na oko 9pkt w najblizszych 3 meczach to mus, ale patrzac na nasza gre to mozna sie obawiac kazdej z najblizszych potyczek, nawet lester
licze na to ze slot pokaze jutro jajca i cos zmieni bo jak wyjdzie ten sam zajechany sklad to bedzie oznaczalo ze sie boi i nie ufa kompletnie rezerwowym (znaczy pewine wyjdzie bradley i rotacja na lewym skrzydle) i bedzie chcial “sprawdzownym” skladem dotrurlac sie do tego pucharu
przeciez ten tydzien w kontekscie calego sezonu nic nie znaczy. klopp umial wycisnac ostatnie soki i wrzucac ich na wyzsze obroty nawet gdy wyraznie sil brakowalo, slot poki co nie i tylko ich dociska kapciem
haha gol, no to jak arsenal straci punkty to cale moje rozkminki se moge wsadzic xd
Na co nam patrzeć na arsenal? Faktycznie mamy wygrać ten tytuł dzięki słabości rywali? Niech arsenal wygra. Ja chcę oglądać Liverpool w ostanich meczach grający na pełnych obrotach i wygrywający a nie patrzeć żeby arsenal stracił punkty w pozostałych im 6 meczach. Arsenal swoje już zrobił. Stracili dystans do nas na ponad 10pkt. Teraz czas na nas żebyśmy złamali 90pkt. Taki jest mój cel. Strata mistrzostwa po takiej przewadze to byłby dla mnie już koniec tego klubu. Wogóle co to za myślenie? My mamy cel, pokazać, że jesteśmy mistrzem i że ten tytuł nie trafił do nas przypadkiem. Stracić punkty możemy ewentualnie w 3 meczach jeszcze… Z chelsea, Brighton oraz arsenalem( ale nie przegrać. nie chce, żeby te kapiszony gadali, że ograli mistrza…)
@el_pistolero Dobreee kurde. Trochę sie uśmiechnąłem po tym oszczędzaniu sił na przyszły sezon, hehe.
Rotacji i tak nie będzie. Więc co nam za różnica czy arsenal wygrywa teraz czy traci punkty. My musimy złamać 90pkt i koniec. Jakiś cel musimy sobie wyznaczyć. Nie chcę tylko dogrywać tego sezonu. Łamiąc 90pkt pokażemy, że aby zdobyć tytuł trzeba było grać jak w ostatnich latach.
To byłby trolling totalny gdybyśmy jutro specjalnie stracili punkty po wpadce Arsenalu. Już z Fulham to zrobiliśmy i był niezły ból dupy w północnym Londynie
No i pięknie, Arsenal kolejny raz traci punkty, my musimy po prostu zrobić swoje i jutro wygrać. Wiadome jest, że nie mają jajek, aby nawiązać jakąkolwiek walkę więc niech się skupią na rewanżu, a ligę sobie odpuszczą. Choć tam nie wróżę im sukcesu. I tak oto nadal będzie trwał projekt.
Na co? Z Psg muszą odpaść i koniec. Mógłby i real ich postraszyć jeszcze. A tytuł to przegrać możemy tylko My a nie oni wygrać…
@Edum Moim zdaniem real i arsenal grają podobną piłkę. Defensywa i w ataku coś wpadnie. Nie grają na wysokiej intensywności. Psg gra zupełnie inna piłkę. Atakują, pressują ale są mega podatni na kontry jednak aby to zrobić trzeba im piłkę odebrać a to jest ciężka sztuka. A wytrzymać tak 180min? My byliśmy blisko, bo Anfield mieliśmy sytuacje, czy to na otworzenie wyniki czy potem na remis. Ale z drugiej strony Psg było mega nieskuteczne.
Taki mecz arsenalu z psg mógłby być bardzo ciekawy, bo arsenal z Saką w kontrach będą mega grozni, tylko czy wytrzymają tempo Psg?
To że na “goni” nas Arsenal a nie City to jest taki komfort mentalny, że szok. Mimo grania padaki w tej części sezonu ani przez chwilę nie byłem/jestem przestraszony, że mistrzostwo nam może uciec. Już nawet matematycznie wystarczy nam 9/21 pkt, ale patrząc na to co grają armatki myślę że potrzeba uciułać tych punktów jeszcze mniej.