Zakładając, że Xabi by wypalił i miałby przyjść na +/- 6-7 lat to spoko. Jeśli na 3 i później odejście do Realu, to brać Amorima. W tym czasie Xabi obskoczy Real i może Bayern i wtedy po niego sięgnąć.
Dokladnie. Jak brać to kogoś dlugofalowego, a nie kogoś kto w zanadrzu będzie miał propozycje od znacznie wiekszej “firmy” i jego odejscie byloby w zasadzie kwestia czasu.
Moze i jestem romantykiem. Tak mnie nauczyl Jurgen niestety.
Czyli nie zakładacie, że po tego gościa ze Sportingu może się zgłosić Real albo inny klub?
Dlaczego zakładacie, że Real się zgłosi po Xabiego? Rzadkością są transfery trenerów między dużymi klubami, a jeśli tu przyjdzie to zapewne kontrakt na min. 5 lat dostanie.
To Xabi jest najbardziej łakomym kąskiem spośród młodych trenerów, nie Amorim. I Xabi ma powiązania z Realem. Szukanie następcy Ancelottiego to kwestią czasu a Xabiego porównałbym do Bellinghama czyli najgorętsze nazwisko na stanowisku trenera, a Amorim to taki Szoboszlai który byłby dla nas realny.
Myślę że Real idzie po najlepszych i najlepiej się prezentujących a to co robi Xabi z Leverkusen mówi się w całym świecie piłkarskim. Medialne nazwisko.
Xabi tu przychodzi, podpisuje na 5 lat i za 3 wchodzi Perez i go zabiera. Kompletnie nie w stylu prezesa Realu. Już pomijając obowiązujący kontrakt w Liverpoolu. Nie przemawia do mnie Twój kompleks Realu.
Ten Amorim fajne wyniki kręci, ale w lidze portugalskiej. Z całym szacunkiem, ale to jest liga 3 drużyn, a reszta klubów jest na poziomie naszej ekstraklasy.
W takich dziwnych ligach to i Gerrard wyglądał jak Pan Trener w Rangersach, żeby później zostać brutalnie zweryfikowanym w premier league I zawinąć się do Arabusów.
Jaki związek ma Alonso z Liverpoolem? Taki sam związek jak z Bayernem. Czy dołączy do Bayernu, czy do Liverpoolu to będzie i tak tylko przystanek na drodze do Madrytu. W Bayernie będzie miał łatwiej niż w Liverpoolu, bo i sama liga jest mniej wymagająca. Ktoś tam mówi, że Bayern to nie samograj. Ale ten Bayern wygrał pod rząd 11 mistrzostw. Ktoś zapyta, a po co ma przechodzić do Bayernu skoro już trenuje Bayer. Bo Bayern to idealne miejsce na dalsze szlifowanie fachu o czym świadczyła obecność Guardioli.
Przecież Liga niemiecka jest dwie półki wyżej niż portugalska. Oglądam czasami tę ich ligę i tam naprawdę poza Benfica, Porto i Sportingiem reszta drużyn jest na poziomie Puszczy Niepołomice.
Jeśli ktoś się martwi, że Alonso do nas przyjdzie i za 3-4 lata zgłosi się po niego Real i będzie chciał odejść, to nie jest to powód, by być przeciwko zatrudnieniu Baska, to jest dowód, by być za. Ja bardzo chcę, by niezależnie kogo weźmiemy, za kilka lat zgłosił się po niego Real, bo to oznacza, że ten ktoś będzie robić tutaj dobrą robotę, a tego oczekujemy.
Mi praca w Bayernie wydaje się nudniejsza niż w Liverpoolu, gdzie w Premier League panuje większa rywalizacja, a przynajmniej tak powinno być po odejściu Guardioli. Jest też raczej jasne, że Alonso czuje się bardziej związany z Liverpoolem niż Bayernem, ponieważ na Anfield spędził więcej lat. I jeśli chce wykazać w jakimś stopniu empatię i lojalność dla obecnego pracodawcy, to nie opuści Bayeru Leverkusen dla ich ligowego konkurenta.
Jestem pewny, że Real wystartuje po Kloppa. To będzie absolutny priorytet dla Peraza, tym bardziej że powrót Jurgena na ławkę trenerską (jeśli wierzyć w jego roczną przerwę) zbiegnie się z zakończeniem kontraktu przez Aneczelota. Czy się uda, nie wiem. Wiem natomiast że Perez nie należy do tych, którzy łatwo odpuszczają
Tak dywagujemy o odejściu Guardioli, a póki co nawet nie ma pogłosek o tym, nie jest stary, wypalony, osiąga świetne wyniki więc czemu City miało by się z nim rozstawać? Sądzę, że nawet jakby zajął miejsce poniżej podium, nie zakwalifikował się do LM to City i tak by go zostawiło na stanowisku trenera. Można go nie lubić, City, ich pieniędzy ale jak zobaczyłem wczorajszy mecz, jakie przyśpieszenie ma Foden, jaki mecz zagrał Stones, że grali bez Belga. Jedynie co to wymieniłbym bramkarza, choć Ederson też zagrał dobre spotkanie.