To było drugie konto niesławnego SEBa, który strasznie spamował o nierealnych transferach, szczególnie zasłynął z rozmowami z matką Mbappe, która go okłamała, że jej syn trafi do Liverpoolu xd.
Graliśmy już w tym sezonie naprawdę słabe mecze. Ale ten jest całkiem dobry. Jedynie skuteczność ssie. Generalnie rywale też mieli sytuacje ale tak optycznie to do teraz powinno być jaikes hmm 3 - 1. A co czytam w komentarzach? Jakieś za przeproszeniem pierd*lenie jak to jesteśmy dramatycznie słabi i jak to ten czy tamten musi zejść. Zastanawia mnie czy gdybyśmy grali dokładnie takie samo spotkanie, dokładnie takie samo! Ale w ataku zamiast Diaza biegałby jakiś Marmoush albo zamiast Gakpo Kwicza Kwarasheila to czy to pierdol"nie byłoby takie samo…
Po co mi zadajesz takie głupie i tendencyjne pytanie? Widać optycznie, że powinniśmy spokojnie prowadzić ale nie chce wpaść a wy se dalej wmawiajcie, że transfery na dobrze obsadzone pozycje bo kompletnie wszystko zmieniły (nie mówię o LO i braku jeszcze jednego jakościowego pomocnika).
Merseyside według kibiców LFC.pl gdyby nie to chciwe FSG kradnące pieniążki na transfery:
Skoro drużyna gra gówno z tymi co są na boisku to skąd mamy wiedzieć jakby wyglądała gra z innymi w składzie ? Tu jest truchtanie, nie ma szybkości, nie ma zaskoczenia. Mamy udawać, że gra jest piękna ? Czy z remisu będziesz zadowolony??
Zmęczenie materiału robi swoje. Jak chce się być mistrzem to takie mecze jak dzisiaj czy w Nottingham trzeba wygrywać
Ale no skuteczność też jest elementem gry. Co z tego że prowadzimy ją i wyglądamy dobrze jak koniec końców nic nie wpada? (Oczywiście narazie bo trzeba poczekać do końca spotkania). Może transfery nic by nie zmieniły ale jak mecz skończy się remisem to znaczy że piłkarze zawiedli.
Oczywiście, że tak. Ale czytałeś co piszą pod postem meczowym? Absolutna abstrakcja co tam można wyczytać. Mamy problemy. Od kilku meczów nie wygląda to dobrze tak całokształtem ale to nie jest tak że gramy dramatycznie. Jest takie 3+. W wielu meczach to wystarczy. Dziś na razie nie
Kibicuję od około 2002 - oczywiście na tyle, na ile pozwalał internet, telewizja, czy gazety piłkarskie. Bywały tragiczne sezony, piłkarze też ciekawi: Voronin, Downing, Charlie Adams, Caroll, Allen - oczywiście nie byli oni jacyś tragiczni, ale nie zanosiło się na taką sytuację jak teraz, gdzie jesteśmy liderem w Premier League, Champions League i cała Europa się nas boi, a było ileś sezonów z rzędu bez Ligi Mistrzów, odpadnięcie z grupy kosztem Basel, wystawienie rezerwowego składu na Real i różne takie przypadki.
Ciesz sie,ze nie miales “przyjemnosci” kibicowac w latach wielkiej smuty czyli dekadzie lat 90-tych.
Mimo paru naprawde utalentowanych grajkow to byla w wiekszosci “bida z nyndzom” w szczegolnosci gdy wychowalo sie na poprzednich 2 dziesiecioleciach…
I jeszcze te triumfy “gumozuja” z jego “mysznited”-GROZA!
To ja podobnie bo od 2001 roku i PES 2 gdzie Owen był prawdziwym killerem. Ten sezon na ten moment to jakaś bajka jeśli chodzi o samo boisku. Właściwie jesteśmy jedyną drużyną w Europie która gra cały sezon jak najlepszą w Europie.
Nasze słabsze momenty sprawiły że zanotowaliśmy remisy na najcięższych stadionach w Anglii z drużynami w najwyższej formie. Oby tak do końca.
Jeśli Salah i Trent odejdą to przepraszam ale powinniśmy pożegnać się z Hughesem w trybie natychmiastowym a na jego miejsce zatrudnić Markusa Krösche. Gość to co wyprawia w Eintrachcie to kosmos.
Co do Hughesa to jedno trzeba też brać pod uwagę jeśli chodzi o przedłużenia kontraktów. Mianowicie to że chłop ma ograniczone surowce co do tego. Jasne, powinien starać się “zbijać” oczekiwania piłkarzy i starać się ich przekonać ale jeśli ma wytyczone że na tego gracza maksymalnie damy ci tyle to chłop z pustego nie naleje.
ale co wyprawia, sprzedaje za gruby hajs? to chyba nie o to nam chodzi. a jak Trent chce 350k za tydzien, to nie sądze, że jest tyle wart i sie nie dziwię, że tyle nie chcą mu dać. Ma swietnie ułożoną noge, ale az takim gamechangerem w naszych spotkaniach nie jest. Drugie pytanie, ilu obroncow tyle zarabia?
Sprzedaje za sumy jak za najlepszych czasów Edwards, kupuje też całkiem rozsądnie, zarówno w RB jak i teraz w Eintrachcie. Już raz robiliśmy pod niego podejście jak zrezygnował Ward ale odmówił, bo podobno nie chciał pracować z Kloppem. Może teraz by zmienił zdanie.
Ale nam nie potrzeba specjalisty od małych klubów, nam jest potrzebny ktoś taki jak Perez albo jaki był Edwards. Taki typ jak Hughes czy inny gość z Eintrachtu zazwyczaj nie umieją pracować w dużych klubach z duzymi ambicjami, oni są zamknięci na małe rynki i okrojone możliwości. Mają mentalność małych klubów.
W Liverpoolu mało miejsca na handel, mało transferów, mało ruchów. Trzeba się dostosować do miejsca jak Klopp czy teraz Slot. Nawet Monchi nie miałby tu co robić bo takie są realia na Anfield. Ograniczenia są narzucone z góry.
Najlepsze że fsg za LM na tym etapie zainkasowalo 100 mil już. Wiec az mi oczy krwawią że nie ma kontraktów dla naszej trójki . Jak i transferów.
To wyglada jakby ktos sabotował w liverpool i nie dopuszczał do transferów i podpisów kontraktów.
Ja się boje, że szykują jakąś przebudowę. Tylko na kim mieli by opierać nowy skład ? Brak jakichkolwiek rozmów z trójką, a z Konate już tak to też dla mnie dziwne.
Barcelona z długami i problemami z rejestrowaniem zawodników przedłuża umowę Araujo do 2031 roku. Co robi Liverpool mając pieniądze, świetną sytuację finansową, który chwali się, że jest najchętniej oglądaną drużyną w Anglii? Nie potrafi zaproponować godnej pensji najważniejszym zawodnikom, którym za 5 miesięcy kończy się kontrakt xD
I jak tutaj nie zwariować?
Koszt przedłużenia kontraktów jest dużo wyższy niż przebudowa. Cherki 20mln, Bade 30mln, ktoś za Trenta i mieścimy się w standardowych corocznych kwotach na transfery. Kluby zgodzą się na raty, zawodnicy max 150k pensji. Sam Arnold w długiej perspektywie kosztowałby klub 200mln z pensją i prowizjami,lepiej więc nie godzić się na jego warunki. Rozumiem działania klubu, ma swoje nieprzekraczalne granice a jeśli pracownik chce zarabiać więcej, niech zmieni pracodawce.
Jak to obliczyłeś geniuszu?? 200 mln czego?
Pensja nawet na poziomie 300k/week
Daje około 15 mln rocznie. Myślisz że na takiej pensji jeszcze spędzi tu 10 lat, dodatkowo licząc te 50 w prowizjach, co i tak jest nierealnie wysoko.
Nieźle niektórych tu ponosi z obliczeniami