Rozważania i spekulacje transferowe

Z Bellinghamem to było tak że kiedy zaczęło się nasze zainteresowanie nim to był jeszcze mało medialny. W ciągu ostatniego roku Jude stawał się coraz bardziej znany, wszyscy zaczęli mu wróżyć wielką karierę, zaczęto w nim widzieć gwiazdę. Stąd też i cena poszybowała. No i zainteresowanie Liverpoolu spadło. Gdyby cena wynosiła te 85-90 mln z bonusami do 100 mln - może jeszcze by się FSG skusiło. Ale skoro opłata podstawowa to 103 mln z bonusami do 130 mln - to już ich odepchnęło. Tym bardziej że nie mamy kogo sprzedać żeby pokryć taki wydatek chociaż w części… A Henry polityki transferowej nie zmieni

1 polubienie

6 polubień

Kessiego to bym nie chciał… bardzo surowy zawodnik. Chyba koniecznie chcemy silnych wybieganych zawodników do środka.

Rice to świetny piłkarz, ale skoro odpuściliśmy Bellinghama za którego Real zapłaci trochę więcej niż 100 milionów to nie wyobrażam sobie zakupu Declana za cenę może o 20 milionów mniejszą. W sumie podobnie jest z Caicedo

6 polubień

Chyba, ze jakas rzeczywista klauzula okaze sie znacznie nizsza niz sugerowana kwota przez media, jak w przypadku Mac Allistera. On tez wg pierwitnych zrodel mial kosztowac okolo 70 mln i podejrzewam, ze gdyby to byla realna cena to Argentyńczyk na Anfield by


jednego ze słynnej listy mamy, jeszcze dwóch :clipperton_island: i mogę przeprosić właścicieli

1 polubienie

Byle nie Sander Berge i Tielemans, albo Amrabat i Zakaria.

1 polubienie

Tielemans i Amrabat? :smiley: :smiley:
Ja tam cieszyłby się z Thurama, Kone i Gravenbercha. 3 duże talenty, 3 szanse na craków w przyszłości :stuck_out_tongue:
Na tej słynnej liście jest cała masa piłkarzy miernych w stylu Melo.
Skoro Bellingham jest już jedną nogą w Realu a Neves onanizuje się do zdjęć Laporty to marzyłby się ten Declan Rice ale na to szanse są znikome. Nie ma tu Barelli. Inter po takim sezonie natomiast raczej nie będzie miał problemów z budżetem a więc raczej nic nie zdziałamy. Byle nie Nunes czy Tielemans.

Edit. Możliwe, że Barcelona będzie chciała wypchnąć Raphinhie. Dzisiaj pojawiły się plotki o Kessie. Może to zasłona dymna :thinking: żaden to crack ale solidny backup Salaha już jak najbardziej.

Z tej listy, to nawet się nie spodziewam, że Liverpool będzie się przerzucał kwotami z United w walce o Mounta. Jego pewnie już dawno odpuściliśmy, jeśli początkowo było jakieś zainteresowanie. Dziwnym trafem plotki łączące nas z Mountem już się skończyły.

Caicedo jest dla nas za drogi (bo mamy kilka innych transferów do zrobienia), jeśli Arsenal jest w stanie wyłożyć £75 mln.

Również skreślić można nazwisko Rice’a. Nie zarobiliśmy na transferach w lecie, żeby porywać się na takie wydatki. Taka jest prawda, a odpuszczenie Bellinghama tylko to potwierdziło.

Liverpool będzie polował na mniej znane nazwiska w przystępnym przedziale cenowym do £50, góra £60 mln i to licząc z bonusami add-ons. Zdziwię się, jeśli kupimy kogoś za większe pieniądze.

Co nie znaczy, że takie podejście nie zaprocentuje w nadchodzącym sezonie, jeśli dojdzie do nas jeszcze jeden środkowy pomocnik + zastępstwo dla Fabinho.

Moim zdaniem, nie będzie tu niespodzianek w odniesieniu do spekulacji z ostatnich dni/tygodni i ostatecznie sięgniemy po Manu Koné i Khéphrena Thurama. Część zawodników z tej listy jest dla nas nieosiągalna ze względu na politykę cenową FSG, a niektórzy, spośród graczy z tej listy, są na Liverpool po prostu za słabi. Według mnie, finalnie sprowadzimy tę dwójkę Francuzów, o których się mówi i na tym wzmocnienia drugiej linii się skończą. Następnie ruszymy pewnie po obrońców :slight_smile:

1 polubienie

Swoją drogą, żaden z nich nie jest imo warty kwoty większej niż 65 mln funtów. Nawet doliczając inflacje. Zwyczajnie kwoty transferów są obecnie chore i albo to szaleństwo nieco zahamuje albo na placu boju zostaną w pewnym momęcie same sztuczne twory na arabskich pieniądzach.

1 polubienie

Myślę, że racji polityki FSG wybraliśmy po prostu dłuższą drogę. Tzn. chcemy kupić zawodników z potencjałem, do rozwoju. W następnym sezonie nie granyy w LM. To będzie kolejny sezon przejściowy. Celem jest top4 i powrót do LM. Reszta będzie miłym dodatkiem. Klopp liczy, że w nadchodzący sezon będzie okazja żeby nowi pomocnicy się zaadaptowali w składzie, nowej taktyce. Rozwiną się i dopiero w sezonie 2024/25 mamy szansę na walkę o trofea

1 polubienie

2 polubienia

Ten Tablot to jaki Tier?

Jak tak patrzę na to, zaryzykuje stwierdzeniem ze 2

1 polubienie

Cieszy mnie, że więcej informacji jest o Thuramie - z nich dwojga wolę go w razie, gdybym musiał wybierać. Jednak nie mam nic przeciwko, by zaraz po Khephrenie wzięli się za deal z BM w sprawie Kone. A może wyskoczy jakaś inna bomba w tym czasie, jeśli cena Thurama też byłaby mocno przystępna i zostałoby więcej na trzeciego pomocnika? :thinking:

Moim zdaniem przyjdą obaj i ten Hiszpan z Celty pewnie też, bo Francuzi nie będą kosztować dużo.

@Lfc_Dream Właściwie nie wiem co Ci odpisać, więc może pytajniki - ???

Z całym szacunkiem, ale ani Thurman, ani Kone nie mają wyrobionych nazwisk jak Ci, których wymieniałeś, więc nie wrzucaj ich do jednego worka. Po 2 - Romano pisał już wielokrotnie, że Liverpool kupi przynajmniej 3 nowych pomocników. Po 3 - Thurman i Kone to kwoty rzędu max 40 mln, podobnie Hiszpan. Wg wielu źródeł Liverpool ma około 180-200 mln na transfery. 35 już poszło.

2 polubienia

No pewnie i jeszcze Bellingham z Caicedo i Araujo z Kimmichem

1 polubienie

Patrząc na to, że pewnie za rok odejdzie Thiago to można ściągnąć ich 3, szczególnie przy dość niskich cenach.