Dzisiaj został zniszczony przez wuefistę. Ale to raczej wina piłkarzy mew. Brighton bez Mitomy, Macca i Caicedo to średniak z drugiej połowy tabeli
No dokładnie tak to wygląda kolego. Brighton to jest angielski Lipsk. Maszynka do zarabiania pieniędzy bez aspiracji na coś więcej niż zarabianie pięniędzy co wychodzi im świetnie. Czy ktoś myślał, że Brighton będzie walczyło o mistrzostwo Anglii z City ? Pewnie gdyby dalej był Caicedo i Mac Allister to gra wyglądałaby inaczej plus ci zawodnicy, których wymieniłeś. Jeżeli De Zerbi chce coś osiągnąć musi pójść do zespołu, który nie będzie sprzedawał mu najwazniejszych zawodników. Z resztą dotyczy to każdego managera obojętnie czy jest to Klopp, Guardiola czy Michniewicz.
Brighton stwierdzilo ze lepiej zarabiac kabze na bogatych, dymajac ich na ptzeplaconych transferach niz oplacac sedziow by gwizdali pod nich.
Jeśli by jednak udało się zatrudnić Edwardsa na CEO, a Hughesa na dyrektora sportowego to byłoby wybitnym ruchem FSG.
2 polubienia
Łaziłem sobie po youtube i wpadłem na taki oto filmik w jaki sposób Kevin Prince-Boateng wypowiada się na temat De Zerbiego. Jak macie kilka minut wolnych to warto zalukać :).
Im szybciej zaklepiemy sobie zarząd na nowy sezon tym lepiej. W lecie skupić się na ewentualnych wzmocnieniach do zespołu jak i sztabu, tak żeby nie szukać latem dyrektora sportowego… Wiadome, że życie po Kloppie będzie na początku bardzo ciężko, bo i wyniki mogą być różne, no ale aczkolwiek wiadomo było że Niemiec tu wiecznie nie będzie i powoli trzeba budować nowy - inny Liverpool.
A jednak. Edwards jako CEO, Hughes jako nowy dyrektor. Wyglada to obiecujaco.
Wiele będzie zależało od współpracy z nowym trenerem. Musi być porozumienie na tak wymagających stanowiskach.
Żeby tylko też zaraz kwasów nie było. Edwards żeby się zaraz nie wpieprzał w zarządzanie drużyną, bo będzie tylko więcej złego niż dobrego. W ogóle to jaką ewentualne stanowisko on zajmie? Za co będzie odpowiedzialny on, a za co dyrektor sportowy?
Edwards to profesjonalista, nie idiota.
1 polubienie
Czekamy aż Jurgen pogratuluje mu nowej posady.
1 polubienie
W dużym uproszczeniu widzę to widzę tak: Hughes ogarnia transfery, Xabi zarządza drużyną a Edwards nadzoruje i trzyma wszystko za jaja.
Edwards wraca w momencie, gdy odchodzi Klopp. Nie ma tu przypadku. Widać, że nie było mu po drodze z Kloppem i odszedł przez Niemca. Szykuje się ciekawe lato. Oby udało się przekonać Xabiego do przejścia. Xabi, Edwards i Hughes - młodzi, utalentowani i i głodni sukcesów.
11 polubień
Oesuuuuuu. Cóż za przepiękny news. Tera to sobie niech City wygra 5-0 po 5 samobójach Virgila. Już nic mi nie popsuje weekendu.
1 polubienie
Możesz wyjaśnić swój tok rozumowania?
4 polubienia
Oczywiście. Oznacza to że nawet jeśli City wygra 5-0 po 5 samobójach Virgila to dzięki temu newsowi nie popsuje mi to weekendu.
4 polubienia
Teraz wyobraźmy sobie, że jutro Klopp zmienia zdanie i chce zostać, ale bez Edwardsa w Liverpoolu. Czy to popsułoby Ci weekend?