Liverpool - Newcastle United

Wrócił typowy Liverpool z ostatnich spotkań. Tydzień temu graliśmy z zespołem wyciągniętym z Championship, a jak ponownie przyjechał silniejszy przeciwnik, to jesteśmy słabi. Posiadanie piłki na poziomie 70% i zero celnych strzałów na bramkę. Majsterszyk.

I nawet stracona bramka typowo w naszym stylu. Błąd Arnolda, dzięki któremu Newcastle złapało nas z opuszczonymi gaciami, a potem dołożył jeszcze Henderson swoim niesamowitym wybiciem pod nogi rywala, przez co podał im tlen na nowo i zgubił własną pozycję, gdzie po chwili Isak dostał podanie zwrotne. Jego podanie jakąś pseudo przewrotką z 42 minuty pominę milczeniem.

2 polubienia

I to jest prawda, bo w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że wypychanie zawodników z klubu, czy dziękowanie im za współpracę, gdy im nie idzie, to nie jest w jego stylu. I takim sposobem bujamy się z Hendersonem w pomocy, który w normalnym klubie z topu, wstałby z ławki dopiero na mecz kukuryku cup z 4 ligowym Piździchowem Dolnym.

Gramy w 10 niemal w każdym meczu i to nie od dziś.

2 polubienia

Najbardziej to mi szkoda Darwina i Diaza. Jeden i drugi przyszedł do Liverpoolu z nadzieją walki o najwyższe cele a jedyne co ich czeka przez następne lata to cieniowanie tak jak przed Kloppem.

Ciężko się to ogląda. Wolny He derson spowalniający akcje Salah, któremu mało co wychodzi 8 różnych, z których nic nie wynika i VVD biegający za typem nie wiadomo, po co :joy: nie, nie, nie potrzeba nam nikogo. :rofl:

Nie rozumiem też jednego. Robertson gra taki piach w tym sezonie, a Klopp cały czas na niego stawia. Przecież Tsimikas, jak tylko wchodzi to ZAWSZE się prezentuje z dobrej strony, i jest od jakiegoś czasu bardziej kreatywny niż Andy. Z całym szacunkiem do Szkota, ale jakby tak usiadł na ławce na kilka meczów, może by się też trochę ogarnął, bo później na boisku widzimy takie święte krowy jak własnie Robertson czy Henderson którzy choćby byli najebani to by wyszli w podstawowej 11-stce bo to przecież pupilki Kloppa.

Pisałem, że to jest koniec pewnej ery Liverpoolu i po 9-0 z Bournemouth, które założyło brązowe majtki na Anfield już ludzie to wyśmiewali.

Nas nie ma. To jest jakaś popierdółka. Nawet nasze filary, jak Salah, Robertson, czy Van Dijk nic nie grają. Może faktycznie to efekt zajechania fizycznego, może to jest trauma po wyjątkowo bolesnej końcówce sezonu, a może po prostu im się już nie chce. Nie wiem, ciężko mi to zrozumieć.

Ale jak naszym najlepszym zawodnikiem jest Elliott (nie wymagajmy, żeby był Messim i po napędzeniu kontry, jeszcze minął trzech typów i załadował w okno), to fatalnie to świadczy o drużynie.

Klopp - wygląda na kawał frustrata. Zachowuje się jak Tuchel, który zamiast skupić się na trenowaniu, wspieraniu, a przede wszystkim POSADZENIU TEGO ŻENUJĄCEGO HENDERSONA, kłóci się z wszystkimi o jakieś mało istotne pier… w środku pola. Przecież one nas nie wybijają z rytmu, bo tu nie ma ŻADNEGO RYTMU!

A hajtowksą truskawką na torcie jest brak transferów. Choć nie wiem, czy on pomoże, jak nasze filary grają, jak kopacze Ekstraklasy.

Arsenal z Aston Villą do przerwy 15 strzałów, 7 celnych. My 5, 0 celnych. KURTYNA!

Myślę, że Klopp liczy na błysk Robertsona. Co by nie mówić, od sezonu 15/16 tylko 4 piłkarzy asystowało więcej razy od Szkota - De Bruyne, Eriksen, Sterling i Son. 50 asyst na koncie Robertsona od wspomnianego sezonu.

No to jak z tym Jude bedzie. Bo jak tak dalej pojdzie to nie przyjdzie

1 polubienie

Jak mantrę będę powtarzał - jeden Bellingham nie uleczy naszej pomocy. On magicznie nie zagra nagle na 3 pozycjach. My potrzebujemy lekko 2 dobrych pomocników na dziś.

2 polubienia

O co naszym chodzi z tym wślizgami w próżnię xD? Przecież to wygląda jakby LFC sterował jakiś noob w fifie xD

Klopp bawi się w Smudę. Zero reakcji, zmiany jak są, to za późno.

PIERFSZY CELNY SZCZAŁ - 60 minuta.

O, 1-1 :smiley:

Firminooooooo! jeśli on ma tak grać zawsze na rok do końca kontraktu, to dajcie mu nowy kontrakt w styczniu na rok xD

1 polubienie

Dobra 1:1 dawac teraz zmiana wypad z Elliottem i lecimy duet Milson na przytrzymanie wyniku. xD

3 polubienia

Nasz brazylijski Haaland :smiley:

Ja tez o tym pisalem, ze w przyszlym roku potrzeba 3. A w tym juz chociaz 1.

2 polubienia

Potrzebuje, żeby ktoś mi rozrysował sytuację bramkową Newcastle. Konkretnie co źle zrobił Trent, i w którym miejscu powinien się wówczas znajdować. :slight_smile:

Chodzi o podanie Trenta, po którym Newcastle odzyskało posiadanie.

I cyk obrońca na gonienie wyniku :wink:

SCHODZI HE-HENDERSON - Klopp wytrzeźwiał.

Tyle, że zamiast Carvalho, żeby wyciągnąć ten mecz, wchodzi Milner na utrzymanie wyniku :smiley:

No dobra, jest też Fabio. Zwracam honor.

Ty to zadajesz takie pytania, ze sie czasem zastanawiam jakim cudem. Trent stracil posiadanie i poszla kontra.