Rozważania i spekulacje transferowe

Czemu nie potrafisz zaakceptowac, ze on do nas nje trafi nawet jakby kosztowal 50mln. Po pierwsze po co ma grac za polowe pensji, ktora moze dostac gdzies indziej. A nawet jesli juz to po tym co wyczyniamy w tym sezonie to nie wiem czy tu bedzie chcial przyjsc.
Trzeba bylo kupowac pomocnika w tym okienku a nie miec tylko 1 na liscie.
Kontuzje to inna sprawa( ale tyle miesniowych to tez o czyms swiadczy) ale wystarczy, ze zjazd ma Trent i nic nie kreujemy, bo kto to ma robic oprocz Thiago, ktory i tak bardziej na DM pasuje.

nie, bo to ten sam poziom co Belg.

1 polubienie

W obecnym momencie to nie wiem czy my jesteśmy poważnym klubem. A tak serio to Tielemans na co pewno nie jest gorszy od 2/3 naszych pomocników

gorszy nie jest, ale na pewno nie jest to progres wobec obecnych pomocników.

Potrzebujemy kogoś o jakości Thiago, de Jong/Bellingham.

3 polubienia

I de Bruyne… Ale tak serio - skoro nie kupiliśmy nikogo z topu to trzeba było kupić chociaż kogoś solidnego

Bo mamy innego dyrektora sportowego obecnie? Edwards nigdy nie dałby takiej kwoty za Nuneza tylko by szukał tańszej alternatywy albo szukał okazji, a Ward dał i wziął na siebie bardzo dużą odpowiedzialność. Nunez nie był wart aż takich pieniędzy i każdy o tym wie i wiedział przed transferem, ale Liverpool się z nimi nie targował zbyt mocno tylko dał tyle ile chcieli. Julek ma większe jaja niż miał Michałek. Tutaj nie trzeba nawet raportów bandy Barryego, żeby wiedzieć, że Bellingham jest na tyle łakomym kąskiem, że warto spróbować go zjeść. Ja pamiętam jaki był płacz o Van Dijka. Wystarczy się cofnąć wstecz na starym forum (u góry jest do niego odnośnik). Można sobie znaleźć stary temat o transferach i zobaczyć jaka niska była wiara w transfer do Liverpoolu. Jak ludzie się dowiedzieli, że do walki weszło City i Chelsea to śmiano się, że w ogóle kto w klubie pomyślał, że zawodnik takiego kalibru może chcieć tutaj położyć swoją stopę. I tak wtedy jak i teraz może z 10% forum wierzyło i wiedziało, że Liverpool nie ma kompleksów przed innymi drużynami.

Tylko Van Dijk dostal u nas chyba 180. A city dawalo mu 200. Wiec to nie byla drastyczna roznica.
Teraz mowa jest o kwotach 200 do 400. Albo cos w ten desen.

A po drugie co ma Nunez do zakupu pomocnika? Przeciez wydalismy netto niecale 10 baniek. Wiec nie wiem czemu niby ten transfer mialby cos zablokowac.

1 polubienie

Nikt nowy nie przyjdzie, nikt z topu. Przestańcie się oszukiwać. Klub, który ratuje się żałosnym ściągnięciem Arthura miałby zacząć podejmować rozsądne decyzje w czasie zimowego okna transferowego?

Liverpool to tonący projekt. Czas na ściąganie Bellinghamów był w czasie wygrywania ligi czy LM, a nie kiedy mamy marzenia o dostaniu się do top4.

Skoro nie mamy pieniędzy, ani fajnego projektu, który przyciągałby zawodników z topu, to czym chcecie ich zachęcić?

4 polubienia

Ludzie którzy pisali o tym od dawna byli nazywani “malkotentami”, “trollami” i “kibicami sukcesu”.

W zasadzie to większosc kibiców Liverpoolu i cały ten zarozumiały zarzad zasługują na to co się teraz dzieje. Ci ludzie myśleli chyba że propagandowe artykuły o niesamowitych zawodnikach Liverpoolu i dokładanie co okienko 5 milionów do budżetu transferowego wystarczy żeby utrzymać klub na topie na zawsze xD

To prawda. Sportowo wracamy do sezonów 2010-2013. Przeciętność, brak liderów lub liderzy wypaleni do cna. Do zobaczenia w 2030 gdy Liverpool znowu powalczy o coś.

Znowu trzeba będzie szukać transferów pokroju Salaha, Mane czy Cou bo nikt na już tutaj nie przyjdzie. Szkoda, wystarczyło zrobić porządne transfery w tym i poprzednim okienku i dalej Liverpool byłby na fali.

1 polubienie

Zgadzam się. Dlatego byłem tak wściekły kiedy zarząd był bezczynny w 2019 roku. Wszyscy mówili - no przecież mamy świetny skład. Tylko kiedy go wzmacniać jak nie będąc na szczycie? Zarząd miał dwie drogi do wyboru w tamtym czasie - albo wzmacniać skład i być cały czas w topie albo zajechać obecnych piłkarzy i popaść w końcu w przeciętność. Wybraliśmy tą drugą opcję

A mimo wszystko United ściąga regularnie topowych zawodników. Tak jak Arsenal.

Ale oczywiście do nas na pewno nie będą chcieli przyjść.

Arsenal? W sensie mówisz o tym Aubameyangu? xD

United nadal jest większą marką na świecie niż Liverpool. Boli? Trudno, taka prawda. Oni swój złoty czas wykorzystali, więc nawet teraz, gdy są średniakami, nadal mogą sobie pozwolić na takie transfery jak Antony czy Casemiro. Liverpool nigdy nie był i nie będzie do tego zdolny.

Jesus, Zinchenko, Partey, Auba był czołowym piłkarzem Buli- mało?

Akurat ta lista jest słaba, Auba był w tamtym momencie bardzo dobry, żaden top, plus z jego wiekiem i ego nie było chyba wielu chętnych, Jesus też tylko dobry , na łatwe ok nic więcej , Zinchenko i Partey bez komentarza. Oczywiście mówię w momencie transferu. O żadnego z tych zawodników nikt poważny nie wchodził w grę.

United ściągał/ściąga dosyć głośne nazwiska, bo stać ich na pensje jak i sam transfer. Na nasze szczęście ich transfery średnio się na razie sprawdzają.

Liverpool nawet bez top 4 będzie mógł ściągać topowych zawodników, ale będzie to wymagało większych tygodniòwek , co pewnie się nie wydarzy i prawdopodobnie skupilibyśmy się na wyróżniających się zawodnikach z mniejszych klubów.

Liverpool jest ponoć zainteresowany 18-letnim kolumbijskim napastnikiem Chicago Fire, Jhonem Duranem. Liverpool wysłał tego samego scouta, który zbierał informację o Luisie Diazie. Zainteresowanie zawodnikiem jest ze strony Eintrachtu, PSV, Lille, Liverpoolu i Chelsea. Sam zawodnik wyraził chęć zmiany klubu na coś lepszego.

link

Jhon Duran: Why Liverpool are being linked with MLS' Colombian wonderkid | Goal.com

https://twitter.com/cfbayern/status/1582787142333648898?s=20&t=LtcfzlU2SjJ4Zj6LujzxSg

Większej bzdury dawno nie czytałem.

Liverpool nawet bez top 4 będzie mógł ściągać topowych zawodników, ale będzie to wymagało większych tygodniòwek , co pewnie się nie wydarzy i prawdopodobnie skupilibyśmy się na wyróżniających się zawodnikach z mniejszych klubów.

Z pewnością, zwłaszcza, że brak top4 będzie równoznaczny z utratą dość sporej kwoty z tytułu uczestnictwa w Lidze Mistrzów. Co do większych tygodniówek, nigdy nie ściągaliśmy piłkarzy wg takiego schematu, więc to też bardziej myślenie życzeniowe, niż realny scenariusz. Pomijam już to, że bez wspomnianej Ligi Mistrzów, FSG jeszcze bardziej weźmie pod lupę każdego centa, a co za tym idzie, pensje piłkarzy.

Napastnik z jakiejś gównianej ligi to właśnie to czego Liverpool potrzebuje na tu i teraz :heart_eyes: :smiling_face_with_three_hearts:

Edit@ Tak zgadzam się, z tym że klubowe dzienniki zrobią z niego nowego Mbappe i zbawcę ligi a klub się wypnie na ściąganie kogoś na tu i teraz

Mój post to zwykły okaz frustracji