Ale idealistyczne pieprzenie. Liverpool to tak klub robotniczy obecnie, że jest globalną marką gdzie większość trybun to kibice z Azji. Rzygać mi się chcę o tych tanich wymówek na bycie niekonkurencyjnym.
Przywitałbym szejków z otwartymi ramionami po tym co FSG robi. A romantyzm w futbolu umarł już dawno i nas on już też nie dotyczy od dawna. A szejki by dużo zrobili dla klubu i zwiększyli by jego atrakcyjność chcąc by klub nadal był najlepszy w lidze, a nie byli minimalistami. Ha tfu na takie bezambicyjne myślenie.
To z kozłem ofiarnym trafione w dziesiątkę👍
Co do zmiany właścicieli, od 30 lat nie mieliśmy lepszych.
Liverpool to klub robotniczy, jeszcze tego by brakowało żeby go jakieś szemrane araby kupily.
Patrząc jak w Manchesterze zrobili sporo dla miasta, to wątpię by w Liverpoolu na to narzekali. Oni tam walą grube miliony w rozwój nie tylko klubu, ale samego miasta. Uwierz mi, że po paru latach wszyscy co najgłośniej krzyczeli siedzieliby cicho widząc jak Liverpool się rozwinął. Sam dlatego liczyłem, że jeśli nie Liverpool, to może przejęliby Everton. Czemu? Bo na rozwoju miasta i drugiego klubu z miasta zyskałby na atrakcyjności sam Liverpool.
Ndidi kiedyś bardzo dobrze się zapowiadał, ale później zaliczył spadek w jakości. W zeszłym sezonie w Premier League był 31 razy w kadrze meczowej, tylko 19 razy w pierwszej jedenastce, a pełnych meczów rozegrał zaledwie 8, w których Leicester zdobyło jeden punkt, zabójczy dorobek.
Co do Geertruidy, oglądałem kiedyś go w Lidze Narodów w reprezentacji Holandii, gdzie grał na środku obrony, a w fazie posiadania szedł do przodu i rozgrywał w środku pola, ładnie mu to wychodziło. Oglądałem też na pewno mecz Feyenoordu z Ajaxem, ale już nie pamiętam, jak tam grał. W każdym razie wygląda na bardzo dobrego technicznie zawodnika. Feyenoord został jednak rozsprzedany, a teraz robienie transferów będzie bardzo trudne. Nikt nie chce pozbywać się swoich zawodników w ostatnie chwile okienka.
Ogółem jeśli w tym okienku nic nie podziałamy, to w przyszłym roku znowu będzie potrzeba dużych zakupów. Były obiecane w tym okienku, ale obietnica nie została dotrzymana.
Za to winię głównie FSG. To oni są szefami, a Klopp jest tylko ich podwładnym. Powinni stworzyć taką strukturę, która należycie funkcjonuje, tak jak kilka lat temu.
Za rok będzie potrzebny środkowy obrońca albo i dwóch, oba boki obrony będą wymagały wzmocnień o ile Bradley nie zrobi dużego kroku w przód. Do tego defensywny pomocnik, który będzie potrzebny nawet przy fajnym rozwoju Bajceticia i być może następca Salaha. Dużo pieniędzy do wydania.
Jak słyszę takie glosy to przypomina mi sie scena z samych swoich. Gdy babka Pawlak siada na piecu bo tak ma byc wygodnie i narzeka żeby tej elektryczności nie bylo. Tak samo jest z pewna częścią kibiców do których należysz. Lepszy skansen i glupia wiara ze mozna w czymś tkwić pomimo ze swiat sie zmienia. Albo pojedziemy dalej albo zostaniemy skansenem. City w ostatnich latach pokazało jaka jest różnica. Ci angielscy robotnicy dzisiaj to kilka procent kibiców. Reszta ma ich korzenie oraz przekonania w głębokim poważaniu.
To był topowy DM z szansami na bycie jednym z najlepszych w lidze, zniszczyły go niestety kontuzje. Leicester zrobiło błąd nie sprzedając go kiedy mogli zarobić duże pieniądze, identycznie wygląda póki co historia Konate
Kluby są wielkie swoją historią budowaną pracą, wiarą i pasją, a nie zachciankami brzuchatych, opalonych i zmanierowanych miliarderów.
Jeśli rzeczywiście jest tak jam mówisz, to raczej nie będziesz kibicem Liverpoolu jeśli będzie się błąkał w okolicy strefy spadkowej bez perspektyw na spektakularne wzmocnienia.
No nasz miliarder może nie jest brzuchaty, ale pasuje do tego idealnie, ma w dupie klub jak i kibiców i ciebie i twoje ideały.
Ty chyba czegoś nie rozumiesz. Liverpool to tak duży klub, że nie powinien nawet być blisko strefy spadkowej. To zdanie nie powinno w ogóle z twoich ust paść to pokazuje jaki masz skansenowy mental.
Liverpool to klub który powinien walczyć co roku o mistrzostwo w najgorszym wypadku o top4. I być w walce o trofea, a ty wyskakujesz ze strefą spadkową. Mam nadzieje, że w klubie nie ma żadnego takiego człowieka jak ty.
@Glajskor jakoś dziwnie, go zawsze ktoś chce kupić na koniec okienka i nam któs wypada, to go zostawiamy. Taka niekończąca się historia z Phillipsem Biedy w kazdym razie nie klepie, bo pobiera przyzwoita tygodniówka, więc cała sytuacja może mu pasuje
No wlasnie a wiesz jak jest z historią? ZaWyczaj ten co zwycięża ja pisze i zapada w pamięć. Jak nas juz nie będzie na rym swiecoe to rt myslisz ze kibice w Anglii beda mówić o takim city ze kupili sukces? Ludzie kuz tego nie będę pamiętać. Beda pamiętać ekipe guardioli ze iles razy wygrala lige i LM. Nikt nie pamieta przegranego finalu tylko zwycięzcę. Czemu kibicujesz Liverpoolowi a nie jakiemuś mnie znanemu i utytulowanemu klubowi? To jest hipokryzja.
Od ponad dwudziestu lat jestem kibicem wiec sezonowość mi nie grozi. Własnie dlatego ze ten klub ma historię i chce dla niego jak najlepiej to chce ludzi ktorzy maja dna jak Liverpool. Chca wygrywać i byc najlepsi a nie liczyc ile zarobia na sprzedazy i ile strąca jak kupić zlego piłkarza .
Liverpool jest wielki i szanowany za swoja historie bo przez kupe lat orał tą ligę jak chcial z pomoca Paisleya i Shankly’ego, a nie przez robolski fanbase, juz bez jaj. xD Gdyby nie tamte sukcesy to nikt by Liverpoolu powaznie nie traktowal bo robolski fanbase nie daje szacunku, wielkosci czy uznania.
Nie odejdzie, okaże się, ze VVD zostanie zawieszony na kilka spotkań, Klopp stwierdzi, że Phillps w tym czasie na pewno będzie potrzebny i na tym się skończy xD I tak od 3 lat. Już za rok powtórka z rozrywki, a w 2025 odejdzie za darmo. Klasyczny Liverpool.
Tak, Liverpool to duży klub więc musi mieć bogatych właścicieli, najlepiej bogatszych od innych właścicieli dużych klubów, bo wtedy będzie największym klubem.
Mam swoje ideały (polecam, bo to fajne jest mieć ideały), i wolę oglądać 4-5 takich meczów w sezonie jak Newcastle - Liverpool, niż oglądać Man City wygrywające gładko po 3:0 ze wszystkimi.
End.
kek xD nie wiem czy wiesz, ale ideały i poglądy to nie jest coś co można sobie, że tak to ujmę wybrać wedle uznania. W sensie, nie chce być oczywiście źle zrozumiany bo pierwsze zdanie brzmi na pewno słabo. Ideały i poglądy to coś co się w nas kształtuje i umacnia przez lata dorastania, wchodzenia w dorosłość etc. To jak się postrzega rzeczywistość to kwestia o wiele bardziej złożona, niż ej bro fajnie by było jakbyśmy zaczęli się odwoływać do robotniczych początków ulubionej drużyny robiąc przy tym z siebie zasadowców z ideałami. Ci co nas nie popierają to zwyczajnie bez ideałów chłopy były. To co dla ciebie jest ideałem, dla kogoś innego może być bełkotem zacofanego odklejeńca. Taki przydład pierwszy z brzegu. Nie popieram ruchów skrajnie lewicowych, czy to znaczy, że jestem nietolerancyjny i nie posiadam ideałów?
?
Biedy w kazdym razie nie klepie, bo pobiera przyzwoita tygodniówka, więc cała sytuacja może mu pasuje 
