Róbcie screeny, bo Ibou odejdzie od nas w 2026. Zobaczycie. Załatwi nas jak nasz Scouser.
Niestety ale tam gdzie jest Real to nasz klub nie potrafi walczyć, ani sportowo ani finansowo.
Gdybyśmy byli tak poważni jak Bayern, to ani TAA by nie odchodził, ani Ibou by nie odszedł, ale jesteśmy sknerami i okresowo mamy duży pierdolnik wewnątrz klubu. I to właśnie przez ten pierdolnik, stagnacje którą mieliśmy przez kilka sezonów przez jaśnie Panów Amerykanów, to mamy co mamy.
Żaden klub ze ścisłego topu nie pozwoliłby na taką sytuację do jakiej dopuszczono w Liverpoolu. Dyrektorzy sportowi w roli strażaków, transfery na przedwczoraj, słabe inwestycje w akademie.
Oby Kerkez był nr1, bo nie chcę kolejnego zawodnika pierwszego składu wyjeżdżającego na puchar szamana nie byłoby problemu, gdyby to było co 4 lata lub w okresie letnim, ale… to jest niemal regularnie co 2 lata w okresie, kiedy gramy przynajmniej 4-5, jak nie więcej meczów.
Konate już robi podchody pod adorowanie Realu. Zastanawiam się czy nie powinniśmy go sprzedać latem jeśli nie chce z nami przedłużyć umowy. Marca pisze teraz że Konate bedzie kolejnym celem do wziecia za darmo w 2026. Nie bądźmy tylko frajerami.
Mac juz bedzie za stary by przechodzic do Realu, oni sobie juz ogarna do tego czasu kogos do trio. Ale Konate ma wolny wakat bo tam staruchy w obronie albo połamańcy z pozrywanymi wiezadlami, a wiek ma dosyc dobry, wiec beda okazji szukac
Konate się urodził w Paryżu. W 13 dzielnicy. Więc albo PSG, albo Real bo Francuzi uwielbiają żyć w Madrycie. W każdym bądź razie nie mamy startu jak zaczną go kusić.
Pewnie ze tak, dlatego jest pewna opcja zeby to zablokowac. Podpisac umowe w stylu Chelsea i Real nie bedzie mial pola do manewru.
Dlaczego my podpisujemy 4-5 letnie kontrakty bez zadnych zapisow ze klub ma prawo do automatycznego przedluzenia umowy gdy wejdzie w ostatni rok kontraktu?
Jeżeli zawodnik wie, że już teraz sra na biało to nie podpisze tak długiego kontraktu i nie zamknie sobie drogi. Zawodnicy widzą dziadowanie zarządu i brak głośnych wzmocnień. Związać się z takim klubem długim kontraktem mogą tylko jakieś no name bez genów pewnych klubów.
Zawodnicy widzą, że nie przepłacamy za transfery i robimy ciekawe ruchy, które przeważnie nas wzmacniają. Widzą, że zarząd pilnuje finansów, więc sytuacja w klubie będzie co najmniej stabilna i po przyjściu do Liverpoolu nie czeka ich scenariusz jak w United.
Jeżeli rzeczywiście konate chciałbym grać w realu to latem bym go opchnął bo i tak kontuzję go trochę zjadają kupiłbym tych dwóch z Bournemouth+ napadziora
Czuję że w Barcelonie będą chcieli przebudować coś więc może się skuszą na diaza a wtedy bym wziął tego simonsa może
Bo większość zawodników nie zgodzi się na taki kontrakt i większość klubów tak nie robi, nie tylko Liverpool. Takie automatyczne kontrakty mają sens w przypadku zawodników 30+.
nie byłoby problemu, gdyby to było co 4 lata lub w okresie letnim, ale… to jest niemal regularnie co 2 lata w okresie, kiedy gramy przynajmniej 4-5, jak nie więcej meczów.
