Rozważania transferowe (dyskusja)

W pewnym sensie legenda został, to takie subiektywne, tu masz jakby obiektywne stwierdzenie :sweat_smile:

Dobrze wiemy w jakim zamyśle mówił to Cou, a potem wyszło coś zupełne odwrotnego :wink:

Swoją drogą można powiedzieć, że przecież Trent spełnił swoje marzenie o byciu kapitanem Liverpoolu, bo zdarzało mu się nakładać opaskę w czasie spotkania :wink:

1 polubienie

Prawda jest taka ze Trenta tutaj nic nie trzyma. Osiągnął wszystko dla kogo ma zostac? Slota? Klopp odszedł to on go zbudowal w seniorskiej piłce. Liverpool to projekt bez ambicji bez chęci osiągania sukcesów, wrecz obsesyjnym dążeniu do byciem numerem jeden. Spinany sie że nie ma transferów, ale szczerze nasza pozycja negocjacyjna jest słabsza niz rok temu. Klopp to byla firma, która przyciągała działala na wyobraźnię. Yoro poszedł bo zaplacili za niego gromade kasy i dostal sporo tygodniówkę, biorąc pod uwagę jego doświadczenie. My nawet jak byśmy mieli right playera to nie pójdziemy na licytację. Duzo ludzi teraz sie zastanawia czy Klopp mogl lepiej wydac kasę dac wiecej możliwości pionowi spotowemu, mnie zastanawia czy Niemiec mógł ryzykować niepewne transfery, ktore tez tanie by nie były a potem jak pojdzie cos nie tak to on zostaje ze szrotem. Przeciez FSG zawsze obsesyjnie liczyło ze wypali zamiast kupić drugiego piłkarza i zostawić wszystko rywalizacji. Keita, Chambarlain to takie przykłady długiego trzymania zawodnika bez możliwości zastąpienie go

7 polubień

To niestety prawda. City czy Real to wielkie firmy które co roku walczą o trofea i co roku jakiś puchar (bądź więcej) wygrywają. My wygrywamy od czasu do czasu. Nie ma co ukrywać - oni są nastawieni na sukces, nie szczędzą na to środków. Nasi właściciele skupiają się głównie na równowadze finansowej.

Od czasu do czasu to niezbyt adekwatne stwierdzenie. My wygrywamy raz na ruski rok. Ligę raz w ciągu 35 lat. Ligę mistrzów raz na 20 lat. Ostatnia LM była 5 lat temu, premier league 4 lata temu więc teraz czekają nas lata posuchy i wspominania, że kiedyś to było. Ale przynajmniej nie wyrzucamy pieniędzy w błoto na topowych zawodników i ich chciwych agentów, bo jak wiadomo, to wszyscy dookoła są głupi, tylko nie Liverpool.

Arsenal dopina właśnie transfer Calafioriego. 40 mln € + 5 w bonusach.

3 polubienia

Jak tu ludzie liczą tych obrońców? Van Dijk, Konate, Gomez, Quansah, Sepp. Ten ostatni jest na poziomie tego Yolo nie mówiąc już o Quansahu. Ligue 1 to jest obecnie ogórkowa liga. No ale to wychowankowie, którzy nie kosztują 60 mln funtów i nie zarabiają 150k. Tu trzeba ich sprzedać i kupić to samo, żeby pokazać, że FSG stać. :slight_smile:

3 polubienia

Serio uważasz ze Quansah to jest juz dzisiaj materiał na pierwszą jedenastkę. Czy Anglik ma sklad w city czy arsenalu. Jezeli Yoro jest balaonikiem to Quansah tez musi jeszcze zapracować na renomę. Widac ze ma nad czym pracować. Gomez i Konate lubi isc na l4.

Gomez (na środku obrony) i Quansah to poziom dolnej tabeli premier league. Nie wiem jaki jest ten Sepp, ale wątpię, że jest lepszy od tej dwójki. Konate jest dobry, ale trzeba w ciemno planować, że 1/3 meczy w sezonie opuści. van Dijk jest już stary i ma rok kontraktu. Jeżeli ktoś uważa, że nie potrzeba nowego obrońcy to jest niepoprawnym optymistą

1 polubienie

Akurat na SO nie ma tragedii. VVD najlepszy obrońca ligi, Konate 2 najlepszy obrońca ligi + mam nadzieję, że u Slota będzie miał mniej urazów. Quansah najlepszy młody obrońca ligi. Do tego Gomez i możliwe, że Sepp. Dobrze byłoby moim zdaniem sprowadzić jakiegoś młodego zawodnika z dużym potencjałem, natomiast w pierwszej kolejności powinniśmy się skupić na DMie i lewym obrońcy, bo to są najgorzej obsadzone pozycje na ten moment.

Bardzo śmiałe te stwierdzenie, ale myślę, że wielu zwolenników nie ma :sweat_smile:

10 polubień

O ile do Van Dijka można się zgodzić to już 2-3 miejsce na pewno zajmuje Saliba, bądźmy trochę obiektywni, nawet we Francji grał jak profesor. Konate moze ma spory potencjał, ale za chwile może się połamać na dwa miesiące, żeby później przez miesiąc dochodzić do formy. Quansah super, ale tez nie wiadomo czy zagra taki drugi sezon. Van den Berg może być solidny na 4 opcje, wiec generalnie zgodzę się, że w obronie (tym bardziej na SO) tragedii nie ma. Przy odrobinie szczęścia (forma zawodników, brak kontuzji) potrzebujemy tylko DM, ale na pewno dobry zarządzający sprowadziłby kogoś uniwersalnego na obronę w razie gorszej dyspozycji Robbo czy Bradley’a jeśli Arnold pójdzie do przodu.

Ja już nawet byłbym zadowolony z okienka w którym odchodzi Arnold i przychodzi taki Bruno Guimaraes i na tym koniec, ale coś czuje, ze zostaniemy z Endo, oby nie.

Barca już działa

United w poprzednim sezonie straciło 58 goli, a Liverpool 41 czyli 17 goli różnicy. I tutaj się pisze, że trzeba natychmiast naprawić obronę, bo będzie kicha to co w takim razie ma powiedzieć United. Kupują gościa, za duże pieniądze z ogórkowej ligi, który ma z marszu poprawić ich wyniki w obronie jak to jest gowniarz jak Quansah, który potrzebuje tych 3-4 lat obycia w poważnej piłce, a nie rzucanie go na głębokie wody. Znaczy ja nie wiem jakie ma zamiary United, bo może kupią jeszcze takie kocury do obrony, że Yolo będzie 4 obrońcą, ale jeżeli nie to czarno to widzę. On nie powinien być póki co pierwszym wyborem.

Dawajcie pisać edwardsowi, żeby kupił tego nico Williama i będziemy mieli 3 lewo skrzydłowych. Może Slot wprowadzi nowatorska taktykę grania jednocześnie trzema lewo skrzydłowymi. Niesamowita sprawa. Byśmy się przechylali na lewo jak Joe Biden po zrobieniu kupy w pampersa.

2 polubienia

Na Euro Saliba mi się podobał szczególnie w drugiej części turnieju, ale w studiu TVP stwierdzili że bez Gabriela nie jest monolitem wytykając jego błędy czy to ustawienia czy dawał się ogrywać albo nie przypilnował.

Falk nie wiem czy kiedykolwiek się sprawdził u nas jeżeli chodzi o transfery poza Bundesligą, zachęcam do spokoju, bo wątpie że cokolwiek jest na rzeczy.

Na stronie realu też cisza o Trencie

1 polubienie

ok. masz trochę racji. Tu nie chodzi żeby kupić byle kogo, ja teraz nie widzę zawodnika na środek obrony który by nas wzmocnił z tych nazwisk które się przewijają. Zgazam się że nie ma sensu kupować Hancko, Hincipe, Inacio itp. Wiadomo że Konate wyleci na jedną trzecią sezonu ale Quansah pozostałe dwie trzecie spokojnie ogarnie. Nie musimy szukać zastępstwa za Matipa bo on i tak praktycznie nie grał. Seep i tak pewnie odejdzie, ubłaga Edwardsa żeby go puścił. Jeśli mielibyśmy kogoś kupować to na partnera na Van Dijka a nie Yoro teraz popłynę ale to tylko przykład i wież że nie do spełnienia ale to by musiał być ktoś taki jak Romero albo Araujo. Van Dijk Romero na środku i to było by coś co by naszą grę odmieniło. Inaczej nie ma sensu szukać innych graczy, Guehi może być ok ale Slot musi bardzo rotować wtedy naszymi obrońcami aby każdy grał prawie po równo w parze z Van Dijkiem. Generalnie na ŚO nie ma tragedii i nie wzmacniał bym tej pozycji w pierwszej kolejności chyba że jakimś kozakiem ale taki by zjadł większość jak nie cay nasz budżet, oczywiście gdyby się taki znalazł na rynku.

Wśród chyba twitterowego guru kibiców Manu. Nie wiem czemu w kółko mi się wyświetla mimo, że parę razy blokowalem( widocznie dobrze płaci platformie X). Panują ciekawe przekonania

Wszystkim piszącym o braku potrzeby wzmacnia obrony przypomnę o czymś takim jak kontuzje. Już raz olalismy wzmocnienie obrony, ale minęło parę lat i widzę że mało kto pamięta jak to się wtedy zakończyło. To jest Liverpool, który walczy o najwyższe cele czy jakiś Wolverhampton bez obrazy dla nich? Na Konate nie można polegać bo zagra kilka spotkań i wyleci na kilka kolejnych. Gomez na środku słabo sobie radzi. Virgil ma swoje lata i też nie wiadomo jak zniesie granie co trzy dni. W końcu wracamy do LM i nie będzie wystawiania rezerw.


Nie ma zainteresowania na ten moment Frimpongiem.

Ten gość jest trollem, specjalnie pisze prowokacyjne tweety.

1 polubienie