Premier League 2024/2025

O tytuł nie powalczą, o top 4 chyba jeszcze też nie.
A punkty mogą tak samo nam urwać, jak i pozostałym.

Z jednej strony Tottenham wygrał jakikolwiek puchar i uważam, że nie byle jaki, z drugiej rozczarowujące, 17 miejsce w lidze, brak progresu. Ciekawe kto teraz będzie chciał współpracować z właścicielem Tottenhamu, chyba ciężki chłop do rozmowy :smiley: Zagrają w Lidze Mistrzów, trochę fajnych graczy tam jest, myślę, że mimo wszystko ktoś podejmie się trenowania tego zespołu, a i piłkarze nie pogardzą graniem w zespole z PL oraz LM.

Ludzie wy oglądacie EPL? Spurs mieli mega dużo kontuzji. Ange od połowy sezonu postawił na LE I załatwił Spurs LM w następnym sezonie i dziesiątki MLN euro…

Spurs to jednak stan umysłu i oni nigdy do niczego nie dojdą. Tam nie są problemem trenerzy czy piłkarze. Levi to rak tego klubu. Spurs wrócą do ustawień fabrycznych i skończą na 8-10 miejscu i odpadną z LM po play-in…

1 polubienie

Tylko z kim oni grali w tej LE, mieli bardzo łatwą drabinkę . Z United zagrali najsłabszy finał w historii, więc no tak na prawdę przepchał ich Ange z średniakami i walczył o życie z United w finale. Wydał po drodze pół miliarda i zdobył najmniejszą ilość punktów w bieżącej historii EPL.

Nieważne, z kim grali, liczy się garnek w gablocie. I LM w kolejnym sezonie.

No wlasnie. Bo ja nawet nie wiem z kim grali, wiec pewnie wiekszosc osob tez nie. Sprawdzajac kto wygrywal sa Totki i to sie liczy

Z punktu widzenia historycznego nie będzie miało z kim grali - liczy się efekt w postaci pucharu. Jednak patrząc na aktualny i przyszły interes klubu już styl gry, to kogo przyszło po drodze pokonać oraz wyniki na krajowym podwórku już mają znaczenie w ocenie pracy Ange. Gdybym był właścicielem Spurs to nie sądzę, że dałbym Postecoglu kolejny sezon. Ja wiem, że kontuzje utrudniły pracę, ale wyniki w lidze były porażające.

Z drugiej strony jakbym miał do wyboru czy zostawić Ange na kolejny sezon, lub podpisać Thomasa Franka, no to zdecydowanie bym wolał Dunczyka.

1 polubienie

Ange niestety złamał politykę klubu i poniósł tego konsekwencje. A wystarczyło przegrać ten finał i dalej miał by pracę.

2 polubienia

Trochę mi żal Ange, ale dla 17. miejsca w lidze i 38 pkt na 38 meczów nie ma żadnego usprawiedliwienia. Po prostu nie. Nie wiem też skąd tyle kontuzji, może jakieś błędy po stronie trenera? W każdym razie nawet ci rezerwowi są nieźli i powinno być zdecydowanie lepiej.

Ja bym chyba nie zwolnił Ange, ale ja mam miękkie serce. Nie chciałem też zwolnienia Dalglisha, a z perspektywy czasu to ponowne zatrudnienie go w roli managera nie było najrozsądniejszym pomysłem.

Po dwóch latach pracy Ange powinni być bardziej szczelni w obronie.

W każdym razie Postecoglu sobie znajdzie z łatwością nową robotę. Natomiast dla Levy’ego szacunek, że nie zwolnił go w trakcie sezonu.