Naprawdę nie rozumiem skąd taka niechęć do wspierania Ukraińców. Na początku wszyscy rzucili się do pomocy, bo tak było “trzeba” a teraz każdy hejtuje bo “tak trzeba”? Większość z tych ludzi to szarzy ludzie jak Wy czy ja, uciekających przed wojną, czy naprawdę gest solidarności jakim jest ubranie opaski kapitańskiej jest powodem do nienawiści?
A co Ci przeszkadza w tej opasce? Takie to straszne, że solidaryzuje sie z krajem, który w zasadzie walczy również o bezpieczeństwo w Polsce?
Przecież to Szewczenko wyszedł z taką inicjatywą w ramach podziękowania za wsparcie Polaków. Dla mnie zajebiście, jak za 40-50 lat Niemcy będą grzały narrację, że to oni najbardziej pomagali Ukrainie, to będzie czarno na biały komu dziękowali: Zełeński, Kliczko, Szewczenko
Z tego co przeczytalem to sprawa juz sie wyjasnila i Lewy ta opaske bedzie co prawda mial ale jej nie zalozy.
A co mi przeszkadza:no sorry ale sportowcy moim zdaniem maja wystepowac (o ile to oczywiscie mozliwe w danej dyscyplinie) w narodowych barwach.
Niech tam nasi wyjda z jakims banerem pro ukrainskim czy cos w ten desen przed poczatkiem spotkania, ale ubior wlacznie z opaska kapitanska powinien byc nasz.
I naturalnie wiem o co toczy sie gra u naszego wschodniego sasiada.Tej ruskiej swoloczy to kompletnie nie trawie i ich panstwo uwazam od zawsze za zbrodnicze.
Po pierwsze: Pierwszy raz od dawna geograficznie możemy mieć naprawdę wdzięcznego przyjaciela za sąsiada, ale niektórym to nie pasuje, bo naczytali się opowieści ruskich trolli o Ukraińcach albo spowszedniało im bycie Chrystusem narodów. Na początku wojny uszami klaskali czego to MY nie robimy i jak jesteśmy za tę pomoc głaskani po główce przez zachód. Dziś już Ukraińcy nie pasują, bo za dużo niebieskiego i żółtego w przestrzeni publicznej. Gdyby nie ludzie broniący tych barw, możliwe że dziś to my byśmy się zbierali w kamasze.
Po drugie: Zapomniał wół jak cielakiem był - otwarcie granic po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej spowodowało niesamowity napływ taniej siły roboczej z Polski, głównie na Wyspy Brytyjskie. Jeden z tamtejszych polityków powiedział wtedy do swojego narodu, że jeżeli boisz się, że przyjedzie imigrant bez znajomości języka i zabierze Ci pracę, to znaczy, że Twoje kompetencje są zerowe.
I tylko proszę modów o nie usuwanie tego wpisu. Może skłoni niektórych do ponownych przemyśleń.
Aaa czemu ? Z jakiegoś powodu nie lubisz rl9 ? Ja jestem dumny, że mamy takiego mocnego Polaka, który budzi szacunek na całym świecie. Liczę, że Lewy strzeli z dwie brameczki.
Ja liczę na to, że VVD zafunduje rywalom kolejnego karnego w sezonie, a Lewy zamieni wapno na bramkę.
Natomiast co do opaski kapitańskiej w barwach Ukrainy, to w pełni wspieram Lewandowskiego i jego decyzję. Jest to tylko i aż wyraz okazania wsparcia Ukraińcom, którzy w swoim kraju giną za to, aby ich ojczyzna mogła być kiedyś wolna i w pełni niezależna od Rosji. A z uwagi na to, że opska zostanie założona na międzynarodowym turnieju, to gest ten będzie miał jeszcze większy zasięg.
Poza tym widać, że dla samego Lewego przyjęcie tej opaski od Schevchenki i założenie jej w meczach MŚ wiele znaczy, a przynajmniej takie można odnieść wrażenie.
Michniewicz to ma farta, że jedyny mecz, który mu wyszedł to był akurat ten najważniejszy mecz z Szwecją. Za Sousy z lepszymi zespołami graliśmy znacznie lepiej
Naszą najlepszą akcją ofensywną był dzisiaj Szczęsny szarżujący na Weghorsta. Myślałem, że mu gola strzeli.
Trochę przykro patrzeć, jak poza pierwszymi 10 minutami nasi grali bez większych ambicji na własnym terenie. Holendrzy przez większość meczu grali na drugim biegu, a i tak całkiem płynnie prowadzili grę. A jak od czasu do czasu wrzucili trójkę, to Polacy już nie nadążali.
Ogólnie biało czerwoni motorycznie wyglądali, jak zespół, który jest w środku morderczego okresu przygotowawczego. Zero dynamiki i przyspieszenia przy próbach wyprowadzania kontrataków. Tylko zwolnienie i przejście do ataku pozycyjnego, w którym kaleczyliśmy niemiłosiernie.
To też wina tego, że nikt się nie wystawiał do gry i gdyby nie akcje rozpoczynane i kreowane przez Zielińskiego, to pewnie nic byśmy dzisiaj nie wypracowali, a Milik nie miałby czego żałować po meczu.
No i ta ilość strat na własnej połowie była porażająca. Nie widać u Czesia żadnego konkretnego planu i pomysłu na grę, który w miarę dobrze by funkcjonował.
Do MŚ zostały dokładnie dwa miesiące, a nasza kadra wygląda, jakby potrzebowała ze dwa lata, aby się przygotować do turnieju tej rangi.