Mateusz Musiałowski

Polak rodak z oficjalnym debiutem w naszych barwach to i uznałem, że można mu temat założyć, bo nieprędko się taki błąd w matrixie pewnie pojawi ponownie.

Pierwszy polski zawodnik grający w polu w barwach LFC.

Kiedyś był na niego wielki hype i miałem nadzieję, że wejdzie sensacyjnie do pierwszego składu. Zadebiutował jednak dopiero teraz, gdy jego rówieśnik Elliott mimo całego straconego sezonu ma już ponad 100 występów dla naszego klubu. Mateusz talentem epokowym na pewno nie jest, ale kto wie czy jeszcze epizodów nie dostanie w tym sezonie. Może gdyby się pokazał pozytywnie w 2/3 meczach to nawet by pojawiła się opcja przedłużenia kontraktu.

Co sądzicie o tym co zaprezentował ze Spartą?

Cienias. Nie ma przyszłości nie tylko w Liverpoolu, ale ogólnie w wielkiej piłce. Skończy w którejś z niższych lig europejskich i tyle go widzieli. Chłop całą karierę zbudował na kompilacjach YT i przydomku polski Messi.

Myślę, że ocenianie tego co zaprezentował w meczu ze Spartą tak naprawdę do niczego nie prowadzi. Mimo wszystko jednak widać, że jak poczuł trochę luzu to już zauważalny był sam talent. Pytanie ile pracy włoży w to, żeby cały czas się rozwijać.

Nie liczę na nic wielkiego. Przypuszczam, że po sezonie klub się z nim pożegna.

Byle nie zaginął gdzieś w otchłani angielskiego futbolu.

Obym sie mylił ale już chyba były o nim plotki, że mało pracuje więc… no zobaczymy :slight_smile:

2 polubienia

Zgadzam się z oboma przedmówcami. We wczorajszym spotkaniu nie miał za bardzo gdzie czegoś pokazać. Niemniej Klopp i cały sztab oglądają go codziennie i z jakiegoś powodu debiutuje dopiero teraz, gdzie w dwumeczu jest 11-2 i jest ostatnim wchodzącym rezerwowym…

Ma debiut w Liverpoolu, fajnie, że Jurgen go wpuścił na boisko. Ale obawiam się, że na tym się skończy, chyba że znów w 1/4 walniemy w pierwszym meczu 5-0 i Jurgen wyśle rezerwy na rewanż.

Mateusz talent ma, ale żeby zaistnieć w wielkiej piłce trzeba grać dobrze i przede wszystkim regularnie, a Musiałowski kojarzy mi się z pojedynczych sytuacji kreujących go na biało-czerwonego Messiego.

Widać u niego świetną technikę, brakuje gry zespołowej na jeden kontakt, mam wrażenie że każdą akcję chciałby rozgrywać indywidualnymi akcjami, trochę jak Diaz.

2 polubienia

Komentatorzy na Viaplay się właśnie błaźnili szukając na boisku wytłumaczenia tego przydomka.

1 polubienie

Wpuszczony na 20 minut, debiut, a on sobie momentami truchtał. Z takim podejściem nie ma szans zaistnieć w wielkim klubie.

3 polubienia

Mati wiem, że to czytasz. Wierzę w Ciebie, ciężka praca w końcu się opłaci. To był pierwszy krok, czas na kolejne.

Lewandowski w Twoim wieku kopał w Zniczu Pruszków z amatorami, za to Ty wczoraj zasmakowałeś poważnego futbolu grając w najlepszej drużynie na świecie.

Wspaniała kariera przed Tobą, dużo zdrowia oraz samozaparcia. O umiejętności się nie martwię.

2 polubienia

Trema też robi swoje, z pierwszym składem, obok Salaha czy Van Dijka na jednej murawie
i nie ma za bardzo co po nim jechać i go hate’owac bo nikt cudów od niego nie oczekiwał, on nie wchodził by ratować wynik tylko po to aby pośtuptać troszke po boisku.
Czas na szlifowanie swoich umiejętności wciąż ma, przypomnijmy sobie tylko gdzie był Messi w jego wieku :wink:

1 polubienie

Ma 20 lat, rocznik Elliotta, dopiero debiutuje nie tylko w Liverpoolu, ale też w dorosłym futbolu. To nie świadczy dobrze o nim. Jego gra bez piłki kuleje, a to najważniejszy aspekt obecnego futbolu.
Młodsi są wyżej w hierarchii od niego. Już nawet pomijając Elliotta, to Bradley rok temu wypożyczenie, Quansah rok temu wypożyczenie, na odpowiedzialniejszych pozycjach niż ofensywny pomocnik/skrzydłowy.
Imo nie ma przyszłości, niech mu się wiedzie, ale Liverpool to nie miejsce do ogrywania piłkarzy z podstawowymi brakami. Sam fakt, że debiutuje dopiero teraz przy takim wyniku nie świadczy dobrze. Stracił swoją szansę w 2021/2022 gdzie był blisko.

Powodzenia w następnym klubie.

Nie no XD takie tezy można rzucać w stronę Gakpo czy Gravenbercha, a nie w stosunku do piłkarza którego nawet do młodzieżówki od jakiegoś czasu nie biorą.

W tym sezonie zagrali więcej od Musiałowskiego:
Nyioni - 4 lata młodszy
Danns - 3 lata młodszy i jeszcze w finale Carabao Cup i dwa gole strzelił
Koumas 2 lata młodszy też golem
Doak - 2 lata młodszy
Clark - 2 lata młodszy (wczoraj z golem )
Kaide Gordon - 1 rok młodszy, debiutował dwa sezony temu
McConnell - 1 rok młodszy
Bajcetić - 1 rok młodszy
Bradley - Ten sam rocznik
Elliott - Ten sam rocznik
Quansah - Ten sam rocznik
A o rok z naszych piłkarzy to
Gravenberch kupiony z Bayernu
Carvalho - który ma już z blisko 100 meczów w dorosłym futbolu

5 polubień

Nie no, zmienia się trener. Ja jeszcze bym poczekał na przyszły sezon. Jak przez to niecałe 1,5 roku już nie wskoczy do drużyny no to wiadomo, że nic z niego nie będzie. Na razie poczekajmy jeszcze. Nadzieja wszakże umiera ostatnia xD

@diablinadali nie

Masz świadomość, że w czerwcu wygasa Musiałowskiemu kontrakt? :smiley:
@CzerwonyBartek no to już wiesz

Od siebie dodam, że nie skreślałbym kariery Mateusza. Wprawdzie mocno prawdopodobne jest, że nie zrobi jej na Anfield, ale nadal potencjał jest spory. Łączne podsumowanie za transfermarkt:
image

Nie co dzień w klubie pojawia się elitarny talent pokroju Elliotta czy Quansaha, którzy szturmem wchodzą do XI i to też za sporą zasługą urazów podstawowych dotychczas zawodników. Sebastian Szymański w wieku Musiałowskiego grał w rosyjskiej lidze i w 22 meczach wykręcił 1 gola i 1 asystę, a dziś mówi się o nim w kontekście transferu do top5 lig w Europie. Zieliński w wieku Musiałowskiego wprawdzie przecierał już pierwsze szlaki w Serie A, ale na 28 meczów osiągnął 0 goli i 3 asysty. Każdy rozwija się w innym tempie i kto wie gdzie będzie Musiałowski za 4 lata. Oby tylko ktoś dobrze poprowadził jego karierę i pchnął go w objęcia jakiegoś średniaka we Francji czy nawet spadkowicza w Bundeslidze, bo jeśli wyląduje w Ekstraklasie to prawdopodobnie po tym okresie będzie mu ciężko sięgać wyżej.

3 polubienia

Oczywiście, że tak. Skreślanie chłopaka na takim etapie jest bardzo krzywdzące. Jest z tego rocznika co Quansah i Bradley, o których nikt przed sezonem nie myślał, że wskoczą do pierwszej jedenastki. Latem mocno był grany temat transferu do ligi austriackiej - na początek czemu nie? Od siebie dodam, że świetnie było oglądać jego debiut. Byłam prawie pewna, że wejdzie Koumas, a tu zonk. Nie wiem czy zauważyliście moment, kiedy Klopp zawołał Mateusza z rozgrzewki z takim ciepłym uśmiechem - nasz Boss wiedział, ile to znaczy dla młodego!

2 polubienia

Zakładanie tematu dla gościa, którego za 4 miechy nie będzie w klubie?

1 polubienie

I jaki to ma związek? Dopiero za 4 miesiące Go nie będzie i to wciąż nie na 100% tylko wieczne gdybanie i z góry zakładanie jakieś wiecznie negatywne. Przedłużyć można na 2 lata i wypożyczyć. Bez powodu Klopp nie dał mu tej szansy mając “lepszych”.

Czasami talenty wychodzą później, nie każdy eksploduje w wieku 16-18 lat, np. Luca Toni był taki grajek.

2 polubienia

On ma już 20 lat, a nawet nie bierze czynnego udziału w FA CUP czy w Carabao. Z gościa w tym klubie nic nie będzie, niech wraca do Polski i zagra w jakimś Lechu. Tam zbuduje sobie fundamenty pod dobrą karierę.

1 polubienie

Kariery jako takiej nie ma co skreślać, ale raczej będa top peryferia topowej piłki niż centrum. Mateusz talent ma, oby wysytarczyło wytrwałości i zapału do ciężkiej pracy, a w jakims przyzwoitym klubie może się odnajdzie. W Liverpoolu zaliczył debiut i na tym pewnie bedzie koniec jego występów

2 polubienia

XD

4 polubienia

Jestem całkiem w szoku, gdy czytam niektóre wpisy na jego temat, po jego debiucie. Nie wiem czy to po prostu naturalne w naszym zakompleksionym narodzie i musi tak być?. Poznałem wiele osób z zagranicy w ostatnich latach i często sobie myślę, że u nas jest coś grubo nie tak z ludźmi. Gość wchodzi na Anfield, debiutuje w naszym ukochanym klubie, dosięga gwiazd, spełnia marzenie, osiąga jakiś cel i sukces (wiecie ilu piłkarzy w Anglii nie zagra choć minuty w Premier League lub pucharach?), przed nim dopiero cała kariera (nie wszyscy są geniuszami w wieku 20 lat!!! lol), a i tak muszą się znaleźć ludzie piszący złe i niemiłe rzeczy, zamiast cieszyć się, że nasz rodak zagrał w LFC, pierwszy piłkarz z pola, bardzo fajny technicznie i utalentowany. Mateusz jeśli to czytasz, to wiedz, że moim marzeniem jest, by 1 pozytywny komentarz miał większą moc niż 1 negatywny, ale wiem, że tak nie jest i to bardzo trudne dzisiaj na świecie i mówią o tym nie tylko sportowcy. Mam nadzieję, że nie zaburza Ci to rzeczywistości, gratuluję debiutu i ciesz się tym, ciesz się tym, bo to doprawdy piękne osiągnięcie. Życzę Ci jak najlepiej i serio, pracuj codziennie, jeśli masz na to siłę i energię, rób to, nie zwalniaj tempa. Sam jestem ciekaw jak potoczą się losy w lato i czy dojdzie do jakiegoś ciekawego ruchu na rynku transferowym. Good luck!

12 polubień

Życzę mu jak najlepiej, ale patrząc realistycznie to jeden z wielu chłopaków akademii, który się przewinie przez klub, a skończy w gorszej lidze.

1 polubienie