Haha no dokładnie sprzedaż nawet bardzo opłacalna czy to Mo czy Alissona czy TAA nie oznacza dobrego spożytkowania pozyskanych środków. Po tym jak zastąpiliśmy jak na razie Hendo i Fabinho pokazuje, że jedynie w wyniku widocznego i mało rokującego poprawę zjazdu wyżej wymienionej 3ki, dobrze byłoby ich sprzedać.
Istotną również kwestie zauważył swego czasu @Flymf, że w zasadzie, żaden następca/zastępca piłkarzy z mistrzowskiej 11ki nie może zostać jak na razie jednoznacznie uznany udanym transferem. A już na pewno nie kupiliśmy w ostatnich latach zawodnika, który byłby lepszy od od tego którego zastępuje. Najbliżej miana bardzo udanego transferu jest w moim mniemaniu Gakpo ale nie pokazał jeszcze na tyle oraz nie rozegrał tylu meczów aby napisać: to był transfer 10/10 - 8/10. Na pewno jak na razie nie można też napisać, że gość jest lepszy niż Firo. Jota i Diaz przeplatają wybitne momenty z długimi fragmentami gry bezbarwnej. Do tego jak na czas spędzony w klubie, bardzo dużo czasu spędzili u lekarza, lecząc poważne urazy. Nunez… ach ten Nunez. Ten chłop to nawet może się jeszcze okazać totalnym flopem. Ciężko coś przy nim wyrokować. Panowie w pomocy są za krótko aby oceniać chcoiaż oni akurat nie mają aż tak wywalonej w kosmos poprzeczki i jeśli masz zastąpić Hendo, Giniego czy Milnera to jeśli jesteś naprawdę kozakiem, powinno ci się udać. Nie sądze aby Endo był lepszy od Fabsa w normalnej dyspozycji. Konate… niby lepszy od Matipa a zwłaszcza Lovrena ale poziom VVD to to chyba nigdy nie będzie. Plus te kontuzje. Raczej będzie to sierżant obok generała a nie nowy generał jak już Holender odejdzie.
Tak więc nasze transfery już tak nie imponują jak w przypadku Salaha czy Mane. Zdecydowanie wylałbym obudowywać to co już jest niż sprzedawać weteranów aby w panice szukać ich przepłaconego zastępstwa, które przypuszczalnie patrząc na ostatnią transferową koniunkturę w naszym klubie i tak prezentowałoby o oczko niższy poziom.