Rozważania i spekulacje transferowe

W żaden sposób nie upada. Bellingham do nas nie trafi, Klopp wyraźnie stwierdził, że ze względów finansowych a pozostałe rzeczy pisane przez dziennikarzy to mieszanka rzeczywistości z ich domysłami. Do mediów przedostaja się pewne doniesienia o ofercie Realu i jakoś tam nie padają kwoty rzedu 150 mln. Czyli BVB i otoczenie Bellinghama chciało wydymac Liverpool ale Realu już nie?

O skąpstwie FSG najdobitniej pokazują lata spędzone u nas, kiedy duże transfery były przeprowadzane tylko gdy następował wpływ gotówki ze sprzedaży. Klub o takich ambicjach zdecydowanie stać, aby wydawać więcej, zwłaszcza gdy sytuacja tego potrzebuje, bo jak pokazuje historia ściąganie zawodników o odpowiednich umiejętnościach (a co za tym idzie, za odpowiednią cenę) np, VvD czy Alisson, po prostu się opłaca, bo wznosi klub na wyższy poziom sportowy. Nunez mimo nienajlepszego pierwszego sezonu i tak drugim najlepszym strzelcem w drużynie. FSG nie wyłożyło nigdy z własnej kieszeni więcej niż około 60 mln na sezon. Przez to czołówka nam odjeżdza i to jest fakt

14 polubień

https://twitter.com/empireofthekop/status/1662719059564036096?t=vVm8Bjl_p9GFm29xgYu98w&s=19

W czerwcu Bayern zasiądzie do rozmów z Gravenberchem w sprawie jego przyszłości w klubie. Wzrosło zainteresowanie ze strony United i Arsenalu. (F Romano)

Tzw. Smart Money. Idealny przykład, że za śmieszne pieniądze można pozyskać perspektywicznego zawodnika. Wiadomo, że to forum istnieje dla hejtu, a to zawodnik idealnie skrojony pod Liverpool, który hejtujacym szybko zamknie usta jak Gakpo.

5 polubień

Jak Falk podkresla ze slyszal od kogos, to to bezwzglednie musi byc prawda, LFC byl gotowy wylozyc 150 mln + dodatki ale nie byl gotowy placic dodatkowej kasy lewym agentym i pazernemu ojcu. Falk tak slyszal od Henrego, Radbuga albo innego Lucassa. Alez oczywiscie ze LFC bylo na to stac, tylko ze wlascicieli nie stac taki gest bo są zbyt skąpi, maja poeniadze to prawda i stac ich, tyle ze nie lubia ich wydawac taki szczegol … Dlatego Jude najprawdopodobniej przechodzi do Realu za 100 mln euro + 25mln w dodatkach, przeciez to jest logiczne czego tu nie rozumiec.
Nie wiem czy bardziej kompromitujace jest postepowanie samego klubu, próba jego wybielania w mediach i pokretne tlumaczenia tej decyzji czy po prostu bronienie ich decyzji na tutejszym forum.

Cena mogła wynosić i 300 milionów, ale to nie ma żadnego znaczenia.
Klub doskonale wiedział ile bedzie kosztować Belligham, a i tak wielokrotnie decydował sie na granie jego kartą zeby usprawiedliwiac braki transferow.

Joyce jeszcze w marcu, czy tam lutym pisal o tym ze Belligham jest zdecydowanym priorytetem i że sa w klubie na niego pieniadze. A Joyce sobie tych newsów nie wymysla, tylko ktos z klubu celowo dał mu fałszywe info żeby dalej mydlić oczy kobicom.

Cała ta historia najpierw o Bellinghamie, potem o 250 milionach na transfery, skonczywszy na zainteresowaniu rezerwowymi Bayernu to typowa taktyka gotowania żaby. FSG można zarzucac wiele, ale trzeba przyznac ze w socjotechnice sa mistrzami

8 polubień

BILD, Plettenberg, Falk, Romano - oni wszyscy pracują na kontrakcie u Henryego. Nie ma co czytać tych bzdur. Najważniejsze źródło to “na chłopski rozum”. :wink:

6 polubień

Szanse na transfer Bellinghama straciliśmy po jego bardzo dobrym mundialu. Każdy kto się orientuje wiedział że trzeba będzie dać ponad 120 milionów i bez względu na to czy jego ojciec, wujek i matka będą chcieli coś dla siebie skubnąć to fsg tyle nie zapłaci.

Czegoś tu nie rozumiem… Nie chcieliśmy płacić łącznie ze 150 mln, więc się wycofaliśmy, a potem Real dał 100 mln i BVB się zgodziło, natomiast my… No właśnie my co? Unieśliśmy się honorem i nie wyrównaliśmy oferty Realu, bo BVB wcześniej chciało od nas 150 mln? Jakby nie widzę żadnego powodu dla którego chcemy dawać 80 mln za Alexisa, ale nie chcemy wyrównać do 100 mln oferty Realu.


IMO myślę, ze tutaj Real jest konkretny, idzie i płaci, a my jak to my, być może chcieliśmy to porozkładać na 20 rat, a i część klauzul, że płatność gdy Jude strzeli bramkę z własnej połowy i inne absurdy.

3 polubienia

Może sam Bellingham jest zdecydowany na Real i w takiej sytuacji nie ma co wyrównywać zresztą też nie wiadomo czy jakaś oferta nie została złożona po cichu.

100mln euro to podstawa. Do tego mają dojść bonusy. Mowi się o 40mln euro.

1 polubienie

A ja wam powiem tak. Czekajmy na oficjalki. To z nich się wszystkiego dowiemy.

1 polubienie

BVB się zgodziło na 100, bo nikt nie dał 150. Bellinghamowie chcą szmalu i tyle, Real jest na lepszej pozycji przetargowej bo nie ma żadnej konkurencji, a jakby co to ścigać się z nimi nie będziemy bo to nie ma sensu skoro i tak dadzą więcej od nas.

1 polubienie

Ale oni też mają pewien próg cenowy, którego nie chcą przekroczyć z tego co kojarzę

Jakie 100 ?! , może jeszcze powiecie że city zapłaciło 60 za Haalanda

2 polubienia

Bez sensu porównanie. Do Haalanda nawet nie robiliśmy podejścia, bo choć cena promocyjna to wiadomo było, że bonusy, pensja i opłaty będą kosmiczne - każdy to wiedziałem. Do Jude’a z kolei podchodziliśmy od 2 lat i robiąc takie podchody raczej klub wiedział jakie będą oczekiwania finansowe.

Oczywiście że nie chcą przepłacić, najtrudniej jest naciągnąć bogacza. Tyle, że skoro nie będzie się go opłacało kupować Realowi, to Liverpoolowi tym bardziej. Ja tam decyzję pochwalam, fantastycznie byłoby go mieć, ale potrzebujemy więcej zawodników niż jedną gwiazdeczkę. Trzech bardzo dobrych da więcej tej drużynie niż jeden świetny. Jak Liverpool faktycznie wyda te 150 ewentualnie + milionów na konkretne wzmocnienia to będę bardzo zadowolony. Chociaż niepokojem napawa myśl jak się czyta wiadomości o jakichś obserwacjach chłopaków z mlekiem pod nosem ze spadkowiczów co to trzy razy piłkę prosto kopnęli, bo to wszystko śmierdzi jakimś łataniem dziur po taniości. A jak już czytam o wysłuchaniu ofert za Kellehera i Tsimikasa jednych z niewielu na ławce na widok których nie chce się wyć do księżyca to mnie krew zalewa…

No ja byłbym usatysfakcjonowany tylko wtedy gdy faktycznie przyszłoby 3 bardzo dobrych, a nie jeden MacAllister, który będzie dużo kosztować i paru “perspektywicznych”

W tym wypadku już bym wolał jedna supergwiazde, niż jednego bardzo dobrego i kilku perspektywicznych czy niezłych

1 polubienie

Problem w tym ze “smart money” wykorzystal Bayern sciagajac go z Ajaxu. My sciagajac go z BAYERNU przeplacimy. Gdyby sie go sciagnelo za te 20-25 milionow z Ajaxu to nikt by nie narzekal. Pytanie gdzie byl klub i czym sie zajmowal gdy Bayern rozpoczal rozmowy o Gravenbercha.

…Zbierali pewnie na Bellinghama :smiley:

7 polubień

Tutaj też trzeba dodać bonusy, opłaty i inne cyrki więc w sumie będzie bliżej 150 niż 100. Zresztą ja nie bronię fsg tylko twierdzę że takiej wyceny można było się spodziewać . Żałuję zwłaszcza zimowego okienka bo myślę że gdybyśmy wtedy kupili dobrego pomocnika a nie słuchali klubowych pismaków że fsg wyda tyle pieniądzy na jednego piłkarza to bylibyśmy top 4 na koniec sezonu

Prawda jest taka, że jeżeli ktoś dłużej obserwuje działanie FSG na rynku transferowym, ten wie że nie ma co się spodziewać nie wiadomo jakich ruchów transferowych. Większość kasy na transfery, pochodziła ze sprzedaży zawodników. My wolimy oddawać ich za darmo, a później narzekać że nie mamy za co kupować. Na dodatek brak LM, to kolejny powód że nie będziemy nie wiadomo jakich spektakularnych transferów. Przyjdzie Alexis, może do tego kupimy jakiegoś innego pomocnika w granicach 30 mln, może uda się kupić jakiegoś ŚO, i okienko się skończy. Uważam że będzie 3 nowych graczy, wydamy z 150 mln, będziemy liczyć na młodzież, i na to że jakiś wychowanek nam wypali. Oceniajmy po okienku, ale od razu wam mówię że nie napalajcie się na nie wiadomo jakie ruchy, no takowych nie będzie.

3 polubienia

Jezeli to by byla prawda to zwrocilbym honor.