Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu

Hey hey hey

Jak sie czujemy dzisiaj? Ja dalej mam mroczki przed oczami jakbym dostał jakimś obuchem, a to tylko skutek irytacji i podniesionego ciśnienia z powodu prowadzonej polityki transferowej młotów z pewnego klubu który jest bliski memu sercu :dizzy_face:

1 polubienie

images

Był czas przywyknąć przecież

16 polubień

Sporo zostało napisane na temat okienka transferowego i trudno się z tą krytyką nie zgodzić, natomiast ja chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt.

Do tej pory nie mogę uwierzyć, że pozwoliliśmy wejść Salahowi, van Dijkowi i Alexandrowi-Arnoldowi w ostatni rok obowiązywania kontraktów. Przecież to jest kryminał i jawne działanie na szkodę klubu, bo to są, nie tylko nasi kluczowi gracze, ale też zawodnicy o wysokiej wartości rynkowej. Nawet, jeśli z którymś z nich nie wiązalibyśmy długoterminowej przyszłości, to kontrakt i tak należało przedłużyć, by móc za rok lub dwa takiego zawodnika spieniężyć.

Mówi się, że najpierw powinno się posprzątać i uporządkować rzeczy w domu, a dopiero potem dobierać dodatki. My niestety pod względem stabilizacji drużyny mamy bajzel, bo trzy kluczowe kwestie kontraktowe pozostają nierozwiązane. Odejście któregokolwiek z nich (że już nie wspomnę o wszystkich trzech) za rok za darmo byłoby dla nas bardziej kompromitujące, niż brak wzmocnień w transferowym okienku. Ja nie wiem jak można było dopuścić do takiej amatorki w kwestiach kontraktowych, bo tego inaczej nazwać się nie da…

8 polubień

Ogólnie najpierw czytałem, że mają tego używać tylko jako profilowe w socjal mediach , ale tak patrzę to nawet flashscore używa tego loga.
Mnie to smuci i nie rozumiem tego minimalizmu.
Niby chęć bycia nowoczesnym, ale po prostu minimalizm nie pasuje do wszystkiego, a nasz prawdziwy herb ma elementy nawiązujące do historii klubu i sam Livebird dla mnie po prostu jest wybrakowany.

Ehh nawet takie drobne detale zmierzają w klubie ku gorszemu.

Myślałem,że chociaż numery na koszulkach co poniektórym dadzą niższe,bo mnie akurat irytują te 78,czy 84,czy inne tym podobne.

Andre to 8 lub cofnięty rozgrywający. Zdecydowanie nie DM. Czy Ty naprawdę oceniasz jego pozycję na bazie Transfermarkt xd? Wg tego Xhaka, Wharton czy Joao Neves to też DM.

Rice to też nie DM. Rice to box to box, większa i szybsza wersja Hendersona. Anglik nie ma ani czucia pozycji, ani orientacji w przestrzeni. Arteta, który kupił go za £105M, sam z tego zrezygnował i na 6 grają albo Jorginho, albo Partey.

Widzę kolega wie lepiej od Google, Wikipedii, transfermarktu i samego Rice’a. Ciesze sie, że mamy takiego eksperta wśród nas





@AleksanderFa mam też dla Ciebie stronę z Wiki pasująca do Twojego zachowania „wszyscy się mylą, ja wiem lepiej”

Nie trzeba być geniuszem, aby stwierdzić, że Rice to 8. Zawsze nią był. Widać to było już w West Hamie kiedy grał obok, czy to Noble’a, czy Soucek’a. Naprawdę polecam oglądać mecze i dowiedzieć się czym jest DM.

A na czym mam się opierać? Na twoich słowach? Oczywiście widziałem tez wypowiedzi ludzi od ligi brazylijskiej. Widać też na krótkich komplikacjach na you tube jakie pozycje on zajmuje.
Oczywiście że nei ogladma meczy fluminese tak jak i mniemam że ty też tego nie robisz. I napisałem że jest on cofniętym rozgrywającym ale to dalej defensywny pomocnik

Rice w west hamie zawsze grał na dmf!!! Co ty znowu wymyślasz panie “wynalazkiem koło na nowo”
W Arsenalu też zaczynał dopiero później został przesunięty wyżej jak wrócił jorginho i partey


Chłop więcej grał na obronie niż na 8 w swojej karierze.

1 polubienie

Rice grał w West Hamie jako box to box. Jego pozycja widniejąca na transfermakcie nie ma żadnego znaczenia. Jest podane, że grał jako DM, bo występował w double pivocie. Tak samo wg transfermarktu Mac Allister przeciwko Ipswich grał jako DM co jest totalną bzdurą.
Screenshot 2024-08-18 224323

1 polubienie

image

7 polubień

Chłopie ale my oglądamy premier league. Przed nim grał soucek i lanzini. Albo Hiszpan fornals potem paqeuta. W Anglii też nie gra na dmf? Judę grał za niego czy może trent? Straszne jak można się tak upierać przy takiej głupocie

2 polubienia

Ciekawe ile w tym prawdy, że on chce tu tak bardzo przyjść. To by cieszyło mocno, do tego Gruzin, więc nie będzie problemu z angielską pogodą (chociaż zaznał pięknej, hiszpańskiej pogody w Valencii, więc kto tam wie :joy: ), jakby się mocno rozwinął - no i wiek. 8 lat młodszy od Aliego, wyższy. Sufit podobny, pytanie tylko jakby się rozwinął. Nie biorąc pod uwagę braku transferów na bardziej zalegające w potrzebie pozycje, to ruch sam w sobie razem z tym wypożyczeniem do Wisienek - bardzo dobry. Tylko kuwwa szkoda, że no to może być (nawet nie musi, bo nie zdziwię się jak nawet tego nie przyklepią) jedyny pozytyw z tego okienka.

Na prawdę musimy tak utrudniać pracę naszym trenerom? Czy to na prawdę tak źle wpływałoby na nasze finanse wydawać regularnie na wzmocnienia te kilkadziesiąt mln co roku, przy okazji za nieudane transfery/młodych bez większych szans na przebicie wyciągając pewnie z połowę lub nawet więcej z tego? Po co przecież robić deal na % od koszulki, jeśli nie dba się o to, by Liverpool walczył o najwyższe cele, przez co więcej ludzi chce podziwiać Liverpool i chodzić w jego koszulce/nosić inne gadżety/chcieć odwiedzać Liverpool i zostawiać w klubowej kasie jak najwięcej? No dobra, rozumiem że my stadion i tak bez problemu zapełniamy (tj mamy wyprzedzany cały w miejscach, bo nie zawsze jest blisko 100% frekwencji), ale no marka rośnie wraz z sukcesami. ManU pokazuje, że lata sukcesów potrafią latami się zwracać - oczywiście zaczynają pokazywać, ze to się powoli kończy, ale ile lat wydawali bajońskie sumy na transfery i przede wszystkim pensje dzięki wpływom z sukcesów? FSG jednak boli pragmatyzm, mniejsze zyski, ale za to pewniejsze z dużo mniejszym wkładem. Super.

Jurgen, żałuję że nie wykorzystałeś czasu u Nas w pełni możliwości. Arne, wytrzymaj i daj nam równie wielką radość, co dawał Nam Klopp :heart:

1 polubienie

Porównywanie Rice’a i Rodri’ego to obraza dla Hiszpana, który bije na głowę Anglika praktycznie we wszystkim. Pisanie, że Rice umie konstruować akcje jest bez sensu. Często Odegaard musiał schodzić nisko do rozegrania, kiedy Anglik grał niżej, bo Rice nie umiał sobie poradzić. Anglik może występować jako DM ze słabymi zespołami, pod warunkiem, że nie będzie musiał przyjąć piłki, odwrócić się z nią i zagrać pod presją. W PL wyglądał nieźle na tej pozycji kiedy drużyny nie atakowały Arsenalu. Kiedy to robiły od razu było widać, że się tam nie nadaje. Arsenal grający piłką, budujący akcje od bramki i Rice na 6, który boi się piłki. To samobójstwo. Nie bez powodu Arteta przesunął go wyżej i postawił na Partey’a/Jorginho. Dla Kanonierów idealny byłby zawodnik o profilu jak Zubimendi na pozycję numer 6. Wtedy Rice grałby jako box to box na LCM i Odegaard jako rozgrywający na RCM. Byłby to idealny balans w środku pola. Rice się skupia na piłce kiedy jego drużyna nie jest w jej posiadaniu, nie ma ani czucia pozycji, ani orientacji w przestrzeni, on goni piłkę. To box to box, taka większa wersja Hendersona. Anglik kosztował ponad 100M, tylko dlatego, że Arsenal za niego przepłacił, a nie bo był tyle wart. Jest bardzo dobry, ale zdecydowanie nie jest to “genialny zawodnik”.

2 polubienia

Można powiedzieć, że w przypadku United, lata sukcesów dalej procentują, bo nadal potrafią zainwestować duże pieniądze, jedynie obecnie uległa zmianie ich strategia transferowa. Liverpool nie zbudował tak długoletniej dominacji. Mieliśmy 2 sezony, gdzie byliśmy na topie i reszta gdzie byliśmy w czołówce (+ jeden gdzie wypadliśmy z top 4).

Nasi właściciele zarządzają klubem dokładnie tak, jak innymi swoimi sportowymi markami w portfolio. Robią to sprawnie, ale mają dwie naleciałości, z którymi pewnego poziomu nie przeskoczymy. Inwestowanie, jak w fundusze hedgingowe, czyli zwiększanie wartości samego klubu, gdzie sukces ma być produktem ubocznym mądrego zarządzania (przez co sukcesy mają swój okres życia i mają w swoim założeniu zmieniać się w okresy przejściowe - wszystko jest planowane długoterminowo). Po drugie, przyzwyczajenia z systemu draftowego, gdzie prędzej czy później może przyjść twój czas na sukcesy.

Dla FSG jakikolwiek sukces jest sygnałem, że nie trzeba inwestować dalej, a nie znakiem pójścia za ciosem, żeby ugruntować dominację, bo różnice finansowe między pierwszym, a czwartym miejscem nie są znaczące.

Edit: dodałbym jeszcze jeden kamyczek do ogródka. FSG bardzo dużo wydaje na pensje dla pracowników. Z jednej strony wydali na pensje zawodników pierwszej drużyny w poprzednim sezonie ok. 136 mln. funtów, co daje LFC 5. miejsce w stawce, z drugiej ogólnie na pensje wszystkich pracowników ok. 373 mln. funtów, co daje już 2. miejsce. Czyli 237 mln. funtów poszło na pracowników poza kontraktami pierwszej drużyny. Jak mniemam lwią część nie pochłaniają turbo drogie rezerwy czy panie w kawiarni, a kadra menadżerska, przy czym w poprzednim sezonie nie było Edwardsa i ferajny. Przy tym systemie samowystarczalności i mądrego wydawania, wydaje się to trochę jednak dziwne.

2 polubienia

to ciekawe co napisałeś, bo jak wiadomo różnego rodzaje umowy o pracę, czy cywilnoprawne z całą masą dyrektorów, prezesów, radą nadzorczą, to też powszechny sposób skubania firmy z pieniędzy. I to już bardziej bocznym wyjściem, bo ile wiemy, że FSG nie wypłaca sobie dywidendy z ewentualnych zysków ani nie pobiera odsetek z tyt. udzielonych wewnętrznych pożyczek, o tyle nie wiemy ile dokładnie zarabiają ludzie w klubie. A łącznie zatrudnia on 1 008 pracowników.
Z ciekawości sprawdziłem w ostatnim sprawozdaniu ile wynagrodzeń pobierali w ciągu roku ludzie na tzw. stołkach dyrektorskich w klubie, czyli na koniec maja 2023:
image

Jak widać za swoją pracę, łącznie pobrali z klubu trochę ponad 4 mln funtów za rok. Czy to dużo czy mało nie oceniam.

image

EDIT:
Dla porównania Arsenal 6,6 mln funtów za analogiczny okres (kluczowi ludzie w klubie, w tym również dyrektor sportowy) natomiast MU to 7,2 mln. City które robi finansowe wały i Chelsea która pali kasą w pieciu to nawet nie porównuje. Czyli generalnie w tej kwestii akurat FSG, nie można się czepiać, że nadmiernie doi klub.

ARSENAL:
“Remuneration of key management personnel. The Group’s key management personnel comprised of the Board of Directors, the Chief Executive Officer and the Sporting Director.” 6,624 mln £.

MU:

Directors and Executive Management Compensation
The compensation for each member of our executive management is comprised of the following elements: base salary, bonus, contractual benefits and pension contributions. The total amount of compensation (including share-based payments) paid or payable and benefits in kind provided to the members of our board of directors and our executive management employees for the fiscal year 2023 was £7,195,000.

3 polubienia

Marc Guehi

David Ornstein wspomina o Marcu Guehi jako opcji dla Liverpoolu, jeśli Joe Gomez i Sepp Van Den Berg, dwaj środkowi obrońcy, odejdą, ale Twitter LFC najwyraźniej przekonał się, że przyjdzie on grać na lewej obronie? Z Guehim jest wiele do rozpakowania. Napisałem już artykuł na dzisiaj, za chwilę będzie dostępny na żywo, ale chciałem zebrać coś na temat obrońcy Crystal Palace. Mam kilka obaw. Jego wzrost to 182cm. Tak czy inaczej, jest małym środkowym obrońcą. Jest również dość słaby w powietrzu, wygrywając ~55% pojedynków powietrznych. Biorąc pod uwagę, że Arne Slot zastąpił Jarella Quansaha w połowie meczu z Ipswich Town, ponieważ ten nie wygrywał wystarczającej liczby pojedynków, można bezpiecznie założyć, że nowy szef Liverpoolu ceni zawodników dominujących fizycznie. Guehi niekoniecznie zaznacza to pole, prawda? Kwestia wzrostu jest subiektywna, rozumiem to, ale liczby pojedynków powietrznych są czarno na białym. Dość niski wolumen, dość przeciętny wskaźnik skuteczności. Mówię przeciętny, bo to 50-60%. Idealnie byłoby, gdyby środkowi obrońcy wygrywali 70% lub więcej. W ten sposób można przyprzeć przeciwnika do muru. Czasami trzeba iść na kompromis. Może on wyróżniać się w innym obszarze. Tak bardzo, że po prostu pomijasz wszelkie potencjalne obawy. Liverpool będzie miał dane, których ja nie mam. Ale w danych, do których mam dostęp, trudno mi dostrzec, co to może być. Nie jest wolny, ale nie jest też zabójczo szybki. Guehi dobrze radzi sobie z piłką i może używać obu nóg. Podoba mi się jego zasięg podań i umiejętność prowadzenia piłki. Liczby tutaj są wystarczająco przyzwoite. 24-latek jest bardzo wszechstronny. Może grać wszędzie w linii obrony, a nawet w środku pola. Fakt, że jest wychowankiem klubu również podnosi jego wartość. Andrew Robertson grał czasami jako trzeci środkowy obrońca przeciwko Ipswich i jest to pozycja, którą Guehi mógłby przyjąć dla the Reds. Może to maskuje jego słabość w powietrzu. Ale nie wykorzystujesz jego mocnych stron, prawda? I nie jesteś do końca pewien, jak dobrze broni z lewej strony jako full-back. Jestem pewny siebie na obu nogach, ale postaw mnie na lewej obronie i będę instynktownie używał mojej dominującej stopy do obrony niektórych sytuacji. Nie porównuję się też do reprezentanta Anglii, mówię tylko, że umiejętność podawania z lewej strony nie oznacza, że możesz zrobić wszystko, co potrafi naturalny lewy obrońca. A co z szerokością na tej flance? Slot lubi dość wąską i zwartą drużynę, aby pomóc w budowaniu i kontrataku, ale lewa strona może być potencjalnie Guehi, Mac Allister i Diaz. Równowaga wydaje się nieco zachwiana, prawda? Następnie trzeba wziąć pod uwagę cenę. Newcastle odrzuciło ofertę opiewającą na 60 milionów funtów. Będzie kosztował pieniądze zmieniając obraz gry, nie będąc zmieniaczem obrazu gry. Potencjalnie można to usprawiedliwić, mówiąc, że jest wychowankiem i jest wszechstronny, więc daje Slotowi wiele opcji, ale ile to naprawdę jest warte? Gdyby to była prawie prosta wymiana za Joe Gomeza, byłbym o wiele bardziej zachwycony.

by Sam

1 polubienie

Slot, Quansah and Konate

Jeśli był jakiś zarzut, który można było postawić Jurgenowi Kloppowi, to był to fakt, że być może zbyt wolno reagował na pewne rzeczy podczas meczów. Przez większość czasu można było odnieść wrażenie, że zmiany były z góry zaplanowane, a on dokonywał ich niezależnie od tego, co się działo. Jeśli coś nie poszło zgodnie z planem w pierwszej połowie, dawał tym graczom możliwość naprawienia tych błędów w drugiej połowie. Rzadko wydawało się, że słaby występ będzie miał jakiekolwiek konsekwencje. To również nie jest krytyka. Zarządzanie Kloppa pozwoliło mu wydobyć z zawodników dodatkowe 10%. Fakt, że wiedzieli, że mają jego wsparcie, niezależnie od błędów, pozwolił im grać ze swobodą i pewnością siebie. Wierzył, że ci gracze są w stanie rozwiązać te problemy. Jednak czasami wydawało się, że było to po prostu niepotrzebne. Liverpool regularnie miał opcje na ławce i można było je wykorzystać nieco wcześniej. Zamiast tego Klopp zmarnował 15-20 minut w nadziei, że coś się zmieni. Frustrujące, przynajmniej moim zdaniem, było to, że zmiany, częściej niż rzadziej, nie rozwiązywały problemów. Jak już wspomniałem, było to raczej z góry zaplanowane zastępstwo niż reakcja na to, co się działo. Można śmiało powiedzieć, że Arne Slot ma inne podejście. W pomeczowym wywiadzie Holender potwierdził jednak, że była to decyzja taktyczna.

„Pierwsza rzecz, którą powiedziałem - nie musimy rozmawiać o taktyce, jeśli przegrywasz tak wiele pojedynków. Nie chodzi o to, że Jarell przegrał każdy pojedynek - wielu z nas przegrało zbyt wiele pojedynków - ale myślę, że potrzebowaliśmy Ibou Konate, aby wygrać te długie piłki w powietrzu z nr 9. To nam pomogło, to dało nam kontrolę, ale oni włożyli tyle energii w pierwszą połowę”.

„Przegrywaliśmy prawie każdą długą piłkę, każdy pojedynek po obu stronach i w drugiej połowie byliśmy gotowi. Nie sądzę, że naszym problemem w pierwszej połowie był środek pola. Myślę, że naszym problemem w pierwszej połowie było raczej to, że przegrywaliśmy zbyt wiele pojedynków - nasi obrońcy przegrywali zbyt wiele, a nasi napastnicy nie wygrywali wystarczająco dużo”.

Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że będzie tak dosadny. Ludzie myślą, że tacy właśnie są Holendrzy, ale to było dość wstrząsające usłyszeć, jak Slot zasadniczo wyróżnia Quansaha. Zwłaszcza po tym, jak Klopp spędził najlepszą część dekady na ochronie zawodników. W wywiadach, gdyby sprawy nie poszły zgodnie z planem, skupiłby się na całej drużynie, a nie na jednostkach. Ponownie, nie ma dobrego ani złego sposobu radzenia sobie z takimi sytuacjami. Slot mnie zszokował, ale też odświeżył. Wyraźnie czuł, że Liverpool powinien wygrywać więcej pojedynków w obronie i poszedł rozwiązać ten konkretny problem z zastępcą. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że Quansah radzi sobie dobrze. W pierwszej połowie miał 89% skuteczności podań, wygrał dwa z czterech pojedynków naziemnych i dwa z czterech powietrznych. Nie był świetny. Nie był okropny. Ale oglądając mecz ponownie, zauważyłem kilka rzeczy. Może dlatego, że tym razem zwracałem na nie uwagę. Ale było jasne, że Quansah nie czuł się całkowicie komfortowo w starciu z Liamem Delapem. Po przegraniu kilku pojedynków zaczął się wycofywać. Był pasywny w swoim podejściu. Niemal ustawiał się tak, aby zareagować na drugą piłkę, zamiast myśleć, że może wygrać pierwszą piłkę. Czasami nie ma nic złego w takim podejściu. Nie musisz zamieniać wszystkiego w fizyczną bitwę. Jednak był to jeden z momentów, w których trzeba było to zrobić. Konate wygrał 80% pojedynków, w których brał udział po przerwie. Oczywiście wielkość próbki nie jest największa, ale skok z 50% do 80% jest ogromny w wielkim schemacie rzeczy. To, w połączeniu z agresywnością Konate z piłką i bez niej, pomogło Liverpoolowi przejąć kontrolę po przerwie. Więc decyzja się opłaciła. Niektórym nie podoba się fakt, że były szef Feyenoordu wyróżnił 21-latka. Może to zaszkodzić ich pewności siebie i rozwojowi. Być może powinna to być prywatna dyskusja, ale odświeżające było usłyszeć, jak Slot wyjaśnia swój proces decyzyjny. Jeśli już, Quansah może wykorzystać to jako doświadczenie edukacyjne i dzięki temu będzie lepszy. Nie jestem przeciwny temu, by Slot podejmował więcej takich decyzji w trakcie sezonu, ale musi upewnić się, że nie będzie to miało szkodliwego wpływu na drużynę.

by sam

4 polubienia


Ogólnie żeby ktoś nie zaburzył sobie za bardzo sobotnim spotkaniem percepcji to zaznaczeni zawodnicy, grali w ostatnim meczu League One Ipswich 15 miesięcy temu. Czyli 7/11 przeciwków to byli zawodnicy nieco ponad roku temu grający w League One.

@pele949 oczywiście rozwinąć się mogli nawet musieli, tylko przepaść między czołówką EPL, a League One jest ogromną. Dlatego to można bardziej traktować jako lekkie wejście w sezon, niż realny sprawdzian umiejętności. A pierwsza połowa była niezdrowo wyrównana.

2 polubienia