Pisanie że Glik to przecietniak to idiotyzm. W swoim najlepszym czasie był zajebistym obronca ale ze wzgledu na wiek i problemy zdrowotne jego forma nie jest najlepsza ale mimo to oprocz Kiwiora to najlepszy obrońca. Nie zgodzę sie że lepiej odpasc szybko po ladnej grze niz wyjsc z grupy po padace.Ja osobiscie wolę zeby oni brzydko grali a doszli jak najdalej , niech graja jak Grecy na euro 2004 , aby skutecznie , wynik zawsze zostaje zapamietany a styl po jakims czasie zapominany. Mimo wszystko liczę na Cześka farta , bo on jeśli chodzi o takie mecze ważne to umie druzynę przygotowac pod konkretne mecze no i ma te szczescie gdzie po czasami tragicznych meczach udawalo mu sie wygywac mecze w ktorych teoretycznie mielismy być chlopakami do bicia. Najwazniejsze żeby wkoncu Szczesny sie ogarnal i zagral na nornalnym poziomie vzyli po prostu nie przeszkadzal w bramce bo ostatnie turnieje to w glownej mierze on zawalał .
Grosicki OUT Kownacki IN
Żurkowski OUT (niestety… w formie z Empoli mógłby walczyć o podstawę, ale Fiorentina odebrała mu na ten moment tę szansę) Kozłowski IN
Jędrzejczyk OUT Karbownik IN
Żałować też można Piotrowskiego z Ludogorca, ale Krychowiak póki sam nie zrezygnuje z kadry, to w życiu nie przestaną go powoływać. Może za Skórasia mógłby jeszcze wejść, gdyby Kownacki wszedł za Grosickiego, ale to już kwestia jakim składem byśmy grali. Oboje i tak pewnie pograliby tyle samo, czyli nic, ale na podstawie formy/składu pewnie tak bym to ułożył.
No nic, życzyć pozostaje sukcesu kadrze, a tym niestety byłaby zmiana selekcjonera. Co do niej może doprowadzić? Obstawiam, że nawet takie 3x w dupę to by się wytłumaczył (tak, z Arabią też), ale jeśli odpadniemy, a z Arabią wygrają, to już pewniak, że kolejne 2 lata będzie siedział i marnował potencjał kadry.
Za zasługi to może grać w LKS Goczałkowice-Zdrój razem z Piszczkiem.
Kiedyś tak, poziom wysoki - dzisiaj szura po dnie tej formy, nawet w klubie Serie B nie gra w podstawie. Także nie obrażaj Kiwiora, że Glik jest lepszy od niego XD bo i Bednarek czy Wieteska są lepsi obecnie, a za niego i Jędrzejczyka to powinni być powołani Dawidowicz i Piątkowski (lub Karbownik).
Drągowski nie jedzie na mundial!
Chłopak ma pecha niesamowitego. Pierw jak w Fiorentinie regularnie grał kontuzja długa i stracił miejsce w składzie. Teraz jak w Spezii grał i miał szanse w reprezentacji znowu straszna kontuzja😞
po ludzku jest mi go szkoda. Z pierwszy doniesień wynika, że doszło tylko do skręcenia kostki, bez złamania, ale mundial przegapi.
Może ktoś wyjaśni, bo nie rozumiem jednej rzeczy - Czesław planował poza trójką bramkarzy (Szczęsny, Skorupski, Drągowski), zabrać czwartego z Legii na wypadek kontuzji któregoś z podstawowych. Teraz takiej kontuzji doznał Drągowski, a zastępuje go nie ten z Legii, a Grabara.
Nie, Kacper Tobiasz ma jechać tylko w celu treningów z kadrą, ale nie było w planach włączania go na listę uprawnionych do gry na mundialu. W kadrze zdecydowali, że na turniej zgłaszają 3 bramkarzy, a czwarty jest potrzebny tylko do wykonywania pewnych ćwiczeń na treningach. W trójce powołanych Czesiu chce mieć same pewne punkty, a nie nieopierzonego młodziana, który zapewne z racji wieku i braku doświadczenia nie ma odpowiedniej jakości
Nie mialem wczoraj czasu aby ogladac mecz repki wiec obejrzalem skrot+poczytalem o tej…zenadzie!
Lecz dla mnie to nie jest zaskoczenie poniewaz od poczatku bylem krytykiem Czesia.
Taki (nie)styl zobaczymy w pierwszym pojedynku z Meksykiem.Bedzie wiec “murowanko”,podania do tylu i w poprzek oraz wiara,ze wyjdzie jakas kontra a wiec Lewy cos strzeli.
Najgorsze jest jednak to,te to jest plan “A” przewidujacy optymistyczny scenariusz,ze nie stracimy gola jako pierwsi i obejmiemy prowadzenie:Natomiast nie ma zadnego systemu “B” jak sie wydaje na wypadek(prawdopodobny) kiedy to rywal wpakuje gola na 1:0.
Powtorze sie wiec:usiade wygodnie na kanapie we wtorek,nawet sie ubiore w nasze barwy ale zarowno ewentualny sukces nie wzbudzi u mnie jakis wielkich emocji jak i porazka nie wywola duzego smutku.
W sumie przyjme kazde rozstrzygniecie w spokoju
Jak tam nasze Orły zagrały wczoraj? Kto oglądał mecz? Dolecą daleko na mundialu, czy tylko do Kataru i z powrotem?
Niby skromna wygrana z Chile, ale z tego co czytam, to nad samą grą media nie rozpływają się z zachwytu. Wiadomo, że nie był to pierwszy garnitur, w dodatku mocny przeciwnik, więc trudno było się spodziewać jakiejś rewelacyjnej gry z naszej strony po piłkarzach, którzy w swoich klubach nie grają zbyt często.
Zastanawiam się, czy Czesio wystawi trójkę, czy czwórkę w obronie i jak ten zespół będzie poukładany na MŚ. Moje osobiste oczekiwania i nadzieje są naprawdę niskie, jednak kiedy rozpocznie się mecz z Meksykiem, to będę oczekiwał gryzienia trawy i walki o każdy centymetr boiska. Z tego zawsze rozliczam kadrę.
Mimo wszystko chyba jeszcze przed żadnym turniejem naszej reprezentacji nie czułem się tak zobojętniały na MŚ/ME, a widmo rozczarowującej gry nie było tak rzeczywiste. Naprawdę nie ma zbyt wielu argumentów, żeby się nastawiać na coś więcej, niż wygrana z Arabią Saudyjską i może w porywach remis z Meksykiem.
Ja na szczęście oglądałem ostatnie 20 minut, gdzie byliśmy stroną lepszą, jeszcze bramkę spokojnie mogliśmy dołożyć. Ogólnie rzucał się w oczy brak organizacji w grze, ale pełno zmian w trakcie meczu, pełno osób co pierwszy raz ze sobą grało to nie dziwi. Ogólnie w końcówce na plus na pewno Bereszyński, Kiwior i Kamiński. . Grosicki też nie grał źle aczkolwiek dynamika żadna już, jedną okazje na asystę zaprzepaścił. W sumie środek był straszny zarówno obrony jak i pomocy. Jedynie jak piłki szły po skrzydle to jakiś ład i skład gra miała. Bardzo niedokładni byli nasi środkowi pomocnicy i obrońcy do tego piłka jakby ich parzyła. Piątek nieco rwał środkiem tylko nie miał wsparcia środkowych pomocników.
Też warto podkreślić, że Chile grało chyba najmocniejszym w składzie. W każdym razie większośc zawodników od nich co kojarzę to grało- Vidal, Sanchez, Bravo, Medel
Przed mundialem wszyscy chyba zakładali łatwe 3 punkty z Arabią Saudyjską, tymczasem nie jestem pewien, czy to my będziemy przystępować do tego meczu jako faworyci…
Krychowiak to sabotażysta reprezentacji. Co on dzisiaj odwala ciężko nazwać grą w piłkę. Spóźniony, niedokładny, tylko do przodu i do rywala, nie biega, nie kryje. Jeśli wyjdzie na drugą połowę to Czesiu nie chce wygrać tego meczu. Frankowski i Zieliński nie lepsi. Najlepszy wiadomo Szczęsny, bo z przodu nic nie gramy.
W zasadzie Lewy i Świderski dzisiaj niepotrzebni. Mogliby stopera wpuścić dodatkowego jeśli mamy tak grać…
Było kilka okazji do kontr ale za mocno się podpalamy i panikujemy jak próbujemy zaatakować Argentynę, mam wrażenie że piłka parzy naszych zawodników i za wszelką cenę próbują się jej jak najszybciej pozbyć
Lewy potrafi piłkę chwile utrzymać jako jedyny dziś Ogólnie Cash często wolny stoi i nikt go jakby nie zauważa, albo leci laga albo lewa strona.
Punkty punktami, ale tak naprawdę jak popatrzył na wszystkie reprezentacje, to gramy jeden z najgorszych futboli na tych Mistrzostwach. Laga do przodu i niech Lewandowski się przepycha, gdzie zaraz do niego doskakują 3-4 rywali i nie ma tam w ogóle szans. Zero zagrań na 1 tempo, zero szukania przestrzeni, zero pokazywania się żeby fajną klepe zagrać. Przerzuty, lagi które kompletnie nic nie dają. Jak nie poprawimy się w drugiej połowie, to Argentyna zaraz coś wcisnie a my nie wyrównamy no bo jak, jak nasi nie potrafią wymienić 3 podań w środkowej przestrzeni, tylko zaraz głupie bezsensowne podanie i tracimy.
Dokładnie. Zasada piłka parzy i wywal do przodu obowiązuje. Nic kompletnie nie potrafią wykreować, bo nie ma kto poprowadzić piłki. Brak rozgrywającego, brak spokoju.
Nonstop wszędzie wypisuję, że nasze wahadła to powinny zastępować skrzydłowych, skoro już się usraliśmy tej taktyki i grać na 2xN, do środka Bielik z Zielińskim i Szymański na 10tce. Toż to Cash i lewy wahadłowy robiliby miejsce w środku napastnikom rozciągając obronę przeciwnika, tylko kurvva trzeba mieć mózg na ławce, no i niewyrwane jaja, by tak zagrać. Nie wiem jaki efekt byłby z najlepszymi, ale nie uwierzę, że na Arabię i Meksyk takie ofensywne granie by nie dało efektu w postaci dwóch winów. Mielibyśmy już z głowy myślenie o awansie i szykowali się na fazę pucharową. No ale kurvva. Marnujemy potężny potencjał piłkarski w naszej kadrze, nie wiadomo kiedy znowu taki będzie. Pewnie do końca tą kadrę zepsujemy, po Michniewiczu Probierza weźmiemy i chvj lecimy z tematem. ‘Polski’ Guardiola po -711-, zgłoś się.
Spełnia się powoli ten czarny scenariusz.
Przegrywamy 0:2, to my powinniśmy gonić wynik, a oddajemy piłkę i czekamy. A jak już mamy piłkę to do bramkarza. Modlitwy o koniec meczu, co by wynik nie był gorszy. Co za podejście.
No cóż mamy ten “sukces” jakim j at awans z grupy nad najsłabszym w historii Meksykiem i Arabia Saudyjska grającą piłkarzami z rodzimej ligi. Przy okazji jesteśmy najbrzydziej grającą i chyba wzbudzającą najmniej pozytywne emocje u postronnego widza drużyną mundialu. Jeśli z Francją dostaniemy gładko bez walki tak jak z Argentyną to ja dalej będę zwolennikiem zwolnienia Michniewicza. Już abstrahując czy człowiek z tak wątpliwą przeszłością w ogóle powinien taką posadę objąć.