tylko to było 50 lat temu, wtedy w kosza wygrywali biali
Meczu nie oglądałem, ale tłumaczenia naszego trenera, że to kontuzje Bereszyńskiego, Bednarka itp wpłynęły na to spotkanie i uniemożliwiły walkę z Portugalia to są bardzo denne. Przyznać się, że jesteśmy słabsi, nie mamy obrony i tyle, a tak to mydlenie oczu jak naszych właścicieli w kategorii transferów
Wierzymy w dobrą grę naszej Reprezentacji , 1986 – 1/8 finału Mistrzostw Świata, to naprawdę w głowie się nie układa… kasy PZPN ma w h…, czy nie stać nas na dobrego trenera
No raz sypnęli sianem. Ale od takiego sypnięcia kasą wole już chyba Probierza xD
Sypnęli na pokaz, gdzie nie trzeba być żadnym ekspertem by skumać, że Santos przyszedł tu dorobić do emeryturki, kiedy w reprezentacji potrzebne było przebudowanie i rewolucja. Najgłupszy ruch pod względem sportowym, ale idealny pod Januszy, którzy teraz chcą tylko Polaka za sterami, a takim łatwo sterować związkowi.
Każdy kto czyta forum zna chyba moją opinię o Zielińskim.
Teraz doszło jeszcze to
Żenada on i Zalewski! Niegodni miana reprezentanta Polski.
Wstydu nie maja, przyjęli piątkę i uśmiechnięci fotki cykają.
To jest liga narodów. W repce sporo kontuzji, a w defensywie dalej gramy padakę. Też bym się nie przejął tym zjebanym pseudo-turniejem, chuuj wie komu potrzebnym. Zwłaszcza, że oni IMO w repce ostatnio nie zawodzą, a Zielu na pewno jest lepszym kapitanem niż Lewy (więc daruj sobie te chuuja warte opinie o Zielińskim, bo znaczą tyle co nic). Czy będziemy grać w A czy w C, to raczej mało kogo obchodzi. Wjebanie takich meczów, byle repki nie wychodziły w rezerwowych składach i sobie organizacja brała lepszy hajs za prawa do transmisji.
W klubie w którym grałem w młodzieńczych latach właśnie wszystkie roczniki oprócz seniorów trenowały i grały na boiskach ze sztuczną murawą i powiem Tobie, że naprawdę spora liczba chłopaków miała problemy z więzadłami, czy to po prostu bardzo bolały czy były nawet zerwane.
Mnie w młodzieńczych latach również czasami bolały kolana, a właśnie jak się pojechało na jakiś turniej gdzie była naturalna nawierzchnia tego problemu nie było.
Teraz w dorosłym życiu czasami kolana dają o sobie znać w momentach jak dużo chodzę po skodach czy górach, ale powód tutaj może być inny bo grając w piłkę miało się te 75/80 kg , od paru lat siłownia i waga waha się w przedziale 110/100 kg to i kolana mają więcej pracy
P.s widzieliście filmik jak zielu i ktoś tam jeszcze czekają na Ronaldo jak jakieś młodziki i robią sobie foty ?
Nie czaje tego.
Po takich bęckach to ja bym się wstydził w ogóle podchodzić do przeciwnika który tak Ciebie upokorzył.
Fotka z chodzącą i dalej grającą legendą tego sportu, nie do pomyślenia
Jakbym grał w reprezentacji Polski i przegrałbym z Egitpem, gdzie grałby Mo Salah to też chciałbym zamienić klika słów i może nawet strzelić fotkę jako fan Liverpoolu i samego Mo.
Ludzie już na siłę szukają powodu, żeby wylać żale na to, że nasza reprezentacja jest po prostu odzwierciedleniem szkolenia w naszym kraju, czyli przeciętna.
A to, że gramy w grupie A to jest pomyłka tak samo jak w wypadku Szkocji.
Szczerze powiedziawszy, nie powiedziane, że to ostatnia taka możliwość w ich karierze. Szkoda, że po takim blamażu.
Liga Narodów… najbardziej bezsensowne rozgrywki po Pucharze Konfederacji i Pucharach Ligi (w sensie zdublowanie pucharu krajowego). Klubowe mistrzostwo świata też po jaki uj rozszerzają to ja nie wiem. Świadectwo rosnącej zachłanności UEFA i FIFA.
Nie wiem po co to komu. Kogoś wśród decydentów podnieca chyba, jak piłkarze łapią coraz to bardziej poje*ane kontuzje i wali do newsów o kolejnych rozwalonych krzyżowych… nie dziwie się klubom i piłkarzom, że coraz częściej zapadają na wirusa FIFA przed zgrupowaniem aby zwyczajnie nie jechać.
Kibicuję naszej reprezentacji 52! lata ale takiej fatalnej ekipy czyli graczy/kopaczy, trenera i sztabu to nie oglądałem nigdy i dlatego ich nie da się bronić ponieważ:
- na boisku brak bardzo często nawet zaangażowania, podstawowe umiejętności piłkarskie to dla wielu “czarna magia”
- po deklasacji przez Portugalczyków biegają do CR 7 po fotki… WSTYD I BRAK JAKIEGOKOLWIEK HONORU
- selekcjoner wymyślił sobie taktykę na 3 ŚO gdzie my nie mamy nawet JEDNEGO klasowego a ponadto non-stop eksperymentuje ze składem i stosuje dziwną metodę jeżeli chodzi o powołania do kadry
- sztab nie potrafi załatwić najprostszej rzeczy jaką jest wypełnienie protokołu meczowego a to akurat znam bardzo dobrze gdyż sam taki wypisywałem jak syn grał w juniorach-proste jak budowa cepa
- lecz jak to mówią ryba psuje się od głowy czyli prezes PZPN discopolowiec i jego wymysł Probierz eksperymentator
Ja kibicuje 20 lat (okresu do 8 roku życia nie liczę bo i tak pewnie gówno pamiętam). Ekipa za Fornalika i okolice tego okresu były prawdziwą nędzą i dnem w czasie lat kiedy oglądam piłkę. Drugim okresem dna był Felipe Santos. Za ŚP. Smudy nie było wiele lepiej. Jedyne pozytywne okresy jakie ja kojarzę to Beenhakker i Nawałka. Czasy Souzy też były dla mnie jakieś takie pełne nadziei bo graliśmy inaczej. Naiwnie i bez efektu ale jednak inaczej. No i z przymrużeniem oka za Wuja też nie było bardzo źle. Pytanie tylko, czy to zasługa wuja czy raczej końcówki złotego pokolenia Polaków.
Co w tym złego skoro Liga Narodów to hajpowany na coś więcej turniej towarzyski xD
Zgadzam się z tym, że Probierz to kolejne zmarnowane lata kadry. Widać, że się stara i szuka rozwiązań ale no zwyczajnie brak umiejętności.
czy to są osiągnięcia na wybór nr. jeden na selekcjonera?
Najlepszym co mogliśmy wziąć z naszego podwórka był Papszun. Lata pracy na najwyższym Polskim poziomie, przepaść a osiągnięcia:
Za lat naście wszystkowiedzące Borki i inna hołota będzie pisała o nim artykuły z cyklu co by było gdyby a my kibice podobnie jak z Henrykiem Kasperczakiem będziemy widzieli kto był winny nie zatrudnienia najlpeszego możliwego Polskiego fachowca… wieśniak i pijak na stanowisku prezesa PZPN.
…ale z tą drugą połową to kto to widzioł
a moim zdaniem to nie do końca zachłannosc. Zobacz co sie dzieje z prawami telewizyjnymi i jaki problem ma Francja. Wiecej spotkan powoduje, że mają wplywy.
Nie popieram i tez Lige narodow uwazam za bezsensowną, a puchar ligi to kiedys byly rozgrywki dla rezerwowych- że teraz wszyscy wystawiają mocniejsze składy to inna bajka- ale to chyba nie wina organizatora.
ale generalnie rozumiem, bo jednak młodsze pokolenie nie ogladania tak chętnie piłki i pytanie jak to będzie wygladac za 20lat
Przede wszystkim to my nie mamy obrony. Przez lata mieliśmy naprawdę solidnego Glika który gwiazdą nie był ale trzymał poziom i potrafił dowodzić obroną. Teraz jest kompletny kabaret. W dodatku Probierz ciągle zmienia skład, ustawienie i nawet bramkarz ciągle gra inny… Doskonale pamiętamy jak wyglądał Liverpool ze wcześniejszych lat z duetem stoperów Sakho - Lovren i Alberto moreno na lewej obronie… A polska linia obrony jest jeszcze słabsza
I to właśnie Sakho i Lovren strzelili najważniejsze bramki w swojej karierze w meczu z Dortmundem Nie uważam ich za mega dobrych obrońców, ale nie było tacy źli jak się ich maluj na tamte czasy.
Obecna linia obrony reprezentacji jest najgorsza od lat. Jeśli Kiwior i Bednarek to jest trzon obrony to nie mamy czego szukać na ważniejszych turniejach. Brakuje Casha, ale czy on jest tym, który potrafiłby pociągnąć prawą stroną do ataku i zmieniłby obraz gry obrony ? Od czasów Glika nie ma konkretnego dowódcy linii obrony i nie zanosi się, że będzie. A bez zabezpieczenia tyłów nie ma co szukać lepszej gry, czystych kont.
Naprawdę mecz z Borussią zaciemnił Ci obraz tych zawodników. Popatrz na statystki - ile żeśmy wtedy tracili goli. Właśnie choćby w tym pamiętnym meczu Borussia nam strzeliła 3 gole a w obronie wyglądaliśmy jak parodyści… Dopiero van Dijk pokazał co to znaczy kiedy obrona ma prawdziwego lidera.
Argumenty z czeluści pośladków.
Górski, Gmoch, Piechniczek, Carlos Alberto Parrera, Loew etc…
Żondyn, godom żodyn nie odnosił znaczących skucesów piłkarskich z drużynami klubowymi.
Nie mylmy pojęcia selekcjoner=trener
Bo to dwie różne funkcje.
Na dzień dzisiejszy jedynym selekcjonerem dla mnie mógłby być z Polaków - Piszczek
Ale jego najpierw przetestowałbym w młodszych reprezentacjach.
Obejrzałem sobie wywiady kilku piłkarzy po meczu z Portugalią i widzę, że tam jest masakra totalna. Może na gorąco komentarze, odpowiedzi na pytania dziennikarzy o spodenki, o zdjęcia, o drugą połowę były trochę ostre, ale widać, że są zmęczeni mediami i tym o co pytają. To wpływa na mentalność piłkarzy, ich zapał do gry, chęci. Nie zdziwię się jak dzisiaj polegną ze Szkocją i zakończą te męki.
Z drugiej strony po takim meczu uważam, że Zieliński i Zalewski źle wybrali czas na fotki z gościem co wpakował nam bramkę przewrotką z dwóch metrów. Tam powinien być wkur… całego zespołu, a już tym bardziej kapitana w danym dniu, a nie selfie. No po prostu nie wypada, nie po takim blamażu. Pokazał tylko na czym mu zależy. Drużyna jest rozsypana, nie ma ikry. Jeśli kapitan robi takie rzeczy, bo po prostu ma ochotę to co mają myśleć pozostali ?