Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu

No stary, ale wymieniasz gosci jak:

  • Olise
  • Onanna
  • Diaby
  • Palmer
  • Neves

Ktorzy literalnie są drożsi niz to co wydawal Klopp. xD Pozostali - zgoda, chociaz nie wiadomo dokladnie jeszcze jak bedzie z takim Whartonem czy Balebą, dalbym jeszcze troche czasu bo np. Mane mial troche wiecej minut za soba niz ci tutaj.

Czy mane by kosztowal 80mln? No pewnie nie, pewnie z 60-65. Czyli o 25 milionow wiecej niz taki Gakpo i o 15 milionow wiecej niz Diaz. Mam wrazenie, ze uparles sie tych nominalnych kwot i w ogole nie patrzysz na inflacje i to jakie ceny sa obecnie na rynku, jednoczesnie oczekujesz, ze te transfery po 30-40 milionow z ostatnich lat urwą jaja w całej lidze.

Jedyna mozliwosc jaka widze to:

1 polubienie

Ile uważasz, że kosztuje teraz dobry zawodnik? Ile trzeba zapłacić, żeby ktoś mógł godnie wskoczyć do składu i zrobić to co robili nasi piłkarze przez ostatnie lata?

Jak to się stało, że za 500 ileś milinów zbudowaliśmy jedną z najlepszych kadr na świecie w kilka lat, żeby teraz w ciągu 2.5 roku - wydając 350 mln (do składu, który nadal miał i ma świetne fundamenty) dorzucić jednego słownego gamechangera i to jeszcze za te frytki.

Wszystko się rozchodzi o to, że kogo innego byśmy ściągnęli, za jaką kwotę i skąd. Ja uważam tak jak @Loku64 zauważył, że teoretycznie celowaliśmy dobrze- bo zbierał nam tych zawodników Real, ale jednocześnie co się stało, że wcześniej zawodników niewiele słabszych - byliśmy w stanie wyciągać?

Czyli ile kosztuje teraz dobry skrzydłowy i kto mógłby nim być?

Był liderem z łatką jeźdźca bez głowy, który odbił się od PL i był nazywany One Season Wonderem - nawet po pierwszym sezonie u nas gdzie zniszczył ligę. Patrzę na transfery z podobnego okresu czasu i ile płacono za takich piłkarzy. To nie jest tak, że Salah to była największa niewiadoma, ale zobacz ile płacono za piłkarzy w tamtym sezonie:
Lacazett, Sigurdsonn, Matic, Tolisso itd. niemówiąc już o Moracie czy Demebele.

Ale gdzie widzisz u mnie to, że mówię, że 60 mln to dużo pieniędzy - uważam, ze inflacja podbiła ceny, ale nadal wydanie 50-60, a 80 milionów to spora różnica. Zapłacenie dzisiaj za piłkarza 60 milionów to pewnie okolica tych 45 z tamtych lat.

I gdzie twierdzę, że Klopp kupował flopy? Mówię o globalnym wydaniu 350 milionów, z których większości zawodników (według przynajmniej forum - też nie chcę na tym debatować) nie spełnia takiej jakości jak powinna.

Ale wydaliśmy 65 mln na Endo i Ryana- za taką kwotę też nie wyjmiesz DP xD? Ostatecznie Ryan nie pograł w tym sezonie, więc chyba nie był aż tak potrzebny.

Nunez, Szobo, Endo z Ryanem kosztowali więcej :stuck_out_tongue: Diaz kosztował 50 baniek- wydaje się, że każdy z tych zawodników dałby więcej.

Palmer za 47 to zrobił :stuck_out_tongue: Gakpo kosztował 7 milionów mniej. Olise poszedł za ponad 50 mln, pewnie też dałby więcej - oczywiście gdybam, aczkolwiek wydaje się, że trudno dawać mniej niż Diaz.

Trochę poszarpałem myśli, więc nie wiem czy wszystko napisałem tak jak chciałem- proszę życzliwie czytać.

1 polubienie

Tylko Mane w momencie transferu do nas to był bardziej Kudus dziś, nawet lepiej bo miał 2 niezłe sezony w EPL. Tu masz właśnie dowód na inflację, bo dziś Kudusa nie wyrwiesz za 40.

Poza tym większość zawodników co wymieniasz to jest nie na poziom walki o najwyższe cele
Diaby jest w Arabii, Baleba chyba na ten moment wcale lepszy od tego, co mamy nie jest. Olise ma niecałe 3 seniorskie sezony, z czego pół spędził kontuzjowany, a ogólnie pół sezonu miał tylko naprawdę dobre. Maca wzięliśmy, Palmera nie potrzebowaliśmy, jedynie, jakbysmy chcieli Mo za niego wymienić to miałoby sens. Jednak Mo chyba wciąż jest lepszym zawodnikiem.

Poza tym piszesz tak, jakby wszyscy tylko czekali na nas. Przecież jak był u nas Edwards, to w okół nas za nieduże kwoty przechodzili zawodnicy jak Jorginho, Kante, KDB, Bruno Fernandes…

@AquerdationLFC a rzeczywiście masz racje, nie sprawdziłem, a wydawały mi się niższe te kwoty. W każdym razie nie były jakoś kosmicznie odbiegające od tych płaconych przez nas. Podsumowując ja nie widzę problemów po stronie identyfikacji celów, tylko po stronie finalizowania transferów. Jednak jako Liverpool to szukamy najlepsze talenty, jak sam zauważasz. Ciężko kupić kogoś, tylko dla kupienia bo Diaz, czy Gakpo mieli taki sobie sezon, to zamienimy ich na kogoś podobnego.

Diaby miał dobry tylko pierwszy sezon, teraz miał taki sobie, więc raczej u nas wcale by upgradem nie był.

2 polubienia

Jorginho odchodził w tym samym okienku co Flaco chyba za 57 mln, Kante istotnie został fajnie wyrwany w fajnej cenie, ale tam był jakiś syf z podejściem Leicester, KDB odchodził za 76 mln jeszcze przed Guardiolą, Bruno za 65 mln, więc no nie do końca te kwoty są porównywalne poza może Kante.

No tak, ale jednocześnie ten sam Kudus był do wyjęcia za 40 baniek - gdzie obecnie trochę ciężej wyrywać już z drużyny PL.

Diaby poszedł za hajsem, ale piłkarsko jest znacznie lepszy od Diaza czy Gakpo na skrzydle - przynajmniej tak wyglądał w AV. Miał to odejście niczym Mane. Olise grał w tragicznym CP, a jak tylko dostał się pod Glasnerem to zaczynał wyglądać kosmicznie.

Co do meritum - to pewnie się zgodzę, że to nie jest tak, że przeskok na nich był niesamowity, ale z drugiej strony to ja naprawdę nie wiem kogo innego mielibyśmy kupić xD

Mysle, ze to okolice wlasnie Zubiego. Pilkarz drugiemu nie rowny, ale okreslilbym, ze 60-70m€ to przedzial, w ktorym wyciaga sie zawodnikow z bardzo dobrym potencjalem, ale ktorzy jednoczesnie juz obecnie sporo soba reprezentuja.

No tak jak wyzej - jezeli chcemy topowego ligowca to trzeba bedzie dac tyle co za takiego Gordona. A kto moglby nim byc? W sumie nie wiem, jak dla mnie Gordon wyglada niezle, fajnie jakby przyszedl razem z Zubim i jakims LB. :slight_smile:

No czyli sie rozumiemy. Wiec Klopp notabene zrobil dwa transfery z takiej kategorii. Pozostale to gracze tańsi i z mniejszym potencjalem, o ktorych zreszta nikt nie walczyl. Aczkolwiek nadal - moze byc tak, ze Klopp zakazal robienia drogich transferow i nie mial pomyslu na kogos innego lub nie chcial, a wolał grac takim Endo. Mi jest w to trudno uwierzyc, ale zawsze jakis tam cień szansy jest.

Wyjmiesz. Pewnie, ze wyjmiesz. A pokalkulowales ilu zawodnikow odeszlo ilosciowo (Thiago, Keita, Henderson, Fabs, Ox)? Fakt, ze 3 z nich gralo rzadko, ale chociaz czasami.

Gravenberch pomimo bycia miernotą i tak wzial udzial w 38 spotkaniach. Dla ciebie to znaczy, ze nie pograł, wg. mnie to dosc istotna rola. Fakt, ze akurat w tym przypadku moglby zagrac Klopp czy tam Lijnders i wiele by sie nie zmienilo. Natomiast moim zdaniem idea byla taka, ze przy ograniczonym budzecie trzeba kupic przynajmniej dwoch zawodnikow.

Diaz to podobno byl transfer Edwardsa. Czy jednak gorzej gra wiec jednak Kloppa? xD
Ten Endo Gravenberch tez ciekawy pilkarz, ale nigdy o nim nie slyszalem.

Co do Nuneza i Szobo - owszem. Zobaczymy co z nich bedzie, szalu nie ma. Na szczescie Edwards nie kupil nigdy Keity czy innego OXa (bo to pewnie byly transfery Kloppa xD).

No fakt to sie Chelsea udalo. Tylko nie rozumiem jako co dajesz przyklad tego Palmera? Ze to ten swietny, nieoczywisty transfer? 47m€ za synka co zagrał 300 minut w EPL? xD Taki wlasnie jest rynek obecnie. Super, ze Chelsea sie trafil jeden dobry transfer, ale moze warto wspomniec o Jacksonie, Caicedo, Lavii, Nkunku, Disasim, Mudryku, Cucurelli, Sterlingu, Badiashile, Madueke (…) za ktorych placili po 40-50 milionow, a teraz caly swiat sie z nich smieje. xD Przeciez Palmer to jest wlasnie dobitny dowod na to jak powalony rynek mamy obecnie. Jezeli Palmer kosztuje 47m€ to nie dziwi mnie, ze za Gordona krzycza po 90 czy 100. To i tak sie wydaje smiesznie malo.

Rozumiem, ze Ty sugerujesz, ze jak sie odpowiednio przymierzy to sie da trafic z transferem i to “tanio” (jeszcze raz - tanio czyli prawie 50 milionow za chlopca majacego 300 minut w EPL). No i owszem jak wezmiesz 100 gosci po 40 milionow to pewnie 5 odpali. To tak jakbys w czasach Edwardsa wzial 100 gosci po 25 milionow, tez pewnie 5 by odpalilo. Tylko, ze my na tych najlepszych wydawalismy wiecej.

Jezeli przyjdzie Zubi i Gordon to bede zdziwiony jezeli nie odpalą.

I to właśnie trochę mi uświadamia, że kolega @AquerdationLFC stosuje taką analizę post-factum. NAwet nie zdawałem sobie sprawy, że Cole tak mało grał wcześniej, bo mówiło sie o jego talencie już od kilku lat. Ale , żeby by dokładnym to minut miał 490 :smiley:

W ciągu ostatnich 2 okienek wydaliśmy 300 mln euro - odejmując Diaza, którego jak zauważyłeś - niesłusznie dołączam do transferów postEdwardsowych (aczkolwiek jak już wyżej pisałem to Ward zarządzał wtedy już transferami z tego co pamiętam) i kupiliśmy za to 8 zawodników - 2 z nich nie miało żadnego znaczenia i nie grało. Czyli 6 transferów po 50 mln euro. W tym z tych transferów wskazujemy 1 udany tak bezdyskusyjnie.

Z tego co rozumiem musiało się to liczbowo zgadzać - więc klub ze względu na finanse nie miał możliwości lepszego zagospodarowania tych pieniędzy, pomimo tego, że wcześniej wydawaliśmy raczej mniej per okienko i trafialiśmy częściej?

Bo nawet uwzględniając wskazywaną przez Ciebie inflację to w cenie 300 mln powinieneś mieć 4-5 dobrych i jakościowych piłkarzy. Rozumiem, że ze względu na konieczność większej liczby piłkarzy- chociaż uwzględniając propozycję Caicedo (bo po tym transferze pewnie żaden Ryan by się tutaj nie zjawił już- czyli byłoby tylko 5 piłkarzy w tych ostatnich 2 okienkach - co stoi w sprzeczności z tym co napisałeś o wymaganym stanie osobowym).

Ja nie wiem już co jest kością niezgody pomiędzy nami - czy wydajemy za mało? No pisałem wielokrotnie, ze się zgadzam. Spóźniamy się z transferami, wydajemy za mało w porównaniu do konkurencji itd., ale nie rozumiem po prostu idei stającej za obroną tych 2 okienek, które ostatecznie w wydanej kwocie nie były udane, a zbiegły się z brakiem Edwardsa.

I co jest takim moim głównym tejkiem - pieniędzy było za Edwardsa mniej - więcej zarabialiśmy też na transferach. Wydawaliśmy mniej niż teraz - w 6 lat nie było nawet tych 100 baniek na sezon. Teraz jest ponad 150 mln na sezon (możliwe, że się to zmniejszy po tym sezonie).

Oceniam przez pryzmat transferów z poprzednich lat - nie wiem czy tak jak mówię to był tylko fart, ale ostatecznie trafialiśmy na tyle często, że kadra była solidna. Teraz przy większym wydawaniu - trafiamy rzadziej. Czy jeżeli byłoby w kasie tych 50-60 mln więcej, to te nasze transfery byłyby znacznie lepsze od tych?

Thiago tutaj jeszcze był - wywalił się na cały rok, ale zakładam, że przy naszej polityce nikt tego nie kalkulował, bo wymieniliśmy 5 zawodników na 4, z czego 2 zagrało 3.5k minut - co obskoczyłyby jeden solidny zawodnik, a najwyżej łatałoby się dzieciakami co i tak się zresztą stało w tym sezonie, niezależnie od stanu osobowego kadry xD

Śmieszne też, bo sprawdziłem ile minutowo zagrał Milner w tamtym sezonie - 1.3k minut. Mieliśmy 3 zawodników, którzy zrobili 5 tys. minut łącznie. xD

[edit] Kolejne źródło potwierdza, że Zubi dał zielone światło. Wygląda na to że pozostało dogadać się z Sociedadem.


:))

Ciężko jest dyskutować o transferach skoro ich nie ma… Dlatego forum jest zaśmiecone. Mam nadzieję, że chociaż ten jeden transfer Hiszpana dojdzie do skutku. Chociaż pamiętając co się działo na przestrzeni ostatnich lat to mam duże obawy

Bo nie będę się dwa razy powtarzał, dobre? :joy:

Dzisiaj wg mnie za rozsądne pieniądze względem skilla jest do wyjęcia Williams - trzeba go tylko przekonać zarówno do klubu, jak i do odpowiedniej tygodniówki :smiley: jak już pisałem, piłkarsko zjada nie tylko obecnych lewoskrzydłowych, ale i Gordona, po prostu mocno przypomina Mane z Southampton i początków w Liverpoolu - pytanie czy kogoś takiego potrzebowałby Slot. Oczywiście mocno hype podbiły mu mistrzostwa, ale o jego formie głośno już było na długo przed nimi, tu tylko jeszcze bardziej udowodnił swoją wartość.

Diaby to było moje mokre marzenie, żałowałem mocno jego przejścia do AV, IMO nieco sinusoida z formą i przede wszystkim liczbami, ale poniżej pewnego poziomu nie schodził, Bailey poza liczbami IMO tylko pod koniec sezonu był lepszy piłkarsko. No i wcale IMO nie był drogi. Na szczęście pokazał swoje podejście do gry i treningów, co może tłumaczyć regularny zjazd od świetnego początku w AV idąc do Arabii.

IMO lepiej pójść w jakość niż w ilość, a jak jeszcze za jakością idą zawodnicy potocznie uważani za w miarę rzadko łamiących się, to tym bardziej - lepiej zrotować przy odpowiednim wyniku młodzieżą niż trzymać ilościowo zawodników, którzy raz pobierają ogromne tygodniówki, a dwa rzadko kiedy nawet z ławki można ich wpuścić… bo ich na niej nie było :confused:

Właśnie, że DM i kiepska obrona zawaliły sezon. Zmarnowane sytuację nie pomogły, ale strzeliliśmy 86 bramek, czyli nawet więcej niż w sezonie 19/20 kiedy zdobyliśmy tytuł. Za to strata ponad 40 bramek nas wyeliminowała z walki o końcowe zwycięstwo. Ostatni raz mistrz stracił ponad 40 bramek w sezonie 12/13. Nie oszukujemy się - aktualnie, trzeba kalkulować <35 straconych goli, żeby liczyć na coś więcej. Lub nastrzelać około 100 bramek, żeby próbować zbilansować dziurawa defensywę (i to nie w sposób taki, że jednemu rywalowi zaaplikować 7 bramek)

5 polubień

Cenię sobie Edwardsa, ale takie gadanie jest mniej więcej na tym poziomie jak to, że Nunez to wybitny napastnik bo przecież nie strzela, ale dochodzi do sytuacji.

Na razie Zubiego tu nie ma. A jak nie przyjdzie to będzie jego wielka porażka.

1 polubienie

W ogóle tu panuje jakiś fanatyzm, to już jest smutne, zastanawiam się czy płacą im. Czy to może boty, bo to nie jest normalne. Człowiek się budzi i postanawia być fanem właścicieli klubu, czy dyrektora sportowego xD

10 polubień

Nie ma to jak nabijać się z tego, że ludzie doceniają najlepszego dyrektora sportowego na świecie (Edwards’a). Zamiast się cieszyć, że taki człowiek pracuje dla naszego ukochanego klubu, widzę wieczną krytykę w jego oraz Hughes’a kierunku. Gdyby był tu przez ostatnie lata z taką władzą jak teraz, nie byłoby żadnych problemów z wybrakowanym, wypalonym i przestarzałym składem. Mam nadzieję, że będzie pełnił obecną rolę, przez wiele wiele lat, bo zbuduje coś wielkiego w długiej perspektywie (oczywiście trener musi też dużo wnieść od siebie).

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że rozmowy w prawdziwym życiu nie wyglądają jak w jakiejś Fifie. To jest długi i złożony proces, przez który już przeszliśmy.

1 polubienie

Ty masz Jurka w avatarze, krytykujesz go w kółko, a za Edwardsa dałbyś się pochlastać, więc ja nie wiem, czy rozmowa z Tobą ma jakikolwiek sens. Nazwijmy to mało wiarygodny jesteś.

Nadal Edwards i Hughes nie zrobili transferu. Po 30tce mamy tylko kilku zawodników i to niewiele po 30tce. Ogólnie skład mamy całkiem młody. I to właśnie Jurek go odmłodził pozbywając się wielu starszych zawodników w ciągu tych 2 lat co miał miał więcej władzy.

3 polubienia

A co to ma do tego? Mam Jurgena w avatarze, bo go uwielbiam. Można powiedzieć, że dzięki niemu kibicuje temu klubowi. Ale to chyba nie oznacza, że mam być w niego ślepo wpatrzony. Prawda jest taka, że do 2020 roku ta drużyna była niesamowita. Później niestety rozczarowująca. Klopp odpowiadający za transfery to też tragedia. I nie dałbym się za Edwards’a „pochlastać”, ale nie ma na ten moment powodu, aby go krytykować.

To uważasz, że jak jest połowa sierpnia, a my nadal nie uzupełniliśmy kadry, ani nie podpisaliśmy kończących się kontraktów z kluczowymi zawodnikami to nie jest powód do krytyki?
Za to nieudolne/pełne nieprawdy oskarżenia w stronę Jurka idą Ci świetnie. Czy Ty w ogóle trzeźwo czasem spoglądasz na swoje wpisy?

2 polubienia

Nie nie jest to powód do krytyki, bo okno transferowe jest wciąż otwarte. Oczywiście, że mogliby na początku kupić byle kogo, jak Klopp, ale jaki to ma sens? Byśmy później musieli się użerać z takim piłkarzem przez jakiś czas, tak jak teraz zostaliśmy z np. Gravenberchem na 150k tygodniowo. Nasz zarząd postąpił dużo mądrzej. Dali Slotowi czas, na dogłębne sprawdzenie składu (oczywiście na ile to było możliwe, przez turnieje tego lata). Teraz kupimy zawodnika, który idealnie pasuje do filozofii gry Holendra. Warto dodać, że pierwsze okienko jest najtrudniejsze. Nowy trener, sztab, ludzie odpowiedzialni za transfery i jeszcze te turnieje. Z każdym kolejnym będzie dużo łatwiej dokładać poszczególne elementy. I czy Ty naprawdę masz pretensje, że w ostatnich kilka tygodni nie podpisaliśmy 3 potężnych kontraktów 3 z najlepszych zawodników świata. To nie jest takie proste. Prawda jest taka, że to powinno być załatwione rok temu. I które oskarżenia w stronę Jurgena są nietrafione? To, że miał swoich ulubieńców i trzymał ich do końca? Taki Fabinho, Henderson, Mane i inni powinni odejść szybciej. Odeszli wyłącznie, bo albo chcieli, albo oferta była nie do odrzucenia. Gdyby nie upór klubu, Klopp przedłuzyłby kontrakt Milnera. Czy to, że walczył o nowy kontrakt dla Hendersona? Czy to, że jego polityka transferowa była słaba? @Ziaja wczoraj dobrze napisał, że “w polskiej fanbazie strasznie niektórym odcina tlen do mózgu jeśli tylko coś powiesz złego na Kloppa, mimo że nie odbierasz mu jakości trenerskiej”.

Zaufajcie procesowi.

1 polubienie