Biegałby nadal w Liverpoolu. Od sprzedaży Torresa Liverpool nie sprzedaje filarów drużyny jeśli sam zawodnik nie chce odchodzić.
Poza tym trzeba być ślepym, żeby uważać że Liverpool nie wymienia Salaha już. Przez ostatnie okienka bardzo zainwestowano w atak i dorzucenie kreatywności w środku pola. Mając Salaha, Firmino i Mane z przodu, kiedy w każdym momencie co najmniej dwójka z nich była w świetnej formie, można było budować zespół wokół nich, bazując na nich jako na głównych kreatorach. Ostatnie okienka pokazują, że klub od tego odchodzi, zastąpienie tego 1:1 nie jest możliwe i klub nie będzie też szukał zastępcy 1:1 za Salaha. Zamiast tego wreszcie mamy kreatywnych zawodników w środku pola — wszyscy których mieliśmy dotychczas często łapali dużo kontuzje — a i napastnicy mają inne umiejętności niż ci przedtem. Jak Salah odejdzie za rok, to na kogoś na jego miejsce kupimy, ale nie będziemy szukać “zastępstwa za niego”. Raczej kolejną opcję do ataku.
Proponuję przestać pisać głupoty tylko wczytać się w artykuł, bo mówi się już o 200 mln funtów, a jak będzie trzeba to dadzą jeszcze więcej. Nie ma co się równać z taką potęga finansowa, bo tutaj 5 takich FSG nadal nie ma startu to Arabów. Nawet Klopp już zmiękł, bo podobno sprawa była dla niego zamknięta, a w piątek powiedział:
“Klopp knows the threat from Saudi isn’t going anywhere, however. “I can’t see how we can really deny it in specific moments. The difference between the contracts here and the contracts there are so big it causes problems,” he said on Friday.”
@AleksanderFa a ja właśnie o nim myślałem mocno w ciągu ostatnich kilku dni. Ale on ma Real w serduszku, więc wiesz. Nie dla nas rośnie ananas.
Żenadą jest takie podejście do legendy. Mo Salah zrobił dużo dobrego dla tego klubu, a kibicie podchodzą do niego jak do jakiegoś towaru. Salah może odejść za 150 mln, ale też może zostać w klubie do końca kontraktu i nie macie prawa tego krytykować.
Na takim poziomie nie ma dostępnych prawoskrzydłowych. Jest kilka fajnych opcji jak np. Bakayoko, ale to jeszcze nie ten poziom. A Kvicha czy Leao mogą zagrać na prawej, albo można tam przesunąć Diaza.
Kvicha zagrał na prawym skrzydle 14 spotkań w całej karierze i to wiele lat temu. Jego główną zaletą jest ścinanie do środka i szukanie strzału/zagrania prawą nogą. Leao na prawej stronie zagrał 3 (!) spotkania i to na początku kariery. Ściąganie takich graczy za 100 baniek, żeby się kisili nie na swojej pozycji to idiotyzm porównywalny z kupnem np. Mbappe żeby grał jako wahadłowy. Salaha zastąpić może w skali 1:1 praktycznie tylko Saka. W dalszej perspektywie może Diaby.
Dodatkowo jest duża wymienność pozycji w ataku LFC. Także takie pisanie, że jak ktoś gra głównie na lewej stronie, to nie może grać na prawej, bo to totalnie co innego niż na lewej (i na odwrót) to dla mnie trochę xD Tak wiem, że zawodnicy mają preferencje, ale jw. bez przesady.
To daj na stale Diaza na prawa a Salaha na lewą. Przeciez oni tam traca polowe atutow. Zresztą jak sie przyjrzeć naszej grze, to jak Diaz jest po prawej to nic ciekawego sie tam nie dzieje.
Czy ja wiem czy nic? Imo gol z Bournemouth był nawet ciekawy xD Nie wiem skąd wziąłeś te połowę. Mane też tracił polowe jakości jak nim miotali jak szatan od lewej do prawej i na środek w Southampton i LFC?
Wg mnie dobry skrzydłowy sobie poradzi, niezależnie od preferencji, i na prawej i na lewej i przyzwoicie na środku jako ST, CF, CAM (w zależności od charakterystyki). I sorry, ale zdania nie zmienię. A to ze każdy ma preferowana pozycje to oczywiste, ale to nie znaczy ze ktoś grający poza nią nie będzie lepszy od kogoś kto na swojej preferowanej pozycji gra.
To są idioci, ale Kvicha zagrał na razie 1 sezon. Moim zdaniem w tym już nic nie będzie grać, jak strzeli 15+ w lidze to pierwszy uderzę sie w pierś, ale jak dla mnie to był one season
za rok odchodzi Thiago a gdyby się okazało, że istnieje życie bez typowego DM to może również Wataru.