Premier League 2024/2025

To ciekawe kogo widzisz w TOP 3 jak nie Arsenal.

1 polubienie

City, LFC a dalej sezon pokaże, ktoś z trójki Chelsea, Tottenham, Utd ma realne szanse

Do czerwonej kartki Arsenal był lepszy i pewnie 11 na 11 by wygrali, ale od kartki widać różnicę między nimi a takim City czy o nas to już w ogóle lepiej nie mówić.

Zero chęci wygrania tylko wybijanie na pałe i tyle.
No, ale dało im to punkt, a nie pamiętam też dużo meczów w których musieli grać tak długo w 10, więc Arteta może nie miał na to planu.

Z drugiej strony za Kloppa sędziowie często mu robili psikus żeby grać w 10, więc i Niemiec może przygotowywał zespół na taką ewentualność.

Ciekawi mnie jak Slot będzie reagował na takie scenariusze.

Jestem bliski stwierdzenia, że Arsenal po tej grze na czas już wypadł w walce o mistrzostwo. Wiadomo, ze sezon długi i każda drużyna przechodzi wzloty i upadki, ale w zdobywaniu mistrzostw o to chodzi, że jeśli nie jesteś jeszcze w optymalnej formie to musisz przepychać te mecze po 1-0 czy to co my na początku zeszłego sezonu, a jeśli przyjdzie forma to spokojnie 3,4-0 bez nadwyrężania sił.

Skoro Arteta od razu przeszedł do kontrataków po czerwonej kartce, to świadczy, że sam wie, że Arsenal nie jest jeszcze w optymalnej formie, aby próbować zdominować u siebie przeciwnika mimo osłabienia. To znaczy, że Arsenalowi przynajmniej na początku można spokojnie urwać pkt i następni przeciwnicy to widzą, więc nastawienie będzie, aby wygrać, a nie modlić się o jak najmniejszy wymiar kary.

Hamuj konie :rofl::rofl::rofl:
My potrafiliśmy mieć sporą zaliczkę na półmetku i tak nie wygrać.

Ba sezon temu chyba byliśmy drużyną która utrzymywała pierwsze miejsce najdłużej w sezonie i też dupa.

City sie potykało I było prawie cały sezon za Arsenalem, a wygrali mistrza.

Ja bym się bał obstawić większe pieniądze 2/3 kolejki do końca sezonu kto wygra ligę przy marginesie 1/2 punktów , a Ty w trzeciej kolejce wykreślasz kogoś z wyścigu? :grimacing:

2 polubienia

Kamara jest świetny. Byłby moim faworytem na DMa dla nas, ale martwią mnie te kontuzje. Poza tym Onana zdecydowanie może grać w duecie z Francuzem. Kamara jako DM i Belg jako box to box. Wtedy dopiero byłby bestią.

kocham wisienki :cherries: :cherries: :cherries: :cherries:

1 polubienie

Toffiki prowadziły już 2-0, żeby dostać 3 szybkie w 10 minut, piękna sprawa

1 polubienie

Ale fajne wyniki dzisiaj. Arsenal, Everton … Gdyby tak jeszcze… :sunglasses:

Nie no tyle to nie. Młotki dziś zostaną rozsmarowane po boisku.

Brighton to jest czarny koń w premier league w tym sezonie, i mówta co chceta… ale śledzę od początku i dobrze graja…

Się zaczęło… :person_facepalming: 10 minut

Norweg jest potworny

Może wystrzela się na początku sezonu, by później złapać spadek na dłuższy czas.

oni mają to czego my nie mamy, wsiądą od razu na kogoś. rozklepują obronę i ktoś sobie strzela na pustaka, albo z miare swobodnej pozycji. No i mają w 15-20 min ustawiony mecz. My za to męczymy bułe wśrod obrońcow albo wrzucamy.
Szkoda, ze w naszym najlepszym czasie w city był Pep. Moze i przegrywa w pucharach mecze, ale na przestrzeni całego sezonu to nikt nie ma podjazdu. Może ktoś powie, ze ma nieograniczony budżet, ale ostatnio to jakis magikow nie kupują. A sama gra to jest po prostu walec i ktoś mówi, że przed city rozkładają nogi. Niestety są miażdzeni i nie są w stanie sie przeciwstawić. Natomiast co jakis czas ktos wygra, bo nie ma możliwosci wygrac 38 spotkan.

Nie przypominam sobie w meczach za Slota takich sytuacji, prawdopodobnie dlatego, że już tak nie gramy.
Przesuwamy grę o wiele szybciej i jeśli nie strzelamy więcej bramek, to tylko przez wykończenie w miare prostych sytuacji jak Diaz w meczu z Ipswich np.

Polecam zacząć żyć tu i teraz, a nie w przeszłości :grinning:

Kloppa już z nami nie ma, styl się zmienił, liczba wrzutek zmalała :joy:

Serio myślisz, że ktokolwiek będzie szukał Twoich wcześniejszych wpisów na jakikolwiek temat? :wink:
Odpowiadam na Twoją ogólną wypowiedź, która sugeruje, że w naszej grze nic się nie zmieniło.

2 polubienia

Chciałbym żeby Nunez miał chociaż 50% umiejętności wykończenia Haalanda, wtedy ostatnie dwa sezony wyglądałyby zupełnie inaczej

polecam przeczytać wczesniejsze moje wpisy na temat dwóch ostatnich spotkan. Natomiast 2 spotkania to troche mała próbka. Do tego oba mecze my prawie strzałow nie oddawalismy w pierwszych 30 min. Tak naprawdę gnietlismy dopiero w drugich połowach.

Everton trzy mecze - trzy porażki.
Ciekawe jaki był kurs w 87. minucie na wygraną Bournemouth :slightly_smiling_face:

1 polubienie

No wciśnijcie West ham z niczego coś…