Miałbym chyba problem z taką oceną rynku transferowego- w tym sensie, że patrząc po 100 najdroższych transferów w PL - bardzo ich niewielka część stanowi o sile zespołów. Część to oczywiści beneficjenci systemów czy performance drużyny.
Jedynym klubem, który się tak oczywiście wybija to MC, ale należy jednak zauważyć, że zaplecze tej drużyny zostało tak samo zbudowane na brudnych pieniądzach. Oni mają możliwości, które normalne kluby nie mają, a rachunek pozywtynych i negatywnych transferów jest po prostu tragiczny dla drużyn PL.
Często podnosicie argument, że klub powinien znaleźć opcje po środku i ja się zgadzam, ale to jest cholernie duże ryzyko, którego nijak się nie da zrównoważyć. Ceny są chore, piłkarze średni kosztują krocie, niemniej w sporej części o sile zespołu decydują (poza City, z uwagi na podane przeze mnie aspekty) raczej przeciętniacy finansowi.
Na szybko spojrzałem na te transfery- coś mogłem pominąć, więc się nie rzucajcie na mnie od razu, że jak mogłem coś zaznaczyć w taki, a nie inny sposób: czasami mogłem czegoś nie dostrzec.
Wnioski? City gra na cheatach, cała reszta przepala hajs - bo rynek transferowy jest trudny- nie ma opcji na zasadzie- kup drogo to odpali- paradoksalnie znacznie częsciej ci piłkarze nie odpalają. A przecież w tych klubach też pracują rozsądni ludzie, więc skąd te błędy?
Można zawsze powiedzieć, że trzeba kupować tak jak City :P, no problemem jest to, że oni też się mylą i na każdy dobry transfer przychodzi transfer wątpliwy albo słaby, który nie dojeżdża do ceny.
Ale wydają po prostu gazyliony i rekompensują sobie te błędy,
no dlatego w NBA i podejrzewam, że w pozostałych sportach amerykańskich wprowadzili emerytury.
Z tym inwestowaniem to jest problem taki, że czlowiek sie nie zna, musi komuś zaufać i często to sie konczy niewypałem. Shaq też stracił kupe kasy, ale nie miało to wiekszego wplywu.
Dlatego pieniędzy nigdy nie jest za dużo i nie ma takich pieniędzy, ktorych nie da się wydać. Nikt mi nie wmówi, że na co piłkarzom 200k na tydz jak maja 100k i to dla wnukow nawet wystarczy.
Inna sprawa, że te zarobki w piłce są chore, ale nie o tym mowa.
To prawda, że Gallagher odchodzi do Atletico za 35 baniek a my nawet nie sprobowalismy?
Zobaczymy jak będzie do końca okienka. Póki co 90 procent forum się spodziewa braku transferów i ogólnie panuje tutaj jeden wielki lament. Ja się spodziewam 2-3 transferów tak jak to miało miejsce wcześniej. Zobaczymy kto ostatecznie będzie miał rację. Ja znikam do końca okienka, bo dyskusja się zapętla i dopiero będzie można podyskutować już po.
Acha i chciałbym tutaj Sandro Tonaliego jako zajebistego dyrygenta i kontrolera środka pola. To do niejakiego Ryśka z Liverpoolu.
ciekawe info, po prostu mielismy Gomeza wymienić za Gordona i dołożyć 30 baniek, ale Sroki ogarnely inny sposób na spelnienie wymogów finansowych.
Czyżby Joe był na wylocie? Czy po prostu uznaliśmy ta opcję, za okazje nie do odrzucenia?
W każdym razie moim zdaniem JOe się przyda obskoczy 3 pozycje i w zeszłym sezonie miał naprawdę dobrych kilka miesięcy.
Odejście gomeza może okazać się dobre za jakieś godziwe pieniądze typu 35+. Jednak tylko w wypadku przedłużenia przez taa kontraktu, i kupna lewego obrońcy.
Jedno i drugie. Pisałem już przed sezonem, że chodzą słuchy, że Gomez będzie szukał reguralnej gry. Będzie miał ogromne wzięcie wśród klubów PL i spokojnie można byłoby go włączyć w deal z NUFC.
Z naszej perspektywy szkoda, bo jak napisałeś Joe to bardzo uniwersalny zawodnik. Osobiście widziałbym go w piwewszym składzie kosztem Robertsona. U Slota Robertson nie ma racji bytu.
A to nie jest na odwrót? Z tego co była widać z Betisem, Slot chce mieć ofensywnych bocznych obrońców wchodzących do środka pola. Gomez raczej niewiele ma do zaoferowania w grze do przodu.
"Just a summary of the last week’s news:
Endo bid from Marseille rejected;
SVDB bid from PSV rejected;
Gordon & Gomez deal 90% done and medicals booked;
All of this happened without any journalists knowing about it, and wasn’t reported until days/weeks after.
Maybe we should begin to trust the club a little more considering who’s running the show now in Michael Edwards and Richard Hughes"
Widzisz Robertsona wchodzącego do środka pola? Bo ja nie. On jest zbyt ograniczony technicznie i zupełnie się nie sprawdzi. Gomez jest zdecydowanie lepszy technicznie i potrafi lepiej rozgrywać piłkę w fazie budowania akcji.
Szczerze? To byłby transfer okienka. Nie dość, że pozbylibyśmy się niespełnionego talentu defensywy Joe, to jeszcze nie wydalibyśmy bardzo dużo na Gordona. Potem sprowadzić jakieś dobrego defensora który wypełni lukę po Gomezie (np. Hincapie) i wszystko gra hula i tańczy (na papierze).
Gomeza bardzo lubiłem, pamiętam jego pierwsze mecze w Liverpoolu. Rodgers dawał go na LO a my w większości pialiśmy z gniewu, że to przyszły crack środka defensywy. Potem przejście na środek i maraton mniejszych i większych błędów + problemy zdrowotne. Przyjście VVD, wielkie odrodzenie Joe i wydawało się, że chłopak w końcu pokaże, że ma granitowe jaja oraz umiejętności z innej planety. Potem kolejna kontuzja i bezpowrotne zatracenie formy z pierwszego roku gry z VVD. Na końcu okazało się, że najsolidniej prezentuje się na LO godnie wypełniając lukę po kontuzjowanym Robertsonie. Piłkarz zasługujący na wszelki szacunek ale na pewno nie warty 45 mln.
Też uważam, że 30+Gomez to dobry dla nas deal, nawet 45 za Gomeza to fajna oferta. JEdnak no nie wypaliło Też pamiętam Joe z pierwszych dni u nas i miałem wrażenie, że będzie lepszy, niż się okazał, jednak w dużej mierze to kontuzję go przystopowały. W zeszłym sezonie udowodnił, że wciąż jest dobrym zawodnikiem a wręcz zadzwiił mnie tym, jak fajnie sobie radził w ofensywie na lewej obronie.
W każdym razie, jeśli nie mielibyśmy kupić kogoś młodszego o porównywalnej klasie z potencjałem na rozwój, to może lepiej Joe sobie zostawić, chyba że właśnie mamy kogoś namierzonego, bo ten Sepp to raczej nie ta klasa.
Może i jest lepszy, ale to żaden wyczyn, bo jego straty bo złych podaniach, albo braku zdecydowania to byłby dla mnie jedne z najbardziej frustrujących momentów zeszłego sezonu, jak grał na bokach.
Na środku się nie sprawdza, bo popełnia błędy, na bokach jest opcją rezerwową.
Jeśli jest szansa, żeby zarobić, bądź wymienić to jestem na tak.
Tych w pelni nieudanych transferow City to tam mozna policzyc na palcach jednej ręki przeciez, to raz. Dwa - nie mam pojecia co oznaczaja te linie na tej liście, a co oznaczają “nieskreślone” nazwiska? Poza tym sprawnie pomijasz fakt, ze te przepalone pieniadze i nietrafione transfery to notabene glownie dwa kluby - Chelsea i Manchester United. No i w ostatnim czasie zdarzylo sie to Liverpoolowi. Przy czym Chelsea to przypadek specjalnej troski bo tam wszystko lezy, managerowie sa zmieniani, a co jeden, ktory tam trafia jest gorszy i mam podejrzenia, ze gdyby tam byl ktos sensowny to z niektorych graczy cos by wyroslo. Zreszta podobnie jest w MU. Temat City zgasiles. Zreszta, juz to mowilem tysiac razy - nie rozumiem dlaczego usilnie chcecie sie porownywac do najgorszych. To juz taka rola kibica Liverpoolu, ze tak jest przyzwyczajony do ponizania i opluwania, ze sam juz tylko patrzy i porownuje sie do najwiekszych frajerow? Zeby wygrywac lige potrzebny jest mocny sklad. A zeby sklad byl mocny to trzeba nie tylko wydawac pieniadze, ale wydawac je z głową. I nie, po raz tysieczny - czekanie i przespanie calego okienka po raz kolejny w celu szukania “righ playera” nie ma nic wspolnego z wydawaniem pieniedzy z głową (pod kątem sukcesu sportowego, bo to, ze w Excelu sie to spina nie mam watpliwosci). Zwinnie olałeś City stwierdzajac, ze “oni tez nie trafiaja”. No tak, oni tez nie trafiaja, tak jak kazdy. Tak to jest z transferami. To jest wlasnie nasz problem - my nie mozemy sobie przy FSG pozwolic na jakiekolwiek wpadki bo latami beda sie odbijac czkawka. Nie trafilismy z Keitą czy OXem… i odbija nam sie to czkawką do dzis. Co gorsza nastepnie nie trafilismy z Gravenberchem, Gakpo, Diazem, Nunezem i Szoboszlaiem, chociaz w 4 z nich jest nadzieja, ze albo odpalą, albo chociaz uda sie ich sprzedac bez straty co w ogolnym rozrachunku bedzie oznaczalo niezłą sytuacje. Realnie sukces osiagniemy tylko jeżeli:
sprzedamy kogos drogo - bo bedzie budzet na wzmocnienia,
trafimy genialnie, bezblednie 3-4 transfery pod rzad, tak jak to mialo miejsce w 17/18 i 18/19.
W ogole skad ten argument, ze ktos chce zeby klub wydawal kase dla wydawania jak Chelsea? Bo kilku userow go tutaj usilnie wrzuca po czym bohatersko go obala, kiedy chyba nikt tego nie chce. Ja czy kilka innych osob chce po prostu wzmocnien na newralgicznych pozycjach. Kims bardziej perspektywicznym niz nieudacznik, wieczny talent z Holandii lub podstarzaly Japonczyk. Jeny. My poza krotkim okresem gdzie rządził Klopwards nie robilismy dobrych transferow.
Oczywiscie kolejna bzdura, chyba nie ma tutaj nawet jednej takiej osoby, ale widze Hmmmmm nadal atakuje swoimi projekcjami z innego swiata. xD
To bylby dobry deal w przypadku gdybysmy mogli sie pozbyc Gakpo/Diaza i za te pieniadze wzmocnic obrone. Aczkolwiek z tym byloby tez ciezko bo Diaza chyba nikt nie chce, a Gakpo to tu bedzie siedzial do konca swiata (lub dopoki Slota nie wywalą, co pewnie nastąpi szybciej) i raczej nie jest na sprzedaz. Takze klasycznie… lepiej zostac z tym co mamy niz kombinowac.
Czy jak saga z Gomezem sie skończy, oznacza to ze Van der Berg zostanie?
Układ: Gomez out, Gordon in, VdB stay- powiedzmy ze będę zadowolony.
Pamiętajmy ze Matip jest wciąż bez zastępstwa, no i nasza pięta Achillesa czyli “6” !!!
E.
Diaza będzie można szybko sprzedać, tym bardziej jak Nico W. zostanie w Bilbao.
Ja bym oddzielił kwestie przyjścia Gordona i odejścia Joe. Gordona chętnie zobaczę ale w tym momencie należy pożegnać Diaza. Trochę na tej lewej stronie tłoczno…
Druga kwestia to odejście Joe, który jest uniwersalnym obrońca i zagra wszędzie w bloku defensywnym. w ostatnim - szczęśliwym pod względem jego zdrowia - ratował nam skórę.
Jesteśmy w sytuacji gdzie nawet bez odejścia Joe potrzebujemy co najmniej CB oraz RB. W przypadku odejścia JG powinien przyjść ktoś kto ma podobne cech w zakresie uniwersalności.