Enzo Le Fee
Poszukiwania dobiegły końca. Nie sądziłem, że uda mi się znaleźć kogoś, kto wypełni pustkę powstałą po sprzedaży Vitinha do Paris Saint-Germain. Portugalski rozgrywający był zdewaluowaną wersją Thiago. To może wydawać się wykrętem, ale tak naprawdę nie jest. Niewielu na świecie potrafi zrobić to, co hiszpański mistrz, więc nie ma wstydu w byciu lajtową wersją nr 6 w Liverpoolu.
Miałem nadzieję, że Liverpool podpisze z nim kontrakt i będzie rozwijał się obok Thiago w krótkim okresie czasu, tak aby był w stanie zastąpić go w dłuższej perspektywie. Tak się jednak nie stało, a były zawodnik Wolves dołączył do mistrzów Ligue 1 po tym, jak aktywowali oni jego bardzo rozsądną klauzulę zwolnienia za 40 milionów funtów.
Od tamtego czasu rozglądałem się za kimś, kto mógłby być następcą Thiago dla the Reds.
Wiele osób mówiło o Enzo Le Fee, którego FC Lorient było jedną z niespodzianek tego sezonu we Francji, więc pomyślałem, że się temu przyjrzę. W chwili pisania tego tekstu zajmują trzecie miejsce w tabeli i tylko PSG (26) i Montpellier (19) zdobyły więcej bramek niż drużyna Regisa Le Brisa (17) w ośmiu meczach otwierających sezon.
Terem Moffi (sześć goli) i Danga Ouattara (cztery gole i cztery asysty) zwrócili uwagę Lorient w tym sezonie dzięki swoim wyczynom w ostatniej tercji, ale to Le Fee jest tym, który pociąga za sznurki dla Les Merlus.
22-latek ma na swoim koncie dwa gole i asystę w tym sezonie i jest na dobrej drodze, aby poprawić wynik dwóch goli i trzech asyst, które udało mu się zdobyć w sezonie 2021/22.
Jednak nie jest on w drużynie dla swojego dorobku. Ma za zadanie połączyć to wszystko w całość. I robi to.
Występując na pozycji podwójnego pivota, jak również jako atakujący pomocnik w systemie 4-2-3-1, Le Fee ma w tym sezonie średnią oczekiwanych asyst na 90 minut na poziomie 0,16, według FBRef. Uczestniczy również w 4,3 akcjach strzałowych i średnio ma ponad sześć postępów w grze na 90 minut. No10 ma również udział w defensywie, średnio 23,25 presji, 3,14 tackli, cztery przechwyty i 8,2 odzyskania piłki na 90.
Widziałem, że wiele osób porównywało te liczby do tych, które prezentują pomocnicy Liverpoolu. To niekoniecznie jest sprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że jego rola różni się od tych w czerwonych barwach. Na przykład, jego liczby będą związane ze średnią FC Lorient, która wynosi 42% posiadania piłki. Będzie więc bardziej ruchliwy w defensywie, podczas gdy ilość podań na 90 minut będzie mniejsza, gdy analizujemy go obok Jordana Hendersona, Fabinho i Thiago.
Nie oznacza to, że nie może on skalować pewnych metryk. Dane wyjściowe pokazują jedynie, co robi obecnie w systemie, w którym jest wdrażany.
Można jednak śmiało powiedzieć, że Le Fee wykonuje średnio więcej podań niż ktokolwiek inny w drużynie FC Lorient. Udaje mu się wykonać 87% swoich prób. Wspomniałem wcześniej, że jego xA90 wyniosło 0,16, więc z tych połączonych metryk można założyć, że jest progresywny w posiadaniu piłki, ale udaje mu się utrzymać jej posiadanie. Jest to trudny balans, ale najlepszym zawodnikom się to udaje.
Thiago jest w tym doskonały. Le Fee pokazuje w tym sezonie oznaki opanowania tej roli.
Na powyższym zdjęciu widać okrążonego przez Lorient No10. Utrzymuje on swoją pozycję pomiędzy linią środkową a atakiem Auxerre.
Inni w tej sytuacji szukaliby ataku na przestrzeń między środkowymi obrońcami, ale to zatłoczyłoby tę część boiska z pomocnikiem prawdopodobnie śledzącym go, jak pokazano powyżej.
Le Fee utrzymuje swoją pozycję i w końcu wykonuje pierwsze podanie w miejsce, którego nie chciał zaatakować. Jest to podanie, którego opozycja się nie spodziewa, po części dlatego, że trudno byłoby je wykonać, ale także dlatego, że Le Fee nie jest zbyt pewny siebie, kiedy się do niego ustawia.
W mgnieniu oka Auxerre przechodzi z pozycji względnej kontroli do sytuacji trzy na trzy w polu karnym i Lorient obejmuje prowadzenie.
Powyższy przykład podkreśla wagę jego podań. Po otrzymaniu piłki od Sofiane Diopa, zagrywa on pierwsze podanie do tyłu na jego ścieżkę, gdzie wszyscy przeciwnicy poruszają się w kierunku prawej strony Le Fee. Złapał ich na gorącym uczynku i zdołał umieścić swojego kolegę z drużyny w sytuacji jeden na jeden.
Le Fee nie opuścił jeszcze żadnego meczu z powodu kontuzji, a jego obecna umowa wygasa w 2024 roku. Najwięcej, ile Lorient uzyskało ze sprzedaży, to 18 milionów funtów, więc można sobie wyobrazić, że będą rozsądnymi sprzedawcami.
22-latek jest zdecydowanie jednym z tych, którym będę się przyglądał. Jeśli the Reds są na rynku wielu pomocników następnego lata, on mógłby zagrać na tej liście w tym sezonie.