Premier League 2024/2025

Polecam odrzucenie emocji na bok i spojrzeć obiektywnie na sprawę, że każdy może mieć własne zdanie :wink:

2 polubienia

Ty jak zwykle zero jedynkowo. Jest różnica jak ktoś zarabia załóżmy 4 tys netto, a ma nagle szansę na 10 tys netto. Ale Amorim w Sportingu nie bieduje, to mu ta wyższa pensja przez parę miesięcy wielkiej różnicy nie zrobi. Poza tym jest młodym, rozchwytywanym trenerem, którego zespół odnosi wielkie, jak na swoje możliwości sukcesy. Po sezonie mógłby mieć tam już status legendy i raczej nikt by mu nie wytykał, że chce pójść gdzieś wyżej. Nawet do tego zakichanego Realu. Z tym rozwojem to też popłynąłeś xd z tą kadrą drewniaków, to on się fantastycznie rozwinie, jeszcze tam za bardzo graczy do swojego stylu gry nie ma. Gorzej niż za 10 haga raczej nie będzie, bo łysy był wyjątkowy, ale żeby się Amorim nie przejechał na tym ruchu.

1 polubienie

A tak BTW to wiadomo kiedy wprowadzą te półautomatyczne spalone?

To zależy od wielu czynników. Po pierwsze czy ta praca mogła by zamknąć mi możliwość rozwoju lub gdybym za pół roku miał możliwość dostania dużo lepszej to tak.
Kolejna sprawa jest taka że porównania do normalnych ludzi nie są trafione. Pieniądze jaki już zarabia Amorim sprawiają że raczej nie martwi się o najbliższe miesiące czy nawet lata pod względem finansowym tak jak przeciętni ludzie. Jeżeli jest tak ceniony przez united to żaden problem aby do końca sezonu poczekali a on dokończy dzieło że sportingiem któremu też sporo zawdzięcza. Po za tym jeżeli wygrałby kolejne puchary lub super zaprezentował się w lm to może dostał by nawet lepsze propozycje.
Tak na szybko.
Real Madryt jak poniesie klęskę bardzo możliwe że bd koniec Carlo. Na ten moment xabi jest kandydatem ale co jak z jakiś powodow nie bd mógł/chciał. Jeśli Arsenal nic nie wygra to może nastanie koniec artety? Albo np to on pójdzie do realu. Arsenal jest teraz lepsza opcja niż Man utd. Nie wiadomo jak pójdzie Kompany w Bayernie. Być może pep pożegna się z city. Jak widać opcji jest sporo i żadna nie brzmi jak science-fiction. A ruben połakomił się na united w olbrzymim kryzysie wiedząc że w tym sezonie nie wygra nic. No cóż, ambitny to on nie jest.

@kubafc21 ale źródło jakiej informacji? Że przepraszał za rozmowy z west hanem?

Proszę

Nie przemawia do mnie ten argument. Zarabiasz więcej = wydajesz więcej. Skąd wiesz, że za kilka miesięcy będzie miał oferty? Już raz mu się nie udało z West Hamem, raz z Liverpoolem. Nie wiadomo czy po sezonie by miał oferty.

jak widać forumowiczom lfc.pl dużo bardziej na tym zależy niż jemu.

No tak w Sportingu ma większe możliwości rozwoju niż w United, każdy piłkarz marzy by tam zagrać tylko ten głupi Ronaldo zrobił ruch w drugą stronę :exploding_head:

Problem jest taki, że tylko forumowicze lfc.pl tego pragną. Amorin wie, ze osiągnął już sufit w Sportingu i pewnie potrzebuje nowych wyzwań na wyższym poziomie.

Ta, bo Real weźmie jakiegoś trenera z Portugalii. Perez już by prędzej wziął trupa Mourinho tak jak to robił z Benitezem czy Ancelottim.
Arteta ma za dobre wyniki by poleciał po tym ile czasu w niego zainwestowano. Zresztą po co mieli by go zwalniać jak osiągnął maximum jakie można osiągnąć w tym klubie.
Kompany był 10 opcją Bayernu, a Amorin nie był na tej liście także tego …

2 polubienia

Dla mnie samo przejście z Sportingu do klubu o rozmiarze United w pełni zrozumiałe i takie szansę trzeba wykorzystać.

Mnie tylko zastanawia ile prawdy było w tym , że City miało na niego chrapkę?
Jeżeli dostawał jakieś sygnały żeby był cierpliwy, bo może zostać następcą Guardioli to wtedy chyba lepiej żeby został w Sportingu.

Teraz już raczej tam nie wyląduje, a lepszego miejsca dla trenera chyba nie ma.

Twoje odpowiedzi pokazują jak płytko myślisz. Oczywiście że praca w united to dla niego awans i finansowy i sportowy. Tylko porzucanie klubu który dał mu szansę w takim momencie jest brzydkie i tyle.
Wyobraź sobie że Amorim robi w united kapitalna pracę. Teraz ich odgrzebuje na 6 miejsce a za rok bierze mistrza. Zaczyna 3 sezon i po 10 kolejkach Flick zostaje zwolniony i odzywa się Barca.
No i tyle z pana amorima. To go nie dyskwalifikuje ale wolę jednak managerów którzy kończą swoją pracę

1 polubienie

Ludzie dajcie sobie spokój. To sprawa Amorima kiedy i dokąd będzie chciał odejść. Ja wiem, że idzie do United, ale niektórzy tu jak z cieczką biegają i muszą zaatakować i szpilę wbić. Amorim uznał, że to jest odpowiedni moment na zmianę klubu i tyle. Co z tego, że w trakcie sezonu? Nie zawsze są sytuacje, że trener rozstaje się z klubem na zakończenie rozgrywek i wtedy może wejść następca. Czekanie do czerwca też nie będzie nikomu na rękę. Teraz Portugalczyk będzie mieć czas, aby przyjrzeć się kadrze i zacząć zaszczepiać swoją wizję i w nowy sezon wejdą już z większym zrozumieniem systemu oraz sam trener będzie lepiej orientować się kto mu odpowiada do wspólpracy a kogo trzeba sprzedać.

Nie pierwszy i nie ostatni trener, który zostawia drużynę w trakcie sezonu. Gerrard też zostawił Rangrsów, żeby przejśc do AV.

3 polubienia

Haha no, że tu ludzie przejmują się dziedzictwem Amorima :smiley:
Kluby jak Sporting są z reguły klubami przejściowymi dla zawodników, więc dlaczego miałyby nie być dla zdolnego managera.
Z czego widze to był on wychowankiem/zawodnikiem Benfici, więc raczej sentymentalnie mocno nie jest związany ze Sportingiem.
Do tego obejmował ich jak byli 20 lat bez tytułu ligowego i zdobył im 2 tytuły. To chyba to w drugą strone działać powinno i Sporting jest mu winien ładne pożegnanie, a nie on im cokolwiek.

1 polubienie

Każdy jest rozczarowany, że United bierze w teorii najlepszą dla siebie opcję na rynku. Ale spokojnie, tam jest tak duży burdel, że już nie jeden poległ, Amorim może być następny.

1 polubienie

Jakoś jak Bruno Fernandez czy Diaz w zimę robili ten sam ruch to nikomu to nie przeszkadzało.

Jak się mógł zachować w brzydki sposób skoro miał ustaloną klauzulę z klubem, że może odejść w dowolnym momencie po wpłaceniu odpowiedniej kwoty.

Nie kompromituj się już człowieku.

E: Kończ wstydu oszczędź

Chcesz powiedzieć że jest to śmieszniejsze niż heroiczna obrona Amorima na tym forum? :smiley:

Najbardziej to mnie bawią osoby piszące o czyjejś “kompromitacji” z powodu posiadania innego zdania. Sytuacja nie jest zerojedynkowa, każdy z nas kieruje się w życiu innymi wartościami i każdy może teraz stwierdzić co on sam zrobiłby na miejscu Amorima, a pewnie i tak byłoby to czcze gadanie bo praktycznie nic nie wiemy ani o sytuacji w obu klubach ani o jego życiu prywatnym. Taki urok forum dyskusyjnego i niektórzy chyba powinni ochłonąć i to zrozumieć.

1 polubienie

Amorim na tak czy na nie, ja z “memnited” ciągle śmieję się :joy:

Trener to głową projektu. Zawodnicy to co innego oni mają tylko dwa momenty na zmianę klubu trener może odejść kiedy chce.
Diaz odchodził do topowego Liverpoolu mającego szansę na każde trofeum. Bruno przechodził do sporo mocniejszego Man utd.
Amorim idzie do 14 ekipy xd.

Kończę ta dyskusje gdyz po twoich wędrówkach personalnych widze że intelektualnej jesteśmy na innej płaszczyźnie.
Żegnam ozięble

Jestem bardzo ciekaw, jak Amorim sobie poradzi, bo przecież był łączony z nami. Slot nie daje powodów do narzekań i płynnie rozpoczął nowa erę. Ruben jednak przechodzi do trudnego środowiska, z gorszym zarządem, z bezmyślną strategią transferową i drużyną będąca zlepkiem różnych koncepcji i przepalonych miliardów. Naprawdę jestem ciekaw i będę obserwował jego prace. Ptaszki ćwierkają, że debiut 24 listopada.

2 polubienia

Patrząc na to, że Ten Hag mógł sobie ściągnąć połowe składu Ajaxu, który kiedyś prowadził, zakładam, że miał praktycznie pełną kontrolę nad tym kogo ściągli i pytanie czy coś się zmieni, czy Amorim też będzie mógł mieć dowolność rekrutacyjną.

Mógł to być element przetargowy w szybkich negocjacjach, pytanie czy tym razem zadziała to lepiej i czy już zimą/latem możemy się spodziewać pierwszych transferów z ligi Portugalskiej do United.

Kolego tu już nawet nie chodzi o 10Haga, ale całą ich politykę transferowa od lat. Żadnego pomysłu na transfery. Kupują i przepalają gotówkę. Najlepszy przykład to ten Yoro. Żaden klub nie dałby za niego takiej kasy. I takich przykładów jest więcej. Nie ma koncepcji, częsta zmiana trenerów też nie pomaga. Duży budżet to zaleta, ale United nie potrafi z niego korzystać. Liverpool przy mniejszych środkach i modelu samowystarczalnym potrafił zbudować mistrzowską drużynę, a United od prawie 15 lat kopie się się po czole.

Przychodzi nowy trener > trzeba zrobić przebudowę > 2-3 lata przepalania pieniędzy na piłkarzy, zwolnienie trenera w trakcie sezonu > powtórz

1 polubienie

W manu zmienił się pion sportowy, trafili tam chyba trochę bardziej ogarnięci ludzie, więc niewykluczone, że zaczną budować zespół trochę bardziej z głową. Ciekawe jak się kolejny projekt będzie rozwijał.

1 polubienie

Oficjalnie.