Rozważania i spekulacje transferowe

Jeżeli dla Ciebie bardziej realny jest w Liverpoolu transfer z Sociedad za 40 mln od zmiany pozycji któregoś z zawodników to proponuję zdjąć różowe okulary, zanim FSG Ci w nie trzaśnie ze zdwojoną siłą

1 polubienie

Plotki łączą nas z Pulisiciem Transfer News: Liverpool eye shock swoop for Chelsea star Christian Pulisic

Wrzucam link z Spekulacja o Doku. Mnie oczarował dynamitem w nogach w jednym ze spotkań ostatnich ME, ale jego statystyki we Francji nie powalają Transfer News: Bayern Munich rival Barcelona, Liverpool for Jeremy Doku

Doku, Pulisic, Isak. Następny będzie Kessie i hmm, Sanches? A chwilę później, po co to wszystko, przecież kadra kompletna.

Agent Luisa Diaza (FC Porto) potwierdza zainteresowanie Liverpoolu oraz Chelsea. W ramach ciekawostki piłkarz w minionym okienku zwrócił uwagę Evertonu, jednak po tym sezonie jest już poza ich zasięgiem.

Wiek 24 lata, 180 wzrostu, w tym sezonie 11 bramek i 2 asysty w 17 meczach. Reprezentant Kolumbii.

Chłopak jest niezłym pracusiem na boisku, biega od jednej linii bramkowej do drugiej. Jego dodatkowym atutem jest niesamowity drybling oraz pressing.

Piłkarz w kontrakcie ma zapisaną klauzule 80 mln euro.

Jeśli chodzi o prywatne życie piłkarza to bardzo rodzinna osoba, która nie lubi imprezować, dlatego Londyn nie będzie dla niego wyznacznikiem kierunku, w którym będzie podążał.

Jako sympatyk Benfici muszę potwierdzić, że Luis Diaz robi na mnie o wiele większe wrażenie niż Fernandes, którego talentu jestem ogromnym fanem. Dawno nie było tak utalentowanego skrzydlowego w lidze portugalskiej.

Reasumując jeśli mamy wykładać 80 mln za Doku, Raphinie czy innego Pulisicia to warto skierować swój wzrok w stronę Kolumbijczyka. Ten facet za jakiś czas pod okiem dobrego trenera ma szansę wskoczyć na poziom Mane i Salaha.

2 polubienia

Dzięki za podzielenie się ciekawym spostrzeżeniem na temat Diaza, ale ja bym się tak nie zapędzał w twierdzeniu, że agent piłkarza potwierdził zainteresowanie Liverpoolu.

Wypowiedź agenta (w oparciu o link, którym się podzieliłeś) znaczy ni mniej ni więcej, że jeśli jego klient jest uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w lidze portugalskiej, to zainteresowanie takich klubów, jak CFC i LFC jest naturalne, lub ‘normalne’, jak on to dokładnie ujął. Tym samym w zasadzie ani nie potwierdził, ani też nie zaprzeczył, że LFC jest zainteresowany.

80m euro za jednego piłkarza? To raczej nie w naszym stylu. Styczeń zapowiada się na spokojny i mroźny oraz pełen plotek transferowych odnośnie tego, kto mógłby dołączy do L’poolu. A później zacznie się luty i będziemy plotkowa o tym, kto (nie)przyjdzie latem. :wink:

Niesamowicie wkurza mnie artykuł na głównej, ze ktokolwiek bierze pod uwagę Bowena jako ewentualne zastępstwo Salaha.

Przecież to jest drewniak jakich mało.

Zazwyczaj z tych wszystkich nazwisk które się przewijają nie kupujemy nikogo, przychodzi ktoś kogo nikt się nie spodziewał

2 polubienia

Zastanawia mnie kto w ogóle w obcenych realiach mógłby dać chociaż 70-80% tego co Salah i nikt nie przychodzi mi do głowy. Wiadomo, że jest Mbappe i Haaland, ale jak nie damy tygodniówki 400k/tygodniowo Mo, to idiotyzmem i totalnym brakiem szacunku byłoby dawanie jeszcze więcej tej dwójce. Nie ma na rynku dostępnych takich game changerów. Będzie trzeba kombinować sprowadzając 2-3 solidnych zawodników, co może nie wypalić tak jak wtedy gdy zastępowaliśmy Suareza. Paradoksalnie nie głupie mogłoby być zwrócenie się w stronę Sterlinga, którego czas w City dobiega raczej końca. Ma niedużo czasu do końca kontraktu, ma dopiero 26 lat, zna ligę i jak był w formie to był graczem na niemal tym samym poziomie co Mo i Sadio…

$terlinga nie chcę już więcej widzieć w tym klubie. Przyznam, że odszedł trochę wcześniej przed Kloppem, ale nie umniejsza to temu, że wybrał pieniądze. Nie idzie mu w ManC trudno my na pewno kogoś znajdziemy na skrzydła, bo uważam, że ta pozycja + środek pola powinna być lepiej obsadzona.

Wybrał nieporównywalnie wówczas lepszą drużynę i trofea oraz pieniądze, a nie tylko pieniądze :wink:

2 polubienia

To prawda. Mógł nie wiedzieć wówczas o projekcie długoterminowym,który do dziś jesteśmy świadkami.

1 polubienie

Ja nie mam do niego żalu bo sumarycznie wszystko się dla nas dobrze skończyło. Nie wiadomo czy nie utrzymał by na stołku chociażby Brendana. A później czy jego obecność nie wpłynęła by na transfery czyli np brak transferu Mane.
Z perspektywy czasu można się zastanawiać co bardziej by mu się opłacało gdyby obie ekipy wygrały to samo co wygrały. Z LFC wygrał by LM. Z drugiej strony z MC wygrał kilka razy PL. Ciężko zważyć znaczenie tych sukcesów. A przypominam, że byli tacy co uważali ze PL (co prawda w odniesieniu do naszego klubu wiec po 30 latach) jest ważniejsze od LM.

Dla mnie Sterling to pała i zdrajca który poszedł za pieniędzmi, taki Filipek z tym ze coś wygrał. Ale to Liverpool zdobył finalnie CL a City nie, i to Mane z Salahem będą mieli to w CV. Oczywiście nie mówię ze nie ma na to szans.
Czy chciał bym żeby wrócił? Nie!
Jestem z gatunku ludzi zasadowych, odejście do City uważam za zdradę, jeszcze inna liga była by zrozumiała. Tak samo nie chciał bym tutaj z powrotem Coutinho czy Cana, jeden jak i drugi wybrał kasę która zniszczyła im kariery a dzisiaj w Lfc mogli by fajnie zarabiać i coś znaczyć w futbolu. Finalnie te dwa przykłady to świetna przestroga dla naszej młodzieży i nie tylko, taki Trent jestem pewien ze nawet przy podwojeniu zarobków nie ruszył by się z Anfield, szanuje i docenia to co dał mu ten klub, ze wzniósł go na wyżyny sportowe i finansowe, uważam go za przyszłą legendę która przebije Gerrarda, z tego tez powodu zbieram jego wszystkie koszulki od mistrzowskiego sezonu

1 polubienie

Fowler tez odszedł do Leeds, do City i potem wrócił do Liverpoolu.

Takich co od nas odchodzili była już cała armia, poprzerwie czasem uważam , że z Ciebie fajny gość, a czasem, że masz zryty beret :kissing_heart:, te czasy że zawodnik gra całe życie dla jednego klubu już nie wrócą pogódź się z tym, zresztą sam jeśli w robocie by Cię coś wkurzało nie wahałbyś, się ani chwili żeby ją zmienić, albo gdyby ktoś w zaproponował Ci lepszy kasę za to samo.

Ale jest różnica pomiędzy odejściem takiego Lallany, też do klubu z tej samej ligi, teoretycznie jest więc naszym bezpośrednim rywalem, a odejściem Coutinho, Suareza czy Sterlinga. Lallanę przywitaliśmy brawami na Anfield. Na resztę buczymy.

Kwestia klasy. Nikt tutaj nie pisze o jakiejś dozgonnej lojalności jak Totti czy Gerrard, tylko o okazywaniu minimum szacunku do swojego pracodawcy. Ta trójka go nie okazała.

2 polubienia

Transfery Owena, Suareza, Coutinho, Sterlinga, Torresa odbywały się w słabej atmosferze, gracze chcieli odejść do innych drużyn i mieli gdzieś Liverpool, nie mówię, że musieli tutaj grać do końca życia ale można odejść z klasą. Jak wyżej wspomniany Lallana, Agger, nawet Riise, pewien czas, wiek się skończył ale dalej można ich szanować i lubić. A do tych początkowych piłkarzy czuję obrzydzenie i wielką niechęć.

3 polubienia

Rozumiem wasz tok rozumowania. Sam pamiętam jak siedziałem do 1:00 w deadline i czekałem na wieści czy Torres napewno odszedł do Chelsea oraz jak bardzo to przeżywałem. W ostatnich latach jednak nieco złagodziłem swoje podejście do takich rzeczy. A między Sterlingiem a Owenem, Torresem i Coutinho jest głównie taka różnica, że oni szczyt swoich karier osiągneli u nas. Sterling ciagle jest młody. Jest topem na swojej pozycji. Gdyby była możliwość za dobre pieniądze to nie kręcił bym nosem.

I nie ma się im co dziwić, każdy z nich oprócz Coutinho na transferze z przeciętnego Liverpoolu wyszedł bardzo dobrze, kariery piłkarzy są bardzo krótkie, peak w którym gra się najlepiej trwa maksymalnie 8-10 lat, więc logiczne że taki Suarez wolał odejść do Barcelony i coś wygrać, a do tego jeszcze sobie fajnie zarobic