Mysle, ze Keita byl sprzedawalny. Origi i Gini i Can tez.
@down
No ale cale wakacje byly na sprzedanie. A nie dopiero jak sie sezon zaczal. A wtedy nie byl kontuzjowany
Mysle, ze Keita byl sprzedawalny. Origi i Gini i Can tez.
@down
No ale cale wakacje byly na sprzedanie. A nie dopiero jak sie sezon zaczal. A wtedy nie byl kontuzjowany
tak, zwłaszcza przed sezonem, gdy ewentualny chętny dowiadywał się, że Keita o dziwo złapał kontuzję i nie wiadomo, kiedy wróci.
Pierwszy raz w moim życiu z powodu Lewego oglądam dosyć regularnie La Lige i co mi się rzuciło w oczy to realizacja transmisji telewizyjnych stoi tam na wyższym poziomie niż premier league. Jak jest prawdopodobieństwo ręki czy fauli to na ekranie jest nadal mecz, wyświetla się obok małe okienko, żeby można od razu zobaczyć co w trawie piszczy.
W premier League trzeba czekać na powtórkę i tu też następny minus czasami to chwilę trwa . W lidze hiszpańskiej bardzo szybko pokazują powtórki w porównaniu do ligi angielskiej. Bardzo szybko też pokazują spalone. Nie trzeba tak długo czekać jak w premier league. Ogólnie też fajne animacje spalonych czy technologii goal-line.
Sama liga piłkarsko poziom niżej, wolne tempo, każdy mecz trochę jak sparing , zero emocji oglądając tamte rozgrywki.
Kiedyś komentator mówił, że tymi animacjami chcą przyciągnąć nowych, młodych widzów. Czerpią też z gier i wszystkiego co jest na czasie. Też mnie to urzekło, że to wygląda tak nowocześnie.
Pilkarsko nizej,naprawde?
Moim zdaniem na poziomie techniki lepsza od PL,taktycznie nie odbiega a czy zespoly z konca tabeli sa az takie slabe to trzeba byloby porownac grajac przeciwko rywalom z innych lig.
Dlaczego wspominam o tym ostatnim? poniewaz najlepsze wlasnie porownanie sily danej ligi do konkurencji nastepuje w europejskich pucharach.
A tutaj w przeciagu 10 sezonow wstecz La Liga wygrala 6 razy LM+6 razy LE!!! a Anglicy maja odpowiednio 2 i 3 triumfy na swym koncie.
Sorry ale przy calym uwielbieniu dla"naszej" ukochanej Premier League to jednak Hiszpanie dominuja w Europie i sa najsilniejsza liga
PL z kolei to najpopularniejsze rozgrywki na swiecie(choc tutaj nie popre tego zadnymi danymi a wiec moze sie myle ) a juz raczej na pewno najbardziej wymagajace.
To zapraszam do dyskusji na ten temat
PS tak wiem,ze w 5-cio letnim Rankingu UEFA prowadzi Anglia tyle,ze za to nie daja
Myślę, że warto sprawdzić kto te finały wygrał. Bo pojedyncze kluby to się zgodzę, że w ostatniej dekadzie hiszpańskie kluby były najlepsze czyt. Real Madryt. Sama liga to co innego. Szczerze to jestem leniem i sam osobiście nie weryfikowałem, ale ciekawy jestem jak tam wygląda porównanie ligi mistrzów w ostatnich 10 lat w ilości zespołów i ich wyników od 1/16. W mojej opinii klubom z Premier League ciężej rozłożyć siły na ligę i Europę, bo co tydzień mają ciężkie spotkania, czy nawet co 3 dni. W lidze hiszpańskiej najlepsze kluby mogą trochę odpuszczać w lidze, bo nawet rezerwowymi graczami wygrane przychodzą im dosyć łatwo. Dążę do tego , że są lepiej wypoczęci do potyczek w lidze mistrzów. Ostatni finał real miał też więcej odpoczynku przed meczem niż Liverpool. Oczywiście to tylko moje gdybanie
No w tej LL to wcale niejednokrotnie grają rezerwowym składem przed ważnymi meczami LM, bo na taki Cadiz czy inne Levante zazwyczaj wystarczy. Ogólny poziom ligi angielskiej sporo przewyższa hiszpańską ze względu właśnie na potrzebny trud do włożenia, by wygrać ligę. Wystarczy spojrzeć na kadrę Realu i City, gdzie tylko w pomocy Real może rywalizować i to tylko dlatego, że za rok/dwa zniknie całe trio CKM, więc siłą rzeczy nie tak jak u Nas, nie czekali na Bóg wie co, tylko musieli wzmocnić tę formację.
Dochody z transmisji tylko to pokazują, która liga jest atrakcyjniejsza, więc notabene lepsza pod kątem CAŁEJ ligi. Pomijam fakt, że podział dochodów w hiszpańskiej to trochę patologia, ale że im tak pasuje, by utrzymać na powierzchni przede wszystkim Real i Barcelonę, do których próbują doczłapać Atletico czy czasami Sevilla czy inny RSSS, to już ich sprawa. Gdyby podział tam był powiedzmy… nie tyle sprawiedliwszy, co taki jak w Anglii, to by sobie tak Real nie hulał co jakiś czas na rynku transferowym. Druga sprawa, że średnie kluby hiszpańskie żyją z transferów, a i zawodnicy idą tam jak do klubu jako trampoliny, a najlepszą możliwą sceną do pokazania się jest ta Liga Europy, gdzie prym wiedzie jeden z lepiej sprzedających klubów, czyli Sevilla. Motywacja jest więc tam kilkukrotnie większa niż w angielskich klubach, dla których priorytetem jest liga angielska.
Niech ktoś powie, że Barcelona nie jest faworyzowana. Lewandowski zawieszony na 3 mecze, będzie mógł jutro wystąpić w ważnym derbowym meczu z Espanyolem. Względem kopiącego się po czole Torresa to Lewy w pierwszym składzie to duży upgrade na ten mecz.
Pomijam fakt, czy zawieszenie na 3 mecze słuszne czy nie za te gesty ale czerwona to czerwona, zasłużona w 100% i powinien pauzować ten jeden mecz na pewno.
Jak widać wszystko można obejść, jeśli gracz dostanie czerwoną przed ważnym meczem, można tak zakombinować, żeby zawieszenie przesunąć na inny mecz, mniej ważny
A to bardzo interesujące. Możesz rozwinąć jak ominęli karę, bo swego czasu czytałem o apelacji która została odrzucona.
Ogólnie to sam powód kary był śmieszny, ale zgodzę się z Tobą, że jak już ją dostał to powinien pauzować.
p.s już znalazłem
Reprezentant Polski został zawieszony po listopadowym meczu z Osasuną, kiedy dostał czerwoną kartkę i pokazywał gesty w kierunku sędziego Jesusa Gila Manzano. Kataloński klub nie zgadzał się z tą karą i wniósł odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Ten odrzucił wniosek, którym później zajął się Centralny Sąd ds. Spornych. On z kolei zgodził się zawiesić karę.
Dwie żółte liczą tak samo jak czerwoną w kontekście wykluczenia na następne mecze ?
Dwie żółte = czerwona = pauza w następnym meczu.
Bezpośrednia czerwona to minimum jeden mecz pauzy w następnym meczu ale to chyba w zależności w jakich okolicznościach i za co ta czerwona (brutalność itp)
Tak wynika z mojej wiedzy, niech ktoś zweryfikuje
I dla jasności, czerwona u Lewego za dwie żółte, za faule a zawieszenie 3 meczy za gesty po kartce
W Hiszpanii ciekawie, najpierw dość mocne oświadczenie Espanyolu:
RCD Espanyol Barcelona uważa za niezwykłe, że na 24 godziny przed meczem z Barceloną i po odrzuceniu przez różne organy (ligę, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu) zastosowano środek zapobiegawczy w stosunku do wcześniej sankcji nałożonej na Roberta Lewandowskiego. Uważamy, że nie zostały spełnione wymogi, które uzasadniałaby zastosowanie środka zapobiegawczego - czytamy w komunikacie Espanyolu.
Mówi się o nieodwracalnych szkodach dla Barcelony bez oceny nieodwracalnych szkód dla jej rywali bez możliwości jakiegokolwiek odwołania. Decyzja podjęta w ostatniej chwili warunkuje przygotowania drużyny do meczu. Espanyol uważa, że jest to błąd i niesprawiedliwość, biorąc pod uwagę precedensy z innymi klubami. Należy pamiętać, że przez cały sezon Espanyol spotykał się z podobnymi sytuacjami, w których składano apele dotyczące wykluczenia naszych zawodników i w żadnym przypadku nie zakończyły się one odpowiednim posiedzeniem komisji w celu zbadania zarzutów przedstawionych przez klub. Pomimo tej niesprawiedliwości i bezprecedensowej decyzji nasz zespół będzie walczył jutro na 110%
Następnie wg. hiszpańskiego sportu Espanyol rozważał zbojkotować dzisiejszy mecz
Już dzisiaj na Spotify Camp Nou odbędą się derby Barcelony, podczas których może być bardzo gorąco. Oliwy do ognia dodał fakt, że Robert Lewandowski będzie mógł wystąpić w dzisiejszym meczu ze względu na zawieszenie wykonania kary. Centralny Sąd ds. Spornych w Madrycie wczoraj wydał swoją decyzję.
COPE twierdzi, że z tego powodu Espanyol rozważał niestawienie się na ten mecz. Miała odbyć się dyskusja na ten temat, by właśnie na znak protestu zbojkotować spotkanie z lokalnym rywalem.
Dodatkowo, Espanyol uniemożliwi wejście na swój stadion kibicom, którzy ubrani będą w koszulkę Barcy.
,Więcej niż klub" - ta fraza idealnie oddaje postępowanie tego klubu. Naprawdę obrzydliwe postępowanie, nie pierwszy raz. Niech oni w końcu upadną i sobie głupi ryj rozwalą.
Nie mogą upaść, bo laLiga zmieniłaby się w Bundesligę - z Realem i resztą.
Barcelona nigdy! nie upadnie ponieważ w razie czego to sama Katalonia, chociażby ze względów politycznych, na to nie pozwoli.
A Espanyol może się wściekać ile zechce ale jako klub pro madrycki ma g… do gadania w konfrontacji z Barcą.
Tajemnica poliszynela w Katalonii😬
Staram się ignorować Waszą niechęć do Barcelony, jako że to forum Liverpoolu to w pełni rozumiem że innych klubów można nie lubić, ale jako kibic również Barcelony teraz już muszę się odezwać. Po 1 to przecież nie Barcelona podejmowała decyzję o tym, że Lewy będzie mógł sobie jednak zagrać, tylko po 2 lub 3 odwołaniach zapadła ta decyzja. Po 2 naprawdę dziwicie się, że ta kara została ZAWIESZONA? Przecież obiektywnie to zawieszenie to była żałosna decyzja, kwestia interpretacji, nie daje się 3 meczów zawieszenia za dotknięcie nosa. Dostał czerwoną- 1 mecz zawieszenia i byłoby wszystko w porządku, ale przez dopisywanie historii do tej sytuacji teraz jest zamieszanie. Jak wspomniał wyżej @ynwa19, niedość że espanyol to derbowy rywal to jeszcze promadrycki klub więc logicznym było że będą starali się wykorzystać sytuację. Jak dla mnie mogliby nie wychodzić na boisko- walkower i na sylwestra co do Barcelony planuje dalej się nie wypowiadać o niej tu na forum, bo to nie miejsce do tego, ale nieraz przesadzacie.
Widać jak jesteś obiektywny jako kibic Barcelony.
nie daje się 3 meczów zawieszenia za dotknięcie nosa
Mniejsza o to, że tu nie chodzi o żadne dotknięcie nosa tylko o konkretny gest.
Idąc tym tokiem rozumowania, Wystawienie palca też nie powinno skutkować żadną karą, przecież to tylko palec, mniejsza z tym, że środkowy…
A dwie żółte jak najbardziej zasłużone, trzeba być na prawdę kibicem Barcelony żeby to podważać.
A już pomijając tą oczywistą sytuację, to dzisiaj widzę że znów Lahoz show. Ile tam było kartek? z 15? Ten sędzia to jest na prawdę jakiś powalony i dziwię się, że on ciągle sędziuje po tych cyrkach
W sumie brawa dla Espanyolu, postawili sie ‘wielkiemu’ rywalowi. Może bez tych kombinacji z Lewym Barca by wygrała, bo to właśnie RL zmarnował setkę w koncowce.
Wynik cieszy, chociaż co lahoz odwalał, to głowa mała. Nie myślałem, że to powiem, ale on całkowicie przebija tych angielskich placków w beznadziejnym sędziowaniu
?
Dotknięcie nosa może też oznaczać, że osoba do której gest jest kierowany to smarkacz, poza tym w wywiadzie po meczu od razu zarówno Lewy jak i Xavi powiedzieli że to był gest między nimi, a nie do sędziego. Udowodni ktoś, że tak nie było? Porównanie do pokazania “faka” śmieszne, bo to jednoznaczny gest i kierowany do osoby której się chce pokazać, a nie postronnej w tym przypadku trenera.
wydaje mi się, że dość wyraźnie napisałem- czerwona zasłużona, mecz zawieszenia i tyle, mógłbyś przynajmniej czytać posty do których się odnosisz. Poza tym jako, że to dyskusja internetowa to nie mogę sobie odmówić - piszę się “naprawdę” a nie “na prawdę”.
I na koniec tak, Lahoz to parodysta, nie wiem jakim cudem jest w tej “elicie sędziowskiej”.