Rozważania i spekulacje transferowe

Jestem za, pożytku w sumie żadnego, a tak by się chociaż spora tygodniówka zwolniła.

No dali by chociaż jednego funta :smiley:

To po jaki penis był on podpisany ? Miał być zastępcą dla TAA, ale nie dostał w ogóle szansy, bo albo kontuzja albo Jurgen nawet na ławce go nie trzymał. Kolejny po Melo piłkarz mem w zespole. Z taką polityką to my nic nie ugramy. Milner, który jest wypychany na ławkę trenerską w roli mentora może okazać się zbawieniem na prawej stronie.

Wyszedł jego transfer na sporym plusie w stosunku do sprzedaży Williamsa. Jednak przyszedł z kontuzja i coś widocznie wyglądać musi cienko na treningach. Zobaczymy jak sie potoczy jego kariera, ma jeszcze chłopak czas.

1 polubienie

Niechże się to okienko już kończy bo nudy i człowiek by poczytał kogo kupimy, a najlepsze kąski wychodzą od lutego do czerwca

1 polubienie

OOOOSTATNI… :grin:

5 polubień

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1618311544961662976?t=V6kIfMKMvbYHab6B8QzUFQ&s=19

Liverpool bada sytuację Caicedo, ale Brighton musiałoby otrzymać ogromną ofertę, żeby go sprzedać w styczniu.

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1618242468184731650?t=HaIy4xmZxoRing6oFXj67g&s=19

Istnieje szansa, że Liverpool dokona transferu, ale byłoby to wypożyczenie albo krótko terminowa opcja. ( N.Jones)

Jeżeli nie kupimy żadnego środkowego pomocnika do końca okienka to serio będzie to bardzo duże rozczarowanie :pensive:
Pomysł z wypożyczeniem ma tylko sens, jeżeli to będzie przynajmniej solidny grajek jak np Maddison z możliwością wykupu, co na pewno się nie wydarzy.
Powinniśmy się już nauczyć po wakacjach, że wypożyczanie odpadów z innych klubów nie daje pożądanych efektów.
Sytuacja z naszym środkiem pola wygląda jak ten mem.

2b73e4a8d631b62ccdab206d6a57eed1

A ja myślę, że znowu nam zamkną mordy jakimś fajnym transferem pod sam koniec okienka. Ostatnio im te ciche transfery wychodzą, choć nie jest to jakiś długotrwały efekt, raczej do pierwszego meczu nowego grajka :wink:

Przed Gapko też dziennikarze mówili, że będzie “spokojnie”. No to może spokojnie przyklepiemy kogoś odpowiedniego. I lepiej żeby był to już zawodnik na odpowiednim poziomie i na stałe. Nie opłaca się ściągać drugiego Arthura.

1 polubienie

Kiedy nam ostatni raz zamknięto mordę transferem last minute? Popraw mnie jesli sięmylę, ale ostatnie nasze transfery rzutem na taśmę to byli Kabak i Davies dwa lata temu i Melo ostatnio.
Od kilku okienek na dzień dobry ktoś przychodzi, jest radość i czekanie na wiecej i potem się okazuje, że okienko zamyka się tak naprawdę na początku stycznia/czerwca i do końca stycznia/września jest tylko coraz większe nerzekanie.
Chciałbym przeczytać newsa o sprowadzonym nowym pomocniku w styczniu, ale jestem realistą…

2 polubienia

Słowa Kloppa nie napawają optymizmem. On sam wie, że będzie ciężko. Będę się upierał, że bez bogatego właściciela to czekają nas chudsze lata, przebudowa składu może potrwać ze 3-4 lata i dopiero wtedy znów będziemy mogli walczyć o poważne trofea

Nie no Diaz był kind of transferem last minute

OK faktycznie, mialem wrażenie, że Luis w środku okna do nas zawitał.

Troszkę z innej beczki

Obawiam się, że czeka nas news o sprowadzeniu/wypożyczeniu grajka typu Melo, byle tylko kogoś dopisać do listy transferowej FSG. Obecnie jesteśmy w sytuacji, w której nie mamy argumentów, aby podpisać kogoś z topu do pomocy, a takiego nam brakuje. Lepiej być realistą niż ślepo wierzyć w dobre intencje zarządu, że położą pieniążki na stół. Z resztą ich nie mają.

Mam super kandydata na wypozyczenie “last minute”.
Pilkarz znany i lubiany,z wielkim doswiadczeniem…taki pewien Adas :rofl:

Luis Diaz przychodził w ostatniej chwili w poprzednią zimę.

Adaśko to poza Thiago zjada naszych wirtuozów na śniadanie xd przynajmniej by słynnym kółeczkiem dużej przytrzymał piłkę, a nie podał na 5 m prosto do przeciwnika :stuck_out_tongue:

3 polubienia

Nie pomyślałbym że kiedyś zatęsknimy za Lallaną… Co za czasy

Chociaż muszę przyznać, że przed kontuzją to byłem jego fanem i naprawdę mi się podobał w środku pola

@radzimordka to nie jest tęsknota za Lallaną, tylko za formą zespołu :slight_smile:

Ja uważam, że, pomimo tych wszystkich ubytków w środku pola, my nawet tym, co mamy, powinniśmy grać na wysokim poziomie, jak w poprzednich latach. Coś tu jest ewidentnie nie tak od początku tego sezonu i mam wrażenie, że nie jest to wyłącznie wina największej liczby kontuzji ze wszystkich zespołów Premier League. Coś się podziało z naszym mentalem, z wiarą w zwycięstwo, z geggenpresingiem, z “gryzieniem trawy”. To gdzieś uleciało… Niektórzy piłkarze zrzucają winę na poprzedni sezon, ale to jest kiepskie usprawiedliwienie. Dlaczego inne zespoły potrafią zdobywać trofea rokrocznie i im motywacja w ogóle nie spada? Moim zdaniem, mamy problem, zarówno ze sztabem odpowiedzialnym za zdrowie zawodników, jak i z psychologiem. Czy my w ogóle mamy jakiegoś psychologa w klubie, który by ich mentalnie poskładał? Za Rodgersa mieliśmy najlepszego specjalistę na wyspach i on naprawdę potrafił działać cuda. Ewidentnie klub zaczął źle funkcjonować organizacyjnie wewnątrz i ten “burdel” przenosi się na sferę mentalną i fizyczną zawodników.

1 polubienie