Rozważania i spekulacje transferowe

Podbijanie hype’u na ściągnięcie Bellinghama, pełno artykułów o oszczędzaniu na niego, o rezygnowaniu z innych wzmocnień na rzecz odpowiedniego wzmocnienia teraz - gdzie filarem rewolucji w pomocy miał być właśnie Anglik. Wątpię, by to wszystko było wymysłem dziennikarzyn i zerowy wkład klubu w to wszystko. Tak - wizerunkowo w oczach wielu swoich fanów Liverpool stracił (a inni po prostu utwierdzili się w tym, co sądzili o FSG) i jak pisałem kilkukrotnie i nie tylko ja - to czy poprawi swój wizerunek zależy od tego, jak się wzmocnimy w to lato. Uwierz, że będzie wypominany Bellingham długo, jak odpowiednio się nie wzmocnimy, A JEŚLI okaże się bombą transferową i wystrzeli w Realu tak, jak mu przewidywano w Liverpoolu, to latami będzie to wypominane (chyba, że do tego czasu FSG sprzeda klub).

No tylko jak pisałem - to mi śmierdzi tym, że od początku nie zamierzaliśmy go ściągać, ale odpowiednia otoczka wokół tego i na koniec stwierdzenie że jest za drogi to świetny argument przy negocjacjach z innymi klubami o innych zawodników, żeby nas nikt nie wydoił. Tylko czy wtedy strata wizerunkowa była warta tych zaoszczędzonych prawdopodobnie paru/nastu milionów w te lato?

4 polubienia

Ale kto napisał, że Alex Scott miałby być zastępstwem za Bellinghama? Czy ty masz ponownie paranoję jak wtedy kiedy pisałeś, że Aston Villa sprzedała mecz City?

2 polubienia

Macallister jest blisko Liverpoolu od tygodni. Coś mi się tu nie podoba. Lepiej jednak miło się zaskoczyć…

Nic nie chciałem udowodnic, pisze jako ciekawostkę :slight_smile:
Zapomnialem że w tym toksycznym temacie nie można tak pisać, tu zawsze trzeba stawać do kogoś w kontrze i się wykłócać :slight_smile:

1 polubienie

To żadna ciekawostka. To jakbyś napisał na boisku zwykle gra 11 zawodnikow w druzynie. A w Hiszpanii w polu 10…
I jeszcze dodal „ także nie licz 11”
Dość ze oczywista oczywistość napisałeś, to jeszcze coś negować próbowałeś.

Rozumiem, ze moze myślałeś, iż z reguły się podaje zarobki netto, a tu były brutto. W takim wypadku mam ciekawostkę dla Ciebie z reguły są podawane zarobki brutto u piłkarzy.
To jest rzeczywisty koszt dla pracodawcy i kwoty bezposrednio porównywalne do innych krajów.

1 polubienie

Nie chce się przywalać indywidualnie, ale niektórzy trochę zachowują się jakby mieli płacone od bronienia FSG.

Jak dla mnie jesli kupimy Maca dorzucimy jeszcze sensownego środkowego defensywnie usposobionego( chocby Neves/Ugarte) do tego dorzucimy pomocnika przyszlosciowego(Scott?) i stopera do walki o pierwszy skład(Inacho?). To uznam, ze jest Ok i FSG nie ciągnie nas na dno i po prostu pogodzę się z tym, ze nie jesteśmy klubem szalejącym na rynku transferowym.
Jednak wszystko poniżej podobnego schematu to będzie po prostu kolejne rozczarowanie i prawdopodobny brak powrotu na salony. Juz nie mówiąc o zdaniu moim na temat właścicieli, które powiedzmy, ze będzie jeszcze mniej przychylne niż nieraz tu wyrażane w pierwszej części sezonu :joy: :joy:

1 polubienie

Też mam ogromne wrażenie, że od dawna pewny ktoś murem za FSG i wszystkimi decyzjami klubu. Niezależnie od treści zawsze murem. Cenię za informację tu wrzucane ale za stronniczość już nie.

A ja uważam, że Liverpool poniósł ogromną porażkę wizerunkową i piszę teraz całkowicie poważnie. Jeśli klub stara się o pozyskanie piłkarza od dwóch lat (bo tego zaprzeczyć nie można), ustawia go sobie jako cel nr 1 na lato 2023, a od kilku okienek nie wzmacnia linii pomocy, bo “odkłada na Bellinghama”, by następnie parę tygodni przed letnim okienkiem się z tej walki wycofać, to jest to nie tylko porażka wizerunkowa. Dla klubu takiej rangi to KOMPROMITACJA. To pokazuje wyraźnie, że FSG, wykorzystując swoich “przydupasów” takich jak Pearce, uprawia prymitywną propagandę, a z kibiców próbuje zrobić FRAJERÓW. I jeszcze o ile (na całe szczęście) większość kibiców ma mózg i widzi co się dzieje, o tyle istnieją niestety DEBILE, którzy tej prymitywnej propagandzie ulegają i to jest tak naprawdę tragiczne w tej całej sytuacji. FSG pluje nam w pysk i wszyscy na tym forum chodzimy z oplutymi ryjami, natomiast paru delikwentom zaczęło się to podobać i proszą o jeszcze :slight_smile:
Nie wiem czy to są jacyś fetyszyści, że tak uwielbiają jak ich FSG dyma na obietnice - nie wnikam - natomiast ja z tym kółeczkiem zaklinaczy rzeczywistości nie chcę mieć nic wspólnego :wink:
Inna kwestia jest taka, że skoro Dortmund finalnie obniżył żądania względem Realu, to psim obowiązkiem FSG jest wrócić do gry o Bellinghama.

10 polubień

Może nr.Wirtz lub lindstrøm ekstra by było

Przeczytałem tu na ten temat pewnie z 500 wypowiedzi. Z jednej strony mamy grono sfrustrowanych przeciwników FSG, którzy poza negowaniem polityki klubu nie mają (bo nie mogą mieć) niczego do zaproponowania. Z drugiej strony mamy gorno ludzi, którzy próbują szukać w tym wszystkim racjonalności. Nie ukrywam, że bliżej mi do tych drugich. Nie dlatego, że podoba mi się polityka FSG, ale dlatego, że nie lubię czystego negacjonizmu jako programu.
Dlaczego sprawa Bellingama potoczyła się tak, a nie inaczej?
a. Bo FSG to banda kłamców i oszustów, która żyje z tego, że zwodzi kibiców klubów dla samej przyjemności narażania się na ich nienawiść, a interes klubu mają (i zawsze mieli) gdzieś, bo to wstrętni amerykańscy wyzyskiwacze.
b. Rok temu faktycznie zakładano, że Bellingama trzeba kupić, przyszedł jednak obecny sezon, w którym forma drugiej linii (przede wszystkim) całkowicie się posypała i okazało się, że sam Bellingam to za mało. Trzeba więcej zakupów, a co za tym idzie - więcej pieniędzy.
A może jest też odpowiedź c., o której dziś nie mamy pojęcia?

Jestem historykiem, więc na różne sprawy patrzę z dystansu. To, co uprawia grupa pierwsza jest klasycznym przykładem postawy, która wiedzę o wydarzeniach czerpie z mediów, z przekonaniem, że wiedzą wszystko, co trzeba, bo przeczytali w tej gazecie, usłyszeli w tamtej telewizji i posłuchali gościa w internecie, który się zna, bo ma swój kanał na You Tubie. I nie chcą przyjąć do wiadomości, że to co wiedzą, to jedynie ułamek, tego, co wydarzyło się naprawdę i tego, co ktoś z ważnych uczestników wydarzeń myślał naprawdę i tego, czym się kierował, kiedy podejmował swoje ważne decyzje. .

10 polubień

Ogólnie się zgadzam, ale niektórzy proponowali, żeby zamiast Bellinghama pójść po Tielemansa albo Hojberga. Tymczasem Liverpool zamiast po Bellinghama idzie po Mac Allistera. Wyżej byłby tylko Barella. Także nie masz w pełni racji, bo niektórzy dawali propozycje. Niezwykle absurdalne, ale jednak. :slight_smile: )

Ekstra wpis xD

Pa na to:

Siedzę na tym forumie już 10 rok. Z jednej strony mamy grono fanboyów FSG, którzy poza chwaleniem polityki klubu za sukcesy Jurgena Kloppa nie mają (bo nie mogą mieć) niczego do zaproponowania. Z drugiej strony mamy grono ludzi krytycznie myślących, którzy próbują racjonalnie patrzeć na opierającą się wyłącznie na zielonych cyferkach w excelu politykę transferową klubu.

b. Rok temu faktycznie zakładano, że Bellingama trzeba kupić, przyszedł jednak obecny sezon, w którym forma drugiej linii (przede wszystkim) całkowicie się posypała i okazało się, że sam Bellingam to za mało. Trzeba więcej zakupów, a co za tym idzie - więcej pieniędzy.

To jest zwyczajnie nieprawda, bo propaganda Bellighamowska była uprawiana jeszcze w trakcie obecnego sezonu i to grubo po jego rozpoczęciu, kiedy już było wiadomo, że 1 transfer ŚP nie wystarczy. Klub się zwyczajnie skompromitował, jeśli weźmiemy pod uwagę również skromne wydatki netto na transfery, to już totalnie. Tak to wygląda niestety.

5 polubień

Ogólnie to albo FSG, albo dziennikarze związani z klubem robią z kibiców idiotów. Wiec tu jest największy problem jaki zdają się fanatycy FSG pomijać.

Pierw robimy właśnie podchody, mówimy o right playerze. Piszą/mówią/postuja o Bellinghamie 3/4 sezonu dziennikarze/piłkarze/Klopp. Gramy tragiczny sezon, głównie przez braki w srodku pola.

Na miesiac przed końcem sezonu- Ci sami dziennikarze+ Klopp:

  • Nie możemy pozwolić sobie na Bellinghama, musimy patrzeć gdzie indziej.

Do tego się nam wmawia, ze to przejściowy sezon. My zrobiliśmy 2,5 transferu i sprzedaliśmy na dobra sprawe 1 zawodnika. Nie wiem gdzie tu te wielkie przejście…

7 polubień

Albo Wy sami z siebie ich robicie :man_shrugging:

1 polubienie

Nie napalałem sie specjalnie na Bellinghama. Cieszyłem się, że jesteśmy na ‘pole position’, że otoczenie piłkarza widzi go w nowym sezonie w koszulce LFC. Problem polega na pompowaniu tego balonika. O Angliku bylo na naszej stronie tyle artykułów jakby gość grał już u nas od 2 lat conajmniej. No i gdy Liverpool nagle wycofał sie z wyścigu argumentując to standardowo finansami, to rownież uważam, że się skompromitował i wizerunkowo przegrał. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i udowodnić, że ten mental można odbudować innymi wzmocnieniami.

1 polubienie

“Śmiechu” to dopiero będzie jak kupimy tylko Mac Allistera i ze dwóch słabszych zawodników … Bellingham za drogi, trzeba kupić więcej zawodników. Pytanie czy na to “więcej” też będzie kasa

Co myślicie o tym żeby powstał temat: Informacje transferowe. Już kiedyś taki temat był,i pojawiały się tam newsy od wiarygodnych dziennikarzy, bez zbędnego dyskutowania. W tamtym temacie pojawiała się dana informacja, a w temacie: Rozważania i spekulacje transferowe toczyła się dyskusja. Bo tak szczerze powiedziawszy, jak wchodzę w ten temat to mam nadzieję że zobaczę informację o jakimś naszym potencjalnym nowym graczu, a tutaj od kilku dni: FSG są źli, Nie! FSG nas wyciągnęło z Gówna! Jude idzie do Realu, a mógł do nas! Szczerze to aż się tego nie chce czytać - serio…

4 polubienia

Była nawet na ten temat debata w tym, czy zeszłym tygodniu :smiley: Ja jestem za, tam tylko oficjalki, poważniejsze doniesienia.

Tu mniej poważne, plus nasze rozmowy.

Zrobić możliwość tylko 2 osobom na przykład wrzucania informacji, czy tam ilu potrzeba :smiley:

Na dobrą sprawę ostatnie miesiąca jakieś większe newsy to, że MAc jest blisko i Jude daleko. My za to mamy zapisane pewnie juz tysiace postów od tego czasu :smiley:

Ktoś bodajże ostatnio podnosił ten temat i chyba miała jakaś ankieta powstać co do tego.

Jestem zdania żeby założyć temat: ,Informacje transferowe’', wklejać tam screeny, lub linki do artykułów gdzie dziennikarze przekazują jakieś informacje o naszych transferach, a w tym temacie dyskutować - żeby nie było takie bajzelu jaki jest aktualnie na tym forum. Skoro redakcja tego nie potrafi zrobić, to my zwykli użytkownicy powinniśmy to zrobić.

1 polubienie