Nowy trener Liverpoolu 2024

Dlatego Slot ma być trenerem, a nie managerem. LFC odchodzi tutaj od tradycji angielskiej piłki

Transfery które wypaliły za ery Kloppa:

  • 16/17: Mane, Wijnaldum
  • 17/18: Van Dijk, Salah, Robertson
  • 18/19: Alisson, Fabinho
  • 19/20: -
  • 20/21: Jota
  • 21/22: -

W tym momencie klub opuszcza Edwards. Do tej pory wg mnie jedyne pretensje można mieć za sezon 19/20, gdzie nawet nie spróbowaliśmy wzmocnić naszej kadry (przyjście Minamino i Van Den Berga). A w futbolu kto nic nie robi ten się po prostu cofa. Zdobyliśmy mistrza w 19/20 siłą rozpędu, ale niestety brak wzmocnień w tym okresie rzutował w mojej opinii na kolejne sezony. Ponadto pominąłem tutaj kilka nazwisk które można byłoby podciągnąć pod transfery typu ok jak Matip, Konate, Ox czy nawet ten Diaz. Sytuacja w kolejnych sezonach:

  • 22/23: -
  • 23/24: Macca

Znowu mamy kilka transferów które można podciągnąć pod OK jak Gakpo, Szobo. Natomiast w mojej opinii z nowych nabytków wartość dodatnią wniósł jedynie Mac Allister, podnosząc z miejsca nasz poziom gry. W erze przed odejściem Edwardsa naliczyłem tych transferów 8. Ok, zawsze ktoś może odpalić jeszcze, ale 8 transferów we współpracy z Edwarsem od razu zwiększyło niepodważalnie jakość naszego zespołu.

Dla mnie suche fakty bronią Edwardsa, niezależnie od tego czy piłkarz X był wymysłem Kloppa czy Edwards ich współpraca owocowała i przynosiła korzyści w postaci sprowadzania odpowiednich piłkarzy i zwykle było to za odpowiednią kasę (co akurat w tej analizie trochę drugorzędne). Patrząc na ten bilans z perspektywy lat nie widzę tutaj powodu aby nie zaufać Edwardsowi jeszcze raz, oczywiście już teraz w trochę innej roli.

Trzymam kciuki za naszą nową strukturę ze Slotem i Edwardsem na czele.

De Zerbi już która porażka pod rzad? :rofl::rofl::rofl::rofl:

Dobrze, że tutaj nie trafił. Dobrze, że Slot ma zupełnie inny styl gry :face_in_clouds::face_in_clouds::face_in_clouds:

1 polubienie

De Ogór, a przepraszam, bo mnie zaraz zjedzą - De Zerbi, to się kompromituje w każdym meczu, a i tak część forumowiczów widzi w nim mesjasza futbolu, Boga, najlepszego trenera w historii.

Arne Slot to kilka poziomów wyżej. W klubie nawet nikt poważnie nie rozpatrywał kandydatury Włocha. To już też o czymś świadczy.

Na stronie pojawił się właśnie news że nasz nowy manager nie ma być managerem tylko trenerem, czyli będzie miał G do powiedzenia kim będzie grał. Dostanie to co wyjdzie z Excela i jego zadaniem będzie wykorzystać to w możliwie najlepszy sposób.

I bardzo dobrze. Przez lata to działało, dopóki Klopp nie zacząć się wpier…niczać w transfery i robotę Edka. Wracamy do normalności.

1 polubienie

Normalnością byłby zachowany status quo z sezonów, gdzie Klopp zajmował się drużyną, a Edwards transferami. Teraz można powiedzieć wróci nie tyle normalność, co profesjonalizm w wyborze celu transferowego i zarządzaniu kadrą.

12 postów zostało scalonych z istniejącym tematem: Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu

Widzę ludzie szybko zapomnieli, że de Zerbi stracił dwóch najlepszych zawodników przed sezonem, a trzeci jest wiecznie kontuzjowany. W zamian dostał jakiś obiecujących prospektów.

1 polubienie

Co masz na myśli mówiąc że działało? Przecież przed kloppem to były duże problemy z dostaniem się do top4.

2 polubienia

Odnosząc się do doniesień, że Arne Slot ma być trenerem, a za transfery ma odpowiadać dyrektor sportowy, Richard Hughes, pod bacznym okiem dyrektora generalnego ds. piłki nożnej, Michaela Edwardsa, uważam, że w naszych warunkach jest to dobry ruch.

To był model od zawsze preferowany przez Fenway Sport Group, za wyjątkiem ostatnich lat, kiedy to Jürgen Klopp, po ówczesnym odejściu Michaela Edwardsa, wybił się bardziej na “niepodległość” w kwestii transferów.

Jaki był tego efekt? Trudno tak jednoznacznie powiedzieć, bo na pewno następcy naszych mistrzowskich graczy nie do końca (jeszcze?) spełnili pokładane w nich nadzieję. Czy to była wina większej decyzyjności Kloppa, czy też braku dostępności klasowych następców na tych pozycjach? Dziś możemy już chyba tylko gdybać.

Tak czy inaczej, model, w którym trener jest jednocześnie odpowiedzialnym za transfery menedżerem, nie jest zły, ale do tego potrzeba dwóch rzeczy. Po pierwsze, dużych pieniędzy, żeby ewentualne błędy transferowe nie okazały się być kulą u nogi. Po drugie, sprawdzonego trenera (menedżera), który już swoje udowodnił i można mu w tym obszarze zaufać. My niestety nie spełniamy żadnego z tych kryteriów, bo o ile Klopp wywalczył sobie takie kompetencje, to o Slocie jeszcze tego powiedzieć nie można, bo od tego dzieli go bardzo daleka droga (oczywiście, o ile podoła). Jak do tego dodamy fakt, że u nas zarząd ogląda po kilka razy każdego funta, zanim go wyda, to też nie sprzyja transferowym “wariacjom”, bo każdy błąd może okazać się dla nas bardzo kosztowny.

Co do Arne Slota, gość zgodził się pracować w roli trenera, oddając pole transferowe dyrektorowi sportowemu i to mnie cieszy. Dzięki temu zapewne unikniemy wielu transferowych błędów i to nawet nie ze względu na brak wyobraźni Slota, a bardziej ze względu na fakt wielkiego przeskoku z Feyenoordu do Liverpoolu. On dopiero w trakcie pobytu będzie się uczył tego, że tu panują dużo wyższe standardy, również w zakresie rekrutacji piłkarzy, więc nie możemy sobie pozwolić na sprowadzanie “szrotu”.

Podsumowując, uważam, że pomimo powrotu do wcześniejszych praktyk, nie będzie to już taki sam “Moneyball”, jaki pamiętamy z przeszłości. Od tamtego momentu zmienił się Liverpool, zmieniły się czasy, zmieniły się ceny, zmieniła się liga oraz zwiększyła się nam konkurencja. Uważam, że, mimo wszystko, czekają nas również transfery “z rozmachem”, z tą różnicą, że nie będą one autorstwa Arne Slota, tylko Richarda Hughesa pod pieczą Michaela Edwardsa. Nie będzie też tak, że Slot będzie potulnym odbiorcą tego, kogo mu “wrzucą do szatni”. Będzie to wyglądało raczej w ten sposób, ze on będzie zgłaszał zapotrzebowanie na konkretny typ zawodnika, a oni będą mu kontraktować najbardziej optymalną opcję. Współpraca - po prostu :slight_smile:

1 polubienie

Gość, który ma nas przed tym uchronić przychodzi z Bournemouth :smiley:

3 polubienia

No właśnie jestem tego ciekawy. Na papierze to fajnie wygląda, Slot trenuje, Edwards kupuje. Ale czy trener dostanie to do potrzebuje ? Fenomen Edwardsa polegał na tym, że sprowadzał graczy za niewielkie pieniądze, świetnie negocjował, potrafił z transferu wycisnąć dosłownie wszystko. Czy sprowadzał graczy wg swojego zamysłu czy konsultował potrzeby z Jurgenem? Musiała tam być komunikacja. O co tak naprawdę poszło ? Tego się chyba nie dowiemy. Bo to co czytam tutaj to są tylko spekulacje co kto myśli.

1 polubienie

Tylko tak naprawde poza Keita, ktory mial ciagle kontuzje, a tego nie szlo przewidziec, bo w Lipsku nie mial prawie wcale. Ox do kontuzji tez sporo dawal. To jaki transfer niby nke wyszedl. Nawet jak kogos tanio kupilismy to drozej sprzrdalismy. Origi tez mial isc do wilko za chyba 25mln albo wiecej tylko sie nke zgodzil( to tak apropos do tych co juz sprzedali Salaha do Arabii)
Moze Edwards chcial odstrzelic Hendo, Milnera, Matipa a Klopp postawil weto. Albo chcial kupic kogos rozwojowego a Klopp chcial gotowy produkt i finalnie nikogo nie kupowalismy.
Tego sie nigdy nje dowiemy. Jedno jest pewne, ze ta wspolpraca dopoki dobrze dzialala to byly fajne wyniki.
Co so Slota to mysle, ze nie bedzie jak w Brighton albo sportach amerykanskivh, ze GM buduje sklad a trener ma sobie z nim radzic.
Raczej powie kogo potrzebuje, a Edwards z Hughes wybiora najlepsza opcje jakosc/cena z graczy wpisujacych sie w dany profil

Ale wy wiecie, że Edwards dostał teraz większą władzę na całym klubem, więc to teraz ten Hughes jako dyrektor sportowy będzie się głównie zajmował transferami?

@Roan szczerze? Jak jest Michael Edwards w klubie na stanowisku dyrektora generalnego do spraw piłki nożnej, to w ogóle mnie nie obchodzi kto będzie dyrektorem sportowym, bo wiem, że ostatnie słowo, czy kogoś kupujemy czy nie kupujemy, będzie należało do niego. Nawet, jakby na tym stanowisku postawić żelazko, to też będę spokojny, bo wiem, Edwards będzie pilnował i doglądał tego, by nie narobiono głupot. Zwłaszcza, że na stanowisko dyrektora sportowego wybrał swojego kumpla.

3 polubienia

2 polubienia

Będzie miał większą dostępność piłkarzy, bo zamiast celować tylko w takich za kilka/naście mln będzie mógł w takich za kilkadziesiąt, jeśli będzie tego wart. Dużo dłuższa lista w excelu. To jest różnica, bo to nie tak że on umiał dojrzeć piłkarzy tylko dostępnych dla Bournemouth, ale był ograniczony w wydatkach, no i renomą klubu również.

Ale o to chodzi w tej współpracy, że trener komunikuje się ze sztabem od transferów i przekazuje JAKIEGO pod względem cech na boisku piłkarza chce, a nie sztab kupuje piłkarzy, a trener musi z tego lepić. On właśnie powinien dostawać zawodników pod siebie, ale selekcjonowanych przez Hughesa. Chce wysokiego, silnego zawodnika na ŚPD? To takiego dostanie. Będzie wolał bardziej zwinnego, szybszego, niekoniecznie wysokiego - takiego będą mu szukać na rynku.
Wiadomo, czasami będzie trzeba iść na kompromis, ale oni będą się ze sobą komunikować. To nie będzie ponownie powtórzę wyglądać na zasadzie - masz piłkarza i sobie radź.

1 polubienie

Oficjalne ogłoszenie jeszcze w tym tygodniu.

https://x.com/AnfieldEdition/status/1784955208436425112

Imo ten temat można już zamknąć i utworzyć o Slocie. Tu się już nic nie wydarzy, mamy nowego coacha.