Reprezentacja Polski

Pamiętam jak Michniewicz się puszył po pokonaniu Szwecji i awansie na mundial, jakby to była jego zasługa… Kolejne mecze pokazują, że żadnej poprawy nie ma. Dalej grany bez pomysłu jak za Brzęczka i Sousy. Na MŚ przegramy z Meksykiem i to zamyka szanse na wyjście z grupy. Obym się mylił ale tak to wygląda

1 dobra, składna akcja naszej Reprezentacji miała miejsce w 37 minucie meczu, śmieszne. Powiem tak. Na ten moment ta reprezentacja poza malutkimi przebłyskami jest po prostu słabiutka. Atak pozycyjny leży i kwiczy, ofensywa leży, gra obronna leży, z czym do ludzi? To że my nie będziemy ładnie grać już chyba każdy wie, ale żeby wygrywać mecze trzeba chociażby dobrze się bronić i kontrować, a my nawet tego nie potrafimy robić. Ja już nie mam cierpliwości do oglądania meczów tej reprezentacji, a Michniewicz i jego skandaliczne słowa po meczu że Krychowiak grał znakomity mecz jest podsumowaniem tej całej żenady. Typ zbierze bęcki na MŚ, wyleci, a następnie przyjdzie kolejna “znakomita” myśl szkoleniowa z naszej pięknej ekstraklasy i będzie próbowała coś udowodnić XD Przecież w naszej gów… - lidze nie ma żadnych dobrych trenerów. Malutkie światełko w tunelu to Marek Papszun, ale z tego co mi wiadomo niebawem zamierza zakończyć karierę trenerska. Dlaczego żaden Polski trener nie trenuje choćby średniego klubu z Europy? Bo mamy słabych trenerów.

U nas tak się przyjęło, że piłka nożna jest sportem narodowym, a fakty są takie, że my jesteśmy za słabi w ten sport żeby to był nasz sport narodowy. Wystarczy popatrzeć co się dzieje w naszej lidze. Przychodzą tutaj piłkarze z 3 ligi hiszpańskiej po czym rozgrywają świetny sezon, a nasze kluby nawet nie są w stanie zatrzymać takich piłkarzy, i uciekają stąd. Dla mnie to jest jakiś cyrk te mecze, nawet się już nie łudzą, że po szybkiej wtopie na MŚ przyjdzie tu jakiś średni trener zza granicy, bo to więcej niż pewne że wbije jakiś Skorza albo Zieliński, i dalej będziemy w tym bagnie siedzieć. Moim zdaniem nie mamy aż tak słabej kadry żeby grać takie gówno, ale cóż, szkoda że lata Lewego marnowane są na takie niedorajdy jak Brzęczek i Michniewicz.

6 polubień

A pisalem…ze tak po prostu stwierdze :grimacing:
A o czym konkretnie: ze nie chce zadnego zadaniowca czytaj Czesia.M bo to myslenie krotkowzroczne.
Bylem przeciw ale wiekszosc Szanownych Kolegow mnie niejako “zakrzyczala” argumentujac przede wszystkim,ze on pomoze nam awansowac do MS.
Tylko co z tego? Z tej “czesiowej maki” nic nie bedzie i to nie powinno dla nikogo stanowic jakiegokolwiek zaskoczenia.

Trzeba bylo isc proponowana przeze mnie sciezka czyli zatrudnic wybitnego zagranicznego fachowca (kasy PZPN ma wystarczajaco duzo aby moc takowego oplacic) i dac mu spokojnie pracowac do konca eliminacji do ME z opcja kontynuacji, w razie awansu do tego czempionatu, na kolejne kwalifikacje (tym razem MS 2026) nawet jezeli nie udaloby mu sie przebic na turniej w Katarze.
I takie rozwiazanie nazywam dalekowzroczna mysla a ta jest nam potrzebna bo inaczej to cytujac slowa pewnej piosenki bedzie tylko “klezmer kazal mi grac takie rzeczy,ze jeszcze mi wstyd”
I to mozemy teraz zaobserwowac pod panem “telefonista”

Nie wierze,ze na MS bedzie lepiej,Meksykanie w pierwszym spotkaniu nas zabiegaja a przy bardzo prawdopodobnej porazce bedziemy mogli juz pakowac walizki.

Zdecydowane NIE!!! dla jakichkolwiek polskich trenerow na stanowisku selekcjonera kadry na nastepne co najmniej 15 lat :smiley:

3 polubienia

Kadra i cała jej otoczka to mem.

Trudno osiagac sukcesy jak na lawce sadza sie wujasa albo krola polskiej poczatku 21 wieku. :slight_smile: Nie wiem czy powaznie ktos sie spodziewal czegokolwiek pozytywnego… ale chyba faktycznie tak, patrzac na zaskoczenie niektorych w internecie.

Czekamy na kolejny wybielajacy wystep czesia w kanale sportowym. On zapewne repke ma juz i tak w dupie bo czeka go angaz na jutube jako ekspert, gdzie przyklaskiwac mu bedzie stado ultrasow stanowskiego, borka i reszty. :slight_smile:

3 polubienia

Pomysł dobry. Tylko dobrego zagranicznego trenera to trzeba było zatrudnić po nieudanym mundiali w Rosji. Boniek wtedy totalnie zawalił sprawę. Wtedy byliśmy mocniejszą reprezentacją, teraz nie wiem czy uda się znaleźć dobrego selekcjonera. Jeśli ma to być kolejny Soussa to lepiej niech dalej pracuje Michniewicz, będzie taniej…

Moim zdaniem kluczem jest brak środka pola. Z czego to wynika to inny temat, ale ogólnie ani to wina Michniewicza, ani Lewandowskiego, czy kogoś innego. Kogo Czesław ma wystawić? Krychowiak i Linetty mają ogarnąć środek pola? No błagam. Nie mamy kogo wystawić.
Zobaczcie u nas jakie są problemy jak nie mamy na mecz porządnego pomocnika, jak nie było Thiago czy Fabinho bez formy, bez środka pola to z najlepszymi napastnikami świata nie ugra się kompletnie nic, nawet Klopp nie jest w stanie nic wyczarować, no może w jednym meczu się uda, ale w lidze czy turnieju jest bardzo ciężko na dłuższą metę.
Dlatego jak Bielik czy Moder nie są dostępni, Krychowiak nie dojeżdża i generalnie nie widać światełka w tunelu to nie mam specjalnych nadziei na dobry wynik w tym Mundialu :confused:

Jeszcze jedna sprawa apropos reprezentacji.Lansuje sie juz dosc dlugo teze jakoby ta kadra byla najlepsza od lat a dla mnie to jest BULLSHIT!

Jezeli ktos nie pamieta/nie zna to niech sobie poczyta kto gral za Strejlaua,Wojcika,Engela czy takiego Janasa;ba! nawet za Leo :smiley:W tamtych zespolach sama formacja defensywna byla o co najmniej klase lepsza niz ta obecna/grajaca od paru lat.
Warto tez spojrzec na kogo trafialismy wtedy w poszczegolnych eliminacjach.

Dlatego nie! te obecne “grajki” nie sa najlepszym pokoleniem od lat a Lewy to wyjatek potwierdzajacy regule.
A taki (nie)Szczesny na przyklad to nie zalapalby sie w zadnej z wyzej wymienionych zespolow na number one a mialby moze i klopot byc zmiennikiem.

1 polubienie

Z częścią wypowiedzi się zgodzę, z częścią nie.
Fakt, że nasza obrona jest tragiczna i być może kiedyś była lepsza, ale

Lewy to wyjatek potwierdzajacy regule

To powiedzenie jest strasznie głupie i prawda jest taka, że piłkarza pokroju Lewandowskiego nie mieliśmy absolutnie nigdy. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że nawet piłkarza pokroju obecnego Zielińskiego, który wreszcie dojeżdża nie mieliśmy od wieeelu lat. Milik wczoraj nie trafił setki, co mu się zdarza, ale to wciąż o wiele lepszy piłkarz niż Saganowski/Żurawski/Olisadebe czy inni napastnicy z kadr prowadzonych przez wymienionych tutaj selekcjonerów.

A taki (nie)Szczesny na przyklad to nie zalapalby sie w zadnej z wyzej wymienionych zespolow na number one a mialby moze i klopot byc zmiennikiem

Z tym też się nie zgodzę. Ciężko mi uwierzyć, żeby Szczęsny miał problem z byciem dwójką w zespołach gdzie bronili Dudek czy Boruc (niczego im nie ujmując).

Reasumując - potencjał na najsilniejszą kadrę od lat mamy, bo personalnie nigdy nie byliśmy tak mocni. Jednakże brakuje u nas kolektywu, jakościowego wypełnienia reszty kadry, bo poza gwiazdami musimy łatać resztę pozycji piłkarzami co najwyżej przeciętnymi oraz dobrej i zwartej obrony, która jest zwyczajnie dziurawa.
W kwestii mundialu zapewne oczekiwania na wyjście z grupy będą jak zwykle, ale ja bym się na to nie napalał. Meksyk, choć najsłabszy od lat, dalej może nas brutalnie zweryfikować, tym bardziej, że akurat lubimy wtopić mecz otwarcia na dużym turnieju.

Lubanski,Deyna.Lato ,Boniek to pilkarze pokroju Lewego lecz trudno ich oczywiscie porownywac bo raz,ze inna epoka a dwa to trzej pierwsi w zenicie swoich karier nie mogli grac poza Polska tylko juz u ich schylku.
Ty tak na powaznie z tym Zielinskim? :hear_no_evil:

Milik lepszy niz Zurawski albo Oli…rozbawiles mnie :rofl:

No nie wiem czy Szczesny wygralby rywalizacje z Matyskiem a nawet smiem watpic!
Od zmiennikow Boruca czyli Kowalewskiego,mlodego Fabianskiego czy Kuszczaka raczej lepszy tez nie jest.

Gdzie Ty ten potencjal widzisz(konkretne nazwiska prosze) to nie wiem-no chyba,ze dla Ciebie granie po jakis przykladowych Speziach(z calym szacunkiem dla tego klubu) itd jest oznaka jakosci?

Osobiscie w te Koltoniowo-Borkowe bajki o wspanialosci tego pokolenia nigdy nie wierzylem i nie dam sie przekonac,ze jest inaczej.

A jak juz Robert bedzie mial dosc “polskiej mysli szkoleniowej”, co moze nastapic po MS w Katarze, to bedziemy mieli problem aby kwalifikowac sie do wielkich imprez i to jest smutna niestety, ale moim zdaniem prawdziwa ocena tej generacji.

1 polubienie

Na uważam, że mamy lepszą kadrę niż kiedyś i nie ma co dyskutować. Beenhakker wystawiał praktycznie połowę składu z polskiej ligi. Co tu porównywać? Inna sprawa, że nam jest potrzebny porządny środkowy pomocnik klasy Luki Modricia. Dopóki się taki nie urodzi to będą problemy

Znowu dwa strzały na bramkę i dwa gole. Ale oczywiście Gikiewicza, który co kolejkę w Bundeslidze ma tytuł najlepszego bramkarza nie powołamy, bo to konfident. Przecież lepiej mieć w kadrze człowieka współpracującego z mafią niż konfiturę. Jeszcze by podniósł dziennikarzom, że Czesio powołuje piłkarzy jak kto mu zapłaci. Polska mentalność <3

Chociaz “Tomata”, jak ja go nazywam, zazwyczaj opowiada kocopoly to tutaj akurat w duzej czesci sie z nim zgodze :grimacing:

Lewy to od kilku lat ścisłe top 5. To poziom Zidana, brazylijskiego Ronaldo, Gerrarda, Suareza czy innego Zlatana. Absolutny potwór na swojej pozycji (o Messim i Ronaldo nie wspominam bo oni odjechali w swoim niemal wiecznym prime stawce). Boniu to bardziej klasowy piłkarz który był jednym z wielu. Coś jak (już nie) nasz Maneł, Fabinho, Thiago etc.

Zieliński to maks poziom Hendersona czy Wijnalduma.

1 polubienie

Ciężko to w ogóle skomentować.

Jeśli chodzi o Fabiańskiego to mieli inne zdanie w Arsenalu.

No tylko Gikiewicz by tych dwóch strzałów nie obronił, bo nikt by ich nie obronił.

Lubanski,Deyna.Lato ,Boniek to pilkarze pokroju Lewego

Nie chciałem wchodzić w aż tak zamierzchłą historię, bardziej chciałem nawiązywać do kadr prowadzonych przez Engela, Janasa, Leo, itd, a nie do orłów Górskiego.
Ale mimo wszystko Lewandowski jest piłkarzem o wiele lepszym niż Ci wymienieni przez Ciebie, tak samo jak Leo Messi jest lepszym piłkarzem niż Maradona.

Milik lepszy niz Zurawski albo Oli…rozbawiles mnie :rofl:

Cieszę się, że udało mi się Ciebie rozbawić. Ogólnie rozumiem, że sentyment może przysłonić pewne rzeczy, ale…
Milik

Żurawski

Olisadebe

Tu nie trzeba być orłem analizy, żeby widzieć jaka PRZEPAŚĆ dzieli tych piłkarzy. Począwszy od lig, w jakich grają, trudność spotkań, aż po bramki/asysty w przeliczeniu na minuty. Arek jest piłkarzem conajmniej kilka klas lepszym niż Olisadebe i Żurawski. I to jest fakt.

Ty tak na powaznie z tym Zielinskim? :hear_no_evil:

Oczywiście. Chłopak obecnie jest liderem i najjaśniejszym punktem Napoli, które prowadzi w Serie A i bardzo niedawno przejechało się po nas 4-1. Chciałbym, żeby Henderson grał takie piłki jak jego asysta w meczu z nami czy wczorajszy obrót i zagranie przez 2 strefy prostopadłej piłki do Frankowskiego.

No nie wiem czy Szczesny wygralby rywalizacje z Matyskiem a nawet smiem watpic!

Okej, tu przyznaje. Szczęsny jakoś super fenomenalny nie jest. Może i fakt nie byłby lepszy od Fabiańskiego czy od Gikiewicza, który aktualnie jest w gazie. Ale naprawdę też nie deprecjonujmy Wojtka w ten sposób, bo takiego Jurka Dudka to on by z łatwością posadził na ławkę.

Gdzie Ty ten potencjal widzisz(konkretne nazwiska prosze)

Tak jak mówiłem. Reszta kadra wypchana jest średniakami właśnie pokroju piłkarzy Spezii i na tym tracimy. Ale potencjał jest w takich piłkarzach jak: Lewandowski, Milik, Szymański, Zieliński, Cash, Szczęsny. Problemem jest reszta pozycji, słaba obrona i to, że jej liderem jest 67-letni Kamil Glik grający na codzień w Serie B.

Tak jak napisał ktoś wyżej - za Leo czy Engela połowę składu stanowili piłkarze z Ekstraklasy. Obecnie mamy na kilku pozycjach naprawdę wartościowych graczy będących ważnymi ogniwami w silnych europejskich klubach + gościa, który od lat jest w TOP3 najlepszych piłkarzy na świecie. Jeśli naprawdę uważasz, że kadra, gdzie w podstawowym składzie grali Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro, Dariusz Dudka czy Marek Saganowski była lepsza, to nie widzę sensu kontynuowania tej dyskusji, bo ewidentnie nie będę w stanie przekonać Cię do zmiany zdania.

Twój post jest trochę w stylu narzekania, że “kiedyś było lepiej, może i był tylko ocet na półkach, ale przynajmniej człowiek nie zastanawiał się co kupić”

4 polubienia

Polska w latach 70-80 była dwa razy na 3 miejscu w mistrzostwach świata więc może to Ci podziała jakoś na wyobraźnię, wtedy mieliśmy takich Lewandowskich z obecnej epoki kilkunastu lub kilkudziesięciu (to taki rozmiar kapelusza jak np obecna reprezentacja Francji, Anglii lub Brazylii) nie grali w zagranicznych klubach bo po prostu nie mieli takiej możliwości, ale polskie kluby w pucharach z najlepszymi z Europy grały jak równy z równym. Taka Spezia, OM z lat obecnych ma się nijak nawet do takiej Stali Mielec z tamtego okresu.

Ja znam historie polskiej piłki. Napisałem w moim komentarzu, że nie nawiązuje do kadry z lat 70 i 80, tylko do ekip Engela, Janasa czy Beenhakkera, czyli porównuje polską piłkę na przestrzeni ostatnich 20-30 lat. Specjalnie to podkreśliłem, a i tak ktoś się do tego przyczepił, ale to było do przewidzenia skoro umiejętność czytania ze zrozumieniem na forum zanika.
Nie neguje, że kadra z lat 80-tych była o wiele silniejsza od obecnej, ale co do samego Lewego to znowu się nie zgodzę. Mimo, że kadra ogólnie była silniejsza to żaden z tamtych piłkarzy nie był na poziomie Lewandowskiego.
Z kilku powodów:

  • poziom piłki kiedyś był niższy, wszystko nie było tak profesjonalne (diety, treningi, itd), a taktyka zaawansowana
  • w okresie najwyższego poziomu piłki nożnej w historii, Lewandowski jest od lat uważany za piłkarza z TOP3 świata. Nie Top20, czy top10. To jest ścisłe TOP3 od lat
  • nawet jeżeli mieliśmy kogokolwiek o takim statusie w ówczesnej epoce to tak jak wspomniałem w pierwszym punkcie, piłka dziś jest inna, dużo bardziej zaawansowana i profesjonalna, więc dzisiejsze top3 jest silniejsze niż to sprzed 40 lat. Tak samo jak Messi jest lepszym piłkarzem niż Maradona, mimo że razem mają status najlepszego piłkarza swojego pokolenia
  • Lewandowski statystycznie dawno przebił każdego innego Polaka, zarówno pod względem klubowym, jak i reprezentacyjnym

Więc nie, w latach 80-tych nie mieliśmy kilku Lewandowskich. To jest gość, który od prawie 10 lat strzela regularnie po 40 goli na sezon w najtrudniejszych ligach europejskich i LM. Jak bardzo byśmy chcieli ubarwić rzeczywistość, to nie, Lato, Boniek, Deyna i Lubański nie byli piłkarzami na tym poziomie.
Ale tak, tamta kadra OGÓLNIE była o wiele silniejsza i potwierdziła to zdobyczami medalowymi.

A argument o Spazii i Stali Mielec to prawda, ale podkreślam po raz kolejny - nie porównywałem obecnej kadry do tamtej. Porównywałem ją do kadry sprzed lat 10 i 20 i zarówno wtedy, jak i teraz, bardziej wartościowy jest zadownik grający w OM niż w Stali Mielec.

4 polubienia

Nie no, mocno odlatujesz mówiąc, że Szczęsny nie wygrałby z Matyskiem, już nawet nie mówię o Dudku (z Borucem w formie z Celticu i owszem, pewnie ze względu na mental przegrałby, ale no kurva nie przesadzajmy. Tak samo Milik grający w niemal topowych klubach porównywany do Żurawskiego z JEDNYM super sezonem w średniaku Celticu. Olisadebe komentować sobie nawet daruję, tak jak wstawkę o Zielińskim.
Ocena poprzednich wielu selekcjonerów to Nawałka jadący na formie Lewego i ekipy - miał tylko nie przeszkadzać i dobrać formację, Beenhakker robiący wynik ponad stan w kwalifikacjach i Polacy robiący gówno pod siebie (Nawałka też się tu łapie w sporym stopniu, z ekipą w tej formie dobry trener mógł na tych mistrzostwach zdobyć medal).
Lewy daje sporo, zwłaszcza w ataku zabiera uwagę obrońców, ale brakuje trenera, który potrafiłby to wykorzystać, a ponadto ustawić odpowiednio chłopaków - mamy kim grać obok czy za nim. Michniewicz czy Brzęczek w maszynie losującej jednak dobierają formację, taktykę, niejednokrotnie też i zawodników… no i to daje “efekty”.