Liga Mistrzów 2021/22

Problemem Marciniaka jest to, że jemu wydaje się być nieomylnym a nawet czasami ignorować VAR.

A co do polskich kompleksów to widzę to odwrotnie:fajnie,że Polak znajduje uznanie w UEFA ale na Boga! to nie znaczy, że nie wolno go krytykować (bo rodak🤦🏻‍♂️) jak popełnia błędy.
To jest właśnie moim zdaniem poczucie niższości w stosunku do innych nacji-wszyscy są źli, przeciw Polakom bo jakiegoś negatywnie ocenią nawet jeżeli ewidentnie na to zasłużył.

Jak dla mnie to wpływ propagandy z jednego źródła.

2 polubienia

Marciniak to polski Brych - zawsze chce być nr 1 w meczu.

1 polubienie

Marciniak to jeden z najlepszych sędziów obecnie.

To już ten tydzień - nadchodzą Półfinały LM!

We wtorkowy wieczór City ugości u siebie Real Madryt. “Pepowcy” już zaczynają cwaniakować, dla przykładu Rodri powiedział:

Jesteśmy lepszą drużyną od Realu Madryt, ale musimy pokazać to na boisku.

No nie wiem, zawsze są faworytami, ale dziwnym trafem nie wygrali jeszcze tego trofeum, a grają z najbardziej utytułowaną, dojrzałą drużyną (już pomijając wszelakie kontrowersje i drukarnie).

Mam dziwne przeczucie, że to ten mecz, w którym Guardiola przekombinuje, na konferencjach już gada jakieś dziwne rzeczy, wiadomo - hiperbola itp., ale nie zdziwię się, jak przegrają już pierwszy mecz. Oto słowa Pepa:

Gdy masz siedem meczów, potencjalnie osiem, do końca sezonu, to na przykład jeśli Gabriel Jesus musi zagrać na prawej obronie, zrobi to.

Nie chcę przez to powiedzieć, że się z tymi słowami nie zgadzam, chyba je nawet rozumiem, że ma na myśli, że w razie konieczności zrobią wszystko, aby wygrać. To zrozumiałe, ale tak jak wspominałem - czuję że łysy przekombinuje.

Na koniec chciałbym jeszcze przytoczyć kursy bukmacherskie. Niewiarygodne dla mnie jest to, że za wygraną City płacą około 1.5, a za Real nawet 6. Myślę, że jeżeli stawiać na nieoczywiste kursy, to jest to jeden z tych meczów.

Mój typ: City 1:3 Real

Chętnie poznam wasze przemyślenia i przypuszczenia co do awansu i przebiegu dwumeczu.

Czym niby Rodri cwaniakuje? Takie słowa przed meczem to nic szczególnego, pewnie połowa piłkarzy tak gada.
Ciekaw jestem tego dwumeczu, żadne rozstrzygnięcie nie będzie niespodzianką, no chyba że ktoś wygra ze 4-0. City teoretycznie mocniejsze, ale Real to niewygodny rywal.

Liczę na korzystny wynik pierwszego meczu w dla Realu. Zmusi to Pepa do maksymalnego skupienia na rewanżu i podburzy morale co może dać szanse Leeds.

Takie ciche marzenie: awans City, jakieś głupie wyjście Edersona zakończone czerwoną kartką i Steffen w finale :laughing:

1 polubienie

Wolę Real w finale. Real można ograć, City obecnie jest dojrzałe do zdobycia LM i kolejnego finału nie przegrają.

A może najpierw przejdziemy Villarreal ?

9 polubień

zgadzam się z FroncQ - najpierw wygrajmy półfinał. ale fakt, ja też uważam, że większe szanse mamy z Realem. nikt raczej nie przegrał 2 finał LM z rzędu (a nie, Valencia). w City głód LM jest bardzo duży i obawiam się, że akurat oni to kolejnego finału nie przegrają. Real jest do ogrania tylko trzeba utrzymać maksymalną koncentrację cały mecz. oni wykorzystają każdy błąd. ale piłkarsko jesteśmy od nich lepsi. w meczu z City - obawiam sie, że to oni będą rozdawać karty, jak było na Etihad

Wiem, że mecz z Villareal będzie wymagający ale sorry, nie oszukujmy się - ta drużyna nie ma do nas podjazdu, jeśli przejdą do finału to będzie nasza mega kompromitacja i mega sensacja.

  • “nie no z Juve przegrają”
  • “ale z Bayernem to już nie mają szans”
  • “nie no Liverpool to ich zmiecie”

Rozumiem, że Liverpool jest faworytem, ale trochę pokory ludzie, bo Villareal nie ma nic do stracenia.

2 polubienia

Masz wątpliwości, że LFC zdobędzie mistrza bo City jest w lepszej sytuacji - Co z Ciebie za kibic, CIty się potknie na pewno, my wygramy wszystko do końca, nie wierzysz w nasz zespół, będziesz przepraszał na koniec sezonu

Uważasz, że Liverpool pokona Villareal i awansuje do finału - trochę pokory człowieku, Villareal już odprawił Juve i Baya, finał nie jest pewny. jak będziesz tak mówił to Villareal nas ogra

Logiczne

1 polubienie

ja nie odmawiam Villarealowi sukcesu - pokonali Juve i Bayern. ale Juve jest w mocnym dołku a Bayern ten sezon ma dość przeciętny. my za to jesteśmy w znakomitej formie. co tu porównywać? w PL to co innego bo tutaj wszystko zależy od City, oni muszą się potknąć, nie jesteśmy zależni wyłącznie od naszej formy w tej sytuacji.

Real może to zrobić. City to mentalne cipy które myślą że mają cały świat pod sobą dopuki ktoś im się porządnie nie postawi :smiley:

1 polubienie

Dwumecz w LM to trochę inna bajka niż maraton w lidze. A już wczoraj Everton, który okupuje strefę spadkową, pokazał jak trzeba murować. Robił to przez 45 minut na tyle skutecznie, że nie oddaliśmy choćby jednego strzału celnego. I to był ten smutny Everton, a nie pogromca Juve i Bayernu. Nie odbieram nikomu wiary, wręcz zachęcam do kibicowania, ale wybieranie sobie rywala na finał, kiedy nawet nie zagraliśmy choćby minuty w półfinale, to dzielenie skóry na niedźwiedziu.

2 polubienia

Paradoksalnie takie przetarcie z Evertonem może okazać się zbawienne przed tym dwumeczem. W ogóle… City - Real. Czemu obie te drużyny nie mogą odpaść? :smiley:

Problem w tym, że ciężko się im postawić. Do dzisiaj byłem przekonany, że Real to wygra, ale jak patrzę na kursy, sprawdzę historię meczów w tym sezonie i to, że np. Real nie istniał w Paryżu - powinni przegrać z 4:0, natomiast z Chelsea rzutem na taśmę po zagraniu życia Modricia weszli do półfinału (nie wspominając babola Mendy’ego w Londynie). Gdybym miał dzisiaj przewidywać wynik to jednak postawiłbym na City, choć wolałbym żeby dziś nie wygrali.

Kurs na wygraną Realu to 5,60. Najłatwiejsze pieniądze jakie można zarobić. Nie wierzę, że City dźwignie ten mecz mentalnie. Real to spece od meczów beznadziejnych.

2:0 dla Królewskich.

Dzisiaj City, bo Real bez kluczowych graczy prawdopodobnie

Benzema zagra :wink:
Nie będzie byc może Casemiro i Alaby.