Zirkzee zagrał ostatni mecz w MU
Amorim nie poleci, przecież to jest projekt na lata, jest w trakcie procesu itp.
Poza tym - kto za niego?
Coś czuję, że do końca stycznia mistrz będzie znany przy takiej ilości strat punktów u rywali
Ten Hag jest wolny jeszcze
najbardziej się boję, że my po 5:0, oni po ciężkim oraniu przez sroki, i w niedzielę ujrzymy potężne 0:0 po 30 strzałach
Póki co to Amorin się robi Potterem v2, chociaż Anglikowi chociaż w LM szło.
Nie widzę tego, bez Fernandesa i z tak tragiczną formą środka pola będzie orka po jednej stronie. W zeszłym sezonie gdy z nimi graliśmy to Mainoo miał jakieś końskie mecze.
No właśnie mam to samo głupie uczucie. Im więcej znaków jest że to będzie łatwy mecz tym bardziej się obawiam że jakaś niemoc w nas wstąpi.
Też tego nie widzę, przejedziemy się po nich strasznie. Chyba że 2:0 i tryb ekonomiczny
To jest inna sytuacja niż w tamtym sezonie, oni są teraz kompletnie bez wiary. Mecz z nami przegrają przed wyjściem na boisko
tylko że Crystal Palace Ipswich mają i gorszą kadrę ale walczą i im serducha nie idzie odmówić gorzej może być z WHU jak Hiszpan zostanie bo wczoraj to mieli wyj … po całości nawet nie udawali że im się chce, ale MU może się zakręcić ok 15-17 miejsca na koniec sezonu dla mnie Lisy i Święci na dzisiaj są najsłabsi w lidze ale może zmiana menagera może dużo zmienić vide Wilki
pamiętam jak przegraliśmy z wisienkami tydzień po pamiętnym 7:0, mimo że wszystkie znaki wskazywały inaczej. temu mam obawy. obym rzucał wlasnie klątwę i znowu ich rozjedziemy
A ja nigdy nie powiem, że to będzie łatwy mecz, nawet na formę obu zespołów… To zawsze są inne mecze i tego też się trzymam. Pamiętam jak nam nie szło, mimo to zawsze sie się stawialiśmy united… Wiec ja tam z pokorą podchodzę do tego meczu. Już zeszły sezon nam pokazał jak nie wygraliśmy z nimi ani jednego meczu.
Ze wszystkich drużyn aktualnie znajdujących się w top 4 tylko jedna drużyna nie wygrała przez całą historię Ligi Mistrzów.
Dobrze by było narobić jak największej przewagi w styczniu-lutym, a potem ogień na LM i rotacje w lidze.
Nie ma szans. Prędzej sam odejdzie, bo warunki pracy ma fatalne.
Też o tym myślałem, że może sam to pierdolnac.
Dobrze, że Ten Hag im nastukał punktów, bo w przeciwnym wypadku mogłoby być już teraz gorącą na OT.
W niedzielę trzeba zagrać swoje od pierwszej minuty to będzie dobrze.
Przede wszystkim nie stracić jakiegoś farfocla na 0:1 tylko szybko wyjaśnić who is who.
Takie Ipswich ma tylko 7 punktów straty do myszowatych a inne Evertony znają się na walce o utrzymanie a “memnited” nie a więc…
Amorim zamiast poczekać na oferty Arsenalu lub Chelsea, a może i City po sezonie to w trakcie sezonu wziął United i właśnie rozpoczął się nieuchronny proces wypalenia zawodowego u tego Pana
Podszedł ambicją, ale to bywa zgubne.
Tak samo można by zapytać Kloppa, dlaczego Liverpool, a nie jakiś mocniejszy klub. Przywrócenie blasku dawnej potęgi bywa kuszące dla trenerów.