Zrobił co mógł ale chyba powoli trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, trenerka to nie jest prosta robota, Roy chyba już nie nadąża za zmianami, niech zostanie w futbolu jak najbardziej ale w jakichś strukturach za biurkiem
Uprzediłeś mnie to są moje odczucia - bardzo subiektywne. Każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji.
@up - faktycznie EVE na Goodison.
Mnie jeszcze niepokoją mocno informacje o kontuzjach. Ali, TAA, Szobo, Curtis, Diogo… a nie wiadomo co z agentem chaosu, który złapał wysoką formę. Nie widzę za bardzo ofensywy Diaz, Gakpo, Eliot
Przydaloby się zapakować sporo bramek najbliższym przeciwnikom - Luton i Notts. Mam nadzieję, że bilans nie będzie decydował o mistrzostwie jednak warto go poprawić. ARS ostatnimi czasy mocno nas dogoniło.
W faui play jesteśmy daleko za ManC i ARS
To w środę zagramy dla siebie oraz “somsiada” by ten pozostał poza strefą spadkową!
DERBY MERSEYSIDE muszą być
Gramy tylko dla siebie.
Te niebieskie ścierwa interesują mnie tylko, gdy gramy z nimi.
A.
No i niech spadają jak najdalej od Premier League.
Chociaz czlowiek bardzo by chcial nawet taki remisik to dzisiaj wieczorem nie wierze w taki scenariusz.
Toney moze strzeli gola ale to bedzie juz przy stanie 3:0 czy cus bo obrona Brentford do najlepszych nie nalezy.
Ale oczywiscie chetnie sie pomyle
Chelsea wchodzila w obronę City jak w masło, zresztą nie tylko oni. Ale masz rację, że MC pewnie stoknie swoje i nawet jakiś gol Brentford niewiele da, podobnie jak w meczu z nami.
A co do sąsiadów- ja za nimi tęsknić nie będę jeśli spadną.
Na dzis nie ma co liczyc. Tam bedzie jakies 4:0 dla City.
https://twitter.com/David_Ornstein/status/1759880583130362140?t=Uu7Yu6FENMcikP8eURzk9w&s=19
Boehly taki głupi do końca nie jest.
Z Chelsea też miało być łatwo. Ja tam wcale nie skreślam Brentford, bo są bardzo groźni z kontry a City lubi tracić takie bramki. Mam nadzieję, że w meczu z nami obrońcy Brentford wyczerpali limit wylewów i dziś będą wyglądać solidniej.
Z Chelsea nigdy nie jest latwo niezaleznie od ich formy ( ja na przyklad bylem pewny straty punktow z nimi gdy gralismy). Maja jakosc w zespole i mimo wszystko niezlego trenera. Brentford to dla City kolejna mala przeszkoda do przejscia, w zyciu z nimi nie straca punktow grajac u siebie.
Ostatnio pykło
Póki co dają radę, pewnie w końcu coś zmierzchu City, ale przynajmniej się trochę napocą
Poki co City pudluje na potege. Pewnie i tak wlepia im, bo obrony u pszczółek to zadnej nie ma.
I tak trzymać do końcowego gwizdka
Cóż trzeba liczyć na to że nie wykorzystane okazje będą się mścić.
Nie no city akurat jest takie że na koniec wrzucają 6 bieg i z reguly coś tam ładują choć czasem wtedy ich obrona jest pogubiona i łatwiej o kontre.
No im więcej się tu cieszycie że City jeszcze nie wygrywa, tym szybciej zaraz Obywatele strzelą bramkę. 47 minuta i już będzie 1-0.
City na pewno coś strzeli
Oby samobója na razie solidnie Brendford w defensywie