spooookojnie, nikt tu się nie podnieca - każdy zna realia chłopa kojarzę z analiz spornych sytuacji w kanale zero u Nachornego, ale nigdy nie zaglądałem dalej czy prowadzi gdzieś jakiś inny kanał. Jeśli coś tam gadają o potencjalnych transferach do LFC to chętnie sprawdze.
Wizje… Guzik prawda. Trent mógł odejść do Realu ale za dużą gotówkę. To klub dał ciała że dopuścił do wygaśnięcia umowy. Ryzyko z van Dijkiem i Salahem też było bezsensowne. Nie robi się takich rzeczy. Haalanda można było wtedy kupić. Firmimo był wtedy w coraz słabszej formie. Norweg mógłby go wygryźć ze składu. Inna sprawa że teraz pewnie biegałby w białej koszulce Realu. Ale przez te kilka sezonów by sporo goli zdobył i byśmy go sprzedali za grubą kasę
Nie mowmy tez ciagle o Gerrardach czy Tottich bo w wiekszosci klubow ze scislego topu najlepsi i najbardziej kluczowi zawodnicy rozgrywaja tam prawie cale kariery, maja tam peak formy.
Nie trzeba byc Gerrardem czy Tottim, po prostu z takiego klubu jak City, Bayern czy tam Chelsea sie zazwyczaj nie odchodzi, rzadko odchodza zawodnicy w poszukiwaniu nowych wyzwan, bardzo rzadko. Jedynie przypominam sobie Hazarda ktory odszedl w wieku 28 lat na ostatnie kilka lat kariery, za duzy hajs. No i w sumie Alaba z Rudigerem w zaawansowanym wieku, juz majac przed soba jeszcze moze z 5 lat gry na topie.
Przepasc miedzy Liverpoolem a Brighton jest duza, bo jeden klub jest w topie a drugi nie. Brighton to klub drugiej lub trzeciej kategorii. My docelowo powinnismy byc klubem 1 kategorii w Anglii a wiec i w Europie. Swiadczy o tym popularnosc, wartosc marki i poziom sportowy.
Przepasci miedzy nami a Realem nie ma, az tak znaczacej jak twierdzisz, po prostu uwazam ze klub jest zarzadzany przez sknery, a zanim sknery zaczely dzialac i naprawiac to co spierdolili to juz bylo za pozno. Tak bylo z wymiana pokoleniowa, przebudowa pomocy, obrony. Z kontraktami rowniez.
taki Bayern potrafil zatrzymac Daviesa. Ale Bayern ma kase, tam jak trzeba to wydaja, nie licza kazdego grosza, placa lepiej niz my i nigdy nie doprowadzili do takich katastrof kadrowych i organizacyjnych do jakich doprowadzili nasi wlasciciele. Do tego maja akademie z prawdziwego zdarzenia a nie taka popierdółkę jak my, co cieszymy sie gdy jeden zawodnik na caly miot jest w stanie zagrac solidnie mecz na poziomie PL.
tak jasne mógł odejść za gotówkę, jak sobie wymyslil, że odejdzie za darmo i przytuli więcej. Albo real mu powiedzial, że albo za darmo albo w ogole. Haaland sobie wymyslil, że w Borussi będzie mial wieksze mozliwosci, bo stawiają na młodych i dodatkowo to typowo przystankowy klub, więc nie będą robić problemu z odejsciem.
Ale wierz sobie, że to my dajemy dupy, bo trzeba bylo tego i tego wziąć.
Wiecie co można narzekać bo To na pewno nie jest sytuacja optymalna, natomiast jakieś wielkie żale co do ruchów transferowych też nie mają za bardzo sensu. Nie ma w ogóle gwarancji że zamiana Haalanda na Firmino Wpłynęłoby pozytywnie na klub. City z Haalandem co prawda zdobył LM natomiast w tym momencie wcale nie wiadome jest że wpadliby w taki kryzys gdyby zainwestowali w np. jakiegoś piłkarza typu Aguero. Ostatecznie historia Liverpoolu do roku 2025 ułożyła się bardzo dobrze. Liverpool zdobył dwa tytuły mistrzowskie, Ligę mistrzów trochę krajowych pucharów no i oczywiście te mniej prestiżowy ale zawsze KMŚ i superpuchar. Nie jest to zły punkt wyjścia do dalszej części historii. Spokojnie na tych sukcesach można już budować drużynę która nie będzie miała presji nie zdobycia tytułu mistrzowskiego od 30 lat czy podsłuchy na arenie międzynarodowej.
Jakoś Borussia go za darmo nie oddała… Bronienie polityki FSG to naprawdę karkołomne zadanie. Rok po zdobyciu mistrzostwa walczyliśmy heroicznie o top4 bo nam się linia obrony rozleciała. Zaczęliśmy sezon z 3 stoperami a zimą wypożyczyliśmy Kabaka…
ale co ma obrona do Haalanda juz płyniesz, płyniesz
no bo nie do Realu? od nas by nie poszedl do city. A może mu sie marzyło grać w innym angielskim klubie niz my, a od nas by juz tam nie poszedl. To juz nie ten czas, że Sterling odszedl.
To Trent dał ciała, że nie podpisał i pozbawia klubu dobrego zarobku, bo umowa była na stole. Możemy się tak przekomarzać 3 dni.
Trent jasno powiedział, że chce zmiany, dlatego odchodzi. Co mieli zrobić w Liverpoolu? Przystawić mu gnata do głowy żeby podpisał? Jakoś Salahowi czy Van Dijkowi nie przeszkadzało, że podpisują umowę 2 miesiące przed wygaśnięciem kontraktu.
Może nie w temacie aktualnego tematu tutaj ale jestem nowy tutaj i chciałem się czymś podzielić bo wśród znajomych nie mam jakoś fanów piłki a jak już to głównie ekstraklasa która mnie jakoś bardzo nie interesuje, mianowicie ostatnio myślałem o jakiś wymarzonych transferach i znalazłem takie 2 Nuno Mendes i Rodrygo to po pierwsze po drugie pomyślałem sobie jakbym miał opcje wymienić zawodników na innych to kogo bym wymienił i tu nie chce zabrzmieć źle doceniam tych zawodników uważam że robią bardzo dobrą robotę ale po prostu jestem np. fanem talentu Valverde gdzie za Realem za bardzo jako drużyną nie przepadam to uważam że ten zawodnik robi duże różnice więc kończąc ten temat i wypowiedź zamieniłabym Mac Allistera na Valverde i Szoboszlaia na Musiale jestem ciekawy waszego zdania w tej kwestii waszych wymarzonych transferów a także jestem otwarty na krytykę co do mojej wypowiedzi
Nie ma co tu krytykować bo i po co? Temat jak temat, ale jaki jest sens żyć marzeniami? Ten temat bardziej powinien służyć do konwersacji odnośnie zawodników, którzy się przewijają w spekulacjach. Czy Valverde się przewija? Musiala? Czy MacAllister ma odejść, są na to jakieś szanse? Raczej bardzo wątpliwe. Więc na co dyskutować o transferach bardziej nierealnych aniżeli możliwych?
Wiadomo, że na rynku może się wiele wydarzyć, ale nie róbmy tutaj koncertu życzeń, tylko bardziej merytorycznie o plotkach z jakimi najczęściej nas łączą. Ja osobiście nie lubie czytać takiego czegoś.A im więcej takich postów tym ciężej znaleźć coś sensownego na temat od użytkowników piszących np o Kerkezie, czy innym Sesko np, piłkarzy z którymi nas się łączy.
A i tak lfc wyszukuje w 70% piłkarzy o których mało kto co tu pisał.
Napisze coś nie popularnego. Główny winowajcą odejścia trenta jest klopp.
Jego próba przejęcia większej władzy doprowadziła do konfliktu z Edwardsem i ten zrezygnowała. Jego obowiązki przejął ward który również jak widać nie cenił sobie takiej współpracy i odszedł. Moment jego odejściu był kluczowy bo wtedy był odpowiedni czas na atak na trenta i jego kontrakt. Miał 2 lata do jego końca i trzeba było byc skrajnie naiwnym aby wierzyć że real już nie zagadywał i lekko nie badał sprawy. Myślę że to był jedyny moment w którym ten kontakt nie musiał być jakiś duży i trent podwyżka mógłby dać się skusić. Następnie naszym dyrektorem został Jorge kolega jurgena. Przyszedł on typowo żeby załatwiać papierologie. To oczywiste że zajmował się tylko transferami z i do. Nikt nie powierzyłby facetowi z emerytki na 3miesiace kluczowych decyzji finansowych. W momencie między okienkami kiedy szukaliśmy kluczowej osoby na to stanowisko jurgen mimo jeszcze ponad rocznego kontraktu ogłosił swoje odejście. Było oczywiste że żaden gracz mimo że udało nam się stworzyć (w mojej ocenie) kapitalny dział transferowy nie będzie podejmował kluczowych decyzji nie wiedząc jak pracuje się z nowym trenerem. Dodatkowo roczny kontrakt to też spory atut dla graczy bo można windować tygodniówek.
Nie obwiniam jurgena że zrobił to z premedytacja, ba jestem pewien że chciał dla nas jak najlepiej i mnóstwo dobrego zrobił, a to okienko za schmadke było wyborne, jednka ten ciąg zdarzeń sprawił że trent dostał szansę pomyśleć o grze dla innego klubu i tak zrobil.
Oczywiście jesli ktos uważa że nawet te 2 lata wcześniej gdyby dostał ofertę to by odmówił i odszedł do realu to ma prawo tak uważać (choć nie ma na to dowodow). Tylko gdyby odmówił to klub miałby możliwość/powinnien go sprzedać rok przed końcem kontraktu nawet za jakieś 50m.
Oni są troszkę w innej sytuacji. W zasadzie zaraz się będzie kończył ich prime i spokojnie mogą u nas skończyć karierę. Trent jeśli nie obniży lotów to ma przed sobą jeszcze z 6/7 lat gry na najwyższym poziomie. W zasadzie jeśli zmieniać klub to teraz albo za rok. Tylko, że za rok pociąg mógłby mu odjechać. To nie jest prosta sytuacja. Patrząc na Gerrarda myślimy “co za gracz, legenda. Oddał wszystko za Liverpool” no ale jaki był tego skutek? Przez całą karierę zdobył w zasadzie tylko jedno trofeum najwyższej rangi. Jeden z najlepszych pomocników w historii. Jak patrzę na Tottiego, już taki sentymentalny nie jestem (bo nie chodzi o mój ukochany Liverpool) i myślę sobie, że źle zrobił zostając całą karierę w Romie w której wygrywał w zasadzie jedynie będąc młodym chłopakiem.
Oczywiście romantyczne by było gdyby u nas został ale dajesz gwarancję sukcesów w przyszłych latach? Romantyczne byłoby też gdyby kiedyś wrócił (jeśli utrzyma poziom) i znowu stanowił o sile zespołu za kilka lat jak już się nawygrywa z Realem. Ale to jest raczej mniej niż mało prawdopodobne. Oprócz Griezmanna chyba nie znam żadnego przypadku takiego (Torres nie nie przykład bo w Atletico był cieniem siebie sprzed lat)
On z nami wygrał wszystko. Może czuć się spełniony. Nie zostawia też klubu w jakiejś spierd*linie tylko w puncie w którym już wszystko zależy od klubu jak tym pokieruje. Jesteśmy o kilka transferów (udanych) od posiadania równej konkurencyjnej drużyny do walki o wszelkie trofea w przyszłym roku. A to co zrobią właściciele na rynku transferowym, zależy tylko od nich. TAA w marcu dał znać, że odchodzi więc mieli czas przygotować listę zastępców.
Aktualnie w sumie są pogłoski do tego że Real Madryt interesuje się Mac Allisterem ale czy się sprawdzą nie wiem różnie to bywa z tymi pogłoskami są nawet łączące właśnie Rodrygo w sumie bardziej z klubami w premier league ogólnie niż bardziej z Liverpoolem ale rozumiem twój punkt widzenia że w sumie takie pisanie o marzeniach nie ma sensu trzeba bardziej żyć realiami
Nie są ani trochę w innej sytuacji, Salah i VVD też jak byli młodsi mogli stąd uciec kilka razy jakby chcieli, a jednak zostali. Teraz też Salah mógłby wszystko rzucić i za darmo odejść do Arabii za jeszcze większe pieniądze. Jedni zostają legendami, drudzy tylko dobrymi piłkarzami, o których za 10 lat się zapomni, bo za chwilę będą następni. Odpowiedzialnością i zadaniem kibiców Liverpoolu powinna być ochrona legend takich jak Dalglish, Gerrard, Hansen, VVD, Salah, żeby nie byli wymieniani obok Owenów, Arnoldów i McManamanów. Trent jakby chciał to by został jak powyższa dwójka i można kończyć temat.
Co do Mac Allistera to on będzie raczej za stary dla Realu w 2028 roku, 30 lat i po tylu sezonach w wyczerpującej Premier League.
Real niekoniecznie byłby zainteresowany sprowadzaniem Trenta za dużą gotówkę. Nie widzę Pereza, który płaci 70-90mln za PO z tyloma mankamentami w grze defensywnej. Gdyby podpisał z nami nowy kontrakt rok czy dwa lata temu, to uważam, że zupełnie odpuściliby temat. Pozyskali go tylko dlatego, że jako wolny agent to znakomity deal. Jak się nie sprawdzi, to odpalą go z powrotem do Premier League za dobre pieniądze i będzie sobie brykał w jakimś Newcastle.
Nie przypominam sobie aby zgłaszał się po nich Real Madryt
Szanuj człowieka. Salah to zwycięzca i wielki profesjonalista a nie jakiś Neves czy inny Duran. Ronaldo tam poszedł tylko dlatego, że w Europie już nie dawał rady a w Manu go zeszmacili
100 % racji
Trenta w tym temacie mógłby uratować jedynie nieodległy czasowo powrót (np. za 3 lata) ale tak się nie stanie bo on już jest bardziej Bellinghamowy niż Czerwony
A dajesz gwarancję, że Trent byłby reżyserem jakichkolwiek sukcesów?
Mamy chyba inne definicje romantyzmu, to raz, a dwa to się nie stanie, bo Liverpool nigdy nie wrócił po zawodnika, który chciał odejść.
To akurat nie jest wyłączna jego zasługa, bo ponownie mamy wybitny pion sportowy i kilku innych światowej klasy piłkarzy, którzy pociągną ten wózek z nim lub bez niego na pokładzie.