Premier League 2022/23

Ten Conte to jakiś frustrat i wariat, Mourinho też był butny, pewny siebie i wielu mogło go nie lubić ale jakoś do Jose można powiedzieć nawet przezwyczaiłem się i doceniam jego osiągnięcia. A Conte zwyczajnie mnie denerwuje. Pewnie jak wyleci to i tak znajdzie się jakiś klub, który chętnie go zatrudni.

1 polubienie

Może i Conte jest frustratem i wariatem, co nie zmienia faktu, że powiedział prawdę o piłkarzach Tottenhamu i o tym jak wygląda tam praca na przestrzeni kilkunastu sezonów. Ludziom się to nie spodoba, ale to sytuacja win-win dla Conte - albo pobudzi piłkarzy do większej ambicji i zacznie się poważne granie, albo Conte zostanie zwolniony lub sam odejdzie bez żalu, co również mu się przysłuży, bo na dłuższą metę nie ma sensu męczyć się z ludźmi bez ambicji.

5 polubień

I Arsenal dalej robi swoje😀

Już tylko 10 kolejek do rozegrania dla nich i 8 oczek przewagi przy jednym spotkaniu więcej na koncie.
Jednak łatwo nie mają bo między innymi zagrają na Anfield,w Manchesterze z City czy na Newcastle.

Uważam jednak,że są w stanie sprostać zadaniu i sięgnąć po :trophy:

Sporo spotkań jeszcze, porównywalne terminarze mają, praktycznie Ci sami rywale, typu LFC, Chelsea, Brighton, Leeds, Soton. Zobaczymy co Arsenal zrobi w kocówce sezonu, tak naprawdę wystarczy, że wtopią z nami na Anfield i bezpośredni z City, i robi si gorąco. I jeszcze mają derby z Chelsea i wyjazd na Newcastle, ciekawie się zapowiada ta końcówka sezonu i to nie tylko w walce o majstra, o TOP4 i walce o utrzymanie też jest ultra ciekawie.

Arsenal ma mega ciężki przełom kwietnia i maja - City wyjazd, Chelsea u siebie, Newcastle wyjazd i Brighton u siebie, te 4 mecze mogą zdefiniować ich sezon.
Mają taki plus, że City walczy jeszcze o FA Cup i LM, Arsenal gra tylko w lidze.

Czy wygrają czy nie to dla Arsenalu ten sezon to i tak olbrzymi sukces.
Chyba największy progres z drużyn premier league do poprzedniego sezonu.
Mają młody skład i jak nie odejdą kluczowi gracze w lato , a dokupią paru zawodników do poszerzenia składu ( w tym sezonie w miarę im szczęście w tym aspekcie sprzyja) to mogą bić się o mistrza przez kolejne 2/3 lata.
Fajna ekipa, dobry dla oka Football.
Ja tam za nich trzymam kciuki.

Tak swoją drogą

Od słynnego już 7:0:
LFC - 2 mecze - dwie porażki, w tym z ostatnim zespołem ligi. A po przerwie trzecia, bo nie wierze ani trochę w dobry wynik na wyjeździe z City i jeszcze o 13:30 w sobotę.
MU - 4 mecze, 3 winy, jeden remis.
To są te detale.

20,50,100 lat pozniej!
Przy kazdej okazji slynne 7:0 jest cytowane,omawiane,szeroko rozpowszechniane i oczywiscie kazdemu przecietnemu Kowalskiemu znane :laughing:
Nikt nie pamieta jak potem gral LFC czy “MEMnited” i nikogo to nie interesuje.

W historii PL zapisane będzie 7:0 i co sezon, przy każdym kolejnym meczu będzie to wspominane. Będzie bolało.

No i ? Jak będą wygrywać puchary, to nic nie będzie bolało, to był tylko jeden mecz.

2 polubienia

Dokładnie. Manu przy dobrych wiatrach w swoim przeciętnym jakby nie patrzeć sezonie zdobędą tyle co my w swoim epokowym rok temu.

A co do dużych marek. Ile się tu ludzi śmiało z Barcelony, że idzie na dno a oni w swoim kryzysie pykną sobie na luzie mistrza gdzie Liverpool w swoim peaku w którym bało się nas pół Europy był co najwyżej wstanie osiągnąć to samo czyli pyknąć sobie na luzie mistrza. Za styl punktów nie dają. Chyba warto się pogodzić z myślą, że w XXI wieku Liverpool nigdy nie był potengą na miarę Realu czy Barcelony. Z obecnymi właścicielami którzy nie mają nieograniczonych zasobów, raczej się to nie zmieni. My sobie wpiszemy do osiągnięć 7-0 z tego sezonu a Manu Kakao Cup, być może Fa Cup i przy dobrych wiatrach Ligę Europy. A co głupsi jesCze do osiągnięć klubu dopiszą „Bellingham lato 2023 w Liverpoolu”

Liverpool (ani inny angielski klub) raczej nigdy nie będzie klubem na miarę Realu czy w mniejszym stopniu Barcy, tj. kolekcjonującym po kilka tytułów w każdej dekadzie - inne realia, inna liga. Wystarczy, że Barca przegoni w lidze Real (lub odwrotnie) i mistrzostwo na półce. Oczywiście nieco upraszczam, ale jak często ktoś spoza tej dwójki jest w stanie coś ugrać? Podobnie z pucharem Hiszpanii… Dzięki temu Real i Barca są ciągle markami globalnymi, bo nawet w ‘gorszym’ okresie ładują kolejne krajowe tytuły. Barca odpadła gdzie tylko mogła w Europie, ale w lidze Real ma gorszy sezon i to wystarczy, żeby w Katalonii świętowali tytuł. W Anglii w takiej sytuacji pojawiłoby się kilka innych klubów, jak teraz Arsenal.

Mimo przewagi finansowo-sportowej City w PL jest inaczej - walka się toczy pomiędzy 3-4 klubami i do tego nie zawsze tymi samymi, ostatnie 10 lat to pięciu różnych mistrzów Anglii, teraz może dojść szósty. Większa konkurencja, nawet w latach ligowej dominacji Liverpoolu i City Ligę Mistrzów wygrała Chelsea.

Sezon się jeszcze nie skończył, może szampanów w Manchesterze nie będziecie musieli wyciągać z lodówek.

Tak, zapisze sie ten wynik, tylko co z tego? To będzie tylko ciekawostka, ktorą będzie się wspominać przed meczem z United… i tylko tyle. Za to dodatkowych punktów czy trofeów nie przyznają, a jeśli to ma być nasz najjaśniejszy moment sezonu, to wypadamy bardzo blado. Fajnie, że udało nam się ich pognębić, ale budowanie narracji, że ludzie o tym przez lata będą rozmawiać na każdym spotkaniu rodzinnym czy niedzielnym obiedzie jest ułudą. Niestety faktem jest, że mimo historycznego zwycięstwa nad rywalem to oni (najprawdopodobniej) zajmą wyższe miejsce w tabeli niż my, to oni mają szanse na zwycięstwo w rozgrywkach europejskich i to oni mają szansę na wygranie obu krajowych pucharów. To powinniśmy mieć na uwadze, że mimo zwycięstwa 9:0 nad wisienkami, czy 7:0 nad MU, mamy fatalny sezon i trzeba podjąc niezbędne kroki, aby tak zły szybko nam się nie powtórzył

1 polubienie

Czyli rozumiem, że jak My kończyliśmy na podium lub z jednym punktem za mistrzem w sezonach bicia się z City, czy to że graliśmy w finałach WSZYSTKICH pucharów to było źle z perspektywy czasu, ale jak rywal z Manchesteru może, ale nie zrobi tego samego to już jest to powód do bicia brawa.

3 polubienia

Który będzie wspominany po wsze czasy.
Rzeczywiście, tylko jeden mecz i nikogo nie będzie bolało.

A kto mówi, że to było złe? Klub o ambicjach Liverpoolu powinien regularnie bić sie o najwyższe cele i o wszystkie trofea i w tym nic złego nie było. Złe było zaniedbanie i wyeksploatowanie zawodników nie dbając o napływ świeżej krwi do pierwszej drużyny

a kto tu każe bić brawo MU? Nie czytasz ze zrozumieniem. Wyraźnie napisalem, że musimy skupić się na sobie. Zrozumieć, że mimo takich dwóch spektakularnych zwycięstw nasz sezon jest wybitnie do dupy i nalezy podjąc dzialania, aby wrócić na zwycięskie tory. Natomiast MU mimo druzgocącej porażki z nami i tak zaliczą lepszy sezon niz Liverpool

1 polubienie

Ale co z tego, że będzie wspominany ? Jeśli United będą wygrywać trofea, to kogo będzie to 7-0 obchodziło ? ofc oprócz nas, bo póki co, to nasz największy sukces z tego sezonu.

1 polubienie

Myślę, że będzie to cały świat obchodziło.

Ja wierzę, że będziemy mieli mocną końcówkę, tak samo jak w sezonie 20/21.

Wygraliśmy Tarczę Wspólnoty, oni EFL. Który uważasz za ważniejszy?