Liga Mistrzów 2023/2024

Newcastle sobie nie radzi z BVB, niesamowite.

Co w tym niesamowitego? Borussia to przecież uznana marka, a do tego Newcastle od lat nie grało w LM. Niesamowite to jest, jak mierna dalej jest Barcelona

1 polubienie

Barcelona to takie hiszpańskie United. Tylko kibice dalej żyją mitomanią, bo ci z United już dawno się pogodzili.

10 polubień

Dobre porównanie, a Xavi to taki ichniejszy Ten Hag. Im dłużej w Barcelonie tym lepiej dla świata. Przy życiu w lidze utrzymują ich te fartowne wygrane i remisy w końcówkach meczów

Wybitny jest.

3 polubienia

Ten Rafa Leao to prawidzy koks z Milanu. Czysty diament

1 polubienie

Ta uznana Borussia dostała w weekend na własnym stadionie manto 0-4 od Bayernu.
A Newcastle ma za sobą ciężki mecz z Arsenalem + podróż do Niemiec, BVB jednak oba ostatnie mecze rozegrała na Signal Iduna.

Tak tak, dokładnie, Barcelona nie wygrała mistrzostwa od 10 lat… W zeszłym roku zostali mistrzem, dalej (zresztą podobnie jak United) są jedną z najbardziej wartościowych marek w futbolu, kwestia czasu kiedy wróci styl i wygrane, obecnie mają kryzys bardziej finansowy. Jeżeli kogoś bardziej dziwi wygrana doświadczonego vicemistrza Niemiec nad kopciuszkiem zajmującym obecnie ostatnie miejsce w grupie to ma do tego prawo. Mnie bardziej zaskakuje mimo również kryzysu w ostatnich latach - porażka Barcelony z Szachtarem.

1 polubienie

Przypomina mi Balotellego. Wybitny talent, ale głowa… jaką on ma łatwość w mijaniu przeciwników jak tyczki, to coś nieprawdopodobnego. Ale z drugiej strony to boiskowy leń, nie gra w obronie i ma bardzo hmm… specyficzne podejście - wystarczy spojrzeć jak się zachował przy drugim golu, leżał cały czas w polu karnym bo nie chciało mu się wstać, ledwo zauważył że piłka nad nim przelatuje do Girouda :sweat_smile: zrobił mi dzień

Nie no, Borussia to akurat klub mem i to że Newcastle zaliczyło z nimi dwie porażki z bilansem 0-3 można traktować jako dużą niespodziankę. Niemniej jestem pewien że BVB jeszcze znajdzie sposób żeby z tej grupy odpaść :wink:

1 polubienie

A jakie ma znaczenie to wygrane mistrzostwo jeśli poziom sportowy mają bardzo niski? Milan też zdobył niedawno mistrzostwo ale jakoś do ścisłej topki nie należy, choć ich akurat wyżej obecnie stawiam od Barcelony. Kibicom Barcelony dalej się wydaje że są tak samo liczącym się klubem jak Real Madryt, , Bayern, Man City czy nawet my, ale nie, nie są na tej samej półce.

Tak samo jak United są jedną z największych marek piłkarskich i to w sumie tyle.

Mnie porażka Barcelony z Szahtarem zupełnie nie dziwi. Oni mają od kilku lat problem z wyjściem z grupy LM, już nie mówiąc o tym że ich maksimum możliwości jest jakiś ćwierćfinał LE. To jest bardzo słaby klub obecnie, pewnie w TOP 15 się może zmieści, ale na pewno nie w TOP 10.

Ten Kryzys Barcelony trwa już z 4 lata. Nie widać perspektyw na coś lepszego przez kolejne :wink:

No i tutaj się zgodzimy. United i Barcelona stoją dalej dobrze marketingowo, są rozpoznawalne, ale poziom sportowy mają niski przez co stawiam ich na tym samym poziomie. I oba kluby są memem.

No mimo wszystko nie stoją tak źle sportowo, skoro wygrywają ligę z Realem Madryt, Atletico, Realem Sociedad, Sevillą czy innymi mocnymi zespołami. Nie ma tam polotu i finezji, ale to wielki klub i ten kryzys na pewno szybciej się u nich skończy niż w United. Wyobrażasz sobie wygraną ligę przez Manchester United? Bo ja nie. Oni finansowo tez się odbiją, bo jednak liga trochę słabsza, więc łatwiej w teorii awansować do Ligi Mistrzów. Później mogą się bardziej skupić na Lidze Mistrzów i zachodzić daleko. A przyciągnąć zawodników potrafią jak mało kto - słoneczna Hiszpania, morze, kasa podobna i jak widać - nawet w kryzysie szansa na trofea.

Poziom sportowy La Ligi to dno. Teraz pierwsza jest u nich Girona. Barcelona wygrywa tylko dlatego bo Real daleko zachodzi w Europie podczas gdy Barcelonie zostają jedynie rozgrywki hiszpańskie…

Wielki klub tylko z nazwy i marki. To obecnie klub pokroju United albo Milan. Czyli upadły gigant.

Kogo oni przyciągają ? Już nikogo że ścisłego topu.

2 polubienia

Mnie jednak dziwi słaba postawa Newcastle. Przypominam, że Chelsea w beznadziejnej formie w zeszłym sezonie przejechała się łatwo po Borussi i Milanie. Brak doświadczenia w europejskich pucharach za równo u trenera jak i zawodników wychodzi.

To się nazywa doświadczenie. PDG, Borussia, Milan…każdy z tych zespołów to więksi wyjadacze europejscy niż Newcastle które jest całkowitym kopciuszkiem.

1 polubienie

Ale Benfica ma zjazd w tym sezonie LM, jak na razie zapowiada się bilans 0-0-4 i w bramkach 0-6.
A grupa nie jakoś specjalnie mocarna, Inter, Real Sociedad, RB Salzburg.

1 polubienie

No tak, Sociedad, Atletico, Real i Barca nie są pierwsi w swoich grupach LM, a Betis w LE. Natomiast Villarreal niedawno doszedł do półfinału LM, Sevilla regularnie wygrywa LE. Żałosny poziom.

2 polubienia

Co z tego że są pierwsi? Ile hiszpańskich drużyn średnio gra co roku w dalszych rozgrywkach powiedzmy w ćwierćfinałach, półfinałach? Gdyby nie Real to już byliby sie w rankingu z Serie A i Bundesliga…

Przecież im ranking nabija głównie Real i może Sevilla w LE xD

Ile tych hiszpańskich drużyn się faktycznie liczy w walce o LM? Jedna. Villareal w półfinale LM to taka niespodzianka jednorazowa tylko.

Powiedz mi jedno. JAKI TO POZIOM jeśli mistrz Hiszpanii czyli Barcelona ma problemy z wyjściem z grupy w LM? Przez ostatnie 3 sezony dwa razy odpadli z fazy grupowej LM bodajże, dostając w dupę nawet od takiej Benfiki. Potem byli za słabi na zdobycie LE. Faktycznie, niezły ten gigant.

2 polubienia

Wszystko się zaczęło od tego, ze napisałem, ze Barca mnie zaskakuje w jakim ciagle jest kryzysie, wiec nie wmawiaj mi, ze mówię o nich jak o gigancie. Ale porównywanie ich do United to szczyt ignorancji. Atletico chociażby walczyło regularnie o ligę mistrzów i przegrywali w finałach, a Villarreal niedawno był w półfinale. A kto z Premier League dochodził tak daleko poza Live i City, a także jednorazowym wyskokiem Chelsea? Może zaraz napiszmy, ze Premier League to liga farmerów bo Guardiola sobie kosi wszystkich jak dzieci?

2 polubienia

Bo są na poziomie United. Tyle i aż tyle. Mają podobne osiągnięcia w Europie przez ostatnie sezony. Porównywanie Barcy do United jest jak najbardziej na miejscu. Przyczyn na to jest kilka. Oba kluby są w długoletnich kryzysach, oba kluby stoją w miejscu i nie widać poprawy oraz oba kluby są memem. Szczytem ambicji United jest wejść do top 4, a dla Barcy wygrać el clasico. Nie obchodzi mnie to że Barcelona zdobyła mistrzostwo w farmerskiej lidze tylko dlatego że Real odpuścił sobie te rozgrywki na rzecz LM, równie dobrze można przytoczyć fakt że United w ciągu ostatnich lat dwukrotnie grało w finale LE z czego raz wygrali.

Po prostu Barca jest upadłym gigantem sportowym jak United.

Jeju. Kiedy Atletico grywało w finałach to w Liverpoolu dalej grał Sturridge. Kiedy to było Ola Boga. Villarealowi się udało dojść do półfinału i oprocz tego jednorazowego wystrzału to jakoś od 4-5 lat nie ma obok Realu nikogo kto by się liczył o to trofeum.

Nie będę dalej wchodził w polemikę w tym temacie bo to nie ma sensu.

1 polubienie

brawo Kopenhaga odprawić patafianów z zerowym dorobkiem

Ten Hojlund w lidze gra gó*no, a w LM już 5 bramek lol.