Dzięki tej rozsądnej polityce transferowej mamy dom wypalonych starców w drużynie xdd
dzięki tej polityce klub kupił Konate, Jote, Diaza, Nuneza, Gakpo, którzy będą naszą siłą w przyszłych sezonach. Wcześniej kupiliśmy Alissona, van Dijka, Robbo, Fabsa, Firmino, Mane, Salaha. Niech Chelsea zrobi choć jeden transfer na takim poziomie to pogadamy, bo kupić 10 ogórów to nie sztuka.
@Loku64 owszem, ale powoli Darwin mnie przekonuje.
Tylko dla Ciebie Nunez był strasznym flopem jeszcze kilka tygodni temu. Daj tym „ogorom” z Chelsea trochę razem pograć zanim będziesz takie wnioski wyciągał.
Wybitne podanie na wysokości głowy Felixa. Gdyby podał tak ktokolwiek z naszej drużyny, to byłby grzany bez końca.
Była groźna sytuacja, obrona nie ustawiona. Bramkarz dopiero co zaliczył interwencje, a Enzo wybija na 30 metr. Tak się nie oddała zagrożenia.
Kupowanie piłkarzy jest wyłączną gwarancją sukcesu. Czy jest jakiś klub, który w obecnych czasach sięgał po sukcesy bez wydawania pieniędzy? Nie. Wiadomo, zdarzają się przypadki jak Leicester, ale to był jeden sezon, a potem wrócili na swoje miejsce. To już nie są czasy gdy można było się opierać wyłącznie na wychowankach i lokalsach. Żeby wygrać, trzeba wydawać. Nie ma innej drogi. Jedyna kwestia wymagająca rozważenia to jak i ile wydawać - po prostu trzeba wydawać mądrze, a niekoniecznie dużo. Chelsea za bardzo poleciała po medialnych nazwiskach, niekoniecznie patrzyli czy zawodnik sprawdzi się w ich systemie i brali bo “dobre statystyki” etc. Trochę jak Chelsea za “pierwszego” Abramowicza czy City za “pierwszych” szejków - brać co się da. Wiadomo, nie tędy droga, ale bez hajsu nie da się niczego sensownego zbudować.
w pełni się zgadzam. Po prostu rozwinąłeś moją myśl.
@Kijoraptor, Klopp sam wybiera piłkarzy do kupna. To nie działa tak, że przychodzi Henry i daje mu zawodników
Można mieć sporo gwiazd w drużynie a i tak grać piach. I tu wchodzi trener co się zowie. Gość z pomysłem, charyzmą, taktyka, planem a, b, c. Harry Potter moim zdaniem się nie nadaje na taki zespół jak Chelsea. Za miękki. Nie potrafi póki co poskładać gwiazd do kupy i zrobić z nich drużyna. Na razie to są jednostki. Inna rzecz, że taki Sterling czy Auba w ogóle nie powinni pojawiać się w składzie. Przesyt mocnych nazwisk również nie jest dobry, ale przynajmniej Chelsea ma w kim wybierać.
Gdyby Klopp miał takie możliwości finansowe na bank by kupił kogo chce, a nie kogo mu dają i coś z nich poskładał.
@Lucass dają możliwości zakupu ograniczonej ilości zawodników
Zalezy co sie rozumie poprzez “wydawanie pieniedzy”.
Generalnie odpowiedz - tak. Real Madryt.
Generalnie chodzi po prostu o to zeby transfery byly trafione, jezeli skutecznosc transferow jest wysoka to nie trzeba duzo wydawac. My nasciogalismy szrotu, jakis gosci, ktorzy nie moga grac bo sa w co drugim meczu kontuzjowani albo lapia kontuzje po pol roku i to nas zblokowalo… ale wydajemy znacznie wiecej niz Real, od ktorego dostajemy w łeb regularnie.
Tylko Real wydał stówe na szrot w postaci Hazarda i nikt tam nie panikuje. Co by było jakbyśmy my taki transfer dokonali, to chyba przez następne 2 lata byśmy mieli okienka na 0 albo na plus w wydatkach A tym Hazardem grali do 2025.
W sumie wystarczy spojrzeć na sytuacje Keity.
Oni kupili za niemałe pieniądze młodych skrzydłowych, którzy po kilku średnich sezonach odpalili - Vinicius, Rodrygo. Teraz mają zawodników na lata. U nas może byc podobny case z Elliottem i Carvalho. W każdym razie w Realu kupuje sie z reguły topowych graczy w dobrym wieku i potem można nimi grać przez wiele lat- Kross, Modric, Casemiro,Benzema teraz Tchoumeni, Camavinga, ?Bellingham?
Do tego Real to marka sama w sobie i zawodnicy go wybierają często ponad inne kluby, przez co mogą sprowadzać kogo im sie podoba. Np za darmo zawodników jak Alaba, Rudiger.
No niestety warto o tym wspomnieć: Alaba i Rudiger to byłby koszt kilkudziesięciu milionów na wolnym rynku spokojnie.
Anyway i tak trzeba mieć pełen szacunek do Pereza i tego jak potrafi niewiarygodnie wypuszczać zawodników za grube pieniądze.
Liczę, że my nie popełnimy błędów z poprzednich lat i wypchniemy Flaco jeżeli pojawi się ciekawa oferta na stole.
40-50 mln jest w zasięgu. To już nawet nie kwestia tego, że Fabinho nie wróci do formy- bo może i wróci, ale nie ma co ryzykować.
Zbieram szczękę z podłogi, chyba, że źle zrozumiałem wpis… 40-50 mln za Fabinho???
Kolega zapomniał dopisać 40-50 mln złotych* xD W obecnej formie to i tak max.
Od kiedy o wysokości opłat transferowych decyduje tylko obecna dyspozycja?
Fabinho to dalej jeden z podstawowych graczy szerokiego składu reprezentacji Brazylii, gracz regularnie wymieniany w Topce defensywnych pomocników, który wygrał w zasadzie… wszystko.
Jest w tragicznej dyspozycji, ale to nie jest decydujące.
Rok starszy Casemiro odszedł za 70 mln. Nawet jeżeli piłkarsko znacznie, znacznie lepszy.
Przypominam zreszta Koulibalyego, który poszedł za 40 mln, a takich transferów można by dalej wymienić.
Fabinho to jednak nie poziom/doświadczenie Casemiro. Też odchodził on do Manu po wygraniu lm w dobrej dyspozycji. Wrak Fabinho może nie być warty tych 40 mln, już nie mówiąc o 50. Może 20-30 za zasługi.
@AquerdationLFC tylko ci zawodnicy za 30 byli młodsi. Za to Koulibaly i Bonucci byli w dużo lepszych dyspozycjach.I juz praktycznie 30letni zawodnik, który od dobrego roku gra piach. No pożyjemy, zobaczymy, nie ma co się tak emocjonować
edit. Poza tym tak patrzę, że Brazylijczyk ma kontrakt do 2026 i dośc wysoki prawie 10mln na sezon. Słabo go na ławie trzymać, a coś nadziei na jego lepsze występy nie widać.
Jest trochę transferów w okolicach 40 milionów piłkarzy znacznie słabszych i mniej utytułowanych, ale to transfer Fabinho za te kwotę miałby być szokujący, bo?
To nie tylko obecna dyspozycja jest kluczowa, która zresztą jest potęgowana przez słabo grający cały zespół. Kupujesz 29 letniego, ogranego pomocnika na najwyższych poziomie, który wygrał w piłce klubowej wszystko. Do tego całkiem zdrowego.
Nie widzę żadnych powodów dla których, ktoś nie miałby kupić Fabinho za 40 mln, w sytuacji, w której taki Koulibaly czy Bonucci odchodzili za takie kwoty.
Już niemówiący o rzeszy zawodników w okolicach 30, którzy odchodzą za podobne kwoty.
Rany Boskie: Ings, Digne czy Rodrigo odchodzili za 30 mln. Allah odchodził za 25 mln.
To znajdź łosia, który wywali 40-50 mln na Fabinho, mogąc za niewiele więcej ściągnąć Rice’a. Plus wysoką tygodniowkę, bo nie sądzę, żeby Fab chciał grać np. za połowę tego co ma u nas. Gdyby był chętny na taki deal to Liverpool nie powinien się ani chwili zastanawiać.
A co do dyspozycji i ceny - naprawdę uważacie, że jeśli zawodnik od roku kopie się po czole nie wpływa na jego rynkową wartość?
a w czym niby Rice jest lepszy? Fabs to niesamowicie doświadczy pomocnik i mający wciąż ogromne umiejętności. Przecież nagle nie zapomniał, jak się gra w piłkę xD Nadal może być ciekawą opcją dla wielu klubów w Europie. Zresztą, to są na razie tylko plotki o ewentualnej sprzedaży. Wcale się zdziwię, jeśli Fabs zostanie u nas i Klopp da mu jeszcze szansę na odbudowę.
@Loku64 Fabs to jest dokładnie ten sam poziom co Casemiro. Już tak nie umniejszajmy naszemu Brazylijczykowi.
W czym ten sam poziom? Dłuższe nogi może jedynie. Fizycznie Casemiro go niszczy, piłkarsko również mocno odbiega w wielu aspektach. Nie chcę wychwalać gracza MU, ale jak w Realu był kozakiem totalnym, tak niestety… i w MU jest dalej. Chcieli DM do rozgrywania, ale brak chęci sprzedaży FdJ przez Barcelonę wyszła im nawet lepiej.
Co do Rice’a to jest 6 lat młodszy i ciągle w dobrej dyspozycji. Statystyki też ma bliżej Casa niż Fabsa.
Sprzedaż fabsa brzmi super ale cieżko bd patrząc na to ze nie umielismy ostatnio zadnego ze swoich sprzedac porzadnie. Porownywanie casemiro i fabsa jest smieszne jeden ma 5 lig mistrzow a drugi 1. To jaki im dal teraz impakt jest niesmaowite. Fabinho w top formie byl swietny, ale cas to polka wyzej