Ale tak myśląc zdroworozsądkowo to kto nam jest potrzebny w styczniu? Na każdą pozycję mamy po dwóch piłkarzy (jak nie trzech).
Ja osobiście uważam, że jeśli kogoś nie sprzedamy to nie musimy nikogo kupować.
Bo jaki byłby sens wymiany np Minamimo na innego Minamino? To już lepszy jest nasz Minamino.
Chyba, że jakiś zawodnik wypadnie nam przez kontuzję do końca sezonu to można się ewentualnie zastanowić nad jakimś wypożyczeniem.
Dodatkowo pamiętajmy, że nie jeśli byśmy kogoś sprowadzali to musi być zawodnik HG.
Czekamy na lato wtedy możemy pomyśleć nad 4-5 nabytkami:
Przyjdzie nowy Adrian
Wymienimy Phillipsa na innego Tarkowskiego.
Sprowadzimy zastępstwo dla TAA.
Wymiana Millnera na McGinna.
Zastępstwo dla Minamino.
Przecież to jest klubowa tuba - on tak pisze bo mu tak kazano. Inna sprawa, że może być właśnie tak jak napisał i wcale się nie zdziwię - wszak mamy szeroką i wyrównaną kadrę.
No ja akurat należę do wąskiego grona które wolało by Brazylijczyka w zamian za jednego z wymienionej dwójki Halland m tyfusa (Raiole) a Vlahović jeszcze się okażę klapą jak Jović.
Oficjalnie Jonathan David odchodzi z Lille po sezonie, pytanie tylko gdzie
Chętnie widział bym go u nas. Zawodnik podobnie jak Firmino jest fałszywą dziewiątką.
Co powiecie na taki ruch z naszej strony ? Czy moze jednak Halland lub inny Vlahović
Byłby to trochę ruch w naszym stylu- nie tak głośno nazwisko, dobre statystyki i potencjał na przyszłość. Pytanie tylko czy liga francuska to dobry wyznacznik, sam kompletnie nie oglądam tych rozgrywek(przez co też nie widziałem nigdy jak gra Jonathan), to że spadli poza top5 lig europejskich na rzecz Portugalii dużo mówi o poziomie tej ligi.
No pewnie ze mamy super wyrównana kadre. Dlatego z tego bogactwa gra parodysta Koumetio w meczu o półfinał pucharu krajowego, a w ofensywie musimy cisnąć prawym obrońcą oraz słabym Minamino który mógłby grać co najwyżej na poziomie Norwich.
Coutinho zaakceptowałbym spowrotem znacznie łatwiej niż Suareza, chociaż tego drugiego uwielbiałem oglądać dużo bardziej.
Uważam, że L’pool powinien skupić się na szukaniu młodych talentów/diamentów, a nie na odgrzewaniu kilkuletnich kotletów w nadziei, że wciąż będą smakowały tak samo lub przynajmniej podobnie. Nie wierzę, że jakikolwiek temat powrotu Coutinho w ogóle istnieje. Jego epizod w LFC się skończył i dla dobra wszystkich lepiej, żeby tak pozostało. Swego czasu dał nam dużo radości, ale wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy L’pool jakościowo mu zdecydowanie odjechał. Czy mentalnie byłby gotowy na trudną walkę o miejsce w pierwszym składzie? Jakoś tego nie widzę.
Wiesz co, wydaje mi się, że obecny Liverpool nie jest drużyną do odbudowywania się. Obecny Liverpool to raczej miejsce dla najbardziej perspektywicznych kąsków (nie piszę, że dla najlepszych bo gwiazd z absolutnego topu raczej nie bierzemy) ewentualnie jakościowych zawodników którzy idealnie wpisują się w filozofię klubu. Branie Cou po tak nieudanej przygodzie w Barcy ma tyle samo sensu co operacja Goetze ze strony Borussi kilka lat temu.
Pomijając to w jaki sposób od nas odchodził i biorąc pod uwagę tylko chłodna kalkulację zysków i strat z jego ponownego przyjścia to moim zdaniem zdecydowanie nie. Gość człapie po boisku. O grze w obronie nie słyszał, a pressing to dla niego czarna magia, o asekuracji bocznych stref nie wspominając. Do tego nie biega, a u nas w pomocy trzeba zapieprzać cały mecz. Za wolny na nasze skrzydlo. Za słaby fizycznie, żeby próbować go wrzucać jako fałszywa 9. Do tego totalny brak formy, której odbudowanie mogło by trwać kilka miesięcy podczas których nie obyło by się bez kontuzji. Do tego po pobycie w Barcelonie widać, że jego pewność siebie spadała do poziomu 0. Biorąc to wszystko pod uwagę, plusy w postaci fantastycznej techniki, co jakiś czas strzałów z dystansu czy czasem nietuzinkowych podań, to plusy nie przesłaniają minusów. Ten transfer w żaden sposób się nie klei u nas. Nie takiego grajka potrzeba nam w środku pola teraz.
Odkładając na bok kwestie pozasportowe, to wg. mnie Coutinho zarówno jeżeli chodzi o profil jak i formę nie pasuje do naszej drużyny. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał - on nie pressuje, słabo motorycznie a i psychicznie wydaje mi się, że też stracił pewność siebie. Wydaje mi się, że można lepiej zagospodarować zarówno $ jak i status non-HG…
Żadnego Coutinho, kilka lat gra ogony, leczy sie lub tuła się po wypożyczeniach, a potem i tak nikt go nie chce.
Liverpool to nie poczekalnia, w ataku nie ma dla niego miejsca, w pomocy wolę Oxa, który się fajnie odbudował po kontuzjach.
Vlahovic byłby OK, chłopak ma ambicje, skoro nie był zainteresowany Arsenalem, bo szuka silniejszego klubu.
Oczywiście jest to pewne ryzyko, ale jednak nie raz sprowadzaliśmy graczy nieoczywistych, którzy świetnie się odnajdywali w Liverpoolu.
Zrozumcie jedną rzecz, pisze raczej do mniejszości bo większość nie panikuje, nie spuszcza się za przeproszeniem nad transferam,i że nie mądrym by było przyznawanie się do chęci zakupów w styczniu ponieważ ceny będą szybować do góry, jeżeli Klopp kogoś potrzebuje to dostanie, to pewne.
Haaland to niemożliwa opcja i wrzucanie plotek z nim związanych jest niepotrzebne, ja osobiście uwielbiam chłopaka ale nie był bym za tym transferem ponieważ zaburzyło by to płace w zespole. Przedłużyć Mo, dokupić kogoś pokroju Joty do ofensywy a także jakąś 9 i będzie drużyna kompletna.
Fiora wyciągnęła z Lille Ikonę za 14 mln, David nie będzie dużo droższy, ja jestem zwolennikiem Raphinii również. Jest mnóstwo ludzi do wzięcia za darmo latem, myśle że Edwards jeszcze zatańczy zima na rynku
Haaland na forum to rodzaj spamu, ja nie chciałbym go u nas, podobnie jak Mbappe, który co jakiś czas pojawia się we wpisach.
Obaj są świetnymi piłkarzami, ale po pierwsze poza zasięgiem finansowym LFC, a po drugie- i to chyba jest kluczowe- nie bardzo do nas pasują.
Liverpool to klub wymagający szacunku od piłkarzy, nie ma tu miejsca na ‘gwiazdy’ które będą się co pół roku zastanawiały czy chcą odejść do Realu czy innej Barcy. Być może Manchesterowi nie przeszkadza, że mają grajka który od kilku lat ma klub w d. i mówi tylko o odejściu do Juve, Realu, PSG itd.
Liverpool jest dla zawodników którzy chcą tutaj grać, a nie gwiazdorzyć i nie wprowadzają zamętu sami lub przez swoich agentów. Mam wrażenie, że zawodnicy że stajni Raioli to nie nasz cel.
Halland m tyfusa (Raiole) a Vlahović jeszcze się okażę klapą jak Jović.
