Newcastle wierzy, że Isak będzie dostepny na mecz z Liverpoolem.
Diabły dopięły transfer Antony’ego. Fabrizio ogłasza deal done. 100mln€.
Newcastle wierzy, że Isak będzie dostepny na mecz z Liverpoolem.
Diabły dopięły transfer Antony’ego. Fabrizio ogłasza deal done. 100mln€.
100 baniek za Antony’ego, nie ma to jak robić interesy z United
Fajnie że pokonaliśmy wysoko beniaminka, tylko niestety to niczego nie zmienia w naszej sytuacji. Nie odrobiliśmy nawet punktu do żadnej drużyny aspirującej do TOP6 w tym sezonie (chyba że zaliczymy do nich Newcastle) i dalej mamy nierozwiązany problem w środku pola. Nasi konkurenci punktują z imponującą regularnością i nasz słaby początek może nas dużo kosztować. Niestety ale 4 zwycięstwa po 1:0 są lepsze niż jeden pogrom i strata punktów w pozostałych. Żeby przynajmniej udało się pobić rekord wysokości wygranej, ale do tego zabrakło gola Salaha. Potzrebujemy przynajmniej kilku zwycięstw z rzędu żeby zacząć z większym optymizmem patrzeć na ten sezon. Już w środę trudniejszy sprawdzian.
Pisałem na telefonie a tam też autokorekta wali babole Anyway sorki, że przeganiał kocioł garnkowi ale wiadomo o co mi chodziło
W środę ASM vs Trent. Niech niebiosa mają nas w swojej opiece.
Newcastle wygląda na naprawdę poukładany zespół który umie się dostosować pod przeciwnika, potrafią zdominować słabszych, potrafią zagrać dobrze w defensywie, i liczyć na kontry z lepszymi, będą ciężary. Ten Howe to chyba jedyny angielski trener obok Pottera który zapowiada się naprawdę dobrze, i widać, że ogarnia. Na razie nie jest dobrze. City standardowo wyciąga wyniki, Arsenal zrobił to samo, a Spursy nawet grając padake potrafią punktować. Ciekawe kto pierwszy z pary Arsenal - Spurs zacznie się wywalać. Arsenal nie miał żadnego mocnego przeciwnika jeszcze, a Spurs z Chelsea grali bardzo słabo.
Gdzies czytalem ze ASM nie zagra z nami bo nabawil sie urazu w ostatnim meczu.
Pod koniec ostatniego spotkania Newcastle trochę kulał.
Chyba załatwiliśmy mu zwolnienie haha
Temat transferu pomocnika jeszcze w tym okienku odlozmy ad acta i skupmy sie na najwazniejszym czyli PL
Do przerwy na reprezentacje(od19 do 30 wrzesnia) mamy w lidze do rozegrania 4 mecze w kolejnosci:
Aby marzyc o przynajmniej czesciowym odrobieniu strat po zlym poczatku to potrzebujemy po prostu 4 wygranych co oznacza pokonanie podopiecznych Tuchela w 90+ minutach.
Kazde nasze ewentualne potkniecie bedzie tylko na reke Arsenalowi,Spurs oraz City.
Dobrze wiec,ze powoli wracaja niektorzy kontuzjowani bo oprocz ligowych emocji czekaja nas rowniez dwie potyczki(Napoli i Ajax) w LM co oznacza “mus” jezeli chodzi o rotacje.
Jestem pozytywnie nastawiony i licze na te 12 oczek.
Come on LFC
w takim razie życzę im spadku, chłop wywalczył im awans do Premier League, dostał najmniejsze wsparcie finansowe od zarządu wśród benjaminków i adios po 4 kolejkach. Widze kolejny Watford mamy w lidze.
Najlepsze jest to, że gość zrobił tyle ile można było od niego wymagać na początku kampanii. Pokonał wyżej notowaną Aston Ville i awansował do drugiej rundy kukuryku cup Przecież pozostałe mecze to potyczki z Man City, Arsenalem i Liverpoolem gdzie na dobrą sprawę jedynie wysoka porażka z naszą ukochaną drużyną mogła być traktowana w ramach rozczarowania. Z tym, że no właśnie za każdą porażkę dostaje się 0 pkt. Nieważne czy to 2-1 z mułami czy 0-9 z Liverpoolem.
Ja nawet nie wiedziałem ze są jeszcze jakieś przerwy na reprezentacje, absurd!
Przez te Qatarskie, złodziejskie i perfidne świnie piłka jest coraz bardziej zepsuta pod każdym względem
Zapachniało Ekstraklapa , wynik ponad stan , nastepnie pierwsze potchniecie i zegnamy
Pomimo biernej postawy Parkera przy linii bocznej dającej do zrozumienia brak jakiegokolwiek pomysłu na poprawę gry Bournemouth w meczu z LFC mam wrażenie, że zwolnienie go jest decyzją bardzo pochopną. Przecież przegrał 3 mecze z trzema bardzo mocnymi zespołami - Man City, Arsenal, Liverpool. Porażka 0-9 musiała mocno wpłynąć na decyzję właścicieli.
Bournemouth mają teraz na rozkładzie Wolves u siebie i Forest na wyjeździe, więc Parker spokojnie mógł dostać trochę więcej czasu na ogarnięcie wyników i lepszej gry swojego zespołu.
To nie ma zadnego zwiazku z Katarem tylko z UEFA i ich poronionym pomyslem zwanym Liga Narodow-stad przerwa.
Ale gdyby nie Qatar w grudniu to ten terminarz wyglądał by inaczej, a tak trzeba grać co trzy dni co odbije się czkawką każdej drużynie, bo zawodnicy zaczną padać jak muchy, co za tym idzie ucierpi poziom sportowy i tak LN to poroniony pomysł
U nas zaczęli padać jak muchy jeszcze przed sezonem