Premier League 2022/23

Na pewno pieniądze pomagają, ot tak można rzucić tygodniówką 200, 300 tys. funtów/tydzień, dolę dla agenta, za podpis itp. I tak jesteśmy w lepszym położeniu niż Crystal Palace czy Norwich City - z całym szacunkiem do tych klubów ale czy one kiedykolwiek zagrają w europejskich pucharach? Chelsea jest w kryzysie, te wszystkie informacje, że zawodnicy przebierają się w pomieszczeniu obok szatni, za dużo charakterów moim zdaniem, nie każdy gra tyle ile chce. Wzmocnienia są potrzebne ale trzeba je robić z głową i nie wszystko naraz. Mimo wszystko myślę, że z czasem się ogarną i wrócą do walki o top4 albo i nawet o mistrzostwo.


Frank został w Evertonie, a Chelsea zaraz się włączy do walki o spadek. Nie wiem, który normalny trener chciałby teraz tam pójść.

widzisz to,zeby wszyscy za chelsea ich przeskoczyli nawet jak przegraja do końca? To niemozliwe, zeby zdobyli po 10pkt w 4 mecze

Czyli rozumiem, że w to lato będzie jeszcze wiecej środkow, bo nie wykorzystalismy ich poprzedniego lata? Czyli mamy te 250 baniek :heart_eyes: :open_mouth:

1 polubienie

IMG_20230503_112026

zapewne cześć z tych środków zostało wykorzystanych przy transferze Gakpo.

Xabi Alonso blisko Tottenhamu :roll_eyes:

pojawiają się również informację o Realu Madryt. A nie tak dawno Loku pisał, że Xabi dopiero za rok będzie miał oferty pracy :slight_smile: To było niemal pewne, że po tak dobrym sezonie Aptekarzy, Hiszpan będzie rozchwytywany. Pytanie tylko, czy nie utonie na wodach wielkiej piłki.

Jakby plotki były prawda, to byśmy mieli Bellinghama, Mbappe i milion mniej lub bardziej znanych pomocników w kadrze

Czyli mamy jesCze 210.
Jak kupimy dwoch pomocnikow to dla mnie bedzie juz cud. Macallister i ktos, ktorego nikt sie nie spodziewa. No chyba ze Mount i Mcallister.
Powinnismy jeszcze sprzedac Matipa i kupic obronce. Ale zapewne tego nie zrobimy.
Fabinho tez moznaby sprzedac, poki jest cos warty. Ale dogra do konca kontraktu.
Znowu bedziemy sobie urzadzac pogaduszki a transfery beda 1 max 2. I tyle z rozwazan.

1 polubienie

Będzie 2-3 pomocników, obrońca i zapasowy bramkarz. Matip raczej poleci. Fabs zostanie, bo głupotą jest go sprzedawać po słabszym sezonie. To wciąż topowy gracz.

Jeśli mamy marzyć o przeskoczeniu Manchesteru United to musza dzisiaj przegrać z Brighton. Wtedy realnie będziemy mieli 3 pkt straty i mecz więcej rozegrany do końca. 3 bo mamy spory zapas bramek. My bardziej strasznie szkoda kichy z Bornemouth zaraz po legendarnym 7-0. Z drugiej strony ostatnie mecze to wygrane dosyć szczęśliwe. Wymęczone. Z przymrużeniem oka, mecze które przypisuje się najmocniejszym drużyną :sweat_smile::sweat_smile:

Ten świetny sezon diabelkow wcale nie taki świetny. Wygrali najmniej prestiżowe po tarczy trofeum w Anglii a ich byt w top 4 na kilka kolejek przed końcem wcale nie jest zapewniony. A tak się puszyli.

Jak Kolega wyzej tez uwazam,ze dzisiejszy mecz “MEMnited” jest kluczowy,jezeli chodzi o nasze szanse na gre w LM w przyszlym sezonie.
Wygrana Brighton jest praktycznie absolutnie jedyna opcja!
Natomiast w weekend bardzo licze na odebranie im punktow przez WHU,najlepiej wszystkie 3 ale nawet remis bylby w porzadku, co przy naszej wiktorii przeciwko Brentford pozwolilo by zmniejszyc strate do 1 badz 2 oczek, ciagle jednak jeszcze przy ich zaleglej partii przeciwko Chelsea-zagraja 25 maja.

To jest mozliwe,ja w to naprawde wierze!

Come on LFC :muscle: :red_circle:

Pisałem 3 kolejki wstecz, że jeśli my 3 kolejne mecze wygramy a Manu nie zdobędzie więcej niż 4 punkty to szansa będzie spora. My swoje zrobiliśmy, teraz pora na United :smiley:

ManU, które w pięciu ostatnich meczach ma bilans 4-1-0 nagle dozna trzech porażek z rzędu, brzmi sensownie :thinking:

3 polubienia

Dziś z Brighton na wyjeździe jestem w stanie uwierzyć ze stracą punkty może się WHU u siebie postawi, ale mają też trzy mecze w domu, a przegrali na własnym stadionie tylko dwa razy w tym sezonie . Utrzymać 5 pozycje lepsze to niż LKE.

No ogolnie licze, ze wlasnie straca punkty z Brighton i WHU. Potem by musieli gdzies jeszcze wtope zaliczyc. Jesli zdobeda wiecej niz 2 punktyw tych 2 meczach, to raczej bedzie pozamiatane.

LE samo w sobie może nie być złe, jesli je traktować pół serio( dać pograć młodym, dać odpocząć tym co grają najwięcej). Tylko czy Klopp jest w stanie gdzieś grać na lajcie :smiley: ?

@Aldor no może spora przesadziłem, będzie jakakolwiek szansa :smiley:

Oni maja dwa mecze zalegle i 4 punkty przewagi. Nawet jak oba przegrają (praktycznie niemozliwe) to zostaja 4 kolejki, w których my musimy wygrać wszystkie, a oni musza co najmniej raz przegrac i raz zremisowac. Czyli w ostatnich 6 kolejkach musza miec 3 porazki i remis, z zespolami glownie z drugiej polowy tabeli.

Ta spora szansa to ile jest? 5%? :smiley:

6 polubień

Szans można było upatrywać do meczu z AV. Po tej wygranej mulków mamy już tylko iluzoryczne szansę. Liczyłem na maks 2-3 pkt w tych czterech trudnych kolejkach, tj. koguty, AV, BHA i west ham. Niestety już jest więcej.

1 polubienie

Trzeba było grać zwyczajnie lepiej i nie byłoby teraz matematycznych fikołków pt “co musi się stać, żeby Liverpool skończył sezon w top4”. Zaliczyliśmy między innymi dwa remisy 0:0 z Chelsea, gdzie jedno z tych spotkań równie dobrze mogło się zakończyć naszą porażką. Z czym do ludzi…Inną smutną statystyką jest fakt, że jako jedyni w tym sezonie ograliśmy dwukrotnie Newcastle, a i tak mamy do nich sporą stratę. Pomijając nasze bezpośrednie pojedynki, Sroki zdobyły na pozostałych rywalach aż 12 punktów więcej, mając dodatkowo jeden mecz rozegrany mniej. To jest przepaść.

United nawet jak dziś przegrają na trudnym terenie jakim jest Brighton, to wciąż będą w komfortowej sytuacji i będą mieli wszystko w swoich rękach (a raczej nogach). Szanse na to, że my dojedziemy już do samego końca, nie tracąc choćby punktu, też są niewielkie (nie mówię, że zerowe).

5 polubień

Przeciez my mamy,abstrahujac od tego w jaki sposob to osiagnelismy i z kim gralismy oraz gdzie,5! zwyciestw pod rzad takze wygranie kolejnych 4 spotkan uwazam za bardzo realne! :smiley:

Ja osobiscie zaluje najbardziej 2 spotkan: porazki z Wisienkami oraz remisu z Kanonierami.
Gdyby,czyli slowo klucz, te mecze zakonczyly sie naszymi pelnymi sukcesami to mielibysmy teraz punkt przewagi nad “MEMnited” i ci byliby w dzisiejszym starciu z Brighton absolutnie “posrani”
No coz gdyby!