Nowy trener Liverpoolu 2024

2 polubienia

Mam nadzieję, że to my podziękowaliśmy Amorimowi, ponieważ niespodziewanie otworzyła się dla nas bardziej atrakcyjna furtka. Inzaghi? Wspomniany Motta też osiąga wyniki ponad stan z Bologną. Padnę, jeśli cała ta opera skończy się na De Zerbim. Teraz to człowiek boi się nawet niedawnych gównianych plotek odnośnie Niko Kovaca. Nie wierzę w opcje typu Mourinho, Howe, Postecoglou. Oby nie Tuchel, bo jeszcze on może być wśród kandydatów.

A ja mam nadzieje, że Amorim dalej jest grany. Pamiętaj, że pod Edwardsem często dementowani plotki transferów i ruchów które zaraz były dopinane.

Xabi, Amorin… a znając życie skończymy z Gerrardem :slight_smile:

1 polubienie

Poza kwestiami stricte sentymentalnymi, nie ma żadnych podstaw do tego, by zatrudnić Gerrarda. Innymi słowy, gdyby Steven Gerrard nie był legendą The Reds, to patrząc na jego trenerski “warsztat”, nikt w Liverpoolu nie pomyślałby nawet przez chwilę o tej kandydaturze.

Ciekawi mnie natomiast ten Arne Slot. Tak jak już ktoś wspomniał, on się nieśmiało przewija wśród potencjalnych kandydatur i kto wie… może to właśnie po niego sięgnie Michael Edwards. Nie jest on w gronie faworytów i może paradoksalnie to będzie jego siłą. Pomijając aspekt czysto sportowy, czyli zdobycie z Feyenoordem mistrzostwa Holandii, Pucharu Holandii, a także doprowadzenie tego klubu do finału Ligi Konferencji, ten gość wygląda na kogoś charakterologicznie podobnego do Kloppa. Widać, że należy do grona trenerów, którzy mają bardzo dobrze rozbudowane umiejętności miękkie. Jest bardzo komunikatywny, żywiołowy, ma poczucie humoru i też widać po nim takie zżycie z zawodnikami, przytulanki po meczu etc… Jak się tak trochę poogląda skrótów i zdjęć, to od niego bije taką charyzmą i zastawiam się czy czasem te kwestie charakterologiczne nie będą miały też istotnego znaczenia w procesie rekrutacyjnym.

A tak mniej poważnie, nie wiem czy zwróciliście na to uwagę, ale gość ma bardzo plastyczną twarz. Jak sobie pooglądacie jego zdjęcia w grafikach Google, to zobaczycie, że na jednym zdjęciu wygląda jak Klaudiusz Ševković z Big Brothera, na innym jak Michał Pazdan, a jeszcze na innym jak książę William.

Post został scalony z istniejącym tematem: Humor

Jeżeli Slot przyjdzie to kibice Arsenalu będą mieli z nas bekę, że ściągamy własnego Ten Haga. Ale poza łysiną i narodowością nie ma aż tak dużo podobieństw.

A pierwsze od lat mistrzostwo Szkocji dla Rangers to co? W Aston Villi mu nie poszło ale jednak zbudował pewne podstawy pod obecne wyniki. W Arabii robi wynik zgodny z oczekiwaniami. Ani na plus ani na minus. To samo można powiedzieć o Kloppie że nie ma warsztatu bo zdobył tylko jedno mistrzostwo dawno temu.

Nie tylko kibice Arsenalu będą mieli bekę. Oddałem na niego głos, gdy była tutaj ankieta na nowego trenera i zrobiłem to właśnie dla przysłowiowej beki.
Każdego roku jakaś drużyna zdobywa mistrzostwo Holandii i o dziwo po latach nie oznacza to, że każdy trener takiej drużyny staje się wielkim trenerem, tak samo w każdej innej lidze. Nie wiem jak tam włoskie kierunki, ale oni lubią siedzieć u siebie.
Mourinho nie jest taki zły, ale Edwards nie odda blasku fleszy dla kogoś innego.

Raczej legenda Gerrarda nic tutaj nie zmienia, nikt i tak nie widzi w nim kandydata na trenera.

Lament tak jakby to Amorim nas odrzucił, a nie klub nie chciał go zatrudnić. Przestańcie traktować ploty z byle źródeł jak wyrocznię, to lepiej będzie się wam żyło :wink:

Jeszcze taka prośba do moderacji, żeby zatrzymali tę karuzelę śmiechu i kasowali posty o Czesiu Michniewiczu czy innym Nawałce. 2024, a ludzie myślą, że żart przeruchany na milion sposobów nadal jest czymś błyskotliwym.

1 polubienie

Jeśli Amorim tu nie trafi to mam nadzieję że dogada się z West Hamem, chociaż będziemy wiedzieć czy coś straciliśmy

2 polubienia

Kibice po zatrudnieniu Edwardsa: “No to Edwards wszystko ogarnie, najlepsza opcja”
Kibice teraz: “Chlip chlip jesteśmy zgubieni, klub nie chce zatrudnić ogóra z Portugalii”

1 polubienie

Amorim wydawał się idealnym wyborem w momencie, gdy Xabi ogłosił pozostanie w Leverkusen. Jedyna kwestia, która mnie martwiła to jego zamiłowanie do ustawienia 3-4-4, do którego nasz obecny skład nie jest idealny z uwagi na braki na wahadłach i środku obrony. Liczyłem na Xabiego, później na Amorima, a teraz już daje sobie siana i po prostu czekam na nowego trenera z kolejnymi komentarzami. Dodam jedynie, że według mnie jeżeli zakończy się to na De Cerbim to cofniemy się do czasów Brendana, czyli weźmiemy ofensywnie grającego trenera z mniejszego klubu, który według mnie nie sprawdzi się z klubie pokroju LFC. Poczekamy, zobaczymy…

2 polubienia

Dokładnie, mam takie samo zdanie. Wolę trenerów którzy coś osiągają jak Amorim który poprowadził Sporting do sukcesów po wielu latach i przełamał hegemonię Porto i Benfici czy Alonso który osiągnął sukcesy z Bayerem .Coś podobnie jak Klopp z Borussia tacy trenerzy się nie palą w nowym klubie z większymi aspiracjami bo sami coś osiagneli. De Zerbi za to trenował średniaków i nie za wiele osiągał i śmierdzi mi to Rodgersem na kilometr.

1 polubienie

De Zerbi to jeden z lepszych trenerów „nowej fali”, jeżeli chodzi o wiedzę taktyczną chyba najlepszy. Porównanie do Rodgersa z dupy

Ale jest jeden trener podobny do Rodgersa i coś mi niestety mówi, że tu trafi, bo nie tak dawno trenował Liverpool U23. Gary ONeil…

Problem w tym że tutaj nie ma łatwego wyboru. Każdy z tych trenerów ma plusy i minusy. De Zerbi z pewnością jest wysoko na liscie chociażby dlatego że robi dobrą robotę w z tym co ma(Liverpool vibe), i już bardzo dobrze zna ligę angielską. Amorim za to ma większe doświadczenie w walce o najwyższe krajowe trofea ale to “tylko” Portugalia. Jeden i drugi ma podobną ilość znaków zapytania i tak szczerze wybór między nimi to jak rzut monetą.

A czy to będzie De Zerbi? Tego nikt nie wie, ja Edwardsowi ufam w 100%. W 2015 to był prosty wybór, wolny Klopp to był oczywisty wybór i nawet tego nie trzeba było analizować. Dzisiaj takiego komfortu brak.

Nie żebym był jakimś fanem De Zerbiego, ale co powinien osiągnąć z Brighton by pokazać, że jest perspektywicznym menadżerem? Poprzedni sezon był bardzo dobry w wykonaniu Brighton. Obecny sezon jest przeciętny i Brighton gra bardzo nierówno, ale stracili kilku kluczowych zawodników (transfery i kontuzje) oraz musieli grać w Europie na co nie byli gotowi.
Wołałbym Xabiego czy Amorima, ale dla mnie wybór RDZ także ma sens. Włoch ma swoją wizje, gra ofensywną piłkę i stawia na młodych. Dla mnie to jest ok.

Az cisnie sie na usta slynna sentancja “wiem,ze nic nie wiem”!
I tak to jest w tym przypadku.Mamy dwa niezaprzeczalne fakty jezeli chodzi o kandydatow na trenera w LFC. nie przyjda do nas Xabi i Nagelsmann.
A reszta towarzystwa jest absolutnie w grze i nie wiemy co wyczaruje Edzio.
Przeciez moze tak byc,ze juz toczy zaawansowane rozmowy z jednym badz paroma szkoleniowcami.
Rownie dobrze mozna wyobrazic sobie sytuacje,ze dany coach przyklepal juz umowe ale z ogloszeniem tego trzeba poczekac do zakonczenia sezonu albo,ze plotki o Amorimie jakie sie pojawily to “bullshit” itd,itp

Pozostaje nam byc cierpliwymi i skupic sie na naszych 5 ostatnich wystepach pod wodza Jürgena-legendy :smiley:

1 polubienie

Bardziej chodzi mi o to , że przechodzi z średniego klubu z niskimi aspiracjami do klubu gdzie oczekiwania i presja będą wysokie. Nie za wiele wygrał , nie ma tego doświadczenia w grze o najwyższe trofea i to może być dla nas problem . Wielu było trenerów którzy wprowadzali jakaś wizję w średniaku i drużyna grała dobrze ale potem palili się w lepszym klubie.

Ja się nie martwię zbytnio o przyszłość, bo jest pewny, że za jakiś czas stery obejmie Alonso. Nawet jeżeli pierwszy będzie Real to później będzie Liverpool. Pytanie jak będą wyglądy najbliższe dwa-trzy lata ery tzw. postKloppa. Nie wykluczam chudych sezonów i drastycznego odmłodzenia kadry.

1 polubienie