Zanim zaczniecie wyśmiewać Arsenal, weźcie pod uwagę, że ciągle mają realne szanse na najważniejsze trofea zdobyte… naszym kosztem
Chcecie sobie z nich dworować? Zaczekajcie do maja
Zanim zaczniecie wyśmiewać Arsenal, weźcie pod uwagę, że ciągle mają realne szanse na najważniejsze trofea zdobyte… naszym kosztem
Chcecie sobie z nich dworować? Zaczekajcie do maja
Mają ale tego nie zrobią. Bo są za ciency. Mają co raz mniej argumentów. A dzisiaj Areta wystawiając taki skład zaorał wszystko co zbudował na city. Pogłębiając kontuzje.
Oczywiście że będą grzał z nich bekę. Bo na to zasługują. Poza tym to zawsze jest element banteru
To trzeba jutro awansować aby potem 16 marca pierwszy raz ze Slotem świętować
Ciekawe czy Slot potraktuje poważnie jutrzejszy mecz.
Na pewno, jutro na galowo. W niedzielę rezerwy i środa derby też galowo.
Nie no, bez jaj. Jesteśmy w półfinale. Nie potraktowanie tego meczu poważnie byłoby dziwne. I mogłoby wręcz podciąć morale. Trofeum niskiej rangi ale jednak trofeum. Jak odpadać z pucharów krajowych to wcześniej.
To będzie można stwierdzić w momencie straty przez nich matematycznych szans. Jak nas wyprzedzą to się bardzo źle zestarzeją takie posty. Niemniej faktem jest, że do ostatniej kolejki bardziej bałem się City niż ich. City matematycznie może już dobyć maks 83 pkt więc nimi nie ma się już co przejmować. Arsenal jednak jakimś fartem może kulać te punkciki wciskając bramkarzy do własnych bramek w trakcie rzutów rożnych i wygrywając po 1-0 bramkami w 93 min. Więc dopóki nie mamy zapewnionego mistrzostwa, nie ma co się pysznić i wyśmiewać
@ynwa19 też uważam, że nie wygrają ale zawsze może się stać jakiś dziwny zbieg okoliczności jak Tottenham w finale czy zwycięstwo Chelsea Di MAteo
Co prawda już się nie zakładam ale jednego jestem na 100 % pewny: Arsenal nie wygra LM!
Oni się w tych rozgrywkach w całej swojej historii nie potrafili odnaleźć, poza jednostkowym finałem co było wyjątkiem od reguły
Ale jakieś rotacje mogą być chociaż nawet nie. Rotował w LM, graliśmy w sobotę teraz mecz w czwartek. A potem wyjazd na Tymka Puchacza którego powinien jakiś dzieciak z akademii robić.
Poważny mecz zagramy po Tottehamie prawie tydzień później.
To najwyżej moje posty się źle zestarzeją.
Banter i przedrzeźnianie się to element kultury angielskiego futbolu. To nie my gramy na boisku tylko piłkarze. Co innego gdyby piłkarze tak uważali. Wtedy sam byłbym zły.
Nie był to półfinał z Soton w 16/17, a półfinał z Chelsea 14/15. Po pierwszym meczu na Anfield było 1:1.
Ostatni akapit. Przedmeczowe statystki dotyczące rewanżu na SB. Koniec końców po 90 minutach było 0:0 i bramka Ivanovica w 4. minucie doliczonego czasu jeszcze bardziej ustawiła Chelsea, ale nawet bez tej bramki mieliby awans. 10 lat temu, z punktu widzenia kibica raczej wystarczająco niedługo żeby pamiętać.
Dla mnie ten puchar nie ma żadnego znaczenia, niech grają rezerwy bo kontuzja kogoś z podstawy to ostatnie czego potrzebujemy.
Kelleher
Bradley Quansah Gomez Tsimi
Endo - Elliott - Jones
Chiesa - Nunez - Diaz
Ale pewnie wyjdziemy na galowo.
Nawet gdyby w niedziele byl mecz w PL a nie starcie z Plymouth to dzisiaj Arne wystawilby galowa 11.
To jest polfinal a na horyzoncie majaczy fianowa potyczka na Wembley i takiego czegos sie nie odpuszcza,mimo ze w swoistym rankingu “waznosci” to miejsce 4 wraz z LKE a po PL,LM i wspolnie na 3 FA Cup i LE-tak ja to widze
Ponadto nasz holenderski “magik” moglby zaliczyc w ten sposob piekny start jako nasz trener i juz w marcu uniesc w gore
Jakie by to rozgrywki nie były, docierając w nich do półfinału, musisz spróbować je wygrać. Slot byłby kretynem wychodząc dzisiaj drugim garniturem. Nie po to kopaliśmy się aż do tej fazy żeby teraz odpoczywać czy dawać szanse młodym. Liczy się tylko zwycięstwo.
Cały Arsenal. Ograć City w niezłym stylu, by później jak dzieci we mgle zagrać półfinał. Ten zespół nie ma mentalu, Sroki przycisnęły ich i armatki spanikowane. Muszę powiedzieć, że Newcastle zagrali bardzo dobrze, zdecydowanie, mocno, nie czekali tylko od razu atakowali. Ciekawe jak ta porażka podziała na Arsenal, na pewno zejdzie z nich trochę pewności siebie i może zaczną popełniać takie błędy w lidze Kolejna drużyna po City, która traci pewność siebie.
Arsenal wczoraj stracił ostatnią szansę na jakiś puchar w tym sezonie. Arteta kolejny sezon z niczym, mimo pakowania miliardów na transfery.
Ciekawe czy będzie jakaś zmiana na ławce po sezonie
Usun prosze ten komentarz. Bo sie jeszcze mozemy wykrzaczyc. Poki nie bedzie kwiecień i przewaga min. 9 punktów to wszystko sie moze zdarzyc.
XDDDD o jak skisłem, ej mati nie pisz tak, bo jak przyjdą armatury to będą się z nas śmiać.
Chłop ma taką opinię a nie inną. Dajcie ludziom pisać i się przedrzeźniać. Śpiewanie Pepowi który wygrał w ostatnich latach wszystko że go się zwolni z rana to już git? Chyba że się boicie stay humble. To nie martwcie się piłkarze zostają. Za to Arsenal ni jak ma się do tego powiedzenia.
Po prostu nie chce bysmy zostali wiekszym frajerem i przegrywem od Arsenalu bo to juz bedzie ciezko przebic.
Na początku sezonu nie wiemy czy utrzymamy się w walce o mistrzostwo, LM więc walczy się na wszystkich polach. Teraz jak już wiemy, że czekają nas boję o wygranie ligi i walka w LM to co to zmienia że wygraliśmy z paroma amatorami we wcześniejszych rundach? Dla mnie można odpuścić nawet w półfinale. To nadal są dwa mecze na dużej intensywności do rozegrania. Zamiast tego lepiej się skupić w całości na głównych celach. Inaczej znowu zostaniemy z pucharem myszki miki i będziemy organizować paradę bo walczyliśmy do końca w lidze i LM.
Ciekawe jak zareagowali by ambitni kibice jakby Liverpool wystawił dzisiaj rezerwy albo grał na 60%. Jaki by to dało przekaz ? Że odpuszczamy, bo jesteśmy zmęczeni jednym lud dwoma dodatkowymi meczami ? To może na początku rozgrywek FA lub EFL odpuszczajmy, żeby czasem nie było za dużo spotkań.
Grasz, aby wygrywać wszystko co możliwe. Kropka.