Manu
-Mount - chciała go zatrzymać, Chelsea, my go chcieliśmy, ogólnie miał bardzo wysoką reputację przed transferem
-Amrabat- łączony z wieloma klubami w tym z nami po dobrym mundialu
Casemiro - przez wiele lat w Realu był absolutnym topem i napewno niejeden chciał się połasić na jego usługi, szczególnie, że wiek był całkiem spoko - 30 lat
Sancho - eksplozja talentu w BVB ponoć wiele klubów, go chciało, był uważany za elitarny talent
Varane- wielokrotny zwycięzca LM, mistrz świata, w dobrym wieku
Ronaldo - największe? nazwisko w futbolu, ponoć PSG i Chelsea go chcieli
Bruno uważany za najlepszego zawodnika w Portugalii, więc zapewne niejeden klub go chciał
-Van Bissaka po świetnych występach w CP i reprezentacji był na niego spory hype
Arsenal
Rice - najgorętsze nazwisko w Anglii zeszłego lata, Chelsea go ponoć chciała. Poza tym mało kogo stać na taki transfer, a sam zawodnik chciał ponoć zostać w Londynie, więc wielkiego wyboru nie miał.
Timber- uważany za wielki talent, czy ktoś sie o niego bił nie wiem
Kiwior - mówiło się o nim napewno w kontekście Milanu
White - też był na fali przed transferem, więc pewnie wielu chętnych na niego było
Oddegard- chłopak o którym głośno od kiedy miał z 15 lat,
Pepe - z czego pamiętam niesamowity hype był na niego( suma mówi za siebie)
PArtey - uważany za bardzo dobrego grajka, ogólnie znany
Chelsea - było ich znacznie więcej, choćby walka o Mudryka z Arsenalem i z nami o Lavię
NUFC
Tonali - bardzo pożądane nazwisko
Bruno - ponoć sami go chcieliśmy
reszta to powiedzmy mid-tier każdy kojarzy, ale nie są/nie byli to topowi zawodnicy,
nie chodzi o nazwiska ogarniasz, daje przykłady a wszyscy przyp… się do nazwisk. Wiesz co to przykład. Możesz wstawić tam każdego gracza jakiego chcesz. Chodzi mi o to że albo wybieramy gorszych graczy i słono za nich płacimy albo nikt inny naprawdę tu nie chce grać.
Jude - masz do wyboru nas albo real, co wybierasz?
Haaland - my czy city .co wybierasz?
Isak pewnie by sie tu lepiej spisał, ale pod Kloppem to on bylby ciągle połamany.
i tak ogolnie ostatnie trasfery się mniej sprawdziły, natomiast jakby odpalili to bys tutaj się zachwycał, że lepiej wybralismy. Mane, Salah, Firmino itd - się okazuje, że to były idealne wybory a nie te gorsze. Natomiast reakcje kibicow po transferze, nie byly takie, że kupujemy cracka.
City kupili Kovacica i Nunesa - chcialbys ich tutaj? Real Jovica. Nikt nie ma 100% skutecznosci transferów. My mielismy przez kilka lat bardzo wysoką skuteczność, ale cięzko na dłuższą mete taką utrzymać
no nie wiem Mane Firmino i Salah to były cracki, tak samo Ginni i fabs, Robertson to była niespodzianka że tak pięknie się rozwinął. Generalnie ja nie oczekuję Bruno i Musiali. Nie mam pomysłu na DM nie ma dużego wyboru, Może Teun Koopmeiners, Zubimendi, Fofana ? Kimmich ma tą tygodniówkę wysoką, na Bruno nikogo nie stać, ten młody z Benefica na pewno nie wart 100 mln. Na ofensywnego pomocnika przekonuje mnie Olmo, wiadomo że idealny byłby Writz/ Musiala ale nie ma cudów. I bakayoko na prawy atak, to by były dobre wzmocnienia na tle naszej obecnej kadry.
Ty pamiętasz co wtedy o nich mówiono, jak mówiono i co przewidywano? Chyba, że Wy ocenianie sytuację przedtransferową piłkarzy po tym jak już zaprezentowali się w nowym klubie.
No jak to mówią- analiza wsteczna zawsze skuteczna!
co o nich mówiono niby ? Salah wiadomo było że jest dobry i robi liczby ale u nas urósł na topa. Pamiętam pierwszy mecz sezonu kiedy pierwszy raz Mane i Salah grali ze sobą i komentator canal plus mówił że mamy najlepsze skrzydła w anglii a może i na świecie, co kur… pomyślałem. Jednak oni już to wiedzieli, więc tak, ci co śledzili serie a wiedzieli że to top, Firmino też był świetny w Hofenhaim. Czasem widać od razu że gracz jest crackiem. Nie musi być top 3 na swojej pozycji.
Salah to był jezdziec bez głowy, a Mane kolejny gracz z naszej ulubionej farmy - Southampton
Firmino po tym jak u Brandona siedział na ławce, też juz raczej były obawy, że nie odpali.
Fabs to tak przypominam, że pół roku to w ogole nie grał. A Gini to przychodził ze spadkowicza i troche było zdziwienie, że go wzięliśmy. ( coś na zasadzie, że kupujemy ze spadkowiczów - Robertson, Gini)
Firmino tak z sezon wcześniej był bardzo gorącym kąskiem. Miał genialny sezon jako ŚPO. Potem rozegrał już bardziej przyziemny rok w Hoffenhaim i dopiero przyszedł do nas. O Salahu się mówiło, że to będzie super zmiennik.
Byli crackami już wtedy. Nad Salahem spuszczała się cała Serie A, a Firmino był magikiem w Bundeslidze. Gdyby tak ich porównać do dzisiejszych zawodników wokół których obrosło wiele fejmu to tak, to byli zawodnicy na poziomie “cracka”.
A w tamtym czasie przejście kogoś tak dobrego do niepewnego Liverpoolu to powinno być coś dużego.
LFC znajduje się na liscie klubów zainteresowanych Karim Adeyemi.
LFC bliski pozyskania Rio Ngumoha.
Odilon Kossounou stał się poważnym celem transferowym Liverpoolu.
Klauzula Frimponga wygasa „tydzień po finale mistrzostw Europy”, co oznacza przyszły tydzień, ponieważ finał Euro odbędzie się w niedzielę.
Jeśli Liverpool chce podpisać kontrakt z reprezentantem Holandii za rozsądną kwotę 40 mln euro, będzie musiał aktywować jego klauzulę w najbliższych dniach.
Liverpool pozyskuje Rio Ngumoha. Here we go!
Fabrizio Romano
Jakie się tu czyta historię to głowa mała. Panowie to że jakiś zawodnik gra w naszym klubie to nie znaczy że przed transferem był uwazany za niewiadomo kogo. Salah uchodził za zagadkę i jeźdźca bez głowy. Wcześniej pogoniony bez żalu z Chelsea, fajnie się odbudował w Fiorentinie i Romie, ale psuł mnóstwo sytuacji i wszyscy byli w szoku jak odpalił tak u nas. Nawet w foottracku Wojtek Szczęsny mówił że był tym zaskoczony bo jego strzały było łatwiej obronić niż puścić. Co do firmino to był dobry gracz na tle bundesligi, ale nie był tam takim dominatorem jak Kevin de bruyne w Wolfsburgu. Gini uchodził za mega talent juniorski, ale to raczej w seniorskiej piłce się powoli rozkręcalo i ostatni sezon w Newcastle miał fajny, ale nie bez powodu spadli. Takimi crackami byli Diaz który wozil każdego obrońcę w Portugalii i hype był spory. Warto dodać że wyrwaliśmy go z rąk Tottenhamu na ostatniej prostej dzięki dobrym relacja z Porto. Nunez podobnie facet walnął z 40 goli w sezonie robiąc stałe postępy. Nam walnal 2 w lm był w świetnym wieku. Jak wyszło to wyszło ale to co jest przed transferem a po to dwie różne sprawy
Mam takie samo zdanie. Bardzo dobrze to rozpisales. Żeby przewidzieć czy dany zawodnik się sprawdzi w klubie musi być naprawdę dogłębną analiza, a nam właśnie tego w ostatnim czasie brakowało. Kupowaliśmy dobrych piłkarzy, ale coś się tam zawsze nie zazębiało. Taki sancho jak go brało united to pół forum posłał że generacyjny talent i jak możemy go odpuścić podobnie varane.
Hmmm… ale to Ty wykazales sie oceną i przykładami ‘nieudanych’ transferow jedynie na podstawie wynikow. Co jest bledem logicznym i poznawczym, ma nawet swoja nazwe - efekt wyniku. Wymieniles jako przyklad chybionego transferu takiego Sancho, nie biorac pod uwage, ze w owym czasie byl bodaj najwiekszym i najbardziej rozchwytywanym talentem angielskiej pilki. Chyba, ze to “analiza wsteczna zawsze skuteczna” to do siebie odnosiles po prostu?
Okreslenie, ze Salah czy Firmino to “cracki” jest nieco przesadzone, ale deprecjonowanie ich klasy jest smieszne. Chyba tylko uposledzeni i nie majacy o niczym pojecia angielscy nocnikarze mieli watpliwosci co do tych pilkarzy. Firmino byl jednym z najgoretszych nazwisk w Niemczech, kazdy tam wiedzial, ze to facet z papierami na ogromny sukces. Jedynie jakies Pirce czy inne Morgany mialy jakiekolwiek watpliwosci. Ale angielscy nocnikarze nie widza wiele wiecej niz czubek swojego tyłka - wiec to nie dziwi.
Ogolnie ta dyskusja jest smieszna bo naczelny argument to “hurr durr chelsea hurr durr manchester united”. Tak jakby nie bylo niczego po srodku jezeli chodzi o transfery. Mam wrazenie, ze dla wielu tutejszych forumowiczow jakikolwiek drogi transfer = robienie transferow jak ManU. Totalnie nie biorac pod uwage dziesiatki innych czynnikow, ktore pozniej mialy wplyw na rozwoj tych pilkarzy. Nie trzeba daleko szukac przykladu klubu, ktory potrafi wydawac pieniadze z sensem, ot taki Liverpool na przyklad. Moze ktos kojarzy. Tylko nie ten obecny.
Jak się mylę to sorry ale chyba Szostie napisał, że jak Liverpool będzie robił takie transfery to może w końcu coś osiągniemy, w tamtym momencie nic o Bobbym nie wiedziałem ale jak ktoś trochę śledził wtedy Bundesligę to wiedział jaki potencjał ma Brazylijczyk. Salah we Włoszech kręcił kosmiczne liczby i tu jedynym ale było to, że już odbił się raz od EPL, tyle, że Riera też kiedyś się rozkraczył w City a potem u nas grał całkiem dobrze. Salah, Liverpool, Klopp, EPL stało się idealną symbiozą, idealną na tyle że były poważne gadki o złotej piłce. Jak już to powiedziałbym, że to Mane zrobił największy hop bo kosztował podobne pieniądze do Salaha a to raczej on miał łatkę szybkiego jeźdźca bez głowy, profil podobny do Walcotta a zrobił się z niego światowy top.
Nic nie sugeruje, po prostu fakty są takie, że po transfere Kane’a Bayern zagrał sezon, w którym nie zdobył żadnego trofeum i był to pierwszy taki sezon od 12 lat. Dzbanki jakoś nie lubią się z Harrym…
No nie, bo oceniam przecież nie ze wzgląd na ich performance po transferze- a podejście przed transferem jak np. VDB, którego faktycznie chcieli wszyscy- poszedł do United i przepadł.
Sancho nie wiem czy był najgorętszym angielskim nazwiskiem dla samych klubów, bo cena była absolutnie z kosmosu i konsekwentnie przez prawie 2 okienka letnie- tylko United jakkolwiek próbowało go wyciągnąć. Aspekt charakterologiczny może był lepiej poznany przez resztę klubów
Ale nikt ich nie deprecjonuje przecież, ale to podejście które wtedy było- wcale nie było takie różowe i wcale nie każdy wiedział. Ja nie będę teraz udawał, że wiedziałem, że Firmino to absolutny crack i kot. Pamiętam artykuły i komentarze z tamtego okresu i one budowały pewną narrację.
Co do Salaha to jeszcze po pierwszy sezonie pojawiały się komentarze o one-season wonderze, a wcześniej o jeźdźcu bez głowy.
Chyba nie o tym jest teraz dyskusja- przynajmniej z mojej strony. Debatujemy o tym czy wszystkie kluby ściągają rzekome cracki, a my zadowalamy się półsrodkam, których nikt nie chce.
Salah i Firmino to dla mnie właśnie przykład tego jak powinno wyglądać poszukiwanie wzmocnień. Nie trzeba wcale wydawać 100 mln i ściągać najbardziej medialnych piłkarzy, żeby budować mocną kadrę po prostu.
Od razu napiszę, żeby nie było - obecnie wydajemy za mało i za późno, ale sam proces rekrutacyjny jest słuszny.
Oby nie my. Na mistrzostwach fantastyczny, ale zdrowie kruche i też moim zdaniem jest to zawodnik momentów, często znikajac na kilka meczow. (Mówię to oglądając z 50 jego meczów w piłce klubowej)
Nie mam wiedzy jak wystepuje w lidzę natomiast gdybym miał oceniać po występach w reprezentacji (nie tylko teraz na ME) to brałbym z zamkniętymi oczami.