać
Masz absolutną rację — Netflix potrafi wyciągnąć dramat nawet z drobnych nieporozumień, bo to przyciąga widzów. I niestety, często w takich sytuacjach cierpią osoby, które niekoniecznie mają z daną sprawą wiele wspólnego. Jeśli chodzi o Viniego, to wygląda na to, że padł ofiarą właśnie takiego uproszczonego, sensacyjnego przekazu.
Ludzie szybko łapią się na narrację, zwłaszcza gdy jest mocno podana emocjonalnie, ale rzadko kiedy wszystko jest czarno-białe. Najczęściej – jak napisałeś – prawda leży gdzieś po środku.
Może i manipulacja, bo Netflix to lubi. Nie zmienia to jednak faktu, że vini to zwykły śmieć.
No to powodzenia Trencik…
@down
Otóż nie tym razem. Ponoć źródło to Marca (reprint na Meczykach). A zarzuty są o to, że za mało się stara i jego statystyki spadły znacznie w porównaniu z poprzednim sezonem.
Typowy clickbait,
A w środku pewnie, „pierdnal przy obiedzie” albo „ nie powiedział dzień dobry na klatce”.
Dzisiaj oficjalnie przedstawiono Xabiego Alonso jako trenera Realu. Niech mu się wiedzie tak samo, jak Leverkusen w tym sezonie, czyli nijak.
Coraz czesciej przewijaja mi sie jakies arytkuly o nowym kontrakcie Yamala. Nie wiem czy to ploty byle sie klikalo, ale ponoc zarzadl nawet wykonywania rzutow karnych, stalych fragmentow, bonusow w zaleznych od osiagniec indywidualnych, samego zespolu i ogromnego podniesienia pensji, w momencie gdy co poniektorzy musieli isc na obnizke pensji. Mam nadzieje, ze to fejk info, ale od jakiegos czasu faktycznie zachowuje sie jakby odwalila mu sodówa
Czemu się dziwisz? W końcu jest gwiazdą WiecejNiżKlubu, to zobowiązuje.