Dlatego napisałem “jeśli”. Transfer może upaść nawet jeśli panowie wykonają swoją robotę wzorowo, własnie ze względu na brak funduszy. A czemu siadają do rozmów? Bo bez tego nie będa wiedzieć czy klub zgodzi się na rozłożenie platności, ale to już w gestii FSG jest zapewnienie odpowiednich środków gdyby jednak nie było takiej opcji. Zwłąszcza, że w przypadku klauzuli sprawa jest prosta i nie musimy obawiac się postawienia zaporowej ceny. A sama kwota jak na dzisiejsze standardy jest nawet promocyjna
Ja nawet jestem skłonny uwierzyć, że zawodnik jest otwarty na transfer, bo podejrzewam, że gdyby dał stanowcze weto to temat szybko by został zdementowany. Problemem jest FSG i mimo, że wg niektórych użytkowników “pieniądze nigdy nie były problemem” to raz za razem nasze priorytety transferowe przepadają z tego właśnie powodu