Premier League 2023/2024

Nie wątpię w talent Postecoglou, ale też trzeba zauważyć efekt Maddisona, on ma większy wpływ na drużynę niż Kane.

Maddison to zdecydowanie transfer okienka PL na tę chwilę. Ale też trzeba mieć na uwadze grę Yvesa Bissoumy, teraz przypomina tego DM, którym był w Brighton. No i boki obrony Tottenhamu wyglądają całkiem, całkiem. Gdyby Oni zatrzymali Kane, to naprawdę mogliby powalczyć z takim składem o PL, ja tylko przypomnę, że Oni nie grają w EU i właściwie do połowy stycznia będą grać co tydzień, bo z Pucharu Myszki Miki też odpadli. Jednakże brak napastnika im w końcu wyjdzie bokiem i myślę, że w TOP4 skończą, ale mistrzostwo to nie ma szans.

1 polubienie

9
Beniaminkowie w tym sezonie to żart pewnie do meczu z nami będą kopać się po czole.

Przecież Son zawsze grał świetnie jako napastnik. Chyba 2 razy graczem miesiąca PL zostawał, kiedy zastępował na tej pozycji Kanea. Brak 9 to nie powinien być problem.

Problemem Spurs jest krótka kołderka i to dotyczy w mniejszym lub większym stopniu właściwie ich każdej formacji. A i nawet przy optymistycznym scenariuszu i całkowitym braku kontuzji, zwyczajnie brakuje im wg mnie jakości na wykręcenie +90 pkt.

I to ma być problem Spurs, krótka kadra? Wiesz o tym, że Oni grają co tydzień, to po co im długa kadra xd.

Wiadomo - kontuzje i spadki formy w futbolu nie istnieją xD tego zwyczajnie nie ma, co nie?LFC czym przegrał sezon 13/14? Krótką ławką (i brakiem jakości).

Liverpool tamten sezon przegrał na własne życzenie, a nie krótką kadrą.

Poza tym, ja mówię o walce o TOP4, nie mistrzostwie Tottenhamu.

1 polubienie

Tottenham i mistrzostwo, wybierz jedno.

Przecież Tottenham to jak na razie grał praktycznie z samymi kandydatami do spadku. Z lepszych drużyn to słabe jak na razie Brentford, słabe United (a i tam okradli United z karnego). Gdyby nie sędziowie to mieliby problem, żeby ugrać z nami chociaż punkt (i to w przewadze 1 zawodnika). Jedynie to za remis z Arsenalem można ich chwalić, ale Arsenal w tym sezonie też wcale nie zachwyca.

Aktualna pozycja w tabeli dotychczasowych rywali Tottenhamu:
14, 10, 19, 18, 20, 3, 4, 17.
3 i 4 to Arsenal i Liverpool - w pierwszym przypadku zagrali chyba mecz sezonu z Arsenalem, a o okolicznościach otrzymania na tacy 3 punktów z Liverpoolem chyba nie muszę przypominać. Tottenham może zostać mistrzem jak pojedzie na Audi Cup.

4 polubienia

Oczywiście, Tott zapewne nie wygra ligi, ale wymieniać te miejsca ich rywali to trochę śmiech, przecież to właśnie wygrane z takimi średniakami zazwyczaj dają mistrzostwa :slight_smile:

no naprawdę, bo wystarczyło że wypadl Hendo za czerwoną i musiał grac Leiva, a wiadomo jaki to był biegacz i przecinak.
A na własne życzenie, bo sie Gerrard poslizgnał?

Na własne życzenie, bo biorąc pod uwagę TOP10 tamtego sezonu, to tylko 3 zespoły straciły więcej bramek od nas. Mieliśmy mega przeciętną defensywę, traciliśmy multum głupich bramek i tylko geniusz Suareza, Stu i Gerro sprawił, że w ogóle się liczyliśmy do tej 36 kolejki. Samą ofensywą się nie wygrywa tytułów.

Misiu, wymienianie tych miejsc wskazuje tylko na jakość rywali, z jakimi przyszło im się mierzyć na początku sezonu, vide jak łatwy kalendarz mieli. Miejsca 17, 18, 19 i 20 to nawet nie są średniacy.

czyli, że mielismy za słabą kadrę i za wąską.

Czyli mieliśmy słabą defensywę lol

No to chyba ostatnie 2 mecze pokazują o co gramy - Top 4.

Zagraliśmy 1 trudny wyjazd i 1 umiarkowany- kończymy z 1 punktem po tych 2 spotkaniach.

Bo początku sezonu zaczynała się rozbudzać jakaś nadzieja w kontekście może i nawet mistrza- ale teraz szybko przygasła.

Mamy masę problemów, chyba konsekwentnie jeden i najważniejszy- brak DM. Mac często łapie zwiechy i zalicza przez to dużo strat. Męczące się to robi.

2 polubienia

Po raz kolejny daje o sobie znać nasza słabość z tyłu. Brak dobrego DMa i brak wzmocnienia co najmniej na środku obrony po raz kolejny skutkuje brakiem czystego konta. Rozegraliśmy jak na razie 11 spotkań w sezonie i zaledwie 2 razy rywal nie wpakował nam piłki do siatki.

Najlepsze jest to, że nasz w zasadzie jedyny defensywny pomocnik został ściągnięty w połowie czwartkowego spotkania, żeby go oszczędzać na ligę, a w niedzielę nawet nie podniósł się z ławki

No bo Mac nie jest defensywnym pomocnikiem, a gra tam z przymusu. Gdyby grał jako rozgrywający to nawet gdyby zaspał i zanotował stratę, to byłby jeszcze ten ostatni filar w pomocy, który byłby w stanie to wyczyścić, a tak rywale mają autostradę do naszej równie niepewnej obrony

Kurcze parę wykluczeń i skład Arsenalu wygląda tak se…
Jesus, Jorginho, Nketiah to fajni zawodnicy na ławkę, ale nie na pierwszy skład w meczu z City.
Wątpię żeby dzisiaj wygrali z City, ale o jakiś remis może powalczą.