Premier League 2021/22

No tak, bo nie ma to jak pytac na forum Liverpoolu o final z 2005,ktory to po fenomenalnym meczu (nawet dla bezstronnego kibica) odwrocil losy meczu i ostatecznie siegnal po puchar. W ogole pytanie nie bylo tendencyjne.

Dla nas, kibicow z odleglego kraju, ktorzy i tak ogladaja mecze w internecie lub telewizji moze LM ma duzo wieksze znaczenie, ale dla lokalnych kibiców stawiam, ze oba trofea maja taka sama wartosc

1 polubienie

Po wczorajszy meczu nie wiem czy nie miałoby większego sensu zrobienie trochę większej rotacji w dwóch ostatnich meczach. Mistrzostwo juz oficjalnie odjechało, więc można dać pograć trochę chłopakom którzy mieli mniej minut.

Podstawowy skład nie musi grać od deski do deski żeby utrzymać rytm.

Nie chwaląc się, jako człowiek który ma w tym sezonie zaliczonych spotkań na Anfield 10+ myśle że jednak Mistrzostwo kraju minimalnie stawiane jest wyżej, bardzo chcemy dorównać junajted pod względem mistrzostw, zdecydowanie prowadzimy w Europie i to pozwoliło by wyjść na lidera w Anglii pod względem najbardziej utytułowanej ekipy na Wyspach. Dalej wierzymy w WHU i AV!

To co?Najpierw West Ham ich leje a pózniej AV?

3 polubienia

W takiej formie KDB sam te mistrzostwo im wygra. Serio nie rozumiem czemu ludzie nie mogą się z tym pogodzić, że temat mistrzostwa mimo wszystko jest zakończony.

Bo nie jest. W piłce już nie takie rzeczy się działy. Jakaś przypadkowa czerwona kartka City w meczu z WHU i mecz kończy się 1:0 dla WHU. My wygrywamy ze Świętymi 5:0 i na ostatnią kolejkę wychodzimy mając tyle samo punktów co City i bilans bramek gorszy tylko o 1 gola. I znów wszystko się może wydarzyć. I znów wszystko w naszych nogach i głowach. To jest właśnie piękno tego sportu. Dopóki matematyka na to pozwala, pozwól innym wierzyć.

1 polubienie

Zapytaj kibicow Bayernu oraz Schalke czy w sezonie 2000/01 juz bylo albo tych z obu czesci Manchesteru 11 lat pozniej?!

Czy to tak trudno zrozumiec,ze dopoki pilka w grze i szanse teoretyczne/matematyczne sa to niektorzy chca wierzyc w powodzenie misji tytul mistrza Anglii dla LFC oraz emocjonowac sie tym co sie dzieje?

Ty nie chcesz,w porzadku! ale nie odbieraj innym nadziei oraz mozliwosci pasjonowania sie tym wyscigiem.

Do boju WHU :hammer_and_pick:

1 polubienie

Jeśli serio wierzycie, że City miałoby przegrać z West Hamem i jeszcze że sędzia miałby im dać czerwoną albo karnego przeciw to naprawdę zazdroszczę wiary, bez ironii.

3 polubienia

Mnie wczorajszy mecz całkiem dobił. Nie widzę najmniejszych szans na mistrza przy tak nakręconym City które z lekkością strzela 3-4 bramki na mecz. To nierealne by nagle spartaczyli dwie ostatnie kolejki pod rząd, a w fantazje można wierzyć jeżeli byłoby coś zależne od LFC, ale nie od innych.

Oficjalne wręczenie mistrzostwa można już im przyznać. WHU to będzie kolejny chłopiec do bicia przy ich formie, ewentualnie wywalczą remis, który nic nam nie da. Popełniliśmy za dużo błędów w stosunku do rywala i trzeba wiedzieć kiedy odpuscić.

Alez Kolego scenariuszy sa “tysiace”.

Na przyklad Fabian,ktory jest wybitnym fachowcem na swojej pozycji moim zdaniem,ma dodatkowo tzw “dzien konia” broni wszystko,pomagaja mu slupki,poprzeczka,obroncy wybijajacy z linii itd a jego koledzy jeden wypadzik do przodu,jakis rozny i bum! siedzi :soccer:

Jakos nie tylko malo w niektorych wiary ale i z wyobraznia cos slabo-tylko bez obrazy :smiley:

Osobiscie bazuje na 5 dekadach!!! obcowania z pilka nozna i jedno wiem na 1000 nawet % wszystko jest mozliwe dopoki pilka w grze

1 polubienie

Wygrana WHU z City jedną bramką jest jak najbardziej realna i bez czerwonej kartki, problem w tym, że te nasze bramki są juz raczej nie do odrobienia, tym bardziej, że AV dostanie pewnie 3-4-5. Trudno mi w to uwierzyć, że 3 dni po meczu z CFC na dużym zmęczeniu albo przy wielu rotacjach, rozjedziemy Soton na wyjeździe, oni niby lubia czasem dostać 6 czy 9 ale raczej cięzka sprawa. Całe szczęscie City gra przed nami więc już będzie wszystko wiadomo po ich meczu czy można bardziej przyoszczędzić graczy czy ruszyć na Soton na pełnej ku**ie.

2 polubienia

Wszystko jest do odrobienia jak i wszystko jest możliwe. Wierzyć i nie poddawać się panowie!
Zrobimy to z pomocą WHU i AV!

Z “pomocą” to City strzeli 5 bramek już w pierwszej połowie. Zapewne nie będą potrafili rozegrać jednej akcji.

Nie chcę być defetystą, ale liczenie na to, że w OBU meczach, które zostały do końca MC straci punkty jest klasycznym wishful thnking. Co nie znaczy, że sam do końca nie będę śledził z nadzieją obu tych meczów. Takie jest serce kibica. :slight_smile:
Ale właściwie chciałem napisać o czymś innym w kontekście wygranej w PL. City tak bardzo wyśrubowało wynik punktowy swoją regularnością, że margines błędu staje prawie żaden. Na 36 dotychczasowych meczów, tylko w ośmiu stracili punkty! W sezonach 2018/19 i 2017/18 tylko w sześciu! (podobnie jak my w 2019/20). Miazga! Chelsea w 2016/17 też tylko osiem niewygranych meczów. Wyjątkiem był sezon mistrzowski Leicester (2015/16), gdzie mistrz “aż” w 15 meczach stracił punkty. Strasznie to frustrujące, bo przyszły sezon znów pewnie będzie wymagał perfekcji.

Nie musi w obu, wystarczy, że przegrają jeden z nich :wink:
Dla podtrzymania dobrego ducha, przypomnę niektórym, że w tym sezonie City zostało wyeliminowane z pucharu ligi właśnie przez WHU.

Z dostępnych na dziś zawodników, do powyższego składu City trzeba dorzucić Edersona, Rodriego, Cancelo, Bernardo i Fodena. Natomiast do XI WHU trzeba dorzucić Fabiańskiego, Zoumę, Coufala, Rice’a, Bowena i Antonio.

Edit down: @GrzegorzLFC wtedy nadal wszystko w naszych nogach. Ktoś zabroni Liverpoolowi strzelać więcej niż 2 gole w meczu?

Przegrana tylko w jednym ze spotkań nic Liverpoolowi nie daje bo city ma lepszy bilans bramkowy

1 polubienie

City zostało wczoraj pierwszym zespołem w historii PL, który wygrał 5 kolejnych spotkań ligowych różnicą 3+ goli.

Niech żyje fantazja. Można gdybać, można liczyć, można pisać scenariusze i pobożne życzenia, ale czasem trzeba zejść na ziemię. Nikomu nie odbieram wiary, każdy może, ja również wierzyłem. Jednak sytuacja weryfikuje wszystko. Każdy liczył na Wilki, a te u siebie dostały w pupę, że aż piekło. I to jeden gość de Bruyne bez większej spiny. West Ham niestety nie powalczy, nie mają takiej mentalności. Niestety City złapało luz, odpadli z LM, ale skupiają się na PL.

2 polubienia

Wychodzi na to, że w City nie ma takiego ciśnienia na wygranie LM jak media piszą.

Panowie. Nawet jak nie pyknie to jeśli Liverpool da radę wygrać chociaż jeden z finałów to tem sezon już będzie niesamowicie udany. Nawet jeśli to będzie ‚tylko’ krajowy dublet. Kto by w styczniu sądził, ze będziemy pod koniec sezonu w takiej sytuacji? Spuśćcie trochę pary. Nie gramy w La Liga czy innej śmiesznej Bundeslidze. Premier League to niestety taka troszkę superliga i trzeba się z tym pogodzić, ze wygranie poczwórnej korony jest w takich warunkach niemal niemożliwe. Trochę jak z tym invicibles. Niektórzy zawodzili jak by to był klubu obowiązek i niemal banalna sprawa.

3 polubienia