Premier League 2022/23

To że Arsenal się rozkraczy było pewne, ale że aż tak szeroko to się nie spodziewałem

MacAllister przeciętnie, natomiast Caicedo rewelacja, dla mnie zawodnik który powinien być głównym celem Liverpoolu.

W Arsenalu nie będzie wyprzedaży, raczej wzmocnienia. Muszą pozbyć się szrotu typu Nketiah, dołożyć kilku graczy typu Rice i będą znów walczyć o mistrzostwo, chociaż jeśli do dyspozycji sprzed roku dojdzie Liverpool to Armatkom zostanie raczej top4.

Ale tam przegraliśmy uczciwie a nie po wałkach sędziowskich, więc to gigantyczna różnica.
Miło popatrzeć na forum i na ból dupy sympatyków Arsenalu na stronie LFC.
Liga oczywiście była najsłabsza od mistrza Lester, LFC i Chelsea wyłączyły się z wyścigu o tytuł od razu, CIty też się w sumie nie zachwycało ale gdy wyczuli jakich frajerów mają nad sobą, których w dwumeczu zgolili 7-2 to chyba nie wypada z kimś takim przegrać ligi? Te mecze wyglądały nie jak z konkurentem o majstra a ze spadkowiczem :wink:
Mam nadzieję, że Arsenal podąży drogą Liverpoolu Brendana (są na dobrej drodze) i w przyszłym sezonie wrócą na swoje miejsce :slight_smile:

Oglądałem już ich któryś mecz i dla mnie osobiście Caicedo>>>>>MacAllister

2 polubienia

Wszystko mi jedno jak będą się w kolejnych sezonach spisywały inne drużyny, mam wrażenie że jednak Arsenal bardziej niż ManU będzie się liczył w kolejnym sezonie.

Najgroźniejszym rywalem dla nas bez wątpienia będzie City, chociaż po dwóch wybitnych sezonach może im przyjdzie zadyszka i musimy to wykorzystać.
Kluczowe będą wzmocnienia, im dłużej trwa sezon tym bardziej chciałbym, żebyśmy wyciągnęli Ekwadorczyka z BHA.

1 polubienie

Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że Maca to bardziej rozgrywający jest natomiast Caicedo typowy przecinak i czyściciel. Chyba, że ja coś mylę. Na Caicedo nie mamy szans. Arsenal wróci po niego. A nam co by nie mówić brakuje takiego inteligentnego gracza, co umie rozegrać, odebrać, coś strzelić/asystować. Tak widze MacAllistera. Sam osobiście nie jestem jakimś wielkim fanem Alexisa. Może to będzie taka lepsza wersja Giniego?

Oczywiście, że są frajerami. Mieli 8 pkt przewagi w połowie sezonu, a przegrali majstra 3 kolejki przed końcem. W bezpośrednich meczach z City rozłożyli nogi.

Pamietajmy, że tą drużynę Arsenal zbudował za znacznie większe pieniądze niż Klopp Prime LFC

3 polubienia

Sporo się mówi o tym, że Rice chce zostać w Lądku, więc spore szanse,że dogada się z Arsenalem, to jednak ciekawszy projekt niż niebieski bajzej za miedzą, wówczas raczej odpuszczą Caidedo.

Arsenal się sfrajerował, nie ma co dyskutować. My dwa razy ścigaliśmy się na żyletki z City, oni kilka kolejek przed końcem wywiesili białą flagę remisujac trzy mecze z rzędu.

2 polubienia

@MG75 my jeszcze walczyliśmy w europejskich pucharach. Arsenal poddał wszystkie inne rozgrywki, full focus na lidze i przegrali trzy kolejki przed końcem. Dramat

1 polubienie

Przecież to jeszcze nie jest pewne, Arsenal ciągle ma szansę

Nie.
Arsenal nie ma żadnej szansy.

Alexis to jest lepsza wersja Giniego, ale Caicedo to wg. mnie już top 3 śpd w Anglii a będzie tylko lepszy. Po za tym wydaje mi się że właśnie najważniejszym transferem powinna być 6 ( oczywiście 8 też jest potrzebna), a tak jak pisze MG75 jeśli Arsenal dogada się z Ricem to trzeba po niego uderzyć

Ma, City ma 85 pkt, a Arsenal 81 pkt i 2 mecze. Gdyby City wszystko przegrali a Arsenal zdobył 6 pkt i byłby mistrzem

No właśnie.
Czyli nie mają.

1 polubienie

City wystarczą dwa pkt w trzech meczach by zdobyć mistrzostwo. Nie sądzisz chyba ze przegrają trzy spotkania do końca sezonu.

City starczy jedno zwycięstwo, bądź dwa remisy. Chelsea raczej nie będzie miała czego szukać na Etihad i dostaną piątkę. City zrobi wszystko, żeby zamknąć temat już za tydzień.

Ale skoro są matematyczne szansę to trochę na wyrost pisać

Nie z City.
I PRZEDE WSZYSTKIM - Nie z Arsenalem!

City to maszyna… Z takim składem nie wiem czy ktokolwiek będzie w stanie im wyrwać tytuł w najbliższych latach

Przeciez to bylo oczywiste, ze w koncu City ich dopadnie, przeżuje i pokona doswiadczeniem, kase wydali mądrze a wiodacy zawodnicy jak Saka, Martinelli, Odegard o ile wiem kokosów nie kosztowali a jakby nie patrzec zbudowali mloda ekipe a to wielka sztuka i ja to doceniam jako kibic LFC nie lubiacy Arsenalu. Oczywiscie mozna ich nazwac frajerami tak samo jak mozna nazwac Kane przegrywem, Haalanda najwiekszym overhypped na swiecie, Ten Haga slabym trenerem, mozna niedoceniac progresu Newcastle czy Brighton. Tak samo jak mozna nazwac VVD one season wonder :joy: Bo od dawna deprecjonowanie rywali i zwyczajnie niedocenianie ich klasy i osiagniec, czy czesto wysmiewanie a nierzadko nawet wlasnych pilkarzy, to niestety wiodący nurt naszego forumka.

3 polubienia