Liverpool - Benfica

Tak to już była przesada , niech już gada głupoty jak nie mają nikogo lepszego ale nie podczas naszego hymnu.

Fajne zmiany liczę na szybkie zamknięcie meczu.

Co to za przyśpiewka w 63-64. minucie?

1 polubienie

Wwzystko fajnie, ładnie, awans mamy w kieszeni ale po co wprowadzać Salaha?

Podany został skład i od razu było spore zaskoczenie. Od początku wyszedł Milner, a nie Jones. Zastanawiam się jak nisko jest obecnie Jones w hierarchii u Kloppa skoro ten wolał wystawić Hamesa. Kto tam jest najniżej? Chyba Ox, a obok niego znalazł się właśnie Jones. Przed meczem założyłem sobie, że przestanę oglądać mecz do pierwszego strzelonego gola Liverpoolu. W 21 minucie Konate zamknął mecz, więc zakończyłem transmisję i włączyłem tzw “brudny futbol”, czyli drugie spotkanie ćwiercfinałowe. :slight_smile:

Nunez to mógłby być nasz nowy Torres <3

1 polubienie

Trochę przypal zeby Benfica strzelila nam 3 gole u siebie, smialo mogli nas wykopać, ilosc bramek strzelili odpowiednią. W kazdymj razie zakladam, ze to wypadek przy pracy, slabszy sklad i zlekcewazenie rywala, grunt ze jest awans i gramy dalej.
Na Villareal oczekuje zupelnie innego podejscia, z Interem sie udalo, z Benficą też ale trzeba w końcu się ogarnąć i grać u siebie tak jak na Anfield grać przystało

Nie podoba mi się, że podobnie jak z Interem tak samo z Benficą zagraliśmy słabo w rewanżu na swoim boisku. Dekoncentracja, błędy w obronie. Tak nie powinien grać pretendent do tytułu. Real by nas zmiażdżył dzisiaj.City też

1 polubienie

W sensie było 6:2 w 70 minucie, a graliśmy rewanż drugim składem na stojaka. Oczywiście pełna koncentracja jest konieczna non stop na tym poziomie, ale gramy wciąż na czterech frontach i ewidentnie w niektórych momentach zrzucamy bieg na niższy. Dla mnie Klopp osiągnął najwyższy poziom w kontrolowaniu tego kiedy trzeba przycisnąć, a kiedy odpuścić. Z City będzie na pewno zupełnie inne tempo.

Przypomniała mi się konfrontacja z Romą. Prowadziliśmy 5:0 a dwumecz skończył się wynikiem 7:6. Wolałbym już nie przeżywać takich emocji

Prawdę mówiąc Benfica wbiła nam 5 bramek, 3 prawidłowe, 2 minimalne nie, do tego zaraz po stracie gola na 3-3 Alisson wyjął piłkę, której inny bramkarz raczej by nie wyjął, a na pewno nie jakiś Karius
Niedopuszczalne

Ten Real, który cieniował z Chelsea i powinien w pewnym momencie przegrywać 0:4? To City, które dzisiaj nic nie pokazało, a w końcówce urządzało nawet obronę Częstochowy z Atletico?

Gra się tak, żeby osiągnąć cel, a w przypadku LFC celem był awans jak najmniejszym nakładem sił. Nie brał bym tego meczu, jako wskaźnika czegokolwiek. Powodem do niepokoju może być pierwsza połowa ostatniego meczu z City, ale na pewno nie mecz z Benfiką.

4 polubienia

Real nie powinien przegrywać 4:0. Drugi gol nie powinien paść bo nie powinno być rzutu rożnego. Także Marciniak jednego gola Chelsea dał a drugiego zabrał. A City ewidentnie nastawiło się na 0:0. My poszliśmy na żywioł i stąd hokejowy wynik. Real z pewnością by nas wypunktował patrząc ile błędów nasi obrońcy popełni

W obronie grało 3 rezerwowych i nie było podstawowego DM. Zresztą cały skład LFC był mocno rezerwowy - w sumie chyba 5/6/7 (zależy jak liczyć niektórych, tyle teraz jest dobrych grajków :slight_smile: ) zawodników z pola to zawodnicy drugiego wyboru.

Wg mnie za bardzo narzekasz i szukasz problemu tam gdzie go nie ma :slight_smile:

3 polubienia

Przy 3:1 był już względny spokój, potem zrobiło się 3:2 i 3:3 ale Benfice zabrakło już czasu, nie jest dla mnie usprawiedliwieniem, że grali zmiennicy (choć Firmino i Tsimikas na plus), że miało to być małym nakładem sił. Liverpool powinien prezentować się zawsze na 100%. Dobrze, że Salah czy Mane trochę odpoczęli, chociaż nie wiem po co było wpuszczać Egipcjanina.
Liczy się awans, teraz mamy niełatwego rywala jakim jest Villareal.

Jak się ma 4 mecze w 9 dni i dużą zaliczkę w meczu to nie trzeba zawsze na 100%.
Czy coś wiadomo o urazie Mo? Klopp po meczu mówił, że poważne.

a tak a co do Nuneza - patrząc na jego grę i sposób wykończenia akcji to przypomniał mi się Torres z dobrych czasów. ten gość na wielką przyszłość. niby mamy kompletny atak ale uważam, że dla tak młodego i zdolnego gracza można by poświęcić kogoś z obecnego składu. jak kupi go nasza ligowa konkurencja to będziemy tego naprawdę żałować

Teraz nikt nie chce, a potem będzie płacz i lament, że go nie kupiliśmy, FSG out itd. Co jak co, ale my serio musimy ruszyć po niego zważywszy na to, że no przód młody już nie jest (Mane,Salah i Boby) plus odejsćie Divoca i Takiego jest nieuniknione

2 polubienia