Liverpool nigdy nie umiał w „duże” transfery i dlatego nie wiem jak mogłoby się skończyć nasze okienko transferowe, gdybyśmy na koncie mieli 250 baniek, choć zgadzam się że jest to kwota, która na ten moment jest nam potrzebna ażeby wystarczająco się wzmocnić.
Z dużych transferów chyba tylko Becker nam wyszedł, bo VVD to był one season wonder, który aktualnie jest zwykłym przeciętniakiem (pomińmy temat kontuzji, mówmy o aktualnej rzeczywistości) i jedzie już tylko i wyłącznie na nazwisku.
Myśle ze skończymy na kimś pokroju McAlistera i kasztanie za 10 baniek do rotacji za Milnera.